Atlantis

Wyspa pełna kłów pazurów i magii!

Nie jesteś zalogowany na forum.

#241 2020-06-30 23:29:55

Greta Tillman
Samotna dusza
Dołączył: 2019-09-25
Liczba postów: 311
Wzrost: 165 cm
Wiek: 20 lat
Rasa: Czarodziej
Kolor oczu: Brązowe
AndroidOpera 49.2.2361.134358

Odp: Zbyt piękne, by było szczęśliwie

- To tylko kilka krzywych i niezbyt ładnych kresek. Nie wiem co myślałam, gdy ci go dawałam... Wolałabym żeby... Po prostu nie leżał na takim widoku, jak wspominałeś - wyjaśniłam, krzywiąc się lekko. - Po prostu... Zdejmij go ze ściany, będę wdzięczna - poprawiłam się, nieco dopasowywując do Errico. Zależało mi, by czuła się dobrze, a wyrzucenie bazgroła ewidentnie sprawiało mu wielką przykrość.


Problem z moim życiem polegał na tym, że było pomysłem kogoś innego.

3095737eeb896.png

Offline

#242 2020-06-30 23:33:51

Errico Malatesta
Biedny czarodziej
Dołączył: 2020-06-09
Liczba postów: 312
Wzrost: 1,80 cm
Wiek: 22 lata
Rasa: Czarodziej
Kolor oczu: Błękitne
WindowsChrome 83.0.4103.106

Odp: Zbyt piękne, by było szczęśliwie

Pokiwałem głową już spokojniej.
- W porządku, zdejmę go ze ściany - zgodziłem się spokojniej i uśmiechnąłem się lekko. - Jesteś pewna, że nie chcesz sobie zachować tych rysunków? Albo chociaż zrobić im zdjęcia? - zapytałem ciekaw, przyglądając się swojej minie, gdy zamyśliłem się z widelcem w ustach. Uśmiechnąłem się rozbawiony tym widokiem, który widocznie też zafascynował Gretę.


b26a6ca7ce6e0.png

Offline

#243 2020-06-30 23:58:23

Greta Tillman
Samotna dusza
Dołączył: 2019-09-25
Liczba postów: 311
Wzrost: 165 cm
Wiek: 20 lat
Rasa: Czarodziej
Kolor oczu: Brązowe
AndroidOpera 49.2.2361.134358

Odp: Zbyt piękne, by było szczęśliwie

- Nie, nie potrzebuje tego. Chciałam ci je oddać od samego początku. Hm, od samego początku to nawet planowałam narysować je dla ciebie. Więc bierz je bez naruszenia - poprosiłam, uśmiechając się serdecznie. Bez pośpiechu schowałam swoje rzeczy do torby. - To naprawdę nic wielkiego - zapewnilam go.


Problem z moim życiem polegał na tym, że było pomysłem kogoś innego.

3095737eeb896.png

Offline

#244 2020-07-01 00:02:07

Errico Malatesta
Biedny czarodziej
Dołączył: 2020-06-09
Liczba postów: 312
Wzrost: 1,80 cm
Wiek: 22 lata
Rasa: Czarodziej
Kolor oczu: Błękitne
WindowsChrome 83.0.4103.106

Odp: Zbyt piękne, by było szczęśliwie

Wzruszyłem ramionami.
- A ja właśnie myślę, że wręcz przeciwnie - oświadczyłem. - Bardzo ci dziękuję Greta... Za wszystko - westchnąłem zawstydzony. - Za ten obiad i deser, za to spotkanie, za rysunki... Za ciebie, po prostu - uśmiechnąłem się lekko. - Za to, że jesteś - podsumowałem, powoli też się zbierając i z największą ostrożnością składając kartki na pół i ostrożnie wsuwając je do kieszeni futerału gitary. Potem jeszcze raz uśmiechnąłem się do czarodziejki.
- Poświęciłaś mi dziś dużo czasu... - zauważyłem, zerkajać na zegarek.


b26a6ca7ce6e0.png

Offline

#245 2020-07-01 00:07:46

Greta Tillman
Samotna dusza
Dołączył: 2019-09-25
Liczba postów: 311
Wzrost: 165 cm
Wiek: 20 lat
Rasa: Czarodziej
Kolor oczu: Brązowe
AndroidOpera 49.2.2361.134358

Odp: Zbyt piękne, by było szczęśliwie

Kelner przyniósł nam rachunek, a ja szybko mu zapłaciłam i mogliśmy faktycznie zacząć się już zbierać do wyjscia.
- Zaplanowałam to. W sensie czas tu... Prosto stąd pobiegnę do biblioteki, więc się nie przejmuj - wyjaśniłam, biorąc swój płaszcz z wieszaka  i zakładając go na siebie. - Żadna minuta tego dnia nie będzie zmarnowana, zaczynając od rana, a kończąc na wieczorze - podsumowalam. - Ja... Im, też się cieszę. W sensie... Cieszę się że jesteś - poprawiłam się pospiesznie, słysząc że mówię bez ładu i składu.


Problem z moim życiem polegał na tym, że było pomysłem kogoś innego.

3095737eeb896.png

Offline

#246 2020-07-01 00:14:33

Errico Malatesta
Biedny czarodziej
Dołączył: 2020-06-09
Liczba postów: 312
Wzrost: 1,80 cm
Wiek: 22 lata
Rasa: Czarodziej
Kolor oczu: Błękitne
WindowsChrome 83.0.4103.106

Odp: Zbyt piękne, by było szczęśliwie

Jakoś te proste słowa, ucieszyły mnie niezmiernie.
- To zaszczyt - wypaliłem od razu bez zastanowienia, ale zaraz potem naszła mnie chwila namysłu. - Um, a teraz jak masz mój numer, możesz bez problemu do mnie pisać i dzwonić... Mogę ci opowiadać o moich dniach na kursach - zaśmiałem się cicho. - Więc wiesz... Jeden słabszy moment, a ja jestem do twojej dyspozycji - zapewniłem spokojnie.


b26a6ca7ce6e0.png

Offline

#247 2020-07-02 22:18:35

Greta Tillman
Samotna dusza
Dołączył: 2019-09-25
Liczba postów: 311
Wzrost: 165 cm
Wiek: 20 lat
Rasa: Czarodziej
Kolor oczu: Brązowe
AndroidOpera 49.2.2361.134358

Odp: Zbyt piękne, by było szczęśliwie

- Jesteś przemiły, Errico - szepnęłam i na te kilkanascie sekundy zapomniałam się kompletnie, rozpływając w jego oczach. Powrót na ziemię był dosyć bolesny i gwałtowny. Wzięłam głęboki oddech, zawstydzona rozglądając się na boki. - Myślę że... Nie będę ci zawaacala głowy w taki sposób - stwierdziłam, uśmiechając się lagodnie. - Ale na pewno się jeszcze spotkamy. - Pokiwałam potakujaco głową, wychodząc z lokalu na zimno.


Problem z moim życiem polegał na tym, że było pomysłem kogoś innego.

3095737eeb896.png

Offline

#248 2020-07-02 22:37:40

Errico Malatesta
Biedny czarodziej
Dołączył: 2020-06-09
Liczba postów: 312
Wzrost: 1,80 cm
Wiek: 22 lata
Rasa: Czarodziej
Kolor oczu: Błękitne
WindowsChrome 83.0.4103.106

Odp: Zbyt piękne, by było szczęśliwie

- W takim razie nie mogę się doczekać - przyznałem zadowolony, skupiając się tylko na pozytywach. - Uciekaj już lepiej do domu, okej? Nie chcę byś była w tyle, no wiesz, zamartwiała się i robiła jeszcze więcej więcej bez wytchnienia - uśmiechnąłem się czule. - Zawsze możesz na mnie liczyć Greta - dodałem, ruszając wraz z nią w stronę wyjścia. Kiedy wyszliśmy, pożegnaliśmy się jeszcze raz pod drzwiami i każdy poszedł w swoją stronę i... i cały czas ściskałem zachwycony szkice jakie wykonała.


b26a6ca7ce6e0.png

Offline

#249 2020-07-02 22:58:28

Greta Tillman
Samotna dusza
Dołączył: 2019-09-25
Liczba postów: 311
Wzrost: 165 cm
Wiek: 20 lat
Rasa: Czarodziej
Kolor oczu: Brązowe
AndroidOpera 49.2.2361.134358

Odp: Zbyt piękne, by było szczęśliwie

Z restauracji poszłam prosto do biblioteki i tam spędziłam już resztę dnia ucząc się bez wytchnienia... W sumie nie potrafiłam inaczej. Jednak gdy zmęczona wracałam do domu myślałam tylko o jednej osobie...
Następne dni były dla mnie trudniejsze niż mogłam się spodziewać. Nie dzwoniłam do Errico ale w końcu wysłałam mu sms'a bo przypomniałam sobie że przecież ja mam jego numer ale on mojego nie dostał. W wiadomości napisałam tylko, że mam męczący tydzień i niezbyt mam czas, dodałam że u mnie w porządku co było kompletnym kłamstwem i zapytałam jak z jego pracą. Oczywiście odpisał mi radosnego sms'a, zapewniając na jego końcu że nie będzie mi przeszkadzał i poczeka aż znów się odezwę, że ma mi co opowiadać, gdy znów się spotkamy. Nie mam pojęcia jak wiele razy wracałam do tej wiadomości i czytałam ją na okrągło.
Ella kłóciła się z rodzicami. Nie bywała w domu. Któregoś dnia zapytałam się jej, dlaczego to wszytko robi, czemu nie może być wdzięczna, a wtedy ona powiedziała, że nie ma za co być wdzięczna, że to ja powinnam zacząć krzyczeć i się w końcu uwolnić. Nie rozumialam tego co do mnie mówi, do teraz nie pojęłam do końca co miała na myśli moja siostra... Reszta rozmowy zrobiła się nieprzyjemna. Przesyalysmy rozmalować. Już tak bywało, po prostu milczałyśmy a po jakimś czasie znów wracaliśmy do drobnych rozmów. Potem kolejna kłótnia... I tak dalej. Nikt by pewnie nie uwierzył że ktoś taki jak anielska Radella i ja, jako naprawdę opanowana osoba, możemy się kłócić. Ale tak bywało. W szczególności teraz, gdy ona i ten wampir... Brr.
I wszytsko było by w porządku, gdyby nie rozmowy z rodzicami. Powedziałam "nie" gdy zaczęli temat syna ich przyjaciół, owoedzialam "nie" bo nie chciałam rozmawiać o małżeństwie, które dla mnie zaplanowali. Tak bardzo nie chciałam o tym słuchać. Mogłam robić wszystko, tylko nie to... I zaczęła się przez to awantura. Choć... Ciężko to nazwać "awanturą". Siedziałam skulona na kanapie, słuchając o tym, że jako córka, powinnam ich wspierać, że jestem ich inwestycja, która ma szansę rozkwitnąć, że powinnam wykorzystać szansę, jaka daje mi los, a daje dużą. Ale w mojej głowie zakodowało się jedno. Jesteś inwestycją, Greta, naszą inwestycją. My nie inwestujemy w coś, co nie ma szansy przetrwać. Rozpadalam się na coraz drobniejsze kawałki za każdym razem gdy w mojej głowie rozbrzmiewały te słowa. Nie umiałam ich znieść, nie mogłam ich unieść! Były tak ciężkie... Wypalały mnie od środka, demolowały.
Po tej rozmowie nie umiałam ze sobą nic zrobić. Pierwszy raz od dawna byłam bez energii, bez chęci do życia, bez myśli "a co z jutrem?", bez żalu, że tracę czas, bez presji, że z czymś nie zdążę. Byłam wypruta z energii. Byłam inwestycją. I następnego dnia było to samo. Całą sobotę tak spędziłam, zamknięta w pokoju. Nikt nawet nie podejrzewał że mogę się lenić więc nikt się mną nie przejmował, nikt nie zaglądał spytać się czy chce jeść... Pogadać... Byłam niczym meble w tym domu...
Sięgnęłam po telefon i znalazłam odpowiedni numer.

DO: Errico

Minął już chyba ponad tydzień. Nie zapomniałam o tobie, a ty o mnie? Spotkajmy się, w porządku?
Greta


Problem z moim życiem polegał na tym, że było pomysłem kogoś innego.

3095737eeb896.png

Offline

#250 2020-07-02 23:07:18

Errico Malatesta
Biedny czarodziej
Dołączył: 2020-06-09
Liczba postów: 312
Wzrost: 1,80 cm
Wiek: 22 lata
Rasa: Czarodziej
Kolor oczu: Błękitne
WindowsChrome 83.0.4103.106

Odp: Zbyt piękne, by było szczęśliwie

Byłem w domu, niedługo po tym jak skończyłem zajęcia na kursie. Byłem nieco zmęczony, ale gdy tylko odebrałem sms'a poczułem przypływ energii.

DO: Pracuś
Nie ma problemu, już lecę pośpiesznie do parku! ;* (miliony słodkich emotek, widzę jak Errico cieszy się z tego że ma telefon i się tym bawi xd)

Obmyłem się lekko - bo wyjątkowo w kranach była ciepła i czysta woda, chyba naprawili w końcu ostatnią usterkę w moim bloku, jednak pewnie nie będę musiał długo czekać aż coś się znów zniszczy więc zapobiegawczo nabrałem kilka baniaków wody. Potem już tylko wyszedłem z mieszkania, już bez gitary, było za zimno na granie, a biegłem na spotkanie i pogadanie z Gretą, a nie odmarzanie palców.
Niemal leciałem na wietrze do parku, gdzie usiadłem grzecznie na ławeczce i czekałem na dziewczynę, nadal mocno zastanawiając się nad tym co chciałbym dać dziewczynie, by zdobyć jej serce. No bo w końcu... co miałem?
Dobra, Errico, przyjdzie czas na takie namysły, teraz czekaj na Gretę, po tygodniu chciała sie spotkać pogadać, no to pogadajcie aż miło, o jest twój cel, nie nawal!


b26a6ca7ce6e0.png

Offline

#251 2020-07-02 23:15:25

Greta Tillman
Samotna dusza
Dołączył: 2019-09-25
Liczba postów: 311
Wzrost: 165 cm
Wiek: 20 lat
Rasa: Czarodziej
Kolor oczu: Brązowe
AndroidOpera 49.2.2361.134358

Odp: Zbyt piękne, by było szczęśliwie

- Dygoczesz - zauważyłam od razu, zaniepokojona tym co widzę. - Długo na mnie czekałeś? - zapytaalm cichutko. Mój głos był nieco zchrypnięty. Dużo płakałam w poduszkę, być może to przez to. No i nie odzywałam się do nikogo przez ostatnie dwa dni. Milczenie też było męczące. W gruncie rzeczy leżałam i nic nie mówiłam dwa dni, a bylam bardziej wyczerpana niż po sesjach. - Chodźmy usiąść gdzieś w ciepłe...


Problem z moim życiem polegał na tym, że było pomysłem kogoś innego.

3095737eeb896.png

Offline

#252 2020-07-02 23:19:27

Errico Malatesta
Biedny czarodziej
Dołączył: 2020-06-09
Liczba postów: 312
Wzrost: 1,80 cm
Wiek: 22 lata
Rasa: Czarodziej
Kolor oczu: Błękitne
WindowsChrome 83.0.4103.106

Odp: Zbyt piękne, by było szczęśliwie

Zmarszczyłem lekko brwi, kiwając głową, gdy wstałem i przyjrzałem się uważnie Gecie.
- Ty też nie wyglądasz najlepiej, dobrze się czujesz? - zapytałem czule, z troską i obawą. - Eh, to pewnie te egzaminy co? Przykro mi, strasznie, wydajesz się naprawdę przeciągnięta przez piekło - westchnałem ciężko i koniec końców pokiwałem głową. - Masz rację, możemy usiąść gdzieś w ciepełku, będzie nam lepiej... a jak zamówisz sobie coś ciepłego do picia na przykład czekoladę, to od razu wróci ci energia. Lubisz czekoladę na gorąco? - zapytałem szczerze ciekaw, zacierając skostniałe ręce i ruszając zadowolony z Gretą u boku w stronę jakiejś najbliższej kawiani.


b26a6ca7ce6e0.png

Offline

#253 2020-07-02 23:25:43

Greta Tillman
Samotna dusza
Dołączył: 2019-09-25
Liczba postów: 311
Wzrost: 165 cm
Wiek: 20 lat
Rasa: Czarodziej
Kolor oczu: Brązowe
AndroidOpera 49.2.2361.134358

Odp: Zbyt piękne, by było szczęśliwie

- Chyba nigdy nie piłam czekolady na gorąco... Kakao tak... Ale czekolady na gorąco chyba nie - stwoerdzilam po chwili zastanowienia. Wcisnęłam dłonie do kieszeni, zastanawiając się nad słowami, w sumie zastanawiałam się nad każdym słowem, byłam tak zmęczona, że ciężko mi się po prostu myślało nad czymkolwiek. - Ale... Myślę że raczej polubię. - Uśmiechnęłam się słabo.


Problem z moim życiem polegał na tym, że było pomysłem kogoś innego.

3095737eeb896.png

Offline

#254 2020-07-02 23:28:42

Errico Malatesta
Biedny czarodziej
Dołączył: 2020-06-09
Liczba postów: 312
Wzrost: 1,80 cm
Wiek: 22 lata
Rasa: Czarodziej
Kolor oczu: Błękitne
WindowsChrome 83.0.4103.106

Odp: Zbyt piękne, by było szczęśliwie

Kiedy Greta uśmiechała się słabo, ja uśmiechnąłem się czule i szeroko.
- Na pewno ci zasmakuje - uspokoiłem ją z przekonaniem. - I na bank się rozgrzejesz. I nieco rozruszasz, no wiesz, czekolada, cukier, to zawsze oddaje energii, no i ma podobno endorfiny takie hormony szczęścia... oh czego to ludzie nie wymyślą, bo nazwać po prostu magiczne substancje - zachichotałem i spojrzałem czule na Gretę. - Za tobą ciężki tydzień... działo się coś ciekawego? Jak się spodziewam to zdałaś wszystko co mogłaś śpiewająco?


b26a6ca7ce6e0.png

Offline

#255 2020-07-02 23:33:28

Greta Tillman
Samotna dusza
Dołączył: 2019-09-25
Liczba postów: 311
Wzrost: 165 cm
Wiek: 20 lat
Rasa: Czarodziej
Kolor oczu: Brązowe
AndroidOpera 49.2.2361.134358

Odp: Zbyt piękne, by było szczęśliwie

Właśnie że nie zdałam niczego. Zawalilam egzamin z bycia dobrą córką, byłam żałosna.
- Tak, tak - szepnęłam, kiwając głową. Zmarszczyłam brwi, wbijając wzrok w ziemię przed sobą. - Szkoła nie była ciężka ja tylko... Im, trochę się rozchorowałam. Wypadłam z formy. Muszę wrócić do swojego rygory, do zasad - szepnęłam, mając tu na myśli zasady rodziców, ale przecież nie mogłam tego paoedziec Errico.


Problem z moim życiem polegał na tym, że było pomysłem kogoś innego.

3095737eeb896.png

Offline

#256 2020-07-02 23:36:23

Errico Malatesta
Biedny czarodziej
Dołączył: 2020-06-09
Liczba postów: 312
Wzrost: 1,80 cm
Wiek: 22 lata
Rasa: Czarodziej
Kolor oczu: Błękitne
WindowsChrome 83.0.4103.106

Odp: Zbyt piękne, by było szczęśliwie

- Oh... - posmutniałem, bo w głowie miałem już zakodowane, że zasady nie cieszyły specjalnie Gretę, a już na pewno mnie, bo przez nie, Greta miała ograniczony kontakt ze światem. - Myślisz... że naprawdę tego potrzebujesz? - zapytałem. - No wiesz, już po sesji, zaraz święta, wolne... chyba możesz pozwolić sobie na... życie - zauważyłem spokojnie. - Albo przynajmniej na powrót do zdrowia! To bardzo ważne byś była zdrowa i w pełni sił - zauważyłem przekonany.


b26a6ca7ce6e0.png

Offline

#257 2020-07-02 23:40:21

Greta Tillman
Samotna dusza
Dołączył: 2019-09-25
Liczba postów: 311
Wzrost: 165 cm
Wiek: 20 lat
Rasa: Czarodziej
Kolor oczu: Brązowe
AndroidOpera 49.2.2361.134358

Odp: Zbyt piękne, by było szczęśliwie

- Już wydobrzałam - zapewnilam go, wskazując dłonią na kawiarnię. Errico kiwnął głową i nie przerywając mi po prostu skręciliśmy w tamtą stronę. - A dowodem powinna być moja obecność tu... Przecież gdybym nadal była chora to raczej był nie wychodzila. - Chyba że nie cało choruje, a umysł. - Szczerze to... Miał po prostu ochotę pogadać, odezwać się. A... Z tobą mogę. - Umsiecjnelam się pod nosem.


Problem z moim życiem polegał na tym, że było pomysłem kogoś innego.

3095737eeb896.png

Offline

#258 2020-07-02 23:45:23

Errico Malatesta
Biedny czarodziej
Dołączył: 2020-06-09
Liczba postów: 312
Wzrost: 1,80 cm
Wiek: 22 lata
Rasa: Czarodziej
Kolor oczu: Błękitne
WindowsChrome 83.0.4103.106

Odp: Zbyt piękne, by było szczęśliwie

- No tak, oczywiście że możesz, zawsze możesz - pokiwałem głową z uśmiechem, a potem jednak coś mnie tknęło. Jednak nie zapytałem w końcu, dlaczego akurat ze mną, gdzie są inni w tej historii. Uśmiechnąłem się spokojnie zaraz, lustując Gretę.
- No ale dobrze, skoro uważasz, że wydobrzałaś to się cieszę. Nadal jednak jesteś jakaś blada i zagubiona... no doba, ale czekolada zaraz wszystko rozwiąże. To na pewno przejściowe - uznałem na głos z uśmiechem. - A gdyby coś to ja zawsze jestem gotów pogadać, nawet jeśli jesteś chora  możesz dzwonić!


b26a6ca7ce6e0.png

Offline

#259 2020-07-02 23:50:25

Greta Tillman
Samotna dusza
Dołączył: 2019-09-25
Liczba postów: 311
Wzrost: 165 cm
Wiek: 20 lat
Rasa: Czarodziej
Kolor oczu: Brązowe
AndroidOpera 49.2.2361.134358

Odp: Zbyt piękne, by było szczęśliwie

Pokiwałam głową, czując żal do samej siebie. Czując go przez to, że nie umiałam przyznać się do tego, że się tak bardzo boje, że tak bardzo nie mam siły, że tak bardzo nie chce życia o którym opowiadałam z taką pasją. Nie potrafiłam tego zrobić, trzymałam w sobie to tak długo, bo przecież... Nie mogłam powiedzieć że moi rodzice tobą to co robią. Naprawdę ich kochałam, a oni przecież mnie też... Tylko czasami się zapominają, czasem powiedzą coś głupiego, każdemu się zdarza coś takiego powiedzieć, na pewno każdemu...
- Dziękuję, dużo to dla mnie znaczy - wyznałam, jednak nie dodałam nic więcej.


Problem z moim życiem polegał na tym, że było pomysłem kogoś innego.

3095737eeb896.png

Offline

#260 2020-07-03 12:11:36

Errico Malatesta
Biedny czarodziej
Dołączył: 2020-06-09
Liczba postów: 312
Wzrost: 1,80 cm
Wiek: 22 lata
Rasa: Czarodziej
Kolor oczu: Błękitne
WindowsChrome 83.0.4103.116

Odp: Zbyt piękne, by było szczęśliwie

Uśmiechnąłem się czule, kiwając głową.
- Wiesz, jak tak mówisz, to dla mnie też dużo znaczy - zaśmiałem się cicho i skierowaliśmy się do drzwi kawiarni. Otworzyłem przed Gretą drzwi i poczekałem z delikatnym uśmiechem aż czarodziejka wejdzie do środka.Kiedy weszła, Greta od razu podeszła do lady by zamówić dwie czekolady, kiedy ja zajmowałem miejsce. Zdjąłem w tