Atlantis

Wyspa pełna kłów pazurów i magii!

Nie jesteś zalogowany na forum.

#301 2021-01-19 18:56:14

Aiden Morton
"jego ciało to świątynia"
Dołączył: 2020-09-16
Liczba postów: 805
Wzrost: 187 cm
Wiek: 25 lat
Rasa: Człowiek
Kolor oczu: Piwne
Urodziny: 8 grudnia
AndroidOpera 49.2.2361.134358

Odp: Dwaj dżentelmeni w wielkim mieście — Aiden i Vincent

Zmarszczyłem brwi z lekka zaniepokojony cała puentą historii.
- Frajdę z bójek? - zapytałem lekko speszony. Ah, byłem zwolennikiem pokojowych rozwiązań takich jak rozmowy, wyjaśnienia... Przemoc mnie peszyla, co od razu zauważył Vini. - Uh, nie wiem co bym zrobił, gdybyś wplątał się w coś takiego - wiedziałem zaniepokojony, nagle wszystkie moje myśli skupiły się tylko i wyłącznie na tym jednym szczególe,od którego nie umiałem przejść do niczego innego.


a0338a77d5c7b.png

Offline

#302 2021-01-19 19:15:53

Vincent Pearce
Wrażliwy jubiler
Dołączył: 2020-08-26
Liczba postów: 803
Wzrost: 180 cm
Wiek: 26 lat
Kolor oczu: Śliczne brązowe
Urodziny: 14 września
WindowsOpera 73.0.3856.344

Odp: Dwaj dżentelmeni w wielkim mieście — Aiden i Vincent

- Oh nie, nie, źle zrozumiałeś! Nie miałem frajdy z bicia się, nie jestem jakimś szaleńcem - pokręciłem zaraz głową, znajdując palcami blizny z tyłu głowy. - Poza tym, Aiden, proszę cię, nigdy nie wszczynałbym sam bójek! Zawsze się broniłem i uciekałem - parsknąłem, ale zaraz westchnąłem. - Wiesz, bywałem ostentacyjny z tym kim jestem. Nosiłem kolczyki do barów, flirtowałem otwarcie kiedy czułem się bezpiecznie, a potem okazywało się... Że ludzie nie dość że uznają mnie za gorszego w sam raz do pobicia - wzruszyłem ramionami. - Nie mam takich pięknych mięśni jak ty, za to całkiem szybko uciekam... - parsknąłem. - Jak widzisz, już nie jestem taki. Wiele złych rzecz musiało mi się przytrafić, ale nie chcę prowokować już nikogo, a po prostu prowadzić spokojne życie w cichym kącie - zapewniłem go spokojnym tonem. - Mam już wystarczająco dużo blizn.


c14dbebea7081.jpg

Offline

#303 2021-01-19 19:22:58

Aiden Morton
"jego ciało to świątynia"
Dołączył: 2020-09-16
Liczba postów: 805
Wzrost: 187 cm
Wiek: 25 lat
Rasa: Człowiek
Kolor oczu: Piwne
Urodziny: 8 grudnia
AndroidOpera 49.2.2361.134358

Odp: Dwaj dżentelmeni w wielkim mieście — Aiden i Vincent

Pokiwałem głową potakujaco,ale i tak o tym myślałem. To utknęło gdzieś z tyłu mojej głowy i to chyba na dobre. Ehhh...
- Rozumiem, rozumiem. Wybacz mi, bardzo się przejąłem twoimi slowami. - Westchnalem ciężko, kręcąc głową. - Ale już nie będę... Hmhm, a więc twoja mama była szanowana wśród waszej społeczności? - zmieniłem temat, a właściwie to wróciłem do poprzedniego.
Vincent przytaknął, trochę niepewnie. Gdy zaczął opowiadać dalej, przyglądał mi się badawczo ale potem jakoś tak wyszło że historia go pochłonęła i przestał.
Spędziliśmy tak na kanapie bardzo dużo czasu. Właściwie aż do momentu, gdy musieliśmy zacząć robić obiad. A gdy go robiliśmy, to dalej lekko rozmaiwlismy na najróżniejsze tematy, prezes dzieciństwo i szkole, do jakiś większych lub mniejszych wybryków dziecięcych.
Najtrudniej było wstać od stołu o objedzie i ubrać się w normalne ubrania. Okazało się że piżama to jednak najwygodniejsze ubranie jakie zostało stworzone. Choć gdy już popatrzyłem na wystrojone go Vincenta zapomniałem o pizamie.
- Oh, miły, kołnierzyk ci się wygiął... - mruknalem, podchodząc do niego i poprawiać, a przy okazji muskając palcami delikatnie jego szyję.


a0338a77d5c7b.png

Offline

#304 2021-01-19 19:29:55

Vincent Pearce
Wrażliwy jubiler
Dołączył: 2020-08-26
Liczba postów: 803
Wzrost: 180 cm
Wiek: 26 lat
Kolor oczu: Śliczne brązowe
Urodziny: 14 września
WindowsOpera 73.0.3856.344

Odp: Dwaj dżentelmeni w wielkim mieście — Aiden i Vincent

Zachichotałem cichutko na to leciutkie muśnięcie. Odchyliłem głowę wyżej, by z łatwością poprawił mi koszulę. Zagryzłem lekko wargę, spoglądając na niego cały czas, kiedy był skupiony na ostającym materiale. Kiedy jednak udało mu się (niestety) poprawić na stałe kołnierzyk, spojrzał na mnie i na moją minę i chyba go rozbawiła.
- Ty za to wyglądasz absolutnie nienagannie - uznałem szczerze, a z tej odległości widziałem zdecydowanie wszystko wyraźnie. Na koszulę założył sweter bez rękawów, ja za to założyłem klasyczną kamizelkę na guziki. Obaj wyglądaliśmy zdecydowanie szykownie.
Gdy cofał dłoń którą muskał moją szyję, ująłem ją jeszcze w nadgarstku, przyciągając jego dłoń do ust by lekko pocałować jego palce.
- Dziękuję - powiedziałem, puszczając jego dłoń, ale nie chcąc się jeszcze odsuwać.


c14dbebea7081.jpg

Offline

#305 2021-01-19 23:54:00

Aiden Morton
"jego ciało to świątynia"
Dołączył: 2020-09-16
Liczba postów: 805
Wzrost: 187 cm
Wiek: 25 lat
Rasa: Człowiek
Kolor oczu: Piwne
Urodziny: 8 grudnia
AndroidOpera 49.2.2361.134358

Odp: Dwaj dżentelmeni w wielkim mieście — Aiden i Vincent

Usmiechanlem się mimowolnie. Poczułem to małe przyciąganie. Ah, ono pojawiało się zawsze, gdy choć przez chwilę staliśmy obok siebie za blisko. Kiedyś myślałem, że to stres. Wydawało mi się, że Vincent wywołuje we mnie burzliwe emocje. W gruncie rzeczy nie myliłem się za bardzo. Vini wywołał w mojej głowie nie jedną burzę. Ale teraz wiedziałem, że to nie był stres, a to magiczne przyciąganie które czuję się do drugiego człowieka w tych wyjątkowych chwilach. Czy mogłem już mówić o czymś więcej niż niewinnym zakochaniu? Prostym uczuciu? Mogłem mówić o...
- Ależ nie ma za co, choć... - mruknalem, udając zastanowienie i celowo pochylając się lekko w jego stronę. Vini zawsze rozumiał. Wystarczyło dać najmniejsza przynętę, a on jak głodna rybka przypływał i szybko ją łapał.


a0338a77d5c7b.png

Offline

#306 2021-01-20 00:03:35

Vincent Pearce
Wrażliwy jubiler
Dołączył: 2020-08-26
Liczba postów: 803
Wzrost: 180 cm
Wiek: 26 lat
Kolor oczu: Śliczne brązowe
Urodziny: 14 września
WindowsOpera 73.0.3856.344

