Atlantis

Wyspa pełna kłów pazurów i magii!

Nie jesteś zalogowany na forum.

#21 2020-08-04 23:16:11

Errico Malatesta
Biedny czarodziej
Dołączył: 2020-06-09
Liczba postów: 312
Wzrost: 1,80 cm
Wiek: 22 lata
Rasa: Czarodziej
Kolor oczu: Błękitne
AndroidChrome 84.0.4147.111

Odp: Nowy początek i porządek— trzech czarodziejów i wampir

- Jasno, chyba kupię farbę po taniości, w miejscu gdzie pracuje po remoncie zostało im dużo białej farby. Już dyrektor proponował mi za jakąś przysługę kilka puszek, dwie by starczyły - zamyśliłem się rozbawiony. - Za granie na gitarze dla pacjentów wezmę te puszki i pomalujemy mieszkanie na biało. Więc twoje malowidła mogą być dowolne - powiedziałem miękko z szerokim uśmiechem. - Nie mogę się doczekać... Będziemy mieć nasz azyl! - zaśmiałem się szczerze.


b26a6ca7ce6e0.png

Offline

#22 2020-08-05 00:11:32

Greta Tillman
Samotna dusza
Dołączył: 2019-09-25
Liczba postów: 311
Wzrost: 165 cm
Wiek: 20 lat
Rasa: Czarodziej
Kolor oczu: Brązowe
AndroidOpera 49.2.2361.134358

Odp: Nowy początek i porządek— trzech czarodziejów i wampir

Uśmiechnęłam się miękko.
- Azyl - powtórzyłam po nim z lekkim rozmarzeniem. - Hmm... Naprawdę białą farba ci odpowiada? Nie wolabys jednak jakiś innych kolorów? Żółty? Kawowy? Morelowy? Błękitny, czy jakiś pastelowy zielony? Nic z takich rzeczy? - dopytywalam, przygryzając wargę.


Problem z moim życiem polegał na tym, że było pomysłem kogoś innego.

3095737eeb896.png

Offline

#23 2020-08-05 00:24:25

Errico Malatesta
Biedny czarodziej
Dołączył: 2020-06-09
Liczba postów: 312
Wzrost: 1,80 cm
Wiek: 22 lata
Rasa: Czarodziej
Kolor oczu: Błękitne
AndroidChrome 84.0.4147.111

Odp: Nowy początek i porządek— trzech czarodziejów i wampir

- Mam możliwość dobrej farby, magicznej, antygrzybiczej, niemal za darmo, nie chce wybrzydzać. A biała ściana da ci więcej możliwości do na malowania coś na niej - zaśmiałem się szczerze. - Nie przejmuj się, biel będzie taka... Spokojna. Oczyszczająca. Mam sfatygowaną, zieloną kanapę, szarą poszewkę... Hm jedyne co muszę koniecznie wymienić to poszewkę na kołdrę i poduszki. Są zjedzone przez mole... Ale to w swoim czasie. Wszystko po kolei - podsumowałem z uśmiechem.


b26a6ca7ce6e0.png

Offline

#24 2020-08-05 00:48:39

Greta Tillman
Samotna dusza
Dołączył: 2019-09-25
Liczba postów: 311
Wzrost: 165 cm
Wiek: 20 lat
Rasa: Czarodziej
Kolor oczu: Brązowe
AndroidOpera 49.2.2361.134358

Odp: Nowy początek i porządek— trzech czarodziejów i wampir

Pokiwałam spokojnie głową.
- Gdyby tak przedstawiasz to faktycznie biała farba wydaje się być całkiem w porządku... - Uśmiechnęłam się. - Chciałbyś mieć na ścianę coś specjalnego? - zapytałam, czując że chce się w to zaangażować. - Zrobiłabym jakieś projekty, pokazała ci... I wybrał byś coś, co będzie ci odpowiadać najbardziej - wyjaśniłam, spoglądając na Errico zauroczona. - A z samym malowaniem na biało..
Nie chciałbyś mojej pomocy? - upewniłam się.


