Od ciała po duszę — Wampir i Wilczyca

Accalia Felan · 2021-04-20 22:48:59

- Chce skorzystać z tej drugiej opcji... Nie chce dziś nic mówić, a przynajmniej nie mówić za wiele... Potrzebuje trochę ciszy, uspokoić się. Przy tobie... Jest to niemal tak naturalne jak oddychanie. Tak na mnie działasz, Jasper - szepnęłam, ściskając go mimowolnie nieco mocniej. - Dziś jest trochę chłodniej, więc twój koc na pewno się przyda... Połóżmy się proszę i popatrzmy w pochmurne niebo, proszę...

Jasper Locay · 2021-04-20 22:53:44

Zmarszczyłem brwi, ale pokiwałem głową z szacunkiem. Ona szanowała moją ciszę i potrzebę spokoju, więc ja mam dokładnie taki sam zamiar. Po dłuższej chwili wilczycą cofnęła się i mogłem położyć koc na trawie. Zaraz też zdjąłem z siebie ubranie i położyłem się obok Accalii, z cichym westchnieniem. Wilczycą patrzyła w niebo, a ja objąłem ją w ciszy ramieniem, także spoglądając na coraz bardziej chmurzące się niebo. Uśmiechnąłem się lekko, ale nie odezwałem się słowem. Póki co, do momentu aż sama wilczyca nie przemówi, nie ma sensu bym i ja gadał... Wiele jej zawdzięczałem, to nie trudne ofiarować jej to samo co ona mi kilka dni temu, a spokój i możliwość przemyślenia wszystkiego w najlepszym towarzystwie i najlepszej okolicy..

Accalia Felan · 2021-04-20 23:03:36

- Jesteś dla mnie ważny... - wyszeptałam, po długim czasie milczenia. Wampir mruknął krótko ale ja pokręciłam głową. On nie rozumiał. - Czy... W twoim życiu był kiedyś ktoś... Ktoś taki... No wiesz, bardzo ważny? - zapytałam, robiąc kolejny unik. Ale naprawdę próbowałam, próbowałam się zebrać, ale bałam się, że on ucieknie. Bałam się że spojrzy na mnie nie rozumiejąc, wsiądzie w auto i już nigdy nie wróci na polanę. Już sama ta myśl przyprawiała mnie o ból brzucha.

Jasper Locay · 2021-04-20 23:09:23

Zmarszczyłem lekko brwi, na takie wyznanie i pytanie. To zawsze był moment w którym uciekałem i mówiłem, że nie jestem stworzony do związków i całego tego przedstawienia. Tak jak to zrobiłem z Arabellą. Ale tutaj, z Alią, sytuacja była tak zupełnie inna i nie bardzo zrozumiała, że zupełnie nie wiedziałem początkowo co powiedzieć.
- Tatę - przyznałem absolutnie szczerze. - Ale jeśli chodzi Ci o partnerki... Unikałem związywania się zawsze, bo tak mi mówiono, że mam czas na zabawę, a nie na zobowiązania - powiedziałem znów szczerze. - Ale... Chyba powinienem przestać się bawić... I spróbować nowych rzeczy - mruknąłem cicho i obróciłem głowę w stronę wilczycy. - Naprawdę jestem dla ciebie ważny? To... To chyba miłe. Ja, um dziękuję? Cieszę się, że udało mi się z tobą wtedy skontaktować przez Curriego - przyznałem szczerze i z uśmiechem.

Accalia Felan · 2021-04-20 23:20:08

Zacisnęłam mocno wargi, kiwając delikatnie głową i wpatrując się w bliżej nieokreślony punkt przed sobą.
- Tak... Też się cieszę - wyszeptałam, usmiechajac się łagodnie. - To wsyztsko jest zupełnie inne, takie nowe, nieodkryte... Ja to tak odbieram i... Uh, ekscytacja bierze nade mną górę. Choć... Nie, to nie ona. Po prostu uczucia. Uczucia we mnie buzują, biegają, zmieniają się, krzyczą i milczą na zmianę. Co o tym myślisz? - zapytałam.

