Atlantis

Wyspa pełna kłów pazurów i magii!

Nie jesteś zalogowany na forum.

#581 2020-12-02 23:22:42

Aiden Morton
"jego ciało to świątynia"
Dołączył: 2020-09-16
Liczba postów: 805
Wzrost: 187 cm
Wiek: 25 lat
Rasa: Człowiek
Kolor oczu: Piwne
Urodziny: 8 grudnia
AndroidOpera 49.2.2361.134358

Odp: Szmaragdy i diamenty na nowym lądzie - Aiden i Vincent

- Nawet gdyby męczyło, a nie męczy, mogę ci to zaświadczyć nawet pisemnie jeśli właśnie tego potrzebujesz, to bym ci tobpwoedzial wprost. Że potrzebuje oddechu. Spędzał bym więcej czasu w swoim pokoju, a nie w salonie czekając aż usadowisz się wygodnie w fotelu po wybraniu muzyki - zauwazyaelm, patrząc na niego bałaganie. - Cieszę się, że nie jestem sam, czułbym się niezwykle wyobcowany, a dzięki tobie jest mi po prostu lżej. Praca jest ciężka, pogoda nieprzyjemna i szara, ludzie jacyś zabiegani... - Uśmiechnąłem się miękko do siebie. - Naprawdę Vincent, nie martw się tym, że jesteś mi ciężarem. Nie trzymam w sobie uraz ja... Staram się mówić, co leży mi na sercu. Gdy tylko znajduje odpowiednie słowa.


a0338a77d5c7b.png

Offline

#582 2020-12-02 23:30:17

Vincent Pearce
Wrażliwy jubiler
Dołączył: 2020-08-26
Liczba postów: 803
Wzrost: 180 cm
Wiek: 26 lat
Kolor oczu: Śliczne brązowe
Urodziny: 14 września
WindowsOpera 72.0.3815.400

Odp: Szmaragdy i diamenty na nowym lądzie - Aiden i Vincent

Uśmiechnąłem się lekko i przytaknąłem na to głową. Uspokoiłem się, bo wierzyłem w każde jego słowo. Na pewno się nie mylił i na pewno mnie nie okłamywał. Aiden by tak na pewno nie zrobił...
- Okej, w porządku. Wybacz, czasami wiem jaki jestem irytujący, a czasami nie umiem powiedzieć sobie stop - pokręciłem głową zawstydzony. - I miło mi wiedzieć, że dzięki mnie nie czujesz się w żaden sposób wyobcowany - dodałem, kiwając głową. - Nie potrzebuję żadnego pisma, już jedno mi wystarczy - parsknąłem pod nosem, wspominając to jak wręczył mi kartkę z "akceptuję ciebie i próbuję zaakceptować siebie" na statku.  - Ufam ci, Aiden. Jeśli tak mówisz, to tak musi być - podsumowałem z przekonaniem w głosie.


c14dbebea7081.jpg

Offline

#583 2020-12-02 23:37:36

Aiden Morton
"jego ciało to świątynia"
Dołączył: 2020-09-16
Liczba postów: 805
Wzrost: 187 cm
Wiek: 25 lat
Rasa: Człowiek
Kolor oczu: Piwne
Urodziny: 8 grudnia
AndroidOpera 49.2.2361.134358

Odp: Szmaragdy i diamenty na nowym lądzie - Aiden i Vincent

Poczułem jak mi się żołądek nieco ścisnął. Znaczy... To było niesamowite, że tak mi ufał. Zaznaczył te słowa bardzo wyraźnie w całym swoim zdaniu, co z łatwością udało mi się wyłapać. Sęk w tym że... Rany. To wsyztsko było takie niepewne. Miałem wrażenie, że budujemy razem przepiękny zamek,który ma wiele pięter, wieże i jest perfekcyjny! Jedyny problem polegał na tym, że był to zamek z kart, które każde z nas mogło jeihccacy zdmuchnąć, a jak nie my, to całe nasze otoczenie. Może po zcssci dlatego ja nie zdążyłem złapać jeszcze z nikim kontaktu? Chciałem być tylko z nim, by upewnić się,że to się nie rozpada. Że wszystko jest... w porządku?
- Staram się, by było tak, jak mowie. Kłamstwem buduje się słabe relacje - szepnąłem.
Naszła mnie znów ta nagła potrzeba jego blizkosci i zacząłem żałować że jemy w tym momencie, że siedzieliśmy od siebie tak daleko, że była to niemal przepaść!  Takie nieprzyjemne, skręcające od środka uczucie do człowieka który siedział obok mnie. Do człowieka którego...
- Na szczęście nasza wydaje się być silna. Nawet nie wiesz, jak bardzo mnie to raduje.