Problem z moim życiem polegał na tym, że było pomysłem kogoś innego.

3095737eeb896.png

Offline

#25 2020-08-05 00:54:02

Errico Malatesta
Biedny czarodziej
Dołączył: 2020-06-09
Liczba postów: 312
Wzrost: 1,80 cm
Wiek: 22 lata
Rasa: Czarodziej
Kolor oczu: Błękitne
AndroidChrome 84.0.4147.111

Odp: Nowy początek i porządek— trzech czarodziejów i wampir

Uśmiechnąłem się szczerze i skinąłem głową z ochotą.
- Z jak największą przyjemnością. Ale nie wiem czy znajdziesz czas i możliwości na takie przyjemności... Może nie mam dużego mieszkania, ale huh... Obkleje taśmą je najpierw i folią. Podłoga jest i tak w niezłym stanie - westchnąłem. - I koniecznie sprawdź swój kalendarz, czy masz czas na takie wybryki... Zawsze mogłabyś zostać na nocą, ale... Nie wiem co na to twoi rodzice...


b26a6ca7ce6e0.png

Offline

#26 2020-08-05 01:01:20

Greta Tillman
Samotna dusza
Dołączył: 2019-09-25
Liczba postów: 311
Wzrost: 165 cm
Wiek: 20 lat
Rasa: Czarodziej
Kolor oczu: Brązowe
AndroidOpera 49.2.2361.134358

Odp: Nowy początek i porządek— trzech czarodziejów i wampir

- Musiałabym... Hm, jakoś to zaplanować. Ale wsyztsko jest możliwe. Ostatnio i tak... - Skrzywilam się nadmiernie. Znów temat rodziny! - Po prostu i tak nie jestem z nimi w ostatnim czasie szczera. Więc... Mogę spróbować i tym razem czegoś. Na noc może być niebezpieczne ale... Gdybym wróciła nad ranem... - Albo jakoś dogadała się z siostrą, której chłopak miał mieszkanie? Skoro i tak wie o Errico? - To może wtedy... Rany, było by... - Uśmiechnęłam się szeroko. - Nigdy nie nocowałam poza domem - wyjaśniłam zawstydzona.


Problem z moim życiem polegał na tym, że było pomysłem kogoś innego.

3095737eeb896.png

Offline

#27 2020-08-05 01:06:52

Errico Malatesta
Biedny czarodziej
Dołączył: 2020-06-09
Liczba postów: 312
Wzrost: 1,80 cm
Wiek: 22 lata
Rasa: Czarodziej
Kolor oczu: Błękitne
AndroidChrome 84.0.4147.111

Odp: Nowy początek i porządek— trzech czarodziejów i wampir

- Naprawdę? Oh ja w sumie też nie... W sensie czasem musiałem spać gdzieś indziej niż w domu. Byłem sam, miałem koszmary... Spałem w niemiłych miejscach ale pełnych ludzi. Potem już się oswoiłem, ale... - zagryzłem wargę dumając nad pierożkiem. - Też nigdy nie byłem na nocowaniu u przyjaciela. Dawno nie miałem przyjaciela - parsknąłem, kręcąc głową. - Ty pewnie nigdy nie miałaś... Ale maszz mnie. Możesz u mnie nocować, wszystko co moje, jest Twoje!


b26a6ca7ce6e0.png

Offline

#28 2020-08-05 01:13:01

Greta Tillman
Samotna dusza
Dołączył: 2019-09-25
Liczba postów: 311
Wzrost: 165 cm
Wiek: 20 lat
Rasa: Czarodziej
Kolor oczu: Brązowe
AndroidOpera 49.2.2361.134358

Odp: Nowy początek i porządek— trzech czarodziejów i wampir

- Zachowaj swoje rzeczy dla siebie, nie musisz się nimi ze mną dzielić, ja po prostu... - Uśmiechnęłam się na samą myśl. - Chcę spać obok ciebie... Przynajmniej jedną noc. - pokiwałam sama sobie głową,zastanawiając się nad tym, skąd u mnie tyle odwagi, by mówić o takich rzeczach? Czułam ciepło na policzkach, ale nie był to wybuch wstydliwego gorąca, a po prostu... Zwykle zawstydzenie wymieszane z niepewnością.


