Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

Evangeline Harland · 2020-08-24 11:55:43

Otworzyłam szeroko oczy, zaciskając palce na kieliszku. Musiałam uważać, by nie zorbic tego za mocno, bo jeszcze pękł by mi w palcach, a zawartość rozpalała by się na mnie i na łóżko.
- Chyba sobie że mnie opisz, Mikhailu. Nie możesz mi zabronić jej widywać. Nie możesz mnie ograniczać - powedziałam naprawdę zszokowanym głosem, bo to zaskoczenie jeszcze ze mnie nie uszło. Powoli dopiero do mnie docierało to co do mnie powiedział. - Doskonale wiesz, że nigdy nie skrzywdziłam bym Nicolette, a jelsi tak uważasz to jesteś jeszcze większym chujem niż mi się wydawało, gdy pwirwszy raz przyjechałam do pałacu - podsumowalam z rosnącą nienawiścią.

Mikhail Harland · 2020-08-24 12:05:07

Skrzywiłem się, odchodząc kawałek, bliżej okien, by popatrzeć przez nie na piękną noc.
- Evie... Nie wiem już co o mnie myślisz, zaczynam mieć to gdzieś, obawiam się, że minie kilka godzin i znów zaczniesz zachowywać się względem mnie inaczej. Raz mówisz, że chcesz bym został, raz tulimy się w łóżku, a po kilku chwilach grozisz mi rzucaniem we mnie szkła, unikasz mnie i warczysz - zauważyłem. - Wiem, że nie skrzywdziłabyś Nikki, jednak co jeśli zmieni się to w oka mgnieniu, tak jak w moim przypadku? - spojrzałem na nią z powagą. - Mówisz o mnie szalony król, ale nie jestem na tyle szalony by zostawiać wciąż moją córkę z niestabilną emocjonalnie królową, która urządza sobie zawody w krzywdzeniu najbliżej stojących - westchnąłem ciężko po tym wywodzie na jednym tchu i przetarłem twarz dłonią.
- Martwię się... Gdybyś mi po prostu powiedziała co się dzieje... Jak ci pomóc? - zapytałem już zupełnie innym tonem, spoglądając na królową, którą targało tyle emocji.

Evangeline Harland · 2020-08-24 12:16:54

- Nie wiem - wyduszilam z siebie załamującym się tonem. Pomimo że mój głos już odmówił mi posłuszeństwa wciąż walczyłam z wyrazem twarzy by się nie rozsypać, by... Utrzymać się w ryzach. Kim ja się właściwie stałam?
Znów zaczęły mi się trząść dłonie, a że trzymałam w dłoni pieprzony kieliszek to z łatwością można było to dostrzec. Odstawiłam go na bok jakby nigdy nic i schowałam ręce pod kołdrę, nie podnosząc wzroku.

Mikhail Harland · 2020-08-24 12:23:09

Skrzywiłem się lekko i podszedłem bliżej, ryzując, że mnie uderzy. Jestem dobry w przyjmowaniu przemocy na siebie. Usiadłem nieopodal, na skraju łóżka i cały czas patrzyłem na nią czule, by gdy tylko uniesie spojrzenie, wiedziała, że wszystko jest w porządku.
- Tęsknią za tobą na radach - parsknąłem cichym śmiechem. Nie odezwała się jednak na to. - Po balu zniknęłaś w swoich komnatach i... Nie widzieliśmy się już w ogóle. Martwiło mnie to już wtedy, ale aż do dziś... - westchnąłem. - Nie tańczyliśmy ze sobą. Nie otarliśmy się nawet o siebie, przez to ta atmosfera drugiej nocy była taka... gorzka - uznałem szczerze, pół głosem.

Evangeline Harland · 2020-08-24 12:36:00

Podniosłam wzrok i natrafiłam na jego spojrzenie. Delikatne, czułe, troskliwe. Czy on nie mógł być zwykłym brutalnym i napalonym wampirem? Było by łatwiej...
- Niepełna - dodałam, przełykając gule w gardle i odgarniając kosmyki ciemnych włosów za uchszy. - Chciałam być sama mówiłam ci już - wytknęłam mu, marszcząc brwi. Mogłam cicho, nielan szeptem.

Mikhail Harland · 2020-08-24 12:40:37

- A więc jesteś niepełna, czy chcesz być sama? - uniosłem lekko brew. - Evie, rozumiem, że jest ci ciężko, wiele emocji związanych z Nikki, być może i te ze mną, oraz tamta atmosfera na balu, to na pewno nie są sprzyjające rzeczy, ale... Na pewno damy radę sobie z tym poradzić - zapewniłem ją, a zaraz odetchnąłem słabo. - Ale razem. Tak sobie radzimy z problemami, prawda? - uśmiechnąłem się słabo. - Nie zostawię cię samej, kiedy jesteś w takim stanie. Nikki też się niepokoi twoimi emocjami, czuje je, reaguje... Ja tak samo.

