Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

Evangeline Harland · 2020-08-20 11:15:35

- Jest - mruknęłam, odprowadzając męża wzrokiem. Nie do końca wiedziałam co mnie napadło ale nie czułam potrzeby, by go zatrzymywać. Jednak wiedziałam, że gdyby został, że nie miałabym mu za złe. Przecież potrzebowałam jego obecności! Lubiłam gdy był w pobliżu. Teraz po prostu... Zaskoczył mnie. Nie byłam przygotowana na to, że tu przyjdzie.
Przeniosłam spojrzenie na malutka, która wlepiła we mnie wzrok i jak zachopnotyzowana patrzyła na mnie. Uśmiechnęłam się słabo do niej.
- Śpij dobrze, mój królu - szepnęłam jeszcze, zanim wyszedł.

Mikhail Harland · 2020-08-20 11:37:11

Byłem w pewien sposób mocno rozżalony za to co zdarzyło się w środku dnia, kiedy przyszedłem do pokoju Nikki. I nie zamierzałem ukrywać tego żalu, miałem do niego prawo! Okazywałem go jednak, po prostu nie okazując niczego. Mijałem się z Evie, witałem ją jak zawsze, ale to wszystko. Nie chciała mnie widzieć wtedy, to nie ukarze jej się już wcale, nie ma problemu. Chciała bym wyszedł, to wyszedłem. Na dobre.
Dlatego, kiedy przyszła do mojego biura zostawić dokumenty o balu, oraz ostateczną listę gości, na dwie noce przed balem, nie miałem zamiaru zmieniać nastawienia. Nadal gryzło mnie to, jak zostałem wyrzucony.
- Jeśli to wszystko możesz już iść do siebie, na pewno jesteś zmęczona - powiedziałem oschle, nie podnosząc na królową wzroku, odkąd weszła do komnaty.

Evangeline Harland · 2020-08-20 12:12:12

Wydęłam wargi, wbijając w niego wzrok.
- Owszem, jestem zmęczona tym, że mój mąż zachowuje się jak naburmuszona dziecko, które musi siedzieć nad lekcjami zamiast się bawić - warknelam na niego wściekłe. Czułam jak budzi się we mnie złość. Podeszłam do biorą i uderzyłam otwartą dłonią w blat. - I do cholery podnieś na mnie wzrok bo już nie wytrzymam - podniosłam głos. - Co ci odbiło? Do reszty powariowałeś?! - zapytałam oskarżycielsko, gdy w końcu na mnie popatrzył. W jego oczach kryła się złość i żal. - Mamy sobie coś do wyjaśnienia? Jeśli tak, to usiądź z mną w sali narad i porozmawiaj. Chociażby w formalny sposób. Bo to co teraz odpierdalasz to się w głowie nie mieści. Czy jesteś tym samym wampirem, który niemal błagał mnie, byśmy się nie unikali? - zapytałam już delikatnie, opierając obie dłonie na jego biurku i pochylając się nieco w niego stronę. - Przysl to sobie, a jak przemyśli, to będę u siebie - powedziałam cicho, po moim podniesionym głosie to wydawało się być raptem szmerem.
Wyprostowalam się i jak zwykle z dumą, pewnym krokiem opuściłam jego zasrany gabinet.

Mikhail Harland · 2020-08-20 12:21:33

- To ty pierwsza kazałaś mi wyjść! - krzyknąłem za nią, a tak znikomą ilość razy podnosiłem głos, że aż sam się zdziwiłem. Evie chyba też, bo zamarła w progu i obróciła się do mnie. Nie wiedziałem, czy była wściekła, bo na nią krzyknąłem, czy zaskoczona, bo w ogóle to zrobiłem. Zamknęła jednak z powrotem drzwi, patrząc na mnie z tą swoją wyższością, której jednocześnie nie znosiłem i podziwiałem. No nic dziwnego, że byłem naburmuszony, kiedy całym mną mąciły sprzeczności!
- Wybacz - odchrząknąłem pozornie spokojniej. - Ale... To ty kazałaś mi wyjść pierwsza. Wtedy poczułem się co najmniej urażony - burknąłem. - Byłem skołowany, był środek nocy, chciałem zobaczyć się z Nikki, a spotkałem tylko własną żonę, która patrzyła na mnie jak na wroga - powiedziałem, znów odwracając wzrok od Evie, bo nie chciałem czuć ciężaru jej spojrzenia. Domyślałem się już co w jej głowie siedzi.

Evangeline Harland · 2020-08-20 12:25:03

- I naprawdę o to się rozchodzi? Od kilkunastu dni zadzierasz nosa i mnie ignorujesz przez tamtą sytuację? - zapytałam niemal zszokowana. Zawróciłam się i usiadłam na kanapie która stała pod ścianą w jego biurze. Oparłam łokieć, a na nim głowę i przez chwilę nic nie mówiłam. Musiałam pozbierać myśli, musiałam się zastanowić nad tym.

Mikhail Harland · 2020-08-20 12:31:58

Skrzywiłem się, krzyżując ramiona i opierając się tyłem o biurko stojąc nieco zgarbiony, kiedy Evie lustrowała mnie wzrokiem.
- Spojrzałaś na mnie jak na wroga, jakbym miał skrzywdzić ciebie i Nikki - powiedziałem ociągając się chwilę. - A ja się po prostu przestraszyłem, nie mogłem spać, prześladuje mnie paranoia... Naprawdę nie tylko tobie ciężko, całą ciążę martwiłem się o ciebie, o dziecko, wiem, że nie czułem tego co ty, wybacz, że nie wymiotowałem wraz z tobą do cholery, ale to, że nie czułem twojego bólu, nie znaczy, że nie czułem czegokolwiek - warknąłem. - Więc... zostawiłem cię. Chciałaś bym wyszedł, to wyszedłem. Sądziłem szczerze mówiąc, że nie będziesz chciała tego zmieniać. Spełniam tylko twoje jebane życzenie - skrzywiłem się, niezbyt dumny z siebie, bo też z czego być tu dumnym.

Evangeline Harland · 2020-08-20 12:46:36

Nadal milczałam, cały czas wpatrując się w niego uważnie, a on mówił. Był zdenerwowany na mnie. Być może na siebie też. Ale na pewno ja byłam głównym powodem jego wzburzeniam. Nawet nie zdawałam sobie sprawy z tego, że aż tak go uraziłam tym małym incydentem. Często go wyrzucałam... No, moze faktycznie ostatnie miesiące spędziliśmy raczej razem niż oddzielnie ale to że nie chciałam by był przy mnie w danym momencie już się zdarzało!
Kiedy skończył mówić ja nadal milczałam wpatrzona w niego jak w obrazek. Chyba nie umiałam znaleźć odpowiednich słów by to jakoś... Rozwiązać? Wyjaśnić? Sama nie wiem.

Mikhail Harland · 2020-08-20 12:56:09

Po długim milczeniu ze strony Evangeline poczułem się jak zupełny idiota. Bo to nie jej wina, że gubiłem się w sobie, że trąciłem pewność siebie tak szybko jak ją zyskiwałem, że tak wiele sprzeczności mną rzucało na wszystkie strony świata. A dziecka bałem się i wyczekiwałem tak bardzo, że teraz coraz bardziej gubię się w tym.
- Nie zrobiłaś nic złego, wybacz mi to zachowanie - przyznałem w końcu z żalem, opuszczając ramiona. - Ale teraz naprawdę idź odpocznij, bal za dwie noce, na pewno chcesz być wypoczęta - dodałem. Idź, nie chcesz mnie widzieć, a ja nie chce byś widziala mnie w takim stanie. Nie teraz Evie, nie teraz... Wyśmiejesz mnie innym razem.

Evangeline Harland · 2020-08-20 13:06:21

Podniosłam się z gracją z kanapy, ale zamiast ruszyć do drzwi to spokojnym krokiem podeszłam do męża i stanęłam z nim twarzą w twarz. Nasze ciała dzieliło bardzo niewiele.
Był zdezorientowany, nie wiedział co się dzieje. Ja też nie wiedziałam. Oboje od bardzo dawna nie rozumieliśmy niczego co działo się wokół nas. Unioslam dłoń i położyłam ja na jego policzku z taką delikatnością, jakiej zazwyczaj nie dało się u mnie znaleźć.
- Chcę żeby mój mąż pozostał przy zdrowych zmysłach - szepnęłam, zerkając na jego wargi, a potem znów na szeroko otwarte oczy. - I chcę żeby zrozumiał, że nie uważam go za wroga - dodałam. - Czuję się równie wyobcowania co ty, Mikhail. A to spotkanie za dnia...? Zaskoczyłeś mnie, nie chciałam byś mnie tam spotkał. To tyle, nic poza tym - wyjaśniłam krótko i pocałowałam go w usta delikatnie. - Powinniśmy oboje oczyścić umysł. Spotkajmy się na małym treningu szermierki - zaproponowałam, odsuwając się od niego.