Problem z moim życiem polegał na tym, że było pomysłem kogoś innego.

3095737eeb896.png

Offline

#29 2020-08-05 09:19:06

Errico Malatesta
Biedny czarodziej
Dołączył: 2020-06-09
Liczba postów: 312
Wzrost: 1,80 cm
Wiek: 22 lata
Rasa: Czarodziej
Kolor oczu: Błękitne
AndroidChrome 84.0.4147.111

Odp: Nowy początek i porządek— trzech czarodziejów i wampir

- Przynajmniej jedną noc... - powtórzyłem szeptem po niej i z powściągliwym uśmiechem pokiwałem głową. - Tak, na pewno byłoby szalenie miło. Ale to wszystko jest do zrobienia... Na pewno coś oboje wymyślimy, by to się udało - uznałem, zagryzając wargę podekscytowany i zjadając swojego ostatniego pierożka.


b26a6ca7ce6e0.png

Offline

#30 2020-08-05 17:03:37

Greta Tillman
Samotna dusza
Dołączył: 2019-09-25
Liczba postów: 311
Wzrost: 165 cm
Wiek: 20 lat
Rasa: Czarodziej
Kolor oczu: Brązowe
Windows 8.1Chrome 84.0.4147.105

Odp: Nowy początek i porządek— trzech czarodziejów i wampir

Zaśmiałam się, rozluźniając i nieco... spuszczając z pary. Zagotowałam się przez te tematy związane z rodziną.
- Wszystko jest do zrobienia - powtórzyłam po nim z lekkim uśmiechem.
Reszta spotkania upłynęła nam w dobrej atmosferze. Nie wracaliśmy do tematu Radelli, aczkolwiek wiedziałam, że oboje myśleliśmy o tym. Grunt że nie było więcej denerwowania się tym tematem. Errico jak zawsze, bo weszło mu to mocno w nawyk i nie widział innej możliwości, odprowadził mnie do domu.

Weszłam do mieszkania na spokojnie, ale musiała przyznać przed samą sobą, że się stresowałam, aż brzuch mnie rozbolał. Czułam się trochę tak, jakbym miała powiedzieć rodzicom o tym, że zawaliła jakieś zaliczenie. Bardzo nieprzyjemne uczucie.
Bałam się konfrontacji, bałam się ze Della wyskoczy na mnie i zaatakuje mnie swoim spokojnym, pytającym głosem. Że będzie się na mnie patrzeć wyczekująco, że jakikolwiek strzęp tej rozmowy dotrze do uszu rodziców, a wtedy będę musiała zacząć "wojnę" szybciej niż bym się spodziewała. Bez przygotowania nie miałam szansy w tym boju. Także zależało mi na ciszy i spokoju.
Radella się nie pojawiła na horyzoncie. Ale była w domu, bo w przedpokoju wisiały jej rzeczy. Po prostu siedziała zamknięta u siebie. Może nie słyszała że wchodziłam... Byłam niemal tak pewna, że na mnie wyskoczy, że nie przygotowałam się na zupełnie odwrotną sytuację. A skoro nie musiałam rozmawiać to... To nie chciałam tego robić.
Zamknęłam się u siebie, ale oczywiście dręczyła mnie obietnica złożona Errico – że powiem o nim siostrze. Musiałam to zrobić, skoro dałam mu słowo! Jak na zawołanie czarodziej do mnie napisał sms'a: "wszystko w porządku?", na co odpisałam mu: "gdy będzie w porządku albo nie to dam ci znać". Wysłałam wiadomość, a odpowiedz nadeszła niemal natychmiast: "w takim razie będę czekał, będzie dobrze". Uśmiechnęłam się do telefonu.
- Niepoprawny optymista... uwielbiam cię, Errico - szepnęłam sama do siebie i podniosłam się z łóżka.
Przez jakiś czas kręciłam się po pokoju, chodząc w tą i z powrotem, starając się przewidzieć jak będzie wygadać ta konfrontacja, jak zareaguje moja starsza siostra. I gdy ta główkowałam zdałam sobie sprawę... Jak bardzo zależy mi na jej zdaniu w tej kwestii. Nie miałam pojęcia, że Della była jakimkolwiek autorytetem dla mnie, a jednak! Teraz bałam się, co ONA cobie pomyśli i jak zareaguje. Ta świadomość sprawiała, że traciłam grunt pod nogami i czułam się bardzo zagrożona.
Wyszłam z pokoju, przeszłam do pokoju Radelli i po prostu weszłam do niego. Drzwi były lekko uchylone, więc jedynie je popchnęłam. Nie patrzyłam nigdzie dookoła. Wbiłam wzrok w podłogę i poszłam w znanym mi kierunku w stronę dużego łóżka. Kątem oka zauważyłam, że dziewczyna siedziała na kanapie, kawałek dalej. Usiadła na brzegu materaca, splątując palce dłoni ze sobą i układając je na swoich kolanach.
I zamarłam.