a0338a77d5c7b.png

Offline

#584 2020-12-02 23:43:44

Vincent Pearce
Wrażliwy jubiler
Dołączył: 2020-08-26
Liczba postów: 803
Wzrost: 180 cm
Wiek: 26 lat
Kolor oczu: Śliczne brązowe
Urodziny: 14 września
WindowsOpera 72.0.3815.400

Odp: Szmaragdy i diamenty na nowym lądzie - Aiden i Vincent

Uśmiechnąłem się promiennie czując, że zrobiłem coś dobrze. Coś się w nim zmieniło, jakby jakaś myśl przemknęła mu przez głowę.
- Tak, też mi się wydaje, że jest silna... - uśmiechnąłem się ciepło. - I lubię myśleć, że jest dobra, że oboje coś od siebie dajemy do tej wspólnej całości, uczymy się wzajemnie, odkrywamy nowe horyzonty... - zaśmiałem się cicho, a potem zjadłem ostatni kęs swojego kawałka tarty. Końcówka wyszła mi bardzo chrupiąca, więc dopiero kiedy na spokojnie zjadłem i przetarłem wargi serwetą, znów spojrzałem na Aidena.
- Chyba... o to chodzi w związku. O obopólne starania, szczerość... odwagę w nowych wyzwaniach - uśmiechnąłem się pod nosem, zadowolony z własnej definicji związku.


c14dbebea7081.jpg

Offline

#585 2020-12-02 23:55:09

Aiden Morton
"jego ciało to świątynia"
Dołączył: 2020-09-16
Liczba postów: 805
Wzrost: 187 cm
Wiek: 25 lat
Rasa: Człowiek
Kolor oczu: Piwne
Urodziny: 8 grudnia
AndroidOpera 49.2.2361.134358

Odp: Szmaragdy i diamenty na nowym lądzie - Aiden i Vincent

- Nowe wyzwania - powtórzyłem po nim z powagą ale i z nutą rozbawienia w głosie. - Ta definicja niezwykle do ciebie pasuje - siedziałem po chwili zastanowienia i uśmiechnąłem się szerzej, a moja twarz złagodniała i zostało na niego głównie rozbawienie. - Ale zapewne masz rację... Taka definicja jest naprawdę dobra - przytraknąłem, wyciągając dłoń w jego stronę i nakrywając jego dłoń, która ułożył sobie na udzie, swoją dłonią. Ah! Naprawdę czułem jak mnie do niego ciągnie. Moje ciało wystrzeliwalo w jego stronę bez namysłu, momentalnie. Już nie chciało się kontaktować i tracić czasu na umysł, który wciąż się zastanawiał, który non stop nie miał pewności co do tego, czego ciało domagało się coraz mocniej. I już sam nie wiedziałem, czy to dobrze (bo przecież Vini lubił gdy nie myślę zbyt dużo), czy to jednak nie za dobrze (bo w końcu Vini wolał, bym był przekonany do tego co robię).


a0338a77d5c7b.png

Offline

#586 2020-12-03 00:07:37

Vincent Pearce
Wrażliwy jubiler
Dołączył: 2020-08-26
Liczba postów: 803
Wzrost: 180 cm
Wiek: 26 lat
Kolor oczu: Śliczne brązowe
Urodziny: 14 września
WindowsOpera 72.0.3815.400

Odp: Szmaragdy i diamenty na nowym lądzie - Aiden i Vincent

Uśmiechnąłem się, z radością przyjmując jego dotyk. Zrobił to tak ochoczo i z takim zadowoleniem, szczęściem, a zarazem odruchowo, jak gdyby na widok mojej dłoni musiał zadbać, że nie będzie samotna.... Hah zabawne, kiedyś mu o tym  powiem.
- Tak, nowe wyzwania, pasują też do ciebie uwierz... - uśmiechnąłem się, a potem spotkałem się z jego zaskoczonym wzrokiem. - Też się uczę wielu, wielu nowych rzeczy. Mieszkania z kimś kogo kocham... darzę uczuciem, życie z nim, oh już nie mówiąc o nowym lądzie - zaśmiałem się cicho, upijając wino z kieliszka, wolna ręką, a potem, kiedy odstawiłem kieliszek położyłem swoją drugą dłoń, na jego. Uśmiechnąłem się szczerze.
- Nie boję się wyzwań. Szczególnie, gdy mam ciebie u boku - przyznałem z zadowoleniem.


c14dbebea7081.jpg

Offline

#587 2020-12-03 00:14:51

Aiden Morton
"jego ciało to świątynia"
Dołączył: 2020-09-16
Liczba postów: 805
Wzrost: 187 cm
Wiek: 25 lat
Rasa: Człowiek
Kolor oczu: Piwne
Urodziny: 8 grudnia
AndroidOpera 49.2.2361.134358

Odp: Szmaragdy i diamenty na nowym lądzie - Aiden i Vincent

- Też zazwyczaj staram się stanąć w pełni gotowości ale nie każde wyzwanie przychodzi mi z łatwością realizować - szepnąłem, zerkając na nasze dłonie. Westchnalem cicho. - Sam zresztą wiesz... Oh, wiesz już o mnie tak wiele, a wbrew pozorom znamy się tak krótko. Nigdy nie myślałem, że uda mi się zbudować silną więź z kimś poznanym kilka miesięcy wcześniej. Wydawało mi się zawsze, że... Nie ma czegoś takiego tak... Hm. - Zagryzlam wargę, zerkając nadawczo na Vincenta. On patrzył na mnie pytająco. Nie mogłem urwać. - Po prostu po kilku spotkaniach z tobą, jeszcze na statku, zrozumiałem, że jakaś część mnie, niewiadomo dlaczego - tu wzruszyłem lekko ramionami - zauważa ci w taki bezgraniczny sposób, dopuszczając się krok po kroku do całej reszty. Ah, za dużo już gadam - stwierdziłem, kręcąc głową i zabierając dłoń z jego nogi, sięgnąłem po kieliszek i upiłem dwa średnie łyki.


a0338a77d5c7b.png

Offline

#588 2020-12-03 00:37:48

Vincent Pearce
Wrażliwy jubiler
Dołączył: 2020-08-26
Liczba postów: 803
Wzrost: 180 cm
Wiek: 26 lat
Kolor oczu: Śliczne brązowe
Urodziny: 14 września
WindowsOpera 72.0.3815.400

Odp: Szmaragdy i diamenty na nowym lądzie - Aiden i Vincent

Mimo iż zabrał dłoń, ja chwilę jeszcze swoją trzymałem w tym miejscu, by zaraz w ogóle wstać od stołu i z uśmiechem sięgnąć butelkę i dolać mu nieco wina, pochylając się przy nim i siląc się na elegancję, dolewając mu czerwonego płynu. Potem uzupełniłem też swój kieliszek i odstawiłem butelkę.
- Nie, nie gadasz za dużo - zauważyłem rozbawiony. - A nawet jeśli... to mów. Lubię jak mówisz, szczególnie takie miłe rzeczy - przyznałem tonem miękkim i czułym. Zabrałem swój pusty talerz, by odłożyć do go zlewu i chwilę myślałem nad swoimi kolejnymi słowami. Odwróciłem się, zagryzając wargę i stojąc na prostych nogach, oparłem się o szafki kuchenne.
- Też to czułem Aiden - przyznałem po namyśle, nie patrząc jeszcze na niego. - Nie od razu. Po kilku spotkaniach, kiedy minął powierzchowny zachwyt twoją urodą... pojawiło się coś głębszego - uśmiechnąłem się nieśmiało. - Coś mnie ciągnęło, a to się przysunąłem bliżej, a to cieszyłem jak dziecko z muśnięcia ramienia, albo... odpalania papierosa... - te wspomnienia były we mnie tak żywe, że na same te słowa, serce mi już przyśpieszyło. Miałem się nie dzielić takimi szczegółami z nim, jednak skoro on też to wspominał, chyba... lepiej się poczuje, wiedząc, że nie on jeden był w tym dziwnym uczuciu. W końcu uniosłem wzrok, trochę zawstydzony swoim wyznaniem, ale z czułym uśmiechem.