Odp: Dwaj dżentelmeni w wielkim mieście — Aiden i Vincent

Od razu przysunąłem się leciutko, by pocałować go w usta, gdy tylko wchodził w mój zasięg zupełnie się nad tym nie zastanawiałem. To było takie miłe, leniwie smakować jego ust, bez obaw, bez przejmowania się czymkolwiek, a po prostu sobą. Były to tylko krótkie leniwe pocałunki, mieliśmy zaraz wychodzić, więc nie wypadało się nagle rozpędzać.
- Teraz jesteśmy kwita? Oh już nie wiem jak ci się za wszystko odwdzięczać, kończą mi się sposoby okazywania wdzięczności - przyznałem rozbawiony i cofnąłem się od mężczyzny dopiero kiedy on cofnął się nieco ode mnie.


c14dbebea7081.jpg

Offline

#307 2021-01-20 00:10:49

Aiden Morton
"jego ciało to świątynia"
Dołączył: 2020-09-16
Liczba postów: 805
Wzrost: 187 cm
Wiek: 25 lat
Rasa: Człowiek
Kolor oczu: Piwne
Urodziny: 8 grudnia
AndroidOpera 49.2.2361.134358

Odp: Dwaj dżentelmeni w wielkim mieście — Aiden i Vincent

- Myślę, że te które stosujesz teraz są perfekcyjne. Uwielbiam kawę z rana, krzyżyki przed śniadaniem i leniwe pocałunki - zapewniłem go z pełną powagą w głowie i ruszyłem do przedpokoju, by zacząć zakładać buty.
A do tego cały czas uśmiechałem się od ucha do ucha zadowolony z siebie i w ogóle z tego całego dnia. Czułem się jakiś taki lekki i swobodny. Ah, miałem nadzieję, że nie zrobię czy nie pwoeom dziś nic głupiego. Zbytnio się rozluźniłem, normalnie nie pozwalałem sobie na takie wyłączanie myślenia a teraz miałem wrażenie, że moje myśli nie chciały się porządnie włączyć na nowo.


a0338a77d5c7b.png

Offline

#308 2021-01-20 00:22:31

Vincent Pearce
Wrażliwy jubiler
Dołączył: 2020-08-26
Liczba postów: 803
Wzrost: 180 cm
Wiek: 26 lat
Kolor oczu: Śliczne brązowe
Urodziny: 14 września
WindowsOpera 73.0.3856.344

Odp: Dwaj dżentelmeni w wielkim mieście — Aiden i Vincent

Podobało mu się, ha! Wiedziałem, że cieszy się z takich wspólnych poranków, zawsze się cieszył, ale cały czas lubiłem się temu przysłuchiwać, po prostu wiedzieć dokładnie, co myśli o mnie, o naszym wspólnym czasie, a teraz... Jego szeroki uśmiech mówił wszystko! Był zadowolony z dzisiejszego dnia, podobnie jak i ja...
- Kawa z rana, krzyżówki, śniadanie i leniwe pocałunki, mogę ci obiecać że taki zestaw nigdy się nie zmieni - zachichotałem, przechodząc samemu do korytarza i po założeniu butów, oraz płaszcza i szalika uśmiechnąłem się równie szeroko co Aiden i stanąłem na palcach.
- Ostatni przed wyjściem? - zaproponowałem z nadzieją w głosie, nie musząc tłumaczyć o co mi chodzi. Oparłem dłonie o jego tors, bo stanie na palcach było ciut męczące.


c14dbebea7081.jpg

Offline

#309 2021-01-20 00:29:50

Aiden Morton
"jego ciało to świątynia"
Dołączył: 2020-09-16
Liczba postów: 805
Wzrost: 187 cm
Wiek: 25 lat
Rasa: Człowiek
Kolor oczu: Piwne
Urodziny: 8 grudnia
AndroidOpera 49.2.2361.134358

Odp: Dwaj dżentelmeni w wielkim mieście — Aiden i Vincent

Położyłem rękę na jego plecach i przyciągnąłem do siebie, pochylając się do pocałunku. Dłuższego... Zdecydowanie przyjemniejszego niż te krótkie wymienione przed chwilą. W końcu... Obaj wiedzieliśmy, że zaraz będziemy musieli postawić między sobą niewidzialną ścianę. Momentami naprawdę mnie to dobijało. A Vini żył w ten sposób od lat... Ja raptem od kilku miesięcy i już mnie to męczyło, eh.
- To był ostatni - szepnąłem. - A zestaw na leniwe dni będzie moim ulubionym, ale nie możemy tego robić co sobota - zaznaczyłem kręcąc głową. - We wszystkim musi być umiar, mój drogi Vincenie - oznajmiłem, otwoerajac przed dniem drzwi od mieszkania.


a0338a77d5c7b.png

Offline

#310 2021-01-20 00:39:17

Vincent Pearce
Wrażliwy jubiler
Dołączył: 2020-08-26
Liczba postów: 803
Wzrost: 180 cm
Wiek: 26 lat
Kolor oczu: Śliczne brązowe
Urodziny: 14 września
WindowsOpera 73.0.3856.344

Odp: Dwaj dżentelmeni w wielkim mieście — Aiden i Vincent

Wywróciłem oczami, ale wyszedłem pierwszy, poprawiając szalik na szyi.
- Dobrze, umiar. Zapamiętam - zaśmiałem się cicho. - Choć jedyny umiar jaki faktycznie stosuję to w biżuterii we własnych projektach - uznałem uśmiechając się pod nosem, a kiedy mijaliśmy naszego portiera, zaczepił nas, że znów wychodzimy wieczorową porą, na co jak zawsze z przyjemnością odpowiedziałem mu, że dziś idziemy do kina, oczywiście z odpowiednią ekscytacją. Lubiłem tego starszego pana, a on wydawał się lubić nas, w dodatku zawsze mówił mi kiedy tylko listonosz przyniósł list od matki, czy pomógł mi wysłać za pierwszym razem list za ocean. Był naprawdę bardzo miły i uczynny, choć czasami zbyt ciekawski. Opowiedziałem o tym oczywiście mojemu Aidenowi.
Lecz kiedy już przegadałem całą drogę, dotarliśmy w końcu do kina, mijając nam już dobrze znane uliczki i stając przed rozświetlonym magicznymi światełkami kinem. Było już naprawdę całkiem ciemno, lecz światło lśniące z każdej strony zdawało się temu zaprzeczać.
- Hm, hm, hm - zamruczałem, rozglądając się po plakatach i wywieszonej liście repertuaru. - Jest coś dla nas? - zapytałem miękko, bo pamiętałem, że ostatnim razem to ja wybierałem film, więc uznałem, że tym razem zrobi to Aiden.


c14dbebea7081.jpg

Offline

#311 2021-01-20 00:46:45

Aiden Morton
"jego ciało to świątynia"
Dołączył: 2020-09-16
Liczba postów: 805
Wzrost: 187 cm
Wiek: 25 lat
Rasa: Człowiek
Kolor oczu: Piwne
Urodziny: 8 grudnia
AndroidOpera 49.2.2361.134358

Odp: Dwaj dżentelmeni w wielkim mieście — Aiden i Vincent

- Klasycznie grają dwa różne gatunki - mruknalem. - Tym razem padło na komedię rozgrywającą się w luksusowym hotelu, albo na film akcji, o kradzieży cennej biżuterii z muzeum - odparłem spokojnym tonem, wczytując się dalej w zapowiedzi. - Szczerze powoerziawszy, jak nigdy mam ochotę na komedię - przyznałem się, zerkając na Vincenta. - Ale film akcji brzmi równie ekscytująco. To ja zaproponowałem kino, jesteśmy tu dla ciebie, więc decyzja należy do ciebie - podsumowałem szeptem.


a0338a77d5c7b.png

Offline

#312 2021-01-20 00:57:32

Vincent Pearce
Wrażliwy jubiler
Dołączył: 2020-08-26
Liczba postów: 803
Wzrost: 180 cm
Wiek: 26 lat
Kolor oczu: Śliczne brązowe
Urodziny: 14 września
WindowsOpera 73.0.3856.344

Odp: Dwaj dżentelmeni w wielkim mieście — Aiden i Vincent

Uśmiechnąłem się kącikiem ust, zbliżając się nieco, pod pretekstem przyjrzenia się repertuarowi i rozczytania wszystkich nazwisk. A tak naprawdę zagryzłem wargę z szczerym zastanowieniem się co chciałbym zobaczyć.
- Chyba ja jednak mam ochotę na coś wciągającego jak ten film z kradzieżą. Szczególnie, że będą kraść wielki brylant, a to moja specjalność, a dodatkowo zawsze obok przystojnego głównego bohatera, przemyka seksowna femme fatale... Tak, to jest dobra pora na taki film - zachichotałem i wyprostowałem się, wygładzając płaszcz. - A więc? Jest zgoda na taką decyzję przyjacielu, hm? - zapytałem już spokojniejszym i neutralnym tonem.


c14dbebea7081.jpg

Offline

#313 2021-01-20 15:21:00

Aiden Morton
"jego ciało to świątynia"
Dołączył: 2020-09-16
Liczba postów: 805
Wzrost: 187 cm
Wiek: 25 lat
Rasa: Człowiek
Kolor oczu: Piwne
Urodziny: 8 grudnia
AndroidOpera 49.2.2361.134358

Odp: Dwaj dżentelmeni w wielkim mieście — Aiden i Vincent

Zerknalem na Vincenta, maszczac lekko brwi na określenie mnie przyjacielem. Ah, miejsce publiczne, no tak! Aidenie, pilnuj się bo zgubisz was oboje.
- Oczywiście, że jest zgoda, towarzyszu. Oba filmy będą z całą pewnością fantastyczne, nieważne na który się wybierzemy - podsumowałem, kiwając lekko głową. Normalnie w takich momentach myślałem, a teraz... Naprawdę miałem pustkę w głowie. I obawiałem się że to nie najlepiej. - Ruszaj przodem. Musimy kupić bilety.


a0338a77d5c7b.png

Offline

#314 2021-01-20 16:00:08

Vincent Pearce
Wrażliwy jubiler
Dołączył: 2020-08-26
Liczba postów: 803
Wzrost: 180 cm
Wiek: 26 lat
Kolor oczu: Śliczne brązowe
Urodziny: 14 września
WindowsOpera 73.0.3856.344

Odp: Dwaj dżentelmeni w wielkim mieście — Aiden i Vincent

Podeszliśmy do kasy i oczywiście nim zdążyłem wygrzebać ze swojego portfela drobne za swój bilet, Aiden już położył dwa banknoty, lekką ręką, a gdy się oddaliliśmy wręczył mi zadowolony bilet, jakby nic się nie stało. Popatrzyłem na niego z nutką wyrzutu, ale odebrałem od niego bilet i weszliśmy do środka. Było pusto, film zaczynał się lada moment, a na wąskich korytarzach już nikogo nie było. Nie był dziś dzień żadnych premier, ani wyjątkowych specjalnych tytułów, a godzina późna i zachęcająca do spędzania czasu w barach czy domach.
- Spokojnie... - westchnąłem cicho z uśmiechem, znów rozglądając się po kinie zauroczony. Szybko poczułem na sobie wzrok Aidena, który jak to mówił, patrzył na świat moimi oczami. Spojrzałem na niego również i ręką pociągnąłem jego rękaw, zamiast dłoni. - Chodź, zajmiemy jakieś dobre miejsca - zaproponowałem spokojniejszym tonem, ciszej, bo i tak praktycznie nikogo tu nie było, co jeszcze bardziej prowokowało mnie do zachowywania się... jak zawsze.


c14dbebea7081.jpg

Offline

#315 2021-01-20 19:44:11

Aiden Morton
"jego ciało to świątynia"
Dołączył: 2020-09-16
Liczba postów: 805
Wzrost: 187 cm
Wiek: 25 lat
Rasa: Człowiek
Kolor oczu: Piwne
Urodziny: 8 grudnia
AndroidOpera 49.2.2361.134358

Odp: Dwaj dżentelmeni w wielkim mieście — Aiden i Vincent

Vincent pociągnął mnie za rękaw, a ja bez zająknięcia poszedłem za nim, podglądając tylko na mężczyznę, który rozglądał się po sali. Robił zabawne miny gdy się nad czymś zastanawial, nawet nad takim zwykłym drobiazgiem jak miejsce na sali kinowej. Ciekawe, czy on też tostrzegal takie rzeczy, hah. Na pewno dostrzegał. I z całą pewnością robił to zdecydowanie dłużej ode mnie.
Usiedliśmy na środkowyvh fotelach w ostatnim rzędzie, nikt w nim jeszcze nie siedział. Dwa rzędy przed nami siedziała jakąś para, szeptała coś pomiędzy sobą. Kilka rzędów niżej chyba jakieś grupi znajomych.
- Chyba większość wybrała dziś komedię - mruknalem do Vincenta, znów skupiając na nim wzrok i... Uśmiechając się do niego miękko.


a0338a77d5c7b.png

Offline

#316 2021-01-20 23:07:07

Vincent Pearce
Wrażliwy jubiler
Dołączył: 2020-08-26
Liczba postów: 803
Wzrost: 180 cm
Wiek: 26 lat
Kolor oczu: Śliczne brązowe
Urodziny: 14 września
WindowsOpera 73.0.3856.344

Odp: Dwaj dżentelmeni w wielkim mieście — Aiden i Vincent

Chwilę rozglądałem się po sali, jakby sprawdzając czy nie jesteśmy w pobliżu nikogo, czy faktycznie jest bezpiecznie byśmy mogli być sobą i dopiero po chwili spojrzałem na Aidena, momentalnie mięknąc pod jego spojrzeniem. Ah... dziś ciągle i ciągle mi się przyglądał, a ja nie chciałem by spuszczał ze mnie wzroku, chciałem by cały czas się patrzył i przyglądał i dotykał i całował... i jeszcze....
- Hm, faktycznie - przyznałem cicho, nachylając się nieznacznie. - Może i dobrze? Ludzie w Nowym Jorku potrzebują uśmiechu - uznałem szczerze, uśmiechając się lekko. - A tobie uśmiech zapewniam już ja, nie potrzeba żadnej komedii - uznałem cichutko, ale dzięki temu, że byliśmy tu tak sami, za plecami innych w półmroku... czułem się jakoś bezpiecznie.


c14dbebea7081.jpg

Offline

#317 2021-01-21 00:02:12

Aiden Morton
"jego ciało to świątynia"
Dołączył: 2020-09-16
Liczba postów: 805
Wzrost: 187 cm
Wiek: 25 lat
Rasa: Człowiek
Kolor oczu: Piwne
Urodziny: 8 grudnia
AndroidOpera 49.2.2361.134358

Odp: Dwaj dżentelmeni w wielkim mieście — Aiden i Vincent

Nasze twarze znalazły się bliżej siebie niż kiedykolwiek wcześniej w jakimś miejscu publicznym a ja stresowałem się mniej niż za pierwszym razem, gdy Vincent zbliżył się do mnie, kiedy byliśmy tylko we dwoje.
- Tak... Tak tak, masz rację. Uśmiech mam dzięki tobie i komedie mi nie potrzebne. Wystarczająco mnie dziś rozbawiłsś opowieściami o swoich młodzieńczych wybrykach - szepnąłem niemal bezgłośnie ale Vini słyszał i... Lekko Musnąłem palcami dłoń ręki, która opierał o podłokietnik fotela.


a0338a77d5c7b.png

Offline

#318 2021-01-21 00:07:49

Vincent Pearce
Wrażliwy jubiler
Dołączył: 2020-08-26
Liczba postów: 803
Wzrost: 180 cm
Wiek: 26 lat
Kolor oczu: Śliczne brązowe
Urodziny: 14 września
WindowsOpera 73.0.3856.344

Odp: Dwaj dżentelmeni w wielkim mieście — Aiden i Vincent

Zagryzłem lekko wargę, śmiejąc się pod nosem na wspomnienie moich historyjek i... o rany, aż ciężko mi się oddychało, atmosfera między nami była tak gęsta, mogliśmy się w niej zupełnie zatopić... Ah, chciałbym by utrzymała się ona jeszcze do domu, chciałbym byśmy weszli do przedpokoju i dali się zupełnie pochłonąć tej gęstości.
- Uwielbiam wywoływać twój uśmiech... - westchnąłem cicho, a w sali pociemniało zupełnie. Odpowiedziałem na jego trącenie palców, sam trącając jego dłoń swoją, samymi opuszkami. - Chcę to robić jak najczęściej, czy za sprawą historyjek... czy inaczej... - przyznałem cichutko.


c14dbebea7081.jpg

Offline

#319 2021-01-21 00:13:43

Aiden Morton
"jego ciało to świątynia"
Dołączył: 2020-09-16
Liczba postów: 805
Wzrost: 187 cm
Wiek: 25 lat
Rasa: Człowiek
Kolor oczu: Piwne
Urodziny: 8 grudnia
AndroidOpera 49.2.2361.134358

Odp: Dwaj dżentelmeni w wielkim mieście — Aiden i Vincent

Pochyliłem się do niego naprawdę mocno. Na tyle, że moje usta były przy jego uchu.
- Nie musisz się w ogóle starać, po prostu bądź sobą - wyszeptałam, a gdy się odsuwalem, to sięgnąłem dłonią po jego dłoń. Oh, tak, zorbilem to tak odruchowo, że aż mną trząchnęło. Zaraz zabrałem rękę i zerknalem lekko nerwowo na boki, a gdy się okazało, że nikogo nie ma bok nas, odetchnąłem z ulgą. - Wybacz - wymamrotałam, wzracajac twarz w stronę ekranu.
Musisz się postawić do pionu Aiden. MUSISZ.


a0338a77d5c7b.png

Offline

#320 2021-01-21 00:18:38

Vincent Pearce
Wrażliwy jubiler
Dołączył: 2020-08-26
Liczba postów: 803
Wzrost: 180 cm
Wiek: 26 lat
Kolor oczu: Śliczne brązowe
Urodziny: 14 września
WindowsOpera 73.0.3856.344

Odp: Dwaj dżentelmeni w wielkim mieście — Aiden i Vincent

Na moment zbiło mnie z tropu, ale zaraz odetchnąłem spokojnie. Rany rany, Aiden... Znów to robisz! Najpierw popychasz, popychasz tą granicę, a potem w panice się cofasz... Co prawda... Dawno nie byliśmy tak blisko siebie, w przestrzeni publicznej. Co nie zmienia faktu, że gdy ostatnim razem byliśmy w kinie, sam złapałem go za rękę. Teraz było jeszcze mniej osób i byliśmy tak daleko od nich, że nie widziałem obawy. Musiałem go uspokoić, musiałem być tym łagodnym głosem.
- Nie masz za co przepraszać - powiedziałem mu cichutko, łagodnym tonem i sam ująłem jego dłoń i splatając nasze palce, trochę zsunąłem ją z widoku, ale... nie miałem zamiaru puszczać. - Jest w porządku...


c14dbebea7081.jpg

Offline

Użytkowników czytających ten temat: 0, gości: 1
[Bot] ClaudeBot

Stopka

Forum oparte na FluxBB

Darmowe Forum
Części Case | badania kierowców warszawa ursynów | zajdzyj Serwis laptopów pruszków naprawimy wszystko | regały paletowe | wysokiej jakości Kredens drewniany litego dębowego lakier wosk okucia