Problem z moim życiem polegał na tym, że było pomysłem kogoś innego.

3095737eeb896.png

Offline

#31 2020-08-05 18:56:09

Radella Tillman
Niewinna czarodziejka :3
Dołączył: 2018-12-25
Liczba postów: 976
Wzrost: 165 cm
Wiek: 20 lat/22 lata
Rasa: Czarodziej
Kolor oczu: piwne
Windows 8.1Chrome 84.0.4147.105

Odp: Nowy początek i porządek— trzech czarodziejów i wampir

Usłyszałam moment, gdy Greta wróciła do domu. W sumie na to czekałam. Bardzo zależało mi na tym by... W końcu z ni a porozmawiać. Byłyśmy już dorosłymi istotami! Powinnyśmy rozmawiać by rozwiązywać swoje problemy... Ale ja nie umiałam rozmaić. Greta zresztą też. Obie miałyśmy duże problemy w komunikowaniu się z innymi. Jednak gdy moja siostra już weszła ja... Poczułam duże obawy. I nie wyszłam do niej. Byłam święcie przekonana, że ona nie chce mnie słuchać.
Cieszyłam się, że wiem o tym, że ktoś pojawił się w jej życiu. Naprawdę, cieszyłam się bardzo mocno! I chciałam jej to powiedzieć, że to cudnie, że jej gratuluję, że zawsze może liczyć na moją pomoc i wsparcie.
Ale się bałam to zrobić.
Zajęłam się więc swoimi sprawami. Pouczyłam się, zadzwoniłam do Zaffa i porozmawiałam z nim przez dłuższy czas, nie o Grecie i tajemniczym chłopaku...! Oczywiście, że nie, póki nie pomówię z Gretą, będę musiała potrzymać tą informacje w sekrecie. A gdy skończyłam z nim rozmawiać, usiadłam wygodnie na kanapie i zaczęłam czytać. Mój spokój nie trwał jednak długo, gdyż moja młodsza siostra przyszła do mnie i bez słowa usiadła na łóżku.
Mimowolnie drgnęły mi kąciki ust. Często robiła tak, gdy byłyśmy dziećmi. Przychodziła po to, by nie być sama, bardzo nie chciała być sama. Mówiła o tym nawet, odrzucenie w szkole z jakim się zmagała raniło ją. Dlatego w domu miała mnie. Nie przytulała się, ani nie rozmawiała ze mną za wiele, po prosu była, a ja byłam obok. Potem coś się zepsuło i... Od tamtej pory wyglądało to tak jak wyglądało teraz.
Zamknęłam książkę i odłożyłam ją na bok, biorąc głęboki oddech. Ale milczałam. Nie mówiłam nic przez następne 20 minut, a przynajmniej tak mi się wydawało, bo nie zerkałam na zegarek.
- Ja... Chcę porozmawiać - powiedziała sucho, nie podnosząc na mnie wzroku.
- W-w porządku - mruknęłam, niemal zachłystając się tymi słowami. Chciała ze mną rozmawiać! - Chyba... T-też bym chciała - dodałam, zagryzając lekko wargę i przyglądając się dziewczynie.
Greta podniosła wzrok i nasze spojrzenia się skrzyżowały. Co działo się w jej głowie? Patrzyła na mnie wrogo...
- Czy j-ja... Skrzywdziłam cię jakoś? - zapytałam zmartwiona, smutniejąc. - Zapewniam cię, że nigdy tego nie chciałam...! - zastrzegłam, przyglądając się jej.
Pokręciła głową, a jej rozpuszczone blond loki spadły z jej pleców przez ramię. Nerwowo założyła kosmyki za ucho, by nie wpadały jej do oczu.
- Chciałam porozmawiać o dziś. O tym co... No o tym co widziałaś - przeszła rzeczowo do tematu.
Zgarbiłam się, czując się bezsilna. Czy będę zawsze "obca" dla mojej własnej siostry? A może jednak... Pewnego dnia... uda nam się znaleźć wspólny język? Gdyby tylko ona chciała...! Choć odrobinkę tak mocno jak ja tego pragnę, byłoby nam znacznie łatwiej.
- Nie wiem co robiłaś przed moją uczelnią...
- Chciałam zabrać cię na ciasto i kawę - wtrąciłam, uśmiechając się. - Pogadać... Tak o - wyjaśniłam.
Greta pokręciła nosem i wymamrotała coś do siebie. Nie wiem czemu ale miałam wrażenie, że to wygląda jakby właśnie przyznawała się do jakiegoś błędu, taka nuta skruchy pojawiła się w jej oczach. I coś łagodnego... Ale zaraz to wszystko zniknęło.
- Okej... Ummm... - Ewidentnie straciła wątek. Zaczęła rozglądać się nerwowo po moim pokoju. - Sęk w tym, że widziałaś nas... Widziałaś mnie i Errico i... Oh, bo on się tak nazywa: Errico - zaznaczyłam, bawiąc się swoimi palcami. - To ktoś dla mnie ważny i... Chcę go widywać, Della - zaznaczyła, nagle zmieniając ton z zmieszanego, na ostry. Popatrzyła na mnie ze swoją śmiertelną powagą. - Nie chcę żeby to się zniszczyło... Umm, to chciałam ci powiedzieć - zakończyła.
Przez chwilkę nic nie mówiłam.
- Kochasz go? - zapytałam, patrząc na nią miekko.
- Bardzo - odparła automatycznie, szybko i bez zastanowienia. Byłam zaskoczona jak pewna była tych słów. - To ważna osoba - szepnęła, rumieniąc lekko. - Więc... - Spojrzała znacząco w stronę, gdzie były pokoje naszych rodziców.
- Ohh...! - wydusiłam jedynie i pokiwałam natychmiast głową. - Nikomu nie powiem... Choć wolałabym się tym podzielić z Zaffem i jeśli...
- Kategorycznie nie - warknęła na mnie, a ja przerażona skuliłam się na swoim miejscu. Westchnęła. - Ma o tym nie pisać.
- N-nie, nie, nie! Nie be-będzie... Po prostu j-ja... Nic przed nim nie ukrywam, Greta. O-on też jest dla mnie... On... On jest moim wszystkim.
Greta podniosła się z miejsca, ja również to zrobiłam i zbliżyłam się nieco do niej. Byłyśmy tego samego wzrostu, ale miałam wrażenie, że ona była jednak wyższa, starsza... Ta powaga dodawała jej lat.
- Nic nie powiemy... Ja nic nie powiem! - zapewniłam szeptem.
- W porządku... To... Eeee... Chyba tyle - stwierdziła.
Ja jednak stałam i patrzyłam na nią z tęsknotą.
- Szkoda, że tylko tyle... - zauważyłam, pochylając głowę i spoglądając na nasze stopy.
- Della, ja... - Podniosłam na nią wzrok. Ona też na mnie patrzyła. Poczułam jak ciepło rozpływa się po mojej piersi. - Kiedyś możemy pójść na tą kawę... Tylko... Musisz mnie uprzedzić - zaznaczyłam, odwracając od niej wzrok.
- Jasne, Greta! - zaświergotałam, uśmiechając się. - Dam... Dam znać. - Odprowadziłam ją wzrokiem do drzwi. To była dziwna rozmowa... Ale rezultat był dobry, prawda?
Musiałam koniecznie porozmawiać z Zaffem.


5e081ad08e1cf.png

Offline

#32 2020-08-05 20:11:44

Errico Malatesta
Biedny czarodziej
Dołączył: 2020-06-09
Liczba postów: 312
Wzrost: 1,80 cm
Wiek: 22 lata
Rasa: Czarodziej
Kolor oczu: Błękitne
WindowsChrome 84.0.4147.89

Odp: Nowy początek i porządek— trzech czarodziejów i wampir

Spotkaliśmy się ponownie w sklepie z wyposażeniem domu. Oczywiście szukałem po kosztach jakiejś miłej pościeli, czy prześcieradła. Oraz taśmy malarskiej i folii do malowania, by móc sobie przygotować miejsce do malowania mojego niewielkiego mieszkanka. Z zadowoleniem krążyliśmy po sklepie, uznałem to za naprawdę miłe popołudnie dla par, widziałem prócz nas jeszcze wiele, wiele innych parek, czy rodziców z dziećmi. Bawiło to nas oboje, podczas naszej lekkiej rozmowy. W sobotnie popołudnia można było rozmawiać tylko lekko. Chyba, że gryzłoby mnie wiele pytań.
- Nie wspominałaś wiele o rozmowie z siostrą - zauważyłem, kiedy stałem dłuższą chwilę między dwoma opakowaniami prześcieradła.


b26a6ca7ce6e0.png

Offline

#33 2020-08-05 20:27:53

Greta Tillman
Samotna dusza
Dołączył: 2019-09-25
Liczba postów: 311
Wzrost: 165 cm
Wiek: 20 lat
Rasa: Czarodziej
Kolor oczu: Brązowe
Windows 8.1Chrome 84.0.4147.105

Odp: Nowy początek i porządek— trzech czarodziejów i wampir

Popatrzyłam na prześcieradła, na które patrzył Erriko i wskazałam jedno z nich.
- Będziesz miał białe ściany, jeszcze nie wiem co ci na nich namaluję, ale proponuję kawowy kolor, a nie krem. Myślę, że dzięki temu będzie nieco... Cieplej. Kupimy ci też jakieś poduszki ozdobne do kompletu - zarządziłam i wzięłam głęboki oddech, bo wiedziałamże teraz muszę już odpowiedzieć na pytanie. - A z Radellą... Poszło chyba, ummm... w porządku? Sama nie wiem... Miałeś rację, chciała iść na kawę. - Wzruszyłam ramionami. - To co... Ozdobne poduszki są tam...!


Problem z moim życiem polegał na tym, że było pomysłem kogoś innego.

3095737eeb896.png

Offline

#34 2020-08-05 20:38:10

Errico Malatesta
Biedny czarodziej
Dołączył: 2020-06-09
Liczba postów: 312
Wzrost: 1,80 cm
Wiek: 22 lata
Rasa: Czarodziej
Kolor oczu: Błękitne
WindowsChrome 84.0.4147.89

Odp: Nowy początek i porządek— trzech czarodziejów i wampir

- Nie wiem czy mi starczy funduszy na kupowanie poduszek, choć są ładne - powiedziałem dyplomatycznie, bo wiedziałem, że odpowiedź "Greta, nie stać mnie" jest już przereklamowana. Zaraz jednak skupiłem się na temacie, który czarodziejka chciała ukryć pod poszewką tych ślicznych poduszek, które by idealnie pasowały do jasnego wystroju.
- Czyli kawa... to bardzo fajnie z jej strony, co nie? Może uda wam się... no wiesz, na nowo stworzyć więzi? To by było fajnie - zauważyłem miękko, zagryzając wargę.


b26a6ca7ce6e0.png

Offline

#35 2020-08-05 20:57:29

Greta Tillman
Samotna dusza
Dołączył: 2019-09-25
Liczba postów: 311
Wzrost: 165 cm
Wiek: 20 lat
Rasa: Czarodziej
Kolor oczu: Brązowe
Windows 8.1Chrome 84.0.4147.105

Odp: Nowy początek i porządek— trzech czarodziejów i wampir

- Nie mam pojęcia - powtórzyłam, tym razem jednak słychać było w moim głosie irytację. Normalnie bym wyłączyła emocje, mówiła sucho, albo w ogóle nie reagowała na jego słowa, tylko grzecznie wybrnęła, przytakując i robiąc tak, jak tego po mnie oczekiwano. A Errico ewidentnie oczekiwał, że pogodzę się z siostrą. - Ja... Zgodziłam się na kawę - wyjawiłam. Zrobiłam to po części właśnie dlatego, by spełnić jego oczekiwania względem mojej relacji z Dellą... Bardziej myślałam tu o nim, niż o swojej siostrze. - I nie wiem jak będzie, Errico - powtórzyłam kolejny raz. - Może sam miałbyś ochotę ją poznać? - bąknęłam bardziej do siebie, zatrzymując się przy koszach z poduchami i zaczęłam je przeglądać. Miałam zamiar kupić mu dwie i wcisnąć na siłę, zapewne już się zaczął domyślać, że tak będzie.


Problem z moim życiem polegał na tym, że było pomysłem kogoś innego.

3095737eeb896.png

Offline

#36 2020-08-05 21:30:21

Errico Malatesta
Biedny czarodziej
Dołączył: 2020-06-09
Liczba postów: 312
Wzrost: 1,80 cm
Wiek: 22 lata
Rasa: Czarodziej
Kolor oczu: Błękitne
WindowsChrome 84.0.4147.89

Odp: Nowy początek i porządek— trzech czarodziejów i wampir

- Oh... Oh, było by świetnie! - zaśmiałem się szczerze, kiwając głową. - Naprawdę Greta, byłoby cudownie. Tak się cieszę, że spróbowałaś z nią.... No i przestań tak burczeć poirytowana, ja wszystko rozumiem, ale taki postęp w relacjach z twoją siostrą jest szaloną sprawą - uśmiechnąłem się szeroko i usiadłem na kanapie, na jakiej były prezentowane poduszki. Uśmiechnąłem się rozbawiony.
- Miękka... chciałbym kiedyś taką mieć - parsknąłem. - No wiesz, że zapadasz się w niej z przyjemności.


b26a6ca7ce6e0.png

Offline

#37 2020-08-05 21:39:05

Greta Tillman
Samotna dusza
Dołączył: 2019-09-25
Liczba postów: 311
Wzrost: 165 cm
Wiek: 20 lat
Rasa: Czarodziej
Kolor oczu: Brązowe
Windows 8.1Chrome 84.0.4147.105

Odp: Nowy początek i porządek— trzech czarodziejów i wampir

Usiadłam obok Errico i uśmiechnęłam się do niego lekko. Nie mogłam się na niego gniewać... Poza tym, moja irytacja była bardziej skierowana na mnie niż na niego. Bo to ja nie umiałam sobie poradzić z całą sytuacją, a Errico po prostu ciągle przypominał mi o mojej nieudolności.
- Kiedyś na pewno będziesz taką miał. Albo nawet wygodniejszą, zobaczysz - zapewniłam go. Rozejrzałam się po sklepie i westchnęłam cichutko. - A póki co spróbuj wybrać jakieś poduszki, proszę...


Problem z moim życiem polegał na tym, że było pomysłem kogoś innego.

3095737eeb896.png

Offline

#38 2020-08-05 22:50:29

Errico Malatesta
Biedny czarodziej
Dołączył: 2020-06-09
Liczba postów: 312
Wzrost: 1,80 cm
Wiek: 22 lata
Rasa: Czarodziej
Kolor oczu: Błękitne
WindowsChrome 84.0.4147.89

Odp: Nowy początek i porządek— trzech czarodziejów i wampir

Parsknąłem i pokręciłem głową.
- Zgoda, od razu padły mi do oczu te dwie, w paski i w kropki - uśmiechnąłem się lekko, wskazując na poduchy. Potem zerknąłem na Gretę z czułym uśmiechem, przepełnionym miłością. Cóż mogłem mówić, uwielbiałem ją, kochałem, nawet jak była zirytowana i spięta.
- Hej.. ciężki tydzień na uczelni, czy to rodzina cię tak stresuje...? - zapytałem, sięgając po jej dłoń, by czule ją pogłaskać.


b26a6ca7ce6e0.png

Offline

#39 2020-08-05 23:10:24

Greta Tillman
Samotna dusza
Dołączył: 2019-09-25
Liczba postów: 311
Wzrost: 165 cm
Wiek: 20 lat
Rasa: Czarodziej
Kolor oczu: Brązowe
Windows 8.1Chrome 84.0.4147.105

Odp: Nowy początek i porządek— trzech czarodziejów i wampir

Popatrzyłam nieco chłodno na Errico, zachowując dystans, bo... Nie miałam już siły do tego wszystkiego. Czemu on tak mnie katował rodziną? Przecież wiedział, że wolę przemilczeć te kwestie.
- Chyba rodzina... To frustrująca sprawa. Rodzice też są ostatnio na mnie cięci, mówią że mało się przykładam, a ja... Ciężko mi się z nimi nawet kłócić, bo faktycznie przykładam się mniej do szkoły i... - Zacisnęłam mocno wargi. Źle się z tym wszystkim czułam. - Bardzo... Starałam się by mieć ich uwagę, poparciem... By dostać zainteresowanie. Teraz wszystko się sypie - wydusiłam z siebie, biorąc poduszki i zaciskając pięści na materiale. - Bież kawową pościel i idziemy do kasy - podsumowałam, szybko ruszając w tamtym kierunku, niemal uciekając przed czarodziejem.


Problem z moim życiem polegał na tym, że było pomysłem kogoś innego.

3095737eeb896.png

Offline

#40 2020-08-05 23:20:23

Errico Malatesta
Biedny czarodziej
Dołączył: 2020-06-09
Liczba postów: 312
Wzrost: 1,80 cm
Wiek: 22 lata
Rasa: Czarodziej
Kolor oczu: Błękitne
WindowsChrome 84.0.4147.89

Odp: Nowy początek i porządek— trzech czarodziejów i wampir

Serce mi łamało się na strzępy. Kiedy moje kochanie desperacko pragnęło zainteresowania, ja zamęczałem ją czymś zupełnie głupim i czego dowiedziałbym się w swoim czasie. Jednak... powoli zaczynałem rozumieć działanie domu mojej Grety. Zasłuż-dostaniesz, ale takie rzeczy robiło się przy tresurze psów, a nie... młodych, wrażliwych dziewczyn...
Ruszyłem z zakupami za czarodziejką, mocno ściskając swój koszyk zakupów. Dziewczyna czekała na mnie już w kolejce, więc pośpiesznie do niej dołączyłem. Nie odzywaliśmy się do siebie w kolejce, jednak kiedy zapłaciliśmy za zakupy... Mocno złapałem jej dłoń, gdy wychodziliśmy ze sklepu.
- Ja chcę okazać ci zainteresowania tak dużo, aż na mnie nakrzyczysz - powiedziałem szczerze, ze skruchą za swoje poprzednie dociekanie. - Już nie będę pytał, gdy poczujesz się gotowa to pogadamy, jak zawsze - powiedziałem czule, głaszcząc ją po dłoni, jak szczeniak, który oczekuje, że jego błagania zostały wysłuchane.


b26a6ca7ce6e0.png

Offline

Użytkowników czytających ten temat: 0, gości: 1
[Bot] claudebot

Stopka

Forum oparte na FluxBB

Darmowe Forum
twojamama123 - wezwaniedozmian - vogue - polandrpg - biednam