c14dbebea7081.jpg

Offline

#589 2020-12-03 00:44:37

Aiden Morton
"jego ciało to świątynia"
Dołączył: 2020-09-16
Liczba postów: 805
Wzrost: 187 cm
Wiek: 25 lat
Rasa: Człowiek
Kolor oczu: Piwne
Urodziny: 8 grudnia
AndroidOpera 49.2.2361.134358

Odp: Szmaragdy i diamenty na nowym lądzie - Aiden i Vincent

Ah, odpalanie papierosa było czymś... Wyjątkowym? Zachwycała nie taka szczegółowość. Nagle zrozumiałem dlaczego to mogło być dla niego ważne. To było niewinne zbliżenie się. Staliśmy wtedy tak blisko, jak zazwyczaj jednak się nie stawało obok siebie. On musiał się do mnie zbliżać bardzo ostrożnie i powoli, by mnie nie wystarczyć. W tej chwili było odwrotnie, gdy ja starałem się zbliżyć. Vincenta płoszył brak moich reakcji, brak dotyku, znaczących spojrzeń. Był szczęśliwy gdy tylko robiłem coś, co zdecydwanie wychodziło poza kanon przyzwoitości.
Uśmiechnąłem się szeroko, sam do siebie, po prostu rozbawiony własnymi myślami, tymi prostymi, a jednak tak ważnymi wydarzeniami w naszej krótkiej, lecz intensywnej zanjomksci.
- Wybacz ja... Teraz o tym myślę - wyjaśniłem się zaraz ze swojego rozbawienia i zamyślenia. - Że nawet ten papieros był niezwykle intymny. Niesamowite... Szkoda, że wtedy nie mogłem się jeszcze tym z tobą cieszyć. Czuję się z tym momentami źle...


a0338a77d5c7b.png

Offline

#590 2020-12-03 00:53:14

Vincent Pearce
Wrażliwy jubiler
Dołączył: 2020-08-26
Liczba postów: 803
Wzrost: 180 cm
Wiek: 26 lat
Kolor oczu: Śliczne brązowe
Urodziny: 14 września
WindowsOpera 72.0.3815.400

Odp: Szmaragdy i diamenty na nowym lądzie - Aiden i Vincent

Uśmiechnąłem się słabo i skrzyżowałem ręce na piersi, patrząc czule na Aidena.
- Niepotrzebnie - zapewniłem go spokojnie. - Wiele razy mi już mówiłeś, że... nie odczuwasz takich rzeczy wyjątkowo - wspomniałem, wzruszając ramionami. - A wtedy...I tak kryłem przed tobą to jak wiele nosiłem w sobie - zagryzłem lekko wargę. - Nie masz powodu być zły na siebie, bo to ja jestem dziwakiem i tak bardzo wszystko przeżywam i się emocjonuje - parsknąłem, znów rozluźniając ręce i drapiąc się po głowie zawstydzony lekko. Już sam nie wiedziałem, czy jestem spięty, czy rozluźniony. - Po prostu... pamiętam te początki i... lubię je wspominać... - dodałem już zamyślony z nostalgicznym uśmiechem.


c14dbebea7081.jpg

Offline

#591 2020-12-03 01:04:45

Aiden Morton
"jego ciało to świątynia"
Dołączył: 2020-09-16
Liczba postów: 805
Wzrost: 187 cm
Wiek: 25 lat
Rasa: Człowiek
Kolor oczu: Piwne
Urodziny: 8 grudnia
AndroidOpera 49.2.2361.134358

Odp: Szmaragdy i diamenty na nowym lądzie - Aiden i Vincent

Powoli podniosłem się z miejsca sięgając po swój i jego kieliszek. Podszedłem bliżej, pochylając się ku niemu nieznacznie z niewinnym uśmiechem wymalowanym na ustach.
- Też bardzo lubię je wspominać. Byłeś niezwykłą osoba w tym całym eleganckim towarzystwie, w jakim miałem spędzić całą podróż. Co więcej! Masz zapas tej niezwykłości jeszcze na lata - szepnąłem, odsuwając się i powoli ruszając do wyjścia z kuchni. - Posprzątamy razem później, dziś bałagan mi nie straszny. Weź proszę wino i przesiadzmy się na kanapę... - pwoedzialem niemal błagalnie.


a0338a77d5c7b.png

Offline

#592 2020-12-03 01:11:51

Vincent Pearce
Wrażliwy jubiler
Dołączył: 2020-08-26
Liczba postów: 803
Wzrost: 180 cm
Wiek: 26 lat
Kolor oczu: Śliczne brązowe
Urodziny: 14 września
WindowsOpera 72.0.3815.400

Odp: Szmaragdy i diamenty na nowym lądzie - Aiden i Vincent

- Oczywiście! - zgodziłem się bez zawahania i nim opuściłem kuchnię, zdmuchnąłem jeszcze wszystkie świeczki, w końcu bezpieczeństwo przede wszystkim, a potem dołączyłem do Aidena ze swoim kieliszkiem. Siedział już na kanapie, zadowolony z siebie i z szerokim uśmiechem. Równie zadowolony usiadłem tuz obok niego, nie bawiąc się w "odległości", bo obaj tego nie potrzebowaliśmy. Zamiast tego oparłem się nieco bokiem, by móc spoglądać na mężczyznę non stop.
- Hm, skoro bałagan ci dziś nie przeszkadza, to musisz mieć myśli gdzieś mocno utkwione, gdzie indziej... - zauważyłem, zagryzając lekko wargę. Hm, można to było nazwać leciutkim flirtem.


c14dbebea7081.jpg

Offline

#593 2020-12-03 01:16:09

Aiden Morton
"jego ciało to świątynia"
Dołączył: 2020-09-16
Liczba postów: 805
Wzrost: 187 cm
Wiek: 25 lat
Rasa: Człowiek
Kolor oczu: Piwne
Urodziny: 8 grudnia
AndroidOpera 49.2.2361.134358

Odp: Szmaragdy i diamenty na nowym lądzie - Aiden i Vincent

- Tak, masz rację - przyznałem mu od razu, bez mieszania. Przechyliem głowę w bok i popatrzyłem na maślane oczy Vincenta. Oh. Może powinienem mówić ciszę... spokojniej... delikatniej...? Tak, chyba właśnie tak powienenem mówić teraz do niego, w taki właśnie sposób. Odchrzaknalem, przygotowując się na to. - Przygotowałaś tak piękną kolację i smaczny obiad... Na czym innym mam się teraz skupiać niż na tobie?


a0338a77d5c7b.png

Offline

#594 2020-12-03 01:31:19

Vincent Pearce
Wrażliwy jubiler
Dołączył: 2020-08-26
Liczba postów: 803
Wzrost: 180 cm
Wiek: 26 lat
Kolor oczu: Śliczne brązowe
Urodziny: 14 września
WindowsOpera 72.0.3815.400

Odp: Szmaragdy i diamenty na nowym lądzie - Aiden i Vincent

Zaśmiałem się cicho, niemal "grzecznie". Oh jak bardzo zmieniło się moje życie od czasów szybkich podrywów w barach, kiedy śmiałeś się głośno i z byle czego, pijąc piwo. Teraz, mogłem pić wysmakowane wino, z niesamowitym mężczyzną, śmiać się z jego cichych żarcików, ciepłych słów, cieszyć się jego bliskością...
- Schlebiasz mi. Możesz to robić częściej - przyznałem z zadowoleniem, nie kryjąc swojej dumy i zadowolenia. - Sprawianie ci przyjemności to czysta przyjemność dla mnie, możesz to zapamiętać - przyznałem, upijając łyczek wina i odstawiając kieliszek na stoliczek.


c14dbebea7081.jpg

Offline

#595 2020-12-03 01:36:18

Aiden Morton
"jego ciało to świątynia"
Dołączył: 2020-09-16
Liczba postów: 805
Wzrost: 187 cm
Wiek: 25 lat
Rasa: Człowiek
Kolor oczu: Piwne
Urodziny: 8 grudnia
AndroidOpera 49.2.2361.134358

Odp: Szmaragdy i diamenty na nowym lądzie - Aiden i Vincent

Pokiwałam delikatnie na boki swoim kieliszek a szkarłatny płyn w środku zawirował.
- Chciałbym sprawiać ci radość na co dzień tymi małymi rzeczami... Papierosem, żartem, wspólnym spacerem, wieczorną rozmową w salonie... Znaczy, komplementowanie cię i zachwalanie jest jak najbardziej dobre, bo jest co chwalić! - zapewniłem go. - Wolę jednak budować twoje wspomnienia... Ah, to znów jakaś głupota - mruknalem i dopilem swoje wino, odstawiając pusty kieliszek i machając dłonią by zbyć swoje słowa. - Komplementy są mile ale chwilowe - dodałem, starając się wyjaśnić poprzednie słowa. Popatrzyłem na Vincenta z lekko zawstydzony.


a0338a77d5c7b.png

Offline

#596 2020-12-03 01:42:06

Vincent Pearce
Wrażliwy jubiler
Dołączył: 2020-08-26
Liczba postów: 803
Wzrost: 180 cm
Wiek: 26 lat
Kolor oczu: Śliczne brązowe
Urodziny: 14 września
WindowsOpera 72.0.3815.400

Odp: Szmaragdy i diamenty na nowym lądzie - Aiden i Vincent

Uśmiechnąłem się szczerze, nieco ukazując zęby, ale zaraz kręcąc rozbawiony głową na jego słowa, nieco też zawstydzony.
- Budujesz mi wspomnienia... Hm, podoba mi się - zaśmiałem się cicho. - W końcu jesteś architektem. Projektujesz mi najpiękniejsze chwile i wspomnienia jakie mogłem sobie wymarzyć - przyznałem zauroczony tym porównaniem. Uniosłem znów wzrok na mężczyznę i z ciekawością i głębokim uczuciem, spojrzałem mu w te śliczne oczy, które niemal lśniły, gdy na twarzy pojawiał się uśmiech.
- Co więc chcesz dodać do całego projektu wspomnień? - zapytałem rozbawiony.


c14dbebea7081.jpg

Offline

#597 2020-12-03 01:49:05

Aiden Morton
"jego ciało to świątynia"
Dołączył: 2020-09-16
Liczba postów: 805
Wzrost: 187 cm
Wiek: 25 lat
Rasa: Człowiek
Kolor oczu: Piwne
Urodziny: 8 grudnia
AndroidOpera 49.2.2361.134358

Odp: Szmaragdy i diamenty na nowym lądzie - Aiden i Vincent

- Nie mam chyba teraz przygotowanych żadnych szczegółowych planów... - zastanowiłem się i przypomniałem sobie o jutrzejszym dniu! - A wlasciwie to w sumie coś mam. Ale zachowam to w tajemnicy do jutra i opowiem ci już rano... Zgadzasz się na to, czy jednak nie wytrzymasz żadnych tajemnic? - spytałem, nie chcąc mu sprawiać trudności z zasypianiem.


a0338a77d5c7b.png

Offline

#598 2020-12-03 01:59:59

Vincent Pearce
Wrażliwy jubiler
Dołączył: 2020-08-26
Liczba postów: 803
Wzrost: 180 cm
Wiek: 26 lat
Kolor oczu: Śliczne brązowe
Urodziny: 14 września
WindowsOpera 72.0.3815.400

