Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

Evangeline Harland · 2020-08-17 12:14:33

Westchnęłam ciężko i nie odrywając wzroku od książki mruknęłam:
- Gdybyś zamiast spać, wymiotował pół dnia, też byś nie wyglądał dobrze. - Pomimo że najgorsze mdłości tak naprawdę powinny już minąć u mnie nadal trwały. Piłam też głównie krew, raczej nie jadłam za dużo. - Lekarz zapewne zaraz będzie koniecznością. Ale czuję, że z dzieckiem wszystko w porządku - zapewnilam nieco znudzona. Mikhail przez ostatni tydzień złapał trochę paranoi.

Mikhail Harland · 2020-08-17 12:54:00

- Dobrze, że z nim wszystko w porządku, ale martwię się teraz o ciebie - zauważyłem krzywiąc się nieco. - Chcę żebyś skonsultowała się z lekarzem nie z obaw o dziecko, a z obawy o twój stan, Evie. Nie chcę by przez ciąże moja żona osłabła... Jeśli coś się dzieje tobie, chciałbym wiedzieć o tym jak najszybciej. Dlatego uważam, że lekarz powinien wiedzieć już teraz... Na pewno dotrzyma tajemnicy - uznałem, zaczynając chodzić w kółko przy kominku, zastanawiając się głęboko nad moim zaufaniem do naszego medyka. O ile pamiętam był to wampir oddany dozgonnie koronie...

Evangeline Harland · 2020-08-17 13:06:11

- Mikhailu, tak naprawdę już nie trzeba trzymać niczego w tajemnicy - przypomniałam mu, odkrywając koc, pod którym się schowałam. Pomimo że suknia, która miałam na sobie, była luźna, teraz gdy siedziałam, brzuch był wyraźnie widoczny. - To już 4 miesiąc, najprościej by było, gdyby ta informacja już rozeszła się po pałacu. Nie musimy jej rozgłaszać dalej, niech swoim tempem plotki rozejdzie się. Im mniej wampirów na raz się dowie o tym, tym bezpieczniej. Przynajmniej tak myślę. - Wzruszyłam ramionami i znów się przykrywam. - Brzuch robi się ogromny, najlepiej dopasowane ubranie niczego nie zmieni. Wybiorę się dziś do lekarza. Zadowolony? - zapytałam pretensjonalnie.

Mikhail Harland · 2020-08-17 13:13:50

- Bardzo zadowolony - od warknąłem, bo w jednej chwili moja troską w głosie zmieniła się na irytację, słysząc pretensje w głosie żony. - Jakby to, że się martwię o ciebie zaczęło być złe - dodałem już pod nosem i usiadłem w swoim fotelu podirytowany. Od dawna, tak jak obiecałem sobie i Evangeline, nie spotykałem się z moimi pannami w ramach solidarności, więc zapewne oboje nas po prostu drażnił brak seksu. Nie mniej... Nie widziałem czemu była taka zła, że po prostu drżałem o każdą oznakę, że dzieje się coś złego. Przejmowałem się! I nią i dzieckiem.
- Po wizycie u medyka, wydam oświadczenie o Twojej ciąży. Im oficjalniej to będzie wyglądało tym lepiej...

Evangeline Harland · 2020-08-17 13:21:09

- W porządku. - Kiwnelam głową. Przeniosłam spojrzenie na króla. - Z tym będę polegać na tobie. Rób tak, jak uważasz za słuszne. - Uśmiechnęłam się sama do siebie,a nawet krótko Zaśmiałam. - Niewiarygodne że te słowa padły z moich ust - wyjaśniłam swoje rozbawiebiem, przymykając delikatnie powieki. - Sek w tym, że wiem, że zapewnisz mi bezpieczeństwo, więc się o to nie martwie. - Wzruszyłam ramionami. Te słowa nie do końca były prawdą. Wciąż chodziłam spięta i przez stres i przez brak dobrego seksu. Musiałam się pilnować na każdym kroku.

Mikhail Harland · 2020-08-17 14:00:53

- Wiem, że też się martwisz, rozumiem to - poprawiłem ją, nieco się uspokajając. - Po prostu próbuję zapobiec nieszczęściom za wczasu... - podsumowałem cicho i pokręciłem głową nad samym sobą. - Jestem nerwowy, ty zresztą też. Znów zaczynamy etap drapania i głaskania się po głowie na zmianę - zauważyłem niemal tym rozbawiony i spojrzałem na żonę. Jej brzuch był faktycznie już widoczny, oraz to, jak wiele czasu spędzała na odpoczywaniu. Słyszałem nawet ostatnio, że zaniechała regularne katowanie swoich kochanków...

Evangeline Harland · 2020-08-17 14:04:36

Zamknęłam książkę z trzaśnieciem i odrzuciłam ją na stolik.
- Nie chce się drapać i głaskać po głowach w bibliotece - oznajmiłam stanowczo, nagle zmieniając ton rozmowy. Miałam dosyć mówienia o ciąży, o dziecku, o bezpieczeństwie lub o jego braku! To było męczące i nudne. A nawet irytujące! Podniosłam się z miejsca, naciągając ciepłe nakrycie na ramiona i wyprostowalam się. - Chodźmy stąd - zarzadalam.

Mikhail Harland · 2020-08-17 14:10:40

Wstałem bez zbędnych pytań, bardziej zaciekawiony jej zachowaniem niż zaskoczony.
- W porządku, więc gdzie chcesz się przejść? - zapytałem, unosząc lekko brew i otwierając przed nią drzwi biblioteki na korytarz zamku. Z zaciekawieniem obserwowałem jak zdecydowanym krokiem idzie w tylko sobie znanym kierunku. Jako iż nie miałem innego wyboru, ruszyłem za nią, zrównując z nią kroku.

Evangeline Harland · 2020-08-17 14:16:17

Wywróciłam oczami poddenerwowana.
- Nie chce się przejść - bąknęłam, idąc szybko, a nawet nieco przuspieszajac. Moje buty na niskim obcasie mimo wszytsko były bardzo głośne, a echo moich kroków roznosiło się po szerokim korytarzu. - Potrzebuje czegoś lepiego nizchodzenie. Ty tez. Ja chcę się pieprzyć, z tobą, tu - oznajmiłam, zatrzymując się przy drzwiach i wchodząc przodem do komnaty. Pierwszym pomieszczeniem był mały salonik. Panował tu chłód, ale było mi to obojętne. Przeszłam w głąb do kolejnych drzwi, gdye znajdowało się łóżko.

Mikhail Harland · 2020-08-17 14:23:30

Szerzej nieco otwarłem oczy, bo ciche "Oh" wyrwało mi się nawet poza moim zamiarem. Zamknąłem za wampirzycą główne drzwi i ruszyłem zaraz za nią do sali z łożem. Evie już walczyła z suknią, odrzucając od siebie okrycie, niecierpliwie stojąc nad łóżkiem. Z cichym westchnieniem podszedłem do niej i na spokojnie, stając naprzeciw niej i rozwiązując sznurki spięte pod biustem. Kiedy je rozwiązałem, luźna suknią niemal sama zsunęła się z jej ramion.
- W porządku, możemy się pieprzyć... Ale będzie mozolnie, podniecająco i z taką ilością orgazmów by nam odpłacić za wszystkie te miesiące - podsumowałem zsuwając ręce przez jej szyję przez ramiona, na obfity biust.

Evangeline Harland · 2020-08-17 14:28:30

- Obojętnie mi jak będzie, pomoz mi wyrzucić z ciała to napięcie, bo wybuchnę - jęknęłam.pozwololam mu przez chwilę bawic się moimi piersiami ale nie za długo, nie o to mi chodziło. Chciałam by jak najszybciej był już we mnie.
Sięgnęłam do jego spodni, rozpinając guziki rozporka.
- Choć nie, nie lubię gdy jesteś mozolny, a dziś doprowadzisz mnie tym do szału, Mik - zmieniłam zdanie, tłumacząc mu skórki jego poczynań. - Zrobię ci krzywdę jeśli nie przyspieszysz - bąknęłam nadąsana.

Mikhail Harland · 2020-08-17 14:37:00

Zaśmiałem się i skoro tak stawiała sprawę pomogłem jej zdjąć spodnie, a zaraz potem koszulkę. Przeszliśmy bliżej łóżka, gdzie zerwałem z niej bieliznę, czego nie lubiła, a ja tylko zachichotałem złośliwie na jej warknięcie oburzenia. Jednocześnie, kiedy ona kładła się na łóżku na plecach, ja już badałem swoimi sprawnymi palcami jej krocze, powoli je rozgrzewając.
- Jak jesteś zła to spróbuj mnie ukarać - parsknąłem, rozkładając jej nogi i dając nura niżej, by sprawić jej jak najwięcej przyjemności. Wiedziałem że to lubiła, jak lubiłem jej orgazm, jej jęk...
O tak, brakowało mi tego. Kiedy językiem już podnosiłem ciśnienie żony, dłoni sięgnąłem do zabawy jej wrażliwymi piersiami.

Evangeline Harland · 2020-08-17 14:52:58

Było mi tak dobrze, tak bardzo tego potrzebowałam. Projękiwałam coraz głośniej, czując przejemne ciepło rozchodzące się po moim ciele, to cudownie narastające napięcie, oznaczające tylko to, że zaraz całe ciało obleje rozkosz. Sięgnęłam dłonią do swojej drugiej piersi, bawiąc się nią. Druga ręką ścisnęłam pościel. Czułam chłód na ramionach ale ignorowalam go póki co. Za moment się porządnie rozgrzeje i już nie będzie mi to doskwierać.
Mikhail doprowadził mnie do pierwszego orgazmu i zmienił usta na palce, nie przestając mnie pieścić. Teraz jego wargi ruszyły w górę,po moim zaokrąglonym brzuchu do piersi.

Mikhail Harland · 2020-08-17 15:00:27

Zbliżyłem się ustami do jej piersi, całując je zachłannie, z uwielbieniem, a kiedy już czułem jak wszystko zaciska się w jej ciele, rozgrzewa i drży, przedłużyłem to uczucie, przyspieszając jeszcze ruchy ręki. Przyglądałem się jej, jak bosko odpływa i rozluźnia się w błogości i orgazmie. Była wtedy taka cudowna, taka prawdziwa.
Całując ją czule po szyi, objąłem mocno jej pośladki, układając je bliżej siebie, jeszcze zwlekając z wejściem, rozgrzewając się samemu, aż w końcu mrucząc gardłowo gdy byłem twardy tak mocno, że potrzebowałem tego wejścia jak krwi.
Jej smak, zapach i ciało przy ciele, w ciele... Tak, tego mi brakowało. Nie tylko seksu, ale i seksu dokładnie z Evie. Choć nie myślałem o tym teraz, a raczej o tym jak starałem się najpierw delikatnie, a potem coraz sprawniej, spowodować pojękiwanie Evie.

Evangeline Harland · 2020-08-17 15:17:43

Kolejne orgazmy zaczęły się nieco wydłużać, co nie zmienia faktu że cały czas było mi tak cholernie dobrze. Zauważyłam, że gdy już najgorsze napięcie ze mnie uszło, a największe potrzeby zostały zaspokojone zaczęłam zwracać większą uwagę na Mikhaila. W którymś momencie zmieniliśmy pozycję na jedną z moich ulubionych. I kiedy Mik leżał na plecach, a ja w rozkroku siedziałam na nim mogłam z łatwością mu się przyglądać. Czy on też to robił? Zazwyczaj skupiałam się na sobie podczas seksu, nie na otoczeniu. A skoro teraz mogłam na niego patrzyć to korzystałam. Co zabawniejsze on też spoglądał na mnie.
Wpatrywanie się w siebie podczas orgazmu jest całkiem rozkoszne.
Osunelam się na bok i ułożyłam na plecach. Byłam rozpalona, a zarazem nieco zmarnieta. Komnata była zbyt duża, by nasza obecność nieco rozgrzała powietrze. Siednelam dłonią po koc, który odrzuciliśmy na poduszki, gdy tylko zaczęliśmy się bawić na łóżku i Naciągnęłam go na na nas niechlujnie.

Mikhail Harland · 2020-08-17 15:23:54

Siedząc na łóżku nieco wyżej niż Evie, poprawiłem koc na jej ramionach, chciałem by okrywał ją całą, szczelnie chroniąc przed chłodem.
- Lepiej, moja królowo? - zapytałem miękko, dopiero zsuwając się niżej, na poduszki. Spoglądałem na nią ciekawsko, nawet kiedy ona utkwiła oczy w ozdobnym żyrandolu. Uśmiechnąłem się lekko, widząc jak rękę trzyma na brzuchu, gdzie rosło nasze dziecko.

Evangeline Harland · 2020-08-17 15:42:58

- O wiele lepiej - zapewnilam, przymykając powieki. - Żadna książka,butelka krwi czy głupi spacer by mi nie zapewniły takiego komfortu, jaki mam teraz - dodałam, uśmiechając się lekko do samej siebie. Odetchnęłam jeszcze kilka razy i otworzyłam oczy, przechylając głowę w bok, by odnaleźć wzrokiem twarz króla. - I już nie mam mdłości - zauważyłam rozbawiona i zaśmiałam się, wracając do patrzenia w żyrandol. - Niemal jak lekarstwo... Teraz mam mniejsza ochotę na wydrapane ci oczu niz wczesniej- owoedzialam pół żartem, pół serio.

Mikhail Harland · 2020-08-17 16:17:30

- Wierz mi, bardzo mnie to cieszy... - zaśmiałem się cicho. - I... Tak, ja też czuję znaczącą poprawę. Teraz na pewno nie panikuję tak bardzo jak jeszcze chwilę temu... Na pewno był to znakomity pomysł, należą ci się brawa, królowo - zaśmiałem się cicho i przyglądałem się chwilę wampirzycy, nim wykonałem kolejny ruch. Obróciłem się w stronę żony, niepewnie ręką sięgając do jej brzuszka.
- Mogę...? - upewniłem się.

Evangeline Harland · 2020-08-17 16:41:57

Skrzywilam się, spoglądając oskarżycielsko na jego dłoń. Wampir zatrzymał się, a jego dłoń zawisła w powietrzu, czekając na moje słowa.
- Chcesz dotykać mojego brzucha w którym rośnie mały pasożyt nazywany dzieckiem? - upewniłam się a on zmieszany kiwnął głową. Westchnęłam ciężko, odsłaniając brzuch spod koca. - Nie mam pojęcia po co, ale możesz. Skoro chcesz - mruknęłam, przyglądając się jego twarzy i dłoni na przemian.

Mikhail Harland · 2020-08-17 16:55:09

Wywróciłem oczami, sięgając delikatnie i ostrożnie dotykając jej skóry. To było niesamowite, dotykać coś tak delikatnego. Widziałem na nim ślady swoich pocałunków, a teraz kiedy głaskałem skórę Evie... Było to w dziwny sposób intymne.
- Może i mały pasożyt, ale jest też mój... Staram się być bardziej... Odpowiedzialny - przyznałem się szczerze. - I jeszcze bardziej obecny - dodałem pod nosem i kiedy odsunąłem dłoń, naciągnąłem koc z powrotem na nasze ciała. - Już nie proszę o abstrakcyjne dla ciebie rzeczy - parsknąłem, poprawiając materiał.

#221 2020-08-17 12:14:33

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#222 2020-08-17 12:54:00

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#223 2020-08-17 13:06:11

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#224 2020-08-17 13:13:50

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#225 2020-08-17 13:21:09

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#226 2020-08-17 14:00:53

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#227 2020-08-17 14:04:36

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#228 2020-08-17 14:10:40

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#229 2020-08-17 14:16:17

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#230 2020-08-17 14:23:30

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#231 2020-08-17 14:28:30

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#232 2020-08-17 14:37:00

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#233 2020-08-17 14:52:58

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#234 2020-08-17 15:00:27

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#235 2020-08-17 15:17:43

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#236 2020-08-17 15:23:54

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#237 2020-08-17 15:42:58

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#238 2020-08-17 16:17:30

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#239 2020-08-17 16:41:57

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#240 2020-08-17 16:55:09

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

Stopka