Atlantis

Wyspa pełna kłów pazurów i magii!

Nie jesteś zalogowany na forum.

#1 2021-06-26 01:18:07

Sanna Hartwell
Mistrz uparciuchów
Dołączył: 2021-06-09
Liczba postów: 466
Wzrost: 172 cm
Wiek: 18 lat / i więcej xd
Rasa: Wilkołak
Kolor oczu: niebieskie
AndroidOpera 63.3.3216.58675

Tajemnice zawsze wychodzą na jaw - wampir i wilczyca

WATAHA EASTWOOD

Jedna z największych watah w okolicy. Zorganizowana i dobrze wyszkolona. Zajmuje całkiem sporą ilość terenów, z czego są to najlepsze lasy do polowań.
Ich osada mieści się w lesie oraz na jego obrzeżach, na najbardziej wysuniętym na wschód obszarze terytorium wilków. Żyją od pokoleń na tym terenie. Osada jest centralna i mieści się w niej niemal wszystko - są samowystarczalni, choć nie do końca. Kiedy brakuje czegoś u medyków, u kowali, czy u kogokolwiek, wybierają się wtedy poza obszar lasu, na podmokłe równiny, do miasta zamieszkiwanego przez dziwną mieszankę wilkołaków z mniejszych watah lub Omeg, czarodziejów, ludzi, a nawet wampirów, potomków uciekinierów z czasów wojny (są to najczęściej wampiry bez rodu i rodziny).
Domki są blisko siebie, a najważniejszym z nich jest Dom Alfy (mieszka tam obecny Alfa, a gdy władzę obejmie nowy Alfa - zamieszka w Domu Alfy).
W samym centrum osady mieści się wysoka, drewniana, wyciosana figura dumnie siedzącego wilka - Ich bożek Wielki Wilk.

photo-1516214104703-d870798883c5?ixlib=rb-1.2.1&q=80&fm=jpg&crop=entropy&cs=tinysrgb&w=1080&fit=max&ixid=eyJhcHBfaWQiOjEyMDd9

(przykładowe domki)
(w większości jest dostęp do bieżącej wody, tak jak do elektryczności, jednak im głębiej w lesie, tym z tym gorzej)

cabin-gabbyscabinsDOTcom.jpg


MIASTO EASTWOOD

Najdalej wysunięte na zachód terenów wampirów miasto mieszane. Znajduje się w nim kilka szkół, szpital, hotel, a nawet kilka atrakcji turystycznych (słynie z nawiedzonego dworu wampirów, są organizowane wycieczki objazdowe po opuszczonym po wojnie dworze tutejszej szlachty). Na obrzeżach miasta mieszka obecnie najbardziej wpływowa rodzina w świecie wampirów, mianowicie rodzina Harlandów. Młody dziedzic chodzi tu do szkoły mieszanej, a głowa rodu Harland organizuje tu spotkania ze swoimi doradcami biznesowymi, a co jakiś czas zaprasza nawet przedstawicieli archaicznej Rady Wampirów.


28bb9e5713301.png

Offline

#2 2021-06-26 10:21:10

Lorenzo Harland
dziki dziedzic
Dołączył: 2021-06-25
Liczba postów: 476
Wzrost: 180 cm
Wiek: 20 lat / x lat
Rasa: Wampir
Kolor oczu: Brązowe
WindowsOpera 77.0.4054.90

Odp: Tajemnice zawsze wychodzą na jaw - wampir i wilczyca

Wróciłem pod wieczór z bankietu w innym mieście. Kierowca podwiózł mnie pod same drzwi, jednak wiedziałem, że to jeszcze nie czas wracać do domu i opowiadać rodzicom jak się dziś bawiłem i kto był na tej zabawie - zawsze byli ciekawi. Odkąd zajmowałem się politologią w dodatku w szkole gdzie mogły wykładać też istoty, a nie tylko ludzie... tata był bardzo podekscytowany tym, jak można wykorzystać mój urok osobisty i talent do rozgadywania i nawiązywania znajomości. Podobno potrafiłem oczarować wszystkich dookoła jak moja mama, ale sam nie czułem się jakiś nadzwyczajny w tym całym poszerzaniu kontaktów i znajomości z najróżniejszymi, wpływowymi dziedzicami. Ale o tym chcieli słuchać głownie. Na szczęście miałem kogoś kto będzie chciał słuchać po prostu mnie, nieważne gdzie byłem.
Ruszyłem sprężystym krokiem wzdłuż mocno wytartej ścieżki na końcu której była moja "baza", czyli coś w rodzaju stałego biwaku z eleganckim ogniskiem i miejscem w sam raz na dwie dorosłe osoby by schować się przed deszczem pod dach i poleżeć na poduszkach. No właśnie, w dwie osoby. Drugą osobą była moja wilcza przyjaciółka, która już była "dorosłą" wilczycą. Hah, ale nadal się spotykaliśmy, nawet jeśli byliśmy już tacy dorośli.
Rozwiązałem muszkę i zdjąłem marynarkę z siebie, kiedy dotarłem do małego obozowiska. Odłożyłem wszystko do środka, do namiociku, a sam się przeciągnąłem zerkając na zegarek. Hah, powinna być już za kilka chwil. Jak zawsze, w sobotnie wieczory. Pewnie biegnie znów prosto z kolacji, albo z treningów, ostatnio mówiła, że dużo trenuje. Cóż, u wilków to było chyba ważne, sam też trenowałem odkąd tylko tata uznał, że czas o siebie zadbać. Wyrośliśmy oboje, byłem już silniejszy, szybszy i sprawniejszy nawet od Sanny w jej ludzkiej postaci (jej wilk był nadal szybszy ode mnie), ale nie wiele się zmieniło poza tym. Nadal byłem wrażliwym, ciekawskim dzieciakiem, które czasem uroniło szczerą łzę, a najczęściej po prostu chciało się pobawić z przyjaciółką. Hah... może znów namówię ją na kąpiel w jeziorze? Ah ostatnio było fajnie...


8ad33431435df.png

Offline

#3 2021-06-26 14:38:12

Sanna Hartwell
Mistrz uparciuchów
Dołączył: 2021-06-09
Liczba postów: 466
Wzrost: 172 cm
Wiek: 18 lat / i więcej xd
Rasa: Wilkołak
Kolor oczu: niebieskie
Windows 8.1Chrome 91.0.4472.114

Odp: Tajemnice zawsze wychodzą na jaw - wampir i wilczyca

Każdego cholernego dnia od niemal pięciu lat, co sobotę przeżywałam te same rozterki. Biegłam co sił, czując jak płuca proszą o postój, choć z każdym rokiem ich wytrzymałość się wydłużała. Biegłam, a mimo wszystko myśli nie uciekały. Nie mogłam powiedzieć, że pogodziłam się ze wszystkim co zaczęło się dziać w mojej głowie lata temu, bo się nie pogodziłam, ale nie wypierałam też tego... całkowicie?
Lorenzo był moim sercem i było to niemal pewne. Z tym nie mogłam zrobić zupełnie nic, trzymałam się naprawdę dobrze, do momentu, gdy zaczął chodzić na te wyczekiwane od dawna bale sam i wtedy... Wtedy naprawdę zrozumiałam, że słowa ranią jeszcze mocniej niż nóż. Jakby ktoś przebijał moje ciało, słuchałam o tym co wyrabiają wampiry na tych balach i uśmiechałam się. Nie mogłam jęknąć, czy choćby się skrzywić lekko. Nie mogłam nie tylko przez to, że nie chciałam się zdradzić, nie mogłam przede wszystkim dlatego, że widziałam, że Lorenzo jest szczęśliwy, a ja nigdy bym nie zburzyła jego szczęścia. Nie chwalił się, rozmawiał ze mną jak równy z równym. Taki już był nasz układ – on mówi mi o wszystkim, a ja jemu... No... Prawie o wszystkim. Ale póki miałam go blisko było mi dobrze, więc nie musiałam niczego burzyć.
Sobotnie spotkania były częścią mojego świata, czymś, co trzymało mnie przy życiu, a dzięki temu, że tata wiedział, to... Było lżej. O dziwo nie powiedział nic mamie, albo mama nie zdradziła się przede mną że wie, nie miałam pojęcia jak tata tego dokonał, ale naprawdę dotrzymał obietnicy danej swojej małej córeczce. Musiałam go porządnie wtedy wystraszyć, skoro wziął sobie to tak na poważnie.
Moje siły jednak słabły. Tak jak w dzieciństwie znajomość serca i o tygodniowe spotkania sprawiały, że byłam nią przepełniona od tak, to teraz, gdy już byłam starsza, raz w tygodniu było mocnym niedosytem. Mój wilk osłab, jednak ja porządnie dbałam o ludzką postać i jakoś się to wyrównywało. Dużo trenowałam, biegałam do pracy w rzeźni, na treningi oraz czasami pomagałam ojcu z dostawami leków. Lubiłam z nim chodzić do miasta, było dla mnie wciąż tak samo niezwykłe. Jednak dzięki zdjęciom od Lorenzo, wiedziałam, że świat jest ogromny, a ja jestem jedynie małym jego okruchem. Dziwnie było to wiedzieć.