Odp: Szmaragdy i diamenty na nowym lądzie - Aiden i Vincent

Spojrzałem na niego ciekawsko.
- Tajemnica? Aż do jutra? - uniosłem lekko brew. - O rany, brzmi ciekawie... Hm, chyba dam radę, jeśli przez chwilę utrzymasz to w tajemnicy. Tak, chyba dam, będę silny - zdecydowałem dzielnie, ale zaraz roześmiałem się cicho i przysunąłem jeszcze bliżej mężczyzny, by zapytać, szeptem na ucho. - Ale uchyl choć rąbka tajemnicy. Będzie mi się lepiej spało, wyobrażając najróżniejsze rzeczy. To jakieś wyjście...? Prezent? - pytałem ciekawsko. - Tylko to, ładnie proszę... - szeptałem, swoim ciepłym oddechem na ucho Aidenowi.


c14dbebea7081.jpg

Offline

#599 2020-12-03 02:04:58

Aiden Morton
"jego ciało to świątynia"
Dołączył: 2020-09-16
Liczba postów: 805
Wzrost: 187 cm
Wiek: 25 lat
Rasa: Człowiek
Kolor oczu: Piwne
Urodziny: 8 grudnia
AndroidOpera 49.2.2361.134358

Odp: Szmaragdy i diamenty na nowym lądzie - Aiden i Vincent

Przyjemne ciepło rozeszło się po moim ciele i mimowolnie cicho mruknalem.
- W porządku, tyle mogę ci zdradzić - odparłem, śmiejąc się króciutko. Uniosłem dłoń, i przeciągnąłem palcami po linii jego szczęki... Ah, miałem ochotę go całować. Naprawdę miałem ochotę. - Wyjdziemy gdzieś, będzie to miejsce, w którym na pewno poczujesz się dobrze. Nie będzie tak swobodnie jak w domu  ale powinno być naprawdę miło. Na to liczę - zaznaczyłem, uśmiechnięty od ucha do ucha.
Co by tu zrobić, by Vincent nie uciekał ode mnie do łóżka a może... Nie, nie wiem. Może zaproponować taki mały myk, żeby dziś nie spał jednak w swoim łóżku a... Oh, to był plan. Ale czy mądry?


a0338a77d5c7b.png

Offline

#600 2020-12-03 02:13:59

Vincent Pearce
Wrażliwy jubiler
Dołączył: 2020-08-26
Liczba postów: 803
Wzrost: 180 cm
Wiek: 26 lat
Kolor oczu: Śliczne brązowe
Urodziny: 14 września
WindowsOpera 72.0.3815.400

Odp: Szmaragdy i diamenty na nowym lądzie - Aiden i Vincent

Lekko zadrżała mi warga, kiedy jego palce muskały moją twarz. Zapatrzoną w niego z uwielbieniem twarzy. Musnąłem leciutko ustami jego ucho, z rosnącym uśmiechem.
- A więc wyjście... Ah jak miło. A ja będę szczęśliwy? Oj Aiden, wszędzie gdzie ty będę szczęśliwy - zapewniłem go z przekonaniem, ale zaraz zagryzłem lekko wargę. Za chwileczkę znów go pocałowałem w ucho, a potem już za uchem, w małym, czułym punkcie w którym wszyscy lubili całuski, przy czym uśmiechnąłem się szeroko. - Nie mogę się więc doczekać jutra... Mhm, już jestem na nią podekscytowany. Zdecydowanie rozpieszczasz mnie, a mi się to podoba... - mówiłem cichutko.


c14dbebea7081.jpg

Offline

Użytkowników czytających ten temat: 0, gości: 1
[Bot] ClaudeBot

Stopka

Forum oparte na FluxBB

Darmowe Forum
książeczka sanepidowska warszawa mokotów | gruntowe pompy ciepła białystok montaż i projekt | systemy nawadniające warszawa | remonty dachów warszawa