Jasper Locay · 2021-04-20 23:25:57

Znów chwilę milczałem, czując się jak na jakimś teście. Słuchałem co mówiła, próbowałem to wszystko objąć myślą i choć rozumiałem jej słowa i chyba nawet rozumiałem pojęcie uczuć, to to jak o nich mówiła...
- Myślę... Że to niesamowite, że tak wiele odczuwasz - przyznałem na początek. - No i nie sądziłem, że aż tak... Jestem dla ciebie ważny - dodałem niepewnie. Chwilę się zawahałem nim odezwałem się znów. - Ale... Ale cieszę się. Naprawdę. Bo... Bo też dobrze mi z tobą i to... Hm. Chyba nie czuję aż tylu rzeczy co ty, ale cieszę się gdy tylko cię widzę, a twoja krew pachnie tak pięknie, ale nie dlatego, e jestem głodny, ale bo ma twój zapach... Jak czuję zapach łąki, od razu myślę o twoim śmiechu i jak na mnie nakrzyczałaś bo ci przeszkadzałem, wtedy co się zdenerwowany wydzierałem - zaśmiałem się cicho. - Czy... O to ci chodziło? O takie uczucia?

Accalia Felan · 2021-04-20 23:34:19

Znów zacisnęłam wargi i się skrzywilam nieznacznie. Złapałam głęboki oddech obracając się twarzą w jego stronę. Popatrzyłam z powagą na wampira.
- Chodzi mi o uczucie, gdy czujesz się niemal rozerwany, gdy serce masz na wierzchu, i smaga je choćby najdelikatniejszy powiew chłodu czy gorąca, chodzi mi o stan, gdzie wszystko kręci się tylko wokół tej drugiej osoby, o moment, w którym rozumiesz już, że nie oddychasz tylko dla siebie, a także dla niej... Chodzi mi o ten moment, ten rozdzierający ból, a za razem słodkie ukojenie... - szeptałam, mówiąc z pasją i sięgając do jego palców, by delikatnie je musnąć swoimi.

Jasper Locay · 2021-04-20 23:38:58

Zacisnąłem wargi i popatrzyłem na jej palce, oraz na samą wilczycę zagubiony. Takich rzeczy nie opowiadała nawet Ara, takich rzeczy nigdy nie słyszałem od nikogo. Ale teraz otulałem Accalie ramieniem i zagubiony wpatrywałem się w nią, pod prawdziwym wrażeniem i oniemieniem.
- N-nie wiem, ja... Ja nie wiem czy coś takiego kiedykolwiek czułem, Alia... - szepnąłem zawstydzony. - Wybacz, ja... Ja nawet sobie nie wyobrażam co musisz czuć, kiedy tak mówisz o tym wszystkim, ale... - zagryzłem wargę. - Chciałbym wiedzieć jak to wszystko czuć... - wydukałem nadal skonfundowany, ale ciekaw wszystkiego co powie wilczyca.

Accalia Felan · 2021-04-20 23:44:21

Wstrzymałam oddech, wpatrując się z niego. On nie rozumiał, że mówię o nim, że chodzi mi właśnie o niego... Czy... Czy może jednak nie chciał dopuścić do siebie takiej możliwości. Obie e rzeczy były straszne i nie chciałam o tym wiedzieć. A zarazem potrzebowałam poznać odpwoedz na tysiące niezasadnych pytań.
- Chcesz zrozumieć? - zapytałam krótko, a te słowa były przepełnione takimi ilościami nadzieji,że mogły by wypełnić pokaźnych rozmiarów staw.

Jasper Locay · 2021-04-20 23:49:27

Zawahałem się chyba przez chwilę, ale zaraz spróbowałem sobie przypomnieć co ustaliłem sam ze sobą. Mogę czuć więcej, mogę więcej, mogę więcej zrozumieć i doświadczyć. Powinienem zacząć uczyć się tych nowych rzeczy w sobie, a przestać się bawić. Tak... Arabella dała mi boleśnie do zrozumienia że już koniec zabaw. Teraz chce brać wszystko na poważnie.
- Tak, chcę. Chcę zrozumieć wszystko o czym mówisz, Alia - uznałem z przekonaniem i uśmiechnąłem się niepewnie. - Czy... Nauczysz mnie? Albo pokażesz to?

Accalia Felan · 2021-04-20 23:53:10

Popatrzyłam na niego szeroko otwartymi oczami. Chyba nic pewniejszego nie uzyskam, choć informacja, że nie wsiądzie do auta i mnie nie zostawi, że... Że nie zostawi mnie samej z pękniętym na pół sercem była najcudowniejsza informacja na świecie.
Przyciagnęłam jego kark do siebie i pocałowałam go dosyć mocno, trochę zachłannie, ale po chwili uspokoiłam się. Złapałam głębszy oddech i wróciłam do nieco spokojniejszego pocałunku...

Jasper Locay · 2021-04-20 23:58:53

To... To było to uczucie? Zamknięte w tym pocałunku? Wilczyca zdawała się wkładać w niego wiele emocji, wiele pragnienia, wiele potrzeby, ale i... Ochoty. Ona całą sobą chciała tego pocałunku, a ja czułem pod palcami jej pulsujące żyły, jej ekscytacje. Oddałem całusa najlepiej jak umiałem, by poczuła się wyjątkowo. A gdy daliśmy sobie chwilę przestrzeni, oddychałem głęboko, patrząc na wilczyce z tyloma pytaniami i myślami, emocjami... Aż kły mi się wysunęły, a ja zasłoniłem wolną ręką usta.
- Um wybacz... To nieeleganckie, ale.. Tyle emocji, ja... Ja je czuję od ciebie. Czujesz tak wiele i ja.. Ja chyba też czuję tak wiele skoro kły mi się wysuwają i... - uśmiechnąłem się niepewnie, a kiedy już schowałem kły odsunąłem dłoń.

Accalia Felan · 2021-04-21 00:03:29

Pokręciłam głową z łagodnym uśmiechem.
- Nic nie będzie nigdy w stanie mnie do ciebie zrazić... Nie przejmuj się - zapebwilam go, dodając na koniec proszące słowa. Znów się uśmiechnęłam,muskając palcami jego szczękę, szyję, obojczyk... Nie odbywałam jednak wzroku od jego twarzy. - Nie chce być za daleko. Od ciebie... Mój instynkt przyciągał mnie tu, bo coś przewidział, że się tu pojawisz,a ja... Czekałam. I... Oto jesteś. Inny niż myślałam, ale... Jesteś - mamrotałam do samej siebie, zapewne bredząc bez sensu dla wampira.

Jasper Locay · 2021-04-21 00:08:00

Zmarszczyłem poważnie brwi, patrząc na Accalie już naprawdę zagubiony i... Myślała że jestem kimś innym? Ale kim, bo nadal patrzyła na mnie i to patrzyła takim wzrokiem, że... O rany.
- Wilczyco... Ale... Ja chyba nie wiem o czym ty mówisz - szepnąłem cicho. - Czekałaś na mnie? Ale jestem inny niż myślałaś? Mam coś... Zmienić? - zapytałem mocno zagubiony, patrząc na dziewczynę z nadzieją na odpowiedzi.

Accalia Felan · 2021-04-21 00:13:00

- Nie, nie, noc nie zmieniaj, wszytsko... Wszystko jest naprawdę dobrze - zapewniłam go,trącając jego nos swoim nosem i delikatnie muskając go wargami. - Nie martw się... Dzięki tej ciszy, i... Dzięki tobie,Wsyzstko co złe się już... Rozpłynęło- zapewniłam go, gładząc delikatnie po policzku. Ah, byłam pijana ze szczęścia.
Ale jak my zbudujemy razem leże? I on mi chyba nie upoluje łani... To może ja powinnam upolować mu jelenia? Oh... Ślub, tak... Nasze dzieci będą po prostu idealne, z jego mleczną skóra i moimi ciemnymi włosami, albo jego jaśniejszymi i moja ciemną karnacją...

Jasper Locay · 2021-04-21 00:19:06

Naprawdę czułem się jak oderwany od rzeczywistości. Accalia mnie całowała, ja oddawałem pocałunki, ale w głowie miałem mętlik i jej słowa i jej zachowanie, od samego początku spotkania... Zacząłem się ekscytować, ciało zaczęło się ekscytować, a ja nadal miałem jedno pytanie, które rosło w mojej głowie i rosło, aż wybuchło.
Zawisłem nad wilczycą, przerywając nasze pocałunki i patrząc na jej piękną twarz, rozchylone usta... Skup się, skup!
- Kim dla ciebie jestem, Alia? - zapytałem niepewnie, patrząc na nią łagodnie, choć było niemal można wyczuć moją plątaninę myśli.

Accalia Felan · 2021-04-21 00:26:58

Mruknęłam cicho, obejmując go nogami w pasie i krzyżując stopy w kostkach, by przyciągnąć go bliżej. Miał na to ochotę bardziej ode mnie, a i tak wciąż myślał nad tym, co właśnie mu owoedzialam. Uśmiechnęłam się do niego czułe, gładząc delikatnie po karku.
- Moim sercem - szepnęłam. Nie było trzeba mówić nic więcej... Z całą pewnością słyszał o tym, wiedział,że wilki tak mają, swoją połowę, w drugiej osobie...

Jasper Locay · 2021-04-21 00:34:56

Na krew świętej Atlanty...
Bylem jej... Byłem jej sercem? Dla wilkołaków serce znaczy wszystko, jest ponad myśli, ponad własne życie. Serce to część ich, serce to też osoba której oddają się zupełnie... Próbowałem sobie przypominać każdą możliwą historię o wilkach, o sercu waśnie, o ich leżach, o licznym potomstwie, o tym jak... Jak... O tym jak serce jest ich całym światem. Kiedyś sądziłem że największy strach przed odpowiedzialnością czułem gdy prawie wpadłem z jakąś arystokratką. Ale teraz? Teraz zrozumiałem, że nie mam na to wpływu, że.. Że to się stało, ktoś wybrał mnie na jej serce i... O rany ten ktoś miał dziwne poczucie humoru...
Poczułem jak blisko jej ciała jestem jak pełen ochoty na nią jestem, ale ta odpowiedzialność i... I to wszystko co teraz myślałem, ja.. znałem ją ile, kilka dni?
- Jesteś mokra... - szepnąłem zduszony, męskością przyciśniętą do jej krocza. O boże była taka seksowna.. - Ty naprawdę chcesz teraz... W tej chwili, tutaj?

Accalia Felan · 2021-04-21 00:40:25

Zmarszczyłam delikatnie brwi.
- To bardzo miłe miejsce... - szepnęłam uśmiechając się. - Tu się poznaliśmy. Jest miło, zacisznie... Delikatnie grzmi z oddali. Powietrze jest przyjemnie lepkie - ciągnęłam dalej,nie przestając się uśmiechać. - A ty nie chcesz...? - zaniepokoiła się lekko, jednak czułam już że reagował na mnie tak, jak powinien... Uhh...

Jasper Locay · 2021-04-21 00:51:13

- To znaczy... Masz rację, jest... Jest idealnie... - szepnąłem szczerze, próbując oczyścić umysł, na moment przestać myśleć o obowiazkach płynących za tym, że... Że... Jestem dla kogoś najważniejszy na świecie. Że przeze mnie ten ktoś nie przeżyje, że chce bym był sobą, całym sobą, bym był przy... Przy niej. Accalia miała rację. Było idealnie po prostu ja nie umiałem tak szybko tego wszystkiego pojąć. Ale seks na szczęście był pojmowalny. Ba, był oczyszczający i dobry i taki... To było naturalne, gdy rozszerzyłem nogi wilczycy i patrząc na jej seksowne ciało z góry, na jej pragnienie mnie, ale tak inne od tego wampirzego pragnienia. Ona nie chciała seksu, ona chciała mnie. Tak więc wchodząc w Alie, odetchnąłem głęboko i jak za pomocą magii odetchnąłem od innych zmartwień.

#81 2021-04-20 22:48:59

Odp: Od ciała po duszę — Wampir i Wilczyca

#82 2021-04-20 22:53:44

Odp: Od ciała po duszę — Wampir i Wilczyca

#83 2021-04-20 23:03:36

Odp: Od ciała po duszę — Wampir i Wilczyca

#84 2021-04-20 23:09:23

Odp: Od ciała po duszę — Wampir i Wilczyca

#85 2021-04-20 23:20:08

Odp: Od ciała po duszę — Wampir i Wilczyca

#86 2021-04-20 23:25:57

Odp: Od ciała po duszę — Wampir i Wilczyca

#87 2021-04-20 23:34:19

Odp: Od ciała po duszę — Wampir i Wilczyca

#88 2021-04-20 23:38:58

Odp: Od ciała po duszę — Wampir i Wilczyca

#89 2021-04-20 23:44:21

Odp: Od ciała po duszę — Wampir i Wilczyca

#90 2021-04-20 23:49:27

Odp: Od ciała po duszę — Wampir i Wilczyca

#91 2021-04-20 23:53:10

Odp: Od ciała po duszę — Wampir i Wilczyca

#92 2021-04-20 23:58:53

Odp: Od ciała po duszę — Wampir i Wilczyca

#93 2021-04-21 00:03:29

Odp: Od ciała po duszę — Wampir i Wilczyca

#94 2021-04-21 00:08:00

Odp: Od ciała po duszę — Wampir i Wilczyca

#95 2021-04-21 00:13:00

Odp: Od ciała po duszę — Wampir i Wilczyca

#96 2021-04-21 00:19:06

Odp: Od ciała po duszę — Wampir i Wilczyca

#97 2021-04-21 00:26:58

Odp: Od ciała po duszę — Wampir i Wilczyca

#98 2021-04-21 00:34:56

Odp: Od ciała po duszę — Wampir i Wilczyca

#99 2021-04-21 00:40:25

Odp: Od ciała po duszę — Wampir i Wilczyca

#100 2021-04-21 00:51:13

Odp: Od ciała po duszę — Wampir i Wilczyca

Stopka