Evangeline Harland · 2020-08-24 13:06:00

- Wolałabym umieć radzić sobie z tym wsyztskim sama tak jak to robiłam kiedyś - wymamrotałam nieco rozłoszczona. Westchnęłam, uśmiechając się niemrawo. - Ale stałeś mi się niezbędny w rozwiązywaniu problemów i radzeniu sobie z emocjami. Nienawidzę cię za to - stwoerdziłam, uśmiechając się nieco szerzej. - Tylko nie groź mi, że nie będę mogła się do niej zbliżać - zastrzegłam. - Bo wtedy zgotuje tu prawdziwe piekło, Mikhailu - zaznaczyłam, wyciągając spod kołdry deszcze dłonie. - Nie umiem określić co się ze mną dzieje. Chce żeby to się po prostu skończyło.

Mikhail Harland · 2020-08-24 13:23:10

- Nie chce Ci więcej tym grozić, uwierz, obawiam się, że nawet Nikki by mnie za coś takiego znienawidziła - parsknąłem śmiechem. Potem sięgnąłem po jej dłonie, by objąć je swoimi. Z prawdziwą przykrością przyjmowałem to, że Evie tak bardzo nie chciała uczyć które ja tak bardzo chciałem zrozumieć i poznać, pławić się w nich.
- To, czego się wystrzegasz, czujesz cały czas, prawda? Myślę, że to nie minie... Problemy masz poważniejsze niż kiedyś, a do większych problemów jest potrzebna pomoc. A więc jestem. Twoje wsparcie i oparcie. Po prostu musisz korzystać z tego - uznałem miękko, wiedząc, że bardzo jej się to nie podoba.

Evangeline Harland · 2020-08-24 13:28:51

Wyrwałam dłonie i przycosnelam je do swojej piersi, patrząc na niego nieufnie.
- No tak, to takie oczywiste - szepnęłam. Dostrzegłam cień jaki przebiegł po jego twarzy, gdy tylko odsunęłam swoje dłonie. Westchnęłam ciężko i podałam mu znów jedną dłoń. Nadal nieznacznie drżałam i czułam się z tym żałośnie. - Też myślę że to nie minie. Jestem do ciebie przywiązana... Fizycznie i psychicznie - powiedziałam dopiero po chwili.

Mikhail Harland · 2020-08-24 13:35:52

- Jestem aż taki straszny? - burknąłem, ale znów otuliłem jej dłoń. - Faktycznie, słucham cię, troszczę się o ciebie, martwię i przysięgam chronić ponad wszystko, a gdy mi pozwalasz, mogę być twoim najlepszym kochankiem. Gorszy mąż nie mógł Ci się trafić - westchnąłem ciężko. - Może zamiast cały czas żałować tego że jesteśmy związani, to po prostu ciesz się z tego, korzystaj z tego, sprawdź jak silna jesteś gdy masz mnie u swojego boku - zaproponowałem, zaciskając usta.

Evangeline Harland · 2020-08-24 13:39:34

- Ależ ja się z tego cieszę! Co nie wyklucza też tego, że jestem zagubiona... I nie czuje się silna. - Przyjrzałam się jego twarzy. - Na przykład teraz. Czy teraz wyglądam na silną królową? Czy w ogóle wyglądam teraz jak królowa? Wątpię... - mruknęłam, odwracając wzrok i spoglądając w stronę okna na nocny ogród. - Drżę, a ty trzymasz moją dłoń, jakby miała się zaraz złamać. A to da dłoń powinna łamać, a nie być łamana.

Mikhail Harland · 2020-08-24 13:43:20

- Ta dłoń powinna zaciskać się na mojej, z pewnością - poprawiłem ją. - Jesteś silną nawet wtedy kiedy nie niszczysz - zapewniłem ją miękko i uśmiechnąłem się lekko. - Jesteś silną królową, radzisz sobie z zupełnie innymi problemami niż jakieś przeciętne wampirzyce. Jesteś królową, jesteś do tego doprawdy stworzona, masz moje słowo. Nie mówiąc już o tym że jesteś cudowną małżonką. Nie mniej... Też czułem się zagubiony, nawet przez mniejszą rzecz. Ale byłaś przy mnie, by mnie doprowadzić do porządku, więc i ja będę...

Evangeline Harland · 2020-08-24 14:14:13

Przyglądałam mu się w milczenium często tak robiłam. Potrzebowałam chwilę by przetrawić wszystkie słowa, które padły. Zbierałam to w całość, analizowałam i dopiero byłam w stanie powiedzieć coś sensownego. Choć nie zawsze.
- Tak, muszę się koniecznie doprowadzić do porządku... - Zacisnęłam palce na jego dłoni. - Zjem później. Pójdziemy na salę potrenować? - zapytałam.

