Atlantis

Wyspa pełna kłów pazurów i magii!

Nie jesteś zalogowany na forum.

#101 2021-09-12 08:20:05

Janet Merrill
Piękna śpiewaczka
Dołączył: 2020-09-21
Liczba postów: 315
Wzrost: 1,60 cm
Wiek: 35 lat
Kolor oczu: Ciemnozielone
Urodziny: 22 listopada
AndroidOpera 64.2.3282.60128

Odp: Statek odpłynął, miłość została — Janet i Colton

Uśmiechnęłam się czule i pokiwałam głową.
- Wiem i bardzo, ale to bardzo za to cię kocham. Za to i wszystko inne - zauważyłam w uśmiechu. - Usiądę z tobą, ale nie jestem głodna, po prostu... Może powiesz w końcu jak minął Ci dzień? Mam wrażenie, że wciąż mówię o sobie, już szczególnie po spotkaniu z Vincentem. Jemu to nie przeszkadza, sam jest gadułą jak wiesz, ale chciałabym się dowiedzieć w końcu co u mojego ukochanego mężczyzny - powiedziałam, siadając do stołu, obok nakrycia które przygotowałam mężczyźnie. Colton przeszedł z kuchni z przygotowanym posiłkiem, a ja zapatrzyłam się na niego jak zawsze. Jakby w obawie że gdy spuszczę go zbyt długo z oczu, to on zniknie.


30c19fb1c90cf.png

Offline

#102 2021-09-12 11:15:09

Colton Tierney
Fotograf artysta
Dołączył: 2020-09-21
Liczba postów: 318
Wzrost: 180 cm
Wiek: 29 lat
Rasa: Człowiek
Kolor oczu: Niebieskie
Urodziny: 4 kwietnia
AndroidOpera 64.2.3282.60128

Odp: Statek odpłynął, miłość została — Janet i Colton

Opowiedziałem Janet co się działo dziś u mnie, choć nie było w tym nic ekscytującego czy niezwykłego. Trochę zabawnych rozmów, zdecydowanie więcej pracy i nic poza tym. Trochę męczący dzień bo dużo zleceń. Chodziłem po dużych posiadłościach na obrzeżach miasta i robiłem fotografie rodzinne. Bogacze kochali fotografię. I tak też opisałem wszystko Janet, która chłonęła moje wszystkie słowa.

Minęły kolejne dni. Umówiłem się w tajemnicy przed Janet ze sprzedawcą lokalu na Manhattanie. To była masa pieniędzy. Musiałem z nim dobrze ponegocjować, bo nie miałem aż tyle oszczędności... A kiedy w końcu dobiliśmy targu, czułem trochę wyrzuty sumienia... bo... Chyba jednak powinienem był powiedzieć o tym Janet,zapytać ją. Chciałem by była to miła niespodzianka, ale jednak bez oszczędności, będzie ciężej. Będziemy musieli żyć trochę skromniej... Nie wychodzić do teatru... Nie będę mógł zabierać jej do restauracji. Będę potrzebował całej masy wyobraźni i dużej ilości drobnych romantycznych gestów, by moja kobieta nie czuła się zaniedbana... Hmmm...
- Witaj najdroższa - szepnąłem, wchodząc do domu. Dziś wróciłem wcześniej i zastałem Janet w kuchni,a po domu roznosił się trochę duszący zapach pary. - Wybacz, że tak wcześnie cię dziś obudziłem. Zasnęłaś jeszcze?


Nic dwa razy się nie zdarza
i nie zdarzy. Z tej przyczyny
zrodziliśmy się bez wprawy
i pomrzemy bez rutyny.

Offline

#103 2021-09-12 13:07:49

Janet Merrill
Piękna śpiewaczka
Dołączył: 2020-09-21
Liczba postów: 315
Wzrost: 1,60 cm
Wiek: 35 lat
Kolor oczu: Ciemnozielone
Urodziny: 22 listopada
AndroidOpera 64.2.3282.60128

Odp: Statek odpłynął, miłość została — Janet i Colton

- Tylko chwilę, zmotywowałeś mnie bym wstała i rozpoczęła dzień wcześniej - zaśmiałem się cicho, kręcąc się nad garnkami i kończąc przygotowywać pieczeń i całą resztę. Chciałam zrobić dziś naprawdę dobry obiad, byłam mocno nastawiona na zachwycenie Coltona, bo nawet jeśli mi ciągle nie szło... To nadal starałam się i uparcie przekonywałam jego i siebie że wszystko jest dobrze i zaraz się ułoży. Choć coraz częściej już myślałam nad pracą w barach... Nie było to przecież aż takie upodlenie, w końcu... Może chociaż jakaś restauracja? Teraz często przyjmowali do pracy nawet czarnych, dlaczego nie mnie?
- A ty? Wstałeś wcześniej i wróciłeś też wcześniej, to było jakieś nietypowe zlecenie? - zapytałam ciekawa, odwracając się do mężczyzny i patrząc na niego czule. Chyba nie mógł być dla mężczyzny lepszy widok niż uśmiechnięta kobieta w fartuszku, przygotowywująca pyszny obiad.


30c19fb1c90cf.png

Offline

#104 2021-09-12 17:23:46

Colton Tierney
Fotograf artysta
Dołączył: 2020-09-21
Liczba postów: 318
Wzrost: 180 cm
Wiek: 29 lat
Rasa: Człowiek
Kolor oczu: Niebieskie
Urodziny: 4 kwietnia
AndroidOpera 64.2.3282.60128

Odp: Statek odpłynął, miłość została — Janet i Colton

- Właściwie to było nietypowe zlecenie - zacząłem ostrożnie, siadajac ostrożnie obok Janet. Postawiłem patelnie na podkładce i na razie zostawiłem nakładanie makaronu na talerz a skupiłem się na kobiecie. - Bo było to zlecenie od samego mnie dla samego mnie - oznajmiłem żartobliwie, uśmiechając się. Janet jednak przestała się tak szeroko uśmiechać donnie,marszcząc brwi i spoglądając pytajaco. - Wiem, wiem, niezrozumiały żart, wybacz,próbuje być zabawy ale coś mi nie idzie - wybelkotalam i nieco spoważniałem, biorąc głęboki oddech. - Chce ci powiedzieć... - Zacząłem, sięgając po jej dłoń i ujmując ją w obie moje. Zacisnąłem delikatnie swoje palce. - A właściwie to chce Ci najdroższa przekazać, że dziś zaczynamy nowy okres. Nowy etap. - Zobaczyłem lekką panikę w jej oczach, gdy sięgnąłem jedną dłonią do teczki. - Spokojnie, wybiorę zdecydowanie bardziej romantyczną chwilę na pierścionek - zapewniłem ją, śmiejąc się sam z siebie. Wyciągnąłem z teczki kartkę,a dokladnie akt własności lokalu i położyłem go na stole.


Nic dwa razy się nie zdarza
i nie zdarzy. Z tej przyczyny
zrodziliśmy się bez wprawy
i pomrzemy bez rutyny.

Offline

#105 2021-09-12 17:33:59

Janet Merrill
Piękna śpiewaczka
Dołączył: 2020-09-21
Liczba postów: 315
Wzrost: 1,60 cm
Wiek: 35 lat
Kolor oczu: Ciemnozielone
Urodziny: 22 listopada
WindowsOpera 78.0.4093.184

Odp: Statek odpłynął, miłość została — Janet i Colton

- Wolałabym nie zagradzać się na zostanie twoją żoną w fartuchu, to chyba zła wróżba - mruknęłam i ze zmarszczonymi brwiami sięgnęłam do kartki na stole. Uniosłam ją jedną ręką i z wahaniem zaczytałam się w kilka pierwszych słów, zaraz zaczynając czytać jeszcze raz. Uniosłam znów wzrok na Coltona.
- Kupiłeś lokal - powiedziałam z głuchym westchnieniem, patrząc z szeroko otwartymi oczami na mojego mężczyznę. - Kupiłeś lokal i będziesz prowadził go tak jak o tym marzyłeś... O Boże, kochanie czemu nic nie mówiłeś! - zapytałam najpierw oskarżycielsko, ale zaraz rzuciłam mu się na siłę by go otulić. - Naprawdę to cudowne, gratuluję ci... - westchnęłam cicho. - To na Manhattanie?


30c19fb1c90cf.png

Offline

#106 2021-09-12 18:20:29

Colton Tierney
Fotograf artysta
Dołączył: 2020-09-21
Liczba postów: 318
Wzrost: 180 cm
Wiek: 29 lat
Rasa: Człowiek
Kolor oczu: Niebieskie
Urodziny: 4 kwietnia
AndroidOpera 64.2.3282.60128

Odp: Statek odpłynął, miłość została — Janet i Colton

Kamień spadł mi z serca i przez to moje serce zaczęło galopować jak szalone! Tyle emocji na raz!
- Tak, tak... Na Manhattanie, nie w samym centrum, jednak w całkiem dobrej lokalizacji i... i... Powinni być dobrze. Tak mi się wydaje - dodałem z lekkim rozbawieniem, całując kobietę po twarzy.


Nic dwa razy się nie zdarza
i nie zdarzy. Z tej przyczyny
zrodziliśmy się bez wprawy
i pomrzemy bez rutyny.

Offline

#107 2021-09-12 18:24:38

Janet Merrill
Piękna śpiewaczka
Dołączył: 2020-09-21
Liczba postów: 315
Wzrost: 1,60 cm
Wiek: 35 lat
Kolor oczu: Ciemnozielone
Urodziny: 22 listopada
WindowsOpera 78.0.4093.184

Odp: Statek odpłynął, miłość została — Janet i Colton

Parsknęłam śmiechem i gdy się cofnęłam jeszcze raz dokładnie przyjrzałam się umowie.
- Powinno być dobrze... - powtórzyłam po nim i jeszcze chwilę w niedowierzaniu spoglądałam na umowę. W końcu odłożyłam kartkę i uniosłam wzrok na mojego mężczyznę. Znów widziałam na jego twarzy uśmiech, taki sam uśmiech jakim obdarzał mnie gdy się poznaliśmy, a on mówił o swojej pracy... Niemal czułam łzy napływające do oczu, z tak wielu powodów.
- Jest tam dużo do zrobienia? Pewnie będziesz teraz potrzebował dużo czasu by urządzić tam studio w sam raz dla siebie - uznałam, patrząc na niego nadal z szokiem, ale i miłością.


30c19fb1c90cf.png

Offline

#108 2021-09-12 19:36:07

Colton Tierney
Fotograf artysta
Dołączył: 2020-09-21
Liczba postów: 318
Wzrost: 180 cm
Wiek: 29 lat
Rasa: Człowiek
Kolor oczu: Niebieskie
Urodziny: 4 kwietnia
AndroidOpera 64.2.3282.60128

Odp: Statek odpłynął, miłość została — Janet i Colton

- Jest trochę do zrobienia. Trzeba nieco go odświeżyć i wyposażyć, a przede wszystkim... Zarejestrować biznes i zacząć się reklamować. To drugie jest ważne bo przyciąganie klientów nie należy do najłatwiejszych. Poza tym, to Nowy Jork, już są tu różne galerię i... - Wziąłem głęboki oddech. - To będzie coś zupełnie innego niż w moim rodzinnym mieście w Kanadzie, ale tak... Czuje niesamowitą energię, ekscytację...! Trochę więcej mnie nie będzie i trochę mniej będziemy musieli wydawać, ale obiecuję ci Janet, że zrobię co w mojej mocy, byś czuła, że żyjesz na poziomie.


Nic dwa razy się nie zdarza
i nie zdarzy. Z tej przyczyny
zrodziliśmy się bez wprawy
i pomrzemy bez rutyny.

Offline

#109 2021-09-12 20:04:48

Janet Merrill
Piękna śpiewaczka
Dołączył: 2020-09-21
Liczba postów: 315
Wzrost: 1,60 cm
Wiek: 35 lat
Kolor oczu: Ciemnozielone
Urodziny: 22 listopada
WindowsOpera 78.0.4093.184

Odp: Statek odpłynął, miłość została — Janet i Colton

Popatrzyłam na niego czule i pokręciłam głową, sięgając dłońmi do jego policzków, by je pogłaskać czule.
- Nie martw się o mój standard życia, proszę. Wychowałam się w biedzie i z niej pochodzę, możemy żyć skromniej i kochać tak samo mocno - zapewniłam go na spokojnie, bo wydawał się być bardzo przejęty tym ile pieniędzy będzie musiał poświęcić rozwinięciu biznesu. Zacisnęłam lekko wargi, myśląc jednak o tym że go nie będzie. - Przeżyję też to, że będziesz bardziej zajęty, ja w końcu może też znajdę pracę...! Kochanie, to było od początku twoje marzenie i serce mi rośnie gdy widzę jak promieniejesz... Nie martw się o mnie - poprosiłam, głaszcząc go po policzku.


30c19fb1c90cf.png

Offline

#110 2021-09-12 23:11:00

Colton Tierney
Fotograf artysta
Dołączył: 2020-09-21
Liczba postów: 318
Wzrost: 180 cm
Wiek: 29 lat
Rasa: Człowiek
Kolor oczu: Niebieskie
Urodziny: 4 kwietnia
AndroidOpera 64.2.3282.60128

Odp: Statek odpłynął, miłość została — Janet i Colton

- Myślę o tobie wciąż i zawsze jesteś na pierwszym miejscu. - Wziąłem głęboki oddech. - To moje marzenie, ale ty jesteś moim życiem więc... Po prostu zawsze się będę o ciebie martwił, już zawsze na zawsze. I będę ci o tym przypominał non stop. Nie chce,byś musiała żyć w biedzie... Nie zapewnie ci wielkich luksusów, ale zapewne ci godne życie damy - zaznaczyłem uparcie, muskając palcami jej policzek. - I na pewno znajdziesz pracę i to nie byle jaką. Nie poddawaj się.


Nic dwa razy się nie zdarza
i nie zdarzy. Z tej przyczyny
zrodziliśmy się bez wprawy
i pomrzemy bez rutyny.

Offline

#111 2021-09-12 23:19:39

Janet Merrill
Piękna śpiewaczka
Dołączył: 2020-09-21
Liczba postów: 315
Wzrost: 1,60 cm
Wiek: 35 lat
Kolor oczu: Ciemnozielone
Urodziny: 22 listopada
AndroidOpera 64.2.3282.60128

Odp: Statek odpłynął, miłość została — Janet i Colton

- Nie poddam się przecież, na pewno nie teraz kiedy będziesz tak ciężko pracował - zapewniłam go. - Też chcę pracować i zapewniam cię że będę... - westchnęłam głęboko i popatrzyłam na niego z uśmiechem. - W twoich ramionach zawsze będę damą, nieważne od ilości pieniędzy czy statusu, nie zapominaj o tym - poprosiłam. - A nawet gdy będziesz zapracowany, ja zawsz będę upominać się o uwagę, nie obawiaj się... Lubię twoją uwagę, nie pozowole ci się przepracować - podkreśliłam czule.


30c19fb1c90cf.png

Offline

#112 2021-09-12 23:31:21

Colton Tierney
Fotograf artysta
Dołączył: 2020-09-21
Liczba postów: 318
Wzrost: 180 cm
Wiek: 29 lat
Rasa: Człowiek
Kolor oczu: Niebieskie
Urodziny: 4 kwietnia
AndroidOpera 64.2.3282.60128

Odp: Statek odpłynął, miłość została — Janet i Colton

Uśmiechnąłem się, jednak w głębi ducha wiedziałem, że zapewnienie bytu zdecydowanie ułatwi wszystko, nie tylko chciałem by Janet czuła się jak dama, chciałem też, by wszyscy dookoła niej wiedzieli o tym, że właśnie nią jest! Fakt faktem wiedziałem też,że pieniądze nie są wszystkim, ale i wiedziałem o tym, że wraz z ich pomocą można wiele osiągnąć. Wygodne łóżko kosztuje, a beztego się porządnie nie wyśpisz i nie będziesz miał siłę na pracę... U koło się zapętla.
- Dobrze, już dobrze,postaram się nie panikować przy każdym twoim oddechu - obiecałem z lekka rozbawiony, a następnie obróciłem się do swojego talerza i sięgnąłem po łyżkę by przełożyć makaron z patelni. Ah, jedzenie jedzenie!


Nic dwa razy się nie zdarza
i nie zdarzy. Z tej przyczyny
zrodziliśmy się bez wprawy
i pomrzemy bez rutyny.

Offline

#113 2021-09-12 23:44:26

Janet Merrill
Piękna śpiewaczka
Dołączył: 2020-09-21
Liczba postów: 315
Wzrost: 1,60 cm
Wiek: 35 lat
Kolor oczu: Ciemnozielone
Urodziny: 22 listopada
AndroidOpera 64.2.3282.60128

Odp: Statek odpłynął, miłość została — Janet i Colton

Pokręciłam głową rozbawiona, ale naprawdę z wielką, olbrzymią ulgą. Mój mężczyzna znów uśmiechał się szeroko, emanował światłem i choć głowę zaprzątały mu już kolejne problemy, to czułam że nie będą one dla niego tak wielkie, gdy u boku ma mnie, a przed sobą ma cel. Teraz tylko ja musiałam się postarać i zdecydowanie miałam taki zamiar. Musiałam coś wymyślić, choć na więcej przesłuchań i pytać po ludziach... Już kiedyś zaczynałam od zera, zacznę choćby i jeszcze raz.
Colton stanie dla mnie na głowie, było to niebezpieczne równie bardzo jak i cudowne... Ale ja nie mogę być gorsza, muszę się starać i to dwa razy mocniej, by nie czuł że czegoś mi brakuje z jego winy. Muszę się postarać. Właśnie tak zmotywowana, wróciłam do gotowania.

Colton faktycznie zaczął więcej pracować, a ja... Uhm... Śpiewałam zatrudniona najwyżej po jednym występie, zabawiałam jednego dnia tu, drugiego tam, zdzierałam sobie gardło w zadymionych barach, albo głośnych restauracjach i nigdzie nie znałam nawet prawdziwego zatrudnienia. Lista od Aidena była poza moim zasięgiem, nikt nie chciał kobiety takiej jak ja, co było dla mnie zupełnie nie zrozumiałe...
Grałam jednak dobrą minę, Colton ciężko pracował. Z dokumentami, z uprzątnięciem swojego nowego studia, a dodatkowo co i raz chodził i wywoływał zdjęcia, szukając tanich ram wszędzie po mieście. Był zaaferowany, a to dało mu wiele pozytynwej energii. Tylko jego uśmiech motywował mnie by dalej szukać stałej pracy.

Wróciłam pewnego dnia po zleceniu w jakiejś restauracji. Gardło mnie bolało - śpiewałam przy młodym pianiście który nie chciał zwolnić tempa. Wracając wyklinałam brak własnego zespołu, tego że nikt nie liczył się z moim zdaniem... Sfrustrowana weszłam do domu, by zastać Coltona, siedzącego przy biurku nad kolejnymi dokumentami. Pewnie wciąż poznawał tutejsze prawo...
- Dobry wieczór, ukochany - powiedziałam cicho, podchodząc i całując go w kark. - Na piję się ciepłej herbaty na gardło i zajmę się wieczorną toaletą - mruknęłam. - Dołączysz do mnie w łóżku, czy musisz jeszcze popracować? - zapytałam, ruszając do kuchni.


30c19fb1c90cf.png

Offline

#114 2021-09-14 22:04:49

Colton Tierney
Fotograf artysta
Dołączył: 2020-09-21
Liczba postów: 318
Wzrost: 180 cm
Wiek: 29 lat
Rasa: Człowiek
Kolor oczu: Niebieskie
Urodziny: 4 kwietnia
AndroidOpera 64.2.3282.60128

Odp: Statek odpłynął, miłość została — Janet i Colton

- Muszę popracować, więc nie czekaj na mnie - powiedziałem odrywając na chwilę wzrok by uśmiechać się do Janet. Wyglądała na bardzo zmęczoną. Teraz gdy ja zajmowałem się ruszeniem do przodu z galerią, Janet brała niemal wszystko co tylko mogła i szczerze powiedziawszy trochę nie rozumiałem czemu... Wydawała się być nieszczęśliwa. Ale nie wytykałem jej tego, nie chciałem by czuła się źle... I miałem cichą nadzieję, że jednak znajduje w swoim zajęciu trochę radości. - Szykuj się do snu i kładź spać - dodałem, uśmiechając się w jej stronę jeszcze jeden raz i obracając się znów do dokumentów...


Nic dwa razy się nie zdarza
i nie zdarzy. Z tej przyczyny
zrodziliśmy się bez wprawy
i pomrzemy bez rutyny.

Offline

#115 2021-09-15 07:38:28

Janet Merrill
Piękna śpiewaczka
Dołączył: 2020-09-21
Liczba postów: 315
Wzrost: 1,60 cm
Wiek: 35 lat
Kolor oczu: Ciemnozielone
Urodziny: 22 listopada
AndroidOpera 64.2.3282.60128

Odp: Statek odpłynął, miłość została — Janet i Colton

Pokiwałam głową, a potem uśmiechnęłam się delikatnie, patrząc na zapracowanego mężczyznę. Sięgnęłam dłonią do jego włosów i przeczesałam je z czułością. Uniósł jeszcze raz spojrzenie na mnie, ale zaraz zabrałam dłoń i podkręciłam głową.
- Nie przeszkadzam ci już - zapewniłam go spokojnie i ruszyłam do kuchni, by przygotować sobie moją herbatę na gardło. Jutro zrobię sobie wolne, w po jutrze... Może jeszcze raz spróbuje się przejść po drogich restauracjach na Manhattanie? Miło byłoby pracować nieopodal Coltona.
Z tą myślą wyszłam z kuchni, minęłam ukochanego i przeszłam do łazienki, chcąc zmyć z siebie cały dzisiejszy dzień.
Nawet gdy Colton mówił bym nie czekała i tak wiedziałam, że poczekam na niego w łóżku. Byłam zmęczona, fakt, ale bardzo chciałam przytulić mojego mężczyznę przed snem.


30c19fb1c90cf.png

Offline

Użytkowników czytających ten temat: 0, gości: 1
[Bot] ClaudeBot

Stopka

Forum oparte na FluxBB

Darmowe Forum
otaphax - pxp-samp - jmsquad - ospkleka - tekstynipred