Dobiegłam na nasze stałe miejsce spotkań i rozbawiona ze sporym impetem wpadłam na Lorenzo. On jednak już z daleka słyszał moje szaleńczo bijące serce i był na to przygotowany. Zamiast wywrócić się razem ze mną na ziemie, jak to często bywało gdy byliśmy dzieciakami, on złapał mnie mocno, stojąc twardo na ziemi.
Roześmiałam się.
- Dobra, odstaw mnie wielkoludzie, jeszcze kiedyś cię zaskoczę i się wywrócisz, nie możesz być wiecznie czujny - powiedziałam rozbawiona. - Ale powinnam się domyślić, że dziś nie mam szans - dodałam, bo przecież był po balu, a one bardzo go wzmacianły.


28bb9e5713301.png

Offline

#4 2021-06-26 15:09:44

Lorenzo Harland
dziki dziedzic
Dołączył: 2021-06-25
Liczba postów: 476
Wzrost: 180 cm
Wiek: 20 lat / x lat
Rasa: Wampir
Kolor oczu: Brązowe
AndroidOpera 64.0.3282.59726

Odp: Tajemnice zawsze wychodzą na jaw - wampir i wilczyca

- Odkąd cię przerosłem nie masz już sznas mnie zaskoczyć! - parsknąłem śmiechem i odstawiłem ją delikatnie na ziemię. - Dobry wieczór, Sanno. Mam nadzieję że miło spędziłaś dzień, hm? - zapytałem, że śmiechem, otrzepując jej ramiona z liści i kurzu. - Mam nowe zdjęcia, byłem na balu w pięknej rezydencji rodu, który kiedyś zajmował się badaniami astrologicznymi, cały sufit sali balowej był przeszkolony...?


8ad33431435df.png

Offline

#5 2021-06-26 15:17:28

Sanna Hartwell
Mistrz uparciuchów
Dołączył: 2021-06-09
Liczba postów: 466
Wzrost: 172 cm
Wiek: 18 lat / i więcej xd
Rasa: Wilkołak
Kolor oczu: niebieskie
Windows 8.1Chrome 91.0.4472.114

Odp: Tajemnice zawsze wychodzą na jaw - wampir i wilczyca

- Cały przeszklony?! - powtórzyłam zaskoczona, obserwując jak mozolnie wyciąga dla mnie nowe zdjęcie. Zanim mi je podał ja sobie sama po nie sięgnęłam, wyrywając mu je z palców. - Na Wielkiego Wilka, to jest naprawdę zadziwiające. Ah... Te wasze wampirze rezydencje - szepnęłam. Odkąd oglądałam najróżniejsze zdjęcia, zachwycała mnie wampirza architektura. Na tyle mocno, że Lorenzo nawet sprawił mi na prezent album, opisujący ich budowle. I tak jak żadnych książek sama czytać nie lubię, tak nad albumem spędziłam całe miesiące, studiując go dokładnie. Fascynująca sprawa. - A tak poza sufitem? - zapytałam po chwili ciszy, poświęconej na zachwyt. Podniosłam wzrok na przyjaciela. - O to czy bawiłeś się, dobrze pewnie pytać nie muszę - bąknęłam niby znudzona, jednak śmiejąc się zaraz cicho. - Działo się coś nadzwyczaj ciekawego? - dopytywałam od razu, jak zwykle niecierpliwa i spragniona jego opowieści.


28bb9e5713301.png

Offline

#6 2021-06-26 15:26:17

Lorenzo Harland
dziki dziedzic
Dołączył: 2021-06-25
Liczba postów: 476
Wzrost: 180 cm
Wiek: 20 lat / x lat
Rasa: Wampir
Kolor oczu: Brązowe
AndroidOpera 64.0.3282.59726

Odp: Tajemnice zawsze wychodzą na jaw - wampir i wilczyca

- Standardowe zabawy, poznałem właścicieli zamku, dziedziców... Dobre wampiry, naprawdę, oddanie starym zwyczają, zapraszali mnie nawet na Krwawy Bal... - westchnąłem i pociągnąłem jej rękę do bazy. - Choć obejrzyj je przy świetle, wybierzemy najładniejsze. Zrobiłem jeszcze zdjęcie jakimś wielkich pięknych drzwi i jest jedno ze mną i innymi dziedzicami - powiedziałem. - I kiedy w końcu Przestaniesz wyrywać mi rzeczy z rąk?


8ad33431435df.png

Offline

#7 2021-06-26 15:31:17

Sanna Hartwell
Mistrz uparciuchów
Dołączył: 2021-06-09
Liczba postów: 466
Wzrost: 172 cm
Wiek: 18 lat / i więcej xd
Rasa: Wilkołak
Kolor oczu: niebieskie
Windows 8.1Chrome 91.0.4472.114

Odp: Tajemnice zawsze wychodzą na jaw - wampir i wilczyca

- I kiedy w końcu przestaniesz wyrywać mi rzeczy z rąk? - odparłam niskim głosem, starając się naśladować Lorenzo. Uśmiechnęłam się rozbawiona, pozwalając się poprowadzić do bazy. - Może wtedy, gdy zaczniesz mi je pokazywać w odpowiednim dla mnie tempie? Pomyślałeś o tym może? - zapytałam wciąż tym samym, rozbawionym tonem, ale wróciłam do naturalnej barwy głosu. - Wiesz, że nie lubię zwlekać, a ty ogłaszasz wszystko z fanfarami i jakąś wielką otoczką. Bez sensu, przecież nikt nie zagra na bębnach, wystarczy mi pokazać i już - podsumowałam, wzruszając niewinnie ramionami i zajmując wygodne miejsce w namiocie.


28bb9e5713301.png

Offline

#8 2021-06-26 15:41:43

Lorenzo Harland
dziki dziedzic
Dołączył: 2021-06-25
Liczba postów: 476
Wzrost: 180 cm
Wiek: 20 lat / x lat
Rasa: Wampir
Kolor oczu: Brązowe
AndroidOpera 64.0.3282.59726

Odp: Tajemnice zawsze wychodzą na jaw - wampir i wilczyca

- Ty tak wszystko tak chcesz szybko, naprawdę nie rozumiem - parsknąłem śmiechem i ułożyłem się tuż obok Sanny. - Naprawdę możesz chwilkę poczekać - mruknąłem i spojrzałem na wilczycę. - Uh leżysz na mojej marynarce, nie przeszkadza Ci to? - mruknąłem, kładąc się wygodnie na poduszkach, by razem oglądać zdjęcia z Sanną.


8ad33431435df.png

Offline

#9 2021-06-26 15:45:24

Sanna Hartwell
Mistrz uparciuchów
Dołączył: 2021-06-09
Liczba postów: 466
Wzrost: 172 cm
Wiek: 18 lat / i więcej xd
Rasa: Wilkołak
Kolor oczu: niebieskie
Windows 8.1Chrome 91.0.4472.114

Odp: Tajemnice zawsze wychodzą na jaw - wampir i wilczyca

- Mi ma przeszkadzać, to że pogniotę trwają marynarkę? - zapytałam uśmiechnięta. Gdy tak leżeliśmy obok siebie na tej niewielkiej przestrzeni, nasze twarze dzieliła nieduża przestrzeń, czasem nawet bardzo nieduża, a każdy jego ciepły oddech na mojej szyi drażnił moje wszystkie zmysły. - Mam się podnieść i ci ją oddać? Nie porwę jej, obiecuję, już nie dostaniesz nagany od matki, za podarty rękaw - szepnęłam, wciąż przyglądając się twarzy Lorenzo.


28bb9e5713301.png

Offline

#10 2021-06-26 15:51:26

Lorenzo Harland
dziki dziedzic
Dołączył: 2021-06-25
Liczba postów: 476
Wzrost: 180 cm
Wiek: 20 lat / x lat
Rasa: Wampir
Kolor oczu: Brązowe
AndroidOpera 64.0.3282.59726

Odp: Tajemnice zawsze wychodzą na jaw - wampir i wilczyca

Wywróciłem oczami.
- Nie, po prostu upewniałem się, czy Ci wygodnie - odparłem spokojnie, dość cicho bo głośniej nie było potrzeby. Błyskałem kłami, bo nadal czułem wpływ balu na moje ciało, byłem zmęczony nieco, ale nadal w pełni sił, a zmysły miałem wyjątkowo czułe i nadal nieco czułem w sobie szaleństwo bankietu i tańca i wszystkiego co robiłem z wampirzycami.
- Ale skoro ci nie przeszkadza, to zapomnij. Um mama i tak by nie była zła, pamiętasz jak miałem wszystkie guziki wyrwane z koszuli? Śmiała się ze mnie tylko - parsknąłem śmiechem.


8ad33431435df.png

Offline

#11 2021-06-26 15:56:09

Sanna Hartwell
Mistrz uparciuchów
Dołączył: 2021-06-09
Liczba postów: 466
Wzrost: 172 cm
Wiek: 18 lat / i więcej xd
Rasa: Wilkołak
Kolor oczu: niebieskie
Windows 8.1Chrome 91.0.4472.114

Odp: Tajemnice zawsze wychodzą na jaw - wampir i wilczyca

- Gdybym ja wyrwała guziki z bluzki, którą mi matka uszyła sama, i która sama te guziki przyszywała... Nie wiem co by zrobiła, na pewno chciałaby mi kark przetrącić, ma tyle cierpliwości do szycia co i ja - powiedziałam wciąż się śmiejąc. Przy Lorenzo łatwo było pozostać w dobrym humorze. - Ale tak, wygodnie mi, możesz pokazywać mi już resztę zdjęć i opowiadać mi wszystko po kolei! - szepnęłam, jeszcze chwilkę się wiercąc, aż oboje leżeliśmy już wygodnie.


28bb9e5713301.png

Offline

#12 2021-06-26 16:04:47

Lorenzo Harland
dziki dziedzic
Dołączył: 2021-06-25
Liczba postów: 476
Wzrost: 180 cm
Wiek: 20 lat / x lat
Rasa: Wampir
Kolor oczu: Brązowe
AndroidOpera 64.0.3282.59726

Odp: Tajemnice zawsze wychodzą na jaw - wampir i wilczyca

Parsknąłem śmiechem i wyciągnąłem rękę by włączyć dodatkowe lampki na baterie, a potem objąłem Sanne i zabrałem zdjęcia od niej i zacząłem je jeej pokazywać zdjęcia które zrobiłem przed wejściem.
- Rezydencja jest wielka, ale widać w niej przebudowy, magie czarodziei i tak dalej, żeby słońce nie wpadało przez te wielkie okna obserwacyjne... O, a to są gospodarze, głowy rodu.... - pokazałem jej kolejne zdjęcia.


8ad33431435df.png

Offline

#13 2021-06-26 16:09:06

Sanna Hartwell
Mistrz uparciuchów
Dołączył: 2021-06-09
Liczba postów: 466
Wzrost: 172 cm
Wiek: 18 lat / i więcej xd
Rasa: Wilkołak
Kolor oczu: niebieskie
Windows 8.1Chrome 91.0.4472.114

Odp: Tajemnice zawsze wychodzą na jaw - wampir i wilczyca

- To takie dziwne, że wy się nie starzejecie. Wszystkim innym istotom na świecie siwieją włosy, kości stają się kruche i łamliwe, a twarz pokrywają zmarszczki... Ale wampiry tego unikają - szepnęłam, oglądając młode twarze, lecz nauczyłam się już dostrzegać, że wiek wampirów zaklęty jest w ich oczach. W oczach gospodarzy panowała powaga. - No dobrze, a prócz gospodarzy, był ktoś ciekawy? Ciekawy dla mnie - zaznaczyłam, bo Lorenzo wciąż poznawał "ciekawe wampiry" a dokładniej wampirzyce.


28bb9e5713301.png

Offline

#14 2021-06-26 16:15:58

Lorenzo Harland
dziki dziedzic
Dołączył: 2021-06-25
Liczba postów: 476
Wzrost: 180 cm
Wiek: 20 lat / x lat
Rasa: Wampir
Kolor oczu: Brązowe
AndroidOpera 64.0.3282.59726

Odp: Tajemnice zawsze wychodzą na jaw - wampir i wilczyca

- Same ciekawe wampiry. Um... O, ale te cię powinny zainteresować. Była rodzina wampirów, która w dawnych czasach były silnie związana z wilczymi stadami. To była umowa handlowa dla krwi, ale po dziś dzień mają dobre stosunki - uśmiechnąłem się lekko. - Była też jedna z głów rodów, ze swoim partnerem wilkołakiem. Ale ten ród zawsze był dziwny - przyznałem, pokazując na kolejne zdjęcie z sali, na wampirzyce w czerwieni i wilkołaka tuż przy jej nodze.


8ad33431435df.png

Offline

#15 2021-06-26 16:21:29

Sanna Hartwell
Mistrz uparciuchów
Dołączył: 2021-06-09
Liczba postów: 466
Wzrost: 172 cm
Wiek: 18 lat / i więcej xd
Rasa: Wilkołak
Kolor oczu: niebieskie
Windows 8.1Chrome 91.0.4472.114

Odp: Tajemnice zawsze wychodzą na jaw - wampir i wilczyca

Otworzyłam szerzej oczy i ostrożnie, jak nie ja, wyciągnęłam zdjęcie z dłoni Lorenzo. Przełknęłam głośniej ślinę, przygryzając wargę, gdy mój wzrok wędrował po istotach na zdjęciu.
- Zawsze był dziwny? - zapytałam z nutą żalu w głosie. Odchrząknęłam zaraz. - Niby czemu? - dodałam, uśmiechając się. Nie mogłam długo tkwić w żalu, już nauczyłam się nie zdradzać swoich uczuć, przynajmniej nie wszystkich. - Masz coś do wilków, młody wampirze? - Zachichotałam, uderzając go lekko zdjęciem po twarzy, przez co nieco się pogięło. - Odpowiadaj mi migusiem!


28bb9e5713301.png

Offline

#16 2021-06-26 16:27:37

Lorenzo Harland
dziki dziedzic
Dołączył: 2021-06-25
Liczba postów: 476
Wzrost: 180 cm
Wiek: 20 lat / x lat
Rasa: Wampir
Kolor oczu: Brązowe
AndroidOpera 64.0.3282.59726

Odp: Tajemnice zawsze wychodzą na jaw - wampir i wilczyca

Zaśmiałem się kręcąc głową.
- Daj mi spokój, młoda wilczyco - zaśmiałem się cicho. - Po prostu ród Rin mimo iż, że zawsze był w Radzie Wampirów to zawsze był dziwny. Skryty, polowali sami, nie wynajmowali wiele służby, walczyli najbardziej krwawo... A ta Rin jest wyjątkowo dziwna. Wiesz, chodzą plotki, że znalazła porzucone wilcze szczenie w lesie i je wychowała, wyłożyła pieniądze na edukację... A koniec końców związała się z nim - powiedziałem konspiracyjnym szeptem.


8ad33431435df.png

Offline

#17 2021-06-26 16:34:42

Sanna Hartwell
Mistrz uparciuchów
Dołączył: 2021-06-09
Liczba postów: 466
Wzrost: 172 cm
Wiek: 18 lat / i więcej xd
Rasa: Wilkołak
Kolor oczu: niebieskie
Windows 8.1Chrome 91.0.4472.114

Odp: Tajemnice zawsze wychodzą na jaw - wampir i wilczyca

- Oh - mruknęłam, krzywiąc się lekko. - Była mu matka i kochanką? - zapytałam na co Lorenzo przytaknął, zagryzając lekko wargę. I gdy tak na mnie spoglądał... o rany! Wzięłam głęboki oddech i kiwnęłam lekko głową. - Masz rację, to ciutek dziwne, ale jeśli wilk z nią jest i też ją kocha to... Pewnie wampirzyca z rodu Rin jest jego sercem i... Na to nie ma rady - szepnęłam, przyglądając się wampirowi. - Ale skoro i ja pomyślałam wpierw, że to z lekka niesmaczne, a wychowana jestem w przekonaniu, że serce to świętość, to zapewne dla wampirów to o wiele trudniejsze do zaakceptowania - dodałam, odrywając wzrok od Lorenzo, a wracając do zdjęcia. Chciałam je zatrzymać, ale głupio było mi prosić go tylko o to jedno, gdy miał tyle innych pięknych, przestawiające wnętrza, a na tym nie było tak naprawdę nic, prócz wampirzycy i jej wilka. Może jakoś zgniotę zdjęcie i schowam? By nie zauważył, że i je zabrałam? - Czyli... Inne wampiry uważają ich za dziwnych? Głównie przez to, że on jest wilkiem, czy przez to, że ona go wychowywała? - dopytywałam, zaciekawiona tym tematem. Nie umiałam się powstrzymać.


28bb9e5713301.png

Offline

#18 2021-06-26 16:41:32

Lorenzo Harland
dziki dziedzic
Dołączył: 2021-06-25
Liczba postów: 476
Wzrost: 180 cm
Wiek: 20 lat / x lat
Rasa: Wampir
Kolor oczu: Brązowe
AndroidOpera 64.0.3282.59726

Odp: Tajemnice zawsze wychodzą na jaw - wampir i wilczyca

- Już przestało być dziwnie, szczerze mówiąc. Nie pachnie wilczo, ten wilk. Ty pachniesz jak wilczyca, ale on... W sumie nie gadałem z nimi, są głowami rodów, a ja dziedzicem, po prostu przyglądałem się im... Wilkołak był prawie tak blady jak i panna Rin, zachowuje się wampirzo... Mniejsza. U nas takie związki są inaczej widziane. Długie życie, długa młodość, sama wiesz - wzruszyłem ramionami. Potem popatrzyłem na Sanne. - Co, podoba Ci się ten wilk? Nie wiem czy jest w twoim guście, poza tym jest zajęty - zachichotałem.


8ad33431435df.png

Offline

#19 2021-06-26 16:46:15

Sanna Hartwell
Mistrz uparciuchów
Dołączył: 2021-06-09
Liczba postów: 466
Wzrost: 172 cm
Wiek: 18 lat / i więcej xd
Rasa: Wilkołak
Kolor oczu: niebieskie
Windows 8.1Chrome 91.0.4472.114

Odp: Tajemnice zawsze wychodzą na jaw - wampir i wilczyca

Prychnęłam, kompletnie niewzruszona jego zaczepką. Wcześniej chłopcy, a teraz mężczyźni... Nikt mnie nie interesował. I jeśli będę żyła dalej w moich postanowieniach, uparcie unikając konfrontacji w postaci szczerej rozmowy z przyjacielem, to zapewne umrę w samotności, a co gorsze, zapewne prędzej niż przeciętny wilk, tak to już było z tymi, którzy nie mogli żyć w spokoju ze swoim sercem.
- No raczej, że nie w moim. Po prostu sam fakt, że na bale wpuszczono wilka i że jest on wręcz głową jednego z rodów... To mnie fascynuje - wyjaśniłam, wywracając oczami. - Głupiś, żeś się sam nie domyślił - fuknęłam jeszcze na Lorenzo, oddając mu zdjęcie gestem wyrażającym, że już straciłam nim zainteresowanie.


28bb9e5713301.png

Offline

#20 2021-06-26 16:54:38

Lorenzo Harland
dziki dziedzic
Dołączył: 2021-06-25
Liczba postów: 476
Wzrost: 180 cm
Wiek: 20 lat / x lat
Rasa: Wampir
Kolor oczu: Brązowe
AndroidOpera 64.0.3282.59726

Odp: Tajemnice zawsze wychodzą na jaw - wampir i wilczyca

- Tak, faktycznie, jestem strasznie głupi - pokręciłem głową. - Po prostu nadal niie wiem jaki masz typ - przyznałem rozbawiony i pokazywałem jej resztę zdjęć. - O, tutaj jestem z resztą dziedziców. Ta wampirzyca po lewej była strasznie upierdliwa, niższy ród, chciała się podlizać mojej rodzinie - wyjaśniłem. - A z tym wygrałem w karty - uśmiechnąłem się z dumą. - Dobry jestem, wiem - mruknąłem, a potem zerknąłem na wilczyce. - Była cudowna muzyka, bal pod kopułą był naprawdę świetny...


8ad33431435df.png

Offline

Użytkowników czytających ten temat: 0, gości: 1
[Bot] ClaudeBot

Stopka

Forum oparte na FluxBB

Darmowe Forum
ifilm - rolety - king - fortest - e-dziennikpilch