Mikhail Harland · 2020-08-20 13:11:37

Skinąłem milcząco głową i zaraz odchrząnąłem znów.
- W porządku. Przyjdę za godzinę - przytaknąłem, starając się jakoś zebrać do kupy. Nie chciałem by Evie dostrzegła jak bardzo nie radzę sobie ze wszystkimi emocjami jakie czuję, chciałem jej przecież udowodnić, że są dobre! Ale teraz było ich tak dużo, że nie podołałem. To się zdarza - Ale nie mi.
- Dziękuję - powiedziałem bezgłośnie, kiedy się odsuwała.

Evangeline Harland · 2020-08-20 13:27:59

Uśmiechnęłam się tak jak zwykle, czyli pewnie i z zadowoleniem.
- Nie ma za co, mężu. Od tego masz żonę - mruknęłam z lekką rozbawiona. Choć sama panikowałam. Teraz byłam już pewna, że oboje straciliśmy nad sobą kontrolę. Nie tylko ja nie rozumiałam co się dzieje, Mik tel. I to było przerażające. - Do zobaczenia później. I nawet nie prpboj mnie więcej unikać, bo przyjdę tu następnym razem z batem - zagroziłam i wycofałam się z jego gabinetu.

Mikhail Harland · 2020-08-20 14:21:04

Parsknąłem śmiechem i pokiwałem głową wracając do pracy, której nie mogłem już dłużej. Wróciłem do swojej komnaty i tam przygotowałem się na szermierkę z moją żoną. Postawiłem też służbę do pionu, być może by trochę wzięli się do roboty, w ramach oderagowania, a koniec końców ruszyłem do sali treningowej.
Evangeline już tam była, zwarta i gotowa, co było aż zaskakujące po jej ostatnim słabym stanie.
- Na pewno jesteś gotowa do treningu? Jesteś po długim zbieraniu sił - przypomniałem, sięgając po swoją szpadę.

Evangeline Harland · 2020-08-20 14:30:07

- Najwyżej ze mną z łatwością wygrasz - stwierdziłam. - Ja po prostu postaram się bardzo cię zmęczyć, no i dla zasady przyłożyć ci po dupie - zaznaczyłam, szczerząc do niego kły. - Może jak raz mnie uderzysz to dostanę dodatkowej energii by cię porządnie zbić - mruknęłam, śmiejąc się. - Po prostu zróbmy to co zawsze. Jeśli zemdleje to wiesz co robić - powiedziałam dosyć beznamiętnie i wzruszyłam ramionami. Nie miało to dla mnie teraz znaczenia. Wiedziałam że chce poćwiczyć z mężem i tyle.

Mikhail Harland · 2020-08-20 14:54:15

- Wolabym nie wiedzieć - warknąłem pod nosem, ale westchnąłem tylko i ustawiłem się przed wampirzycą w odpowiedniej pozycji. - Dawno nie ćwiczyliśmy - parsknąłem cicho i uśmiechnąłem się dodatkowo słabo. - Z przyjemnością cię pokonam moja królowo - przyznałem się szczerze i ruszyłem do ataku.
Byliśmy zgrani to za mało powiedziane. Byliśmy jak jeden organizm. Przewidywaliśmy swoje ruchy, zgodnie uderzaliśmy, pewnie pchaliśmy i wycofywaliśmy się. Było idealnie. Niemal jak seks, ale bardziej męczący. I bez orgazmu.
Ale skończyło się to w końcu, moim dźgnięciem Evangeline w serce, które skwitowałem szerokim uśmiechem.
- Oszukujesz mnie. Jak na moje oko jesteś w formie - uznałem rozbawiony, cofając się.

Evangeline Harland · 2020-08-20 15:05:39

Złapałam głęboki oddech, spoglądając z uśmiechem na wampira.
- No może ociupinkę naciągam swój stan. - Wzruszyłam niewinnie ramionami. - I co mi zrobisz? - zapytałam, uśmiechając się wyzywająco. - Już ci powiedziałem z czym będzie się równać kolejne twoje milczenie i uciekanie wzrokiem. Więc chyba nie chce się znów na mnie dąsać - przypomniałam mu o naszej rozmowę sprzed godziny. Odłożyłam szpadę na miejsce i oparłam dłonie na biodrach. Czułam zmęczenie, naprawdę je czułam, wiedziałam że jestem w zdecydowane gorszej formie. Ale co mogłam na to poradzić skoro przez ostatnie miesiące głównie leżałam?

Mikhail Harland · 2020-08-20 15:11:41

- Mam rozumieć, że teraz będziesz szukać każdej możliwej okazji by móc złapać we swoje łapska bat? Bardzo zabawne królowo, daje ci się drapać i oznaczać, a nawet raz dałem się przywiązać do ram łóżka, ale do batu mnie nie przekonasz - ostrzegłem tylko. - Nie dam ci już powodu byś to rozważała masz moje słowo - westchnąłem ciężko.

Evangeline Harland · 2020-08-20 15:23:31

- Pożyjemy zobaczymy, królu. Do wszytskiego możesz się przekonać, a nóż spodobają ci się takie zabawy. - Uśmiechnęłam się delikatnie, podchodząc powoli do niego. - Choć jak pomyślę, że ja miałabym brać udział w jakiejś twojej orgii to mnie ciarki przechodzą - bąknęłam, przeciągając dlonmi po jego torsie. - Patrzenie na to z tej perspektywy faktycznie jest mało kuszące - skomentowałam, krzywiąc się nieco.

Mikhail Harland · 2020-08-20 15:30:27

- Orgie mają w sobie coś pięknego. Wzmacniają moją pewność siebie. Poza tym gdy kilka lat temu organizowałem orgie z prawdziwego zdarzenia, splecione ciała w kompulsji pragnień dawały mi tyle sił i mocy... - wzruszyłem ramionami. - Ale już dawno nie organizowałem takich. Harem tylko spaceruje po pałacu i co jakiś czas mijamy się... Miło jest jak czasem przyjadą mnie pouwielbiać. Mówiłem, pomaga z pewnością siebie... - wzruszyłem ramionami. - Tobie twoje zabawy pomagają w wyładowaniu agresji - zauważyłem.

Evangeline Harland · 2020-08-20 15:37:26

- I chęcią kontroli - dodałam, szczerząc kły. Staliśmy twarzą w twarz, czułam na sobie jego ciepły oddech. - Agresja i kontrola absolutną to moje słabe punkty. Poza tym, nie wiesz o mnie wszystkiego - zaznaczyłam, odwracając się do niego tyłem i marszcząc brwi. Po co to nocy powedziałam? Westchnęłam i podeszłam do stołu, gdzie stała butelka krwi oraz dwa czyte kieliszki. Ostatnio już nie piłam tak wiele, w końcu nie musiałam utrzymywać resztek sił a nabierałam nowych. - Napijesz się? - zapytałam, napełniając póki co swój kieliszek.

Mikhail Harland · 2020-08-20 15:43:56

Podążyłem do stolika za Evangeline.
- Zawsze chętnie - przyznałem szczerze i zajęłam swoje miejsce w wygodnym fotelu. - I wiem, że nie wiem o tobie wszystkiego. Wiem dokładnie tyle ile chcesz bym wiedział i rozumiem to - wzruszyłem ramionami. - Jeśli tylko będziesz chciała się ze mną czymś podzielić, to możesz mówić. Obiecuję być wdzięcznym słuchaczem i na pewno nie będę cię oceniał - wzruszyłem ramionami odbierając pełen kieliszek za który podziękowałem miękko.

#321 2020-08-20 11:15:35

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#322 2020-08-20 11:37:11

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#323 2020-08-20 12:12:12

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#324 2020-08-20 12:21:33

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#325 2020-08-20 12:25:03

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#326 2020-08-20 12:31:58

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#327 2020-08-20 12:46:36

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#328 2020-08-20 12:56:09

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#329 2020-08-20 13:06:21

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#330 2020-08-20 13:11:37

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#331 2020-08-20 13:27:59

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#332 2020-08-20 14:21:04

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#333 2020-08-20 14:30:07

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#334 2020-08-20 14:54:15

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#335 2020-08-20 15:05:39

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#336 2020-08-20 15:11:41

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#337 2020-08-20 15:23:31

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#338 2020-08-20 15:30:27

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#339 2020-08-20 15:37:26

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#340 2020-08-20 15:43:56

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

Stopka