Mikhail Harland · 2020-08-24 14:59:30

Skinąłem głową niemal ze zbyt jawnym szczęściem.
- Jasne, myślę że to dobry pomysł - skinąłem głową z uśmiechem i krótko ścisnąłem dłoń Evie by zaraz ją puścić i wstać z łóżka. - Zaniosę Nikki do opiekunki, a ty przebierz się na spokojnie. Będę czekał w sali treningowej na ciebie, zgoda? Rozładujesz emocje w pozytywny sposób - pokiwałem głową, podchodząc do kołyski gdzie mała wampirzyca cała się obśliniła podczas fascynacji związanej z wpatrywaniem się w karuzele nad głową. Z uśmiechem, wytarłem jej buzię miękkim materiałem chusteczki.

Evangeline Harland · 2020-08-24 17:14:03

Mikhail zabrał małą, a ja w końcu podniosłam się z łóżka. Miałam dobrą motywację.
Podczas treningu nie dałam Mikhailowi żadnych szans. Wygrałam wszystkie z trzech rund jakie sobie zafundowaliśmy i narobiłam mu na pewno porządnego siniaka na żebrach, gdy dosyć niedelikatność uderzyłam go w bok szpadą.
- Żyjesz? - zapytałam, przechylając lekko głowę z zaciekawieniem, gdy rozcierał obolałe miejsce.

Mikhail Harland · 2020-08-24 17:55:40

Wywróciłem oczami, ale skinąłem głową, rozmasowywując rzebra.
- Oczywiście, nie martw się, umiem sobie radzić z siniakami - zapewniłem ją spokojnym tonem, choć sam czułem już jak w obolałym miejscu tworzy się krwiak. Spojrzałem jednak zaraz na nią z krzywym uśmiechem. - Ale przynajmniej znów się uśmiechasz... Lepiej się czujesz, widać to i czuć - orzekłem starając się zapomnieć o siniaku.

Evangeline Harland · 2020-08-24 17:58:44

Pokiwałam głową i szybkim krokiem ruszyłam do stojaka by zostawić tam szpadę. Po drodze zabrałam również ta, która trzymał Mik.
- Tak, zdecydowanie mi lepiej. Ruch to zdrowie, sprawia się w moim przypadku - podsumowalam i równie szybko podeszłam znów do Mikhaila. - Aż tak mocno uderzyłam? - zapytałam i odsunęłam jego dłonie, podciągając jego luźna koszulę ku górze, by odsłonić żebra.

Mikhail Harland · 2020-08-24 18:33:21

Evie podciągnęła mi koszulkę, a ja westchnąłem ciężko, być może nieco zaskoczony, że interesuje się moimi obiciami. Nie umiałem już nadążyć czy chce mnie zadźgać na śmierć, czy martwić moimi siniakami. Wszyscy niegdyś martwili się raczej, jak je zrobić tak, by nie było ich widać.
- Mocniej niż zazwyczaj, to pewne - uznałem, gdy się przyglądała. Bok zrobił się już czerwony i lekko opuchnięty. - Na rzebrach zawsze widać, ale nie przejmuj się, umiem sobie z tym poradzić - zapewniłem ją jeszcze raz.

Evangeline Harland · 2020-08-24 19:06:05

- Nie przejmuje się - zapewnilam go z rozbawieniem, puszczając koszulkę. - Mój wewnętrzny agresor miał ochotę zobaczyć, jak wygląda jego dzieło. Takie obicia to niemal jak malunek na ciele - szepnęłam, przeciągając palcami po linii jego szczęki. - A skoro ja je zrobiłam to już jestem niemal artystą - podsumowalam z rozbawiebiem, odsuwając się od niego. - Choć nie miałam zamiaru aż tak dużego tego malunku robić - dodałam jeszcze na koniec, kierując się do stolika, gdzie stały kieliszki i butelką wina z nutą krwi. Miałam ochotę tym razem na alkohol, więc nakazałam służce dostarczyć go na salę.

Mikhail Harland · 2020-08-24 19:11:15

Skrzywiłem się poprawiając koszulę.
- Rozumiem zadrapania i malinki. Ale siniaków nie umiem uznać za sztukę - uznałem nieco oburzony tym porównaniem. - W dodatku nie sądzę bym był najlepszym płótnem na takie zabawy... Oznaczać mnie możesz do woli, jednak... Oszczędź krwiaki - poprosiłem, starając się nie okazać tego, jak naprawdę nie lubiłem ich widzieć na ciele.

#421 2020-08-24 11:55:43

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#422 2020-08-24 12:05:07

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#423 2020-08-24 12:16:54

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#424 2020-08-24 12:23:09

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#425 2020-08-24 12:36:00

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#426 2020-08-24 12:40:37

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#427 2020-08-24 13:06:00

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#428 2020-08-24 13:23:10

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#429 2020-08-24 13:28:51

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#430 2020-08-24 13:35:52

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#431 2020-08-24 13:39:34

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#432 2020-08-24 13:43:20

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#433 2020-08-24 14:14:13

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#434 2020-08-24 14:59:30

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#435 2020-08-24 17:14:03

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#436 2020-08-24 17:55:40

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#437 2020-08-24 17:58:44

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#438 2020-08-24 18:33:21

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#439 2020-08-24 19:06:05

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#440 2020-08-24 19:11:15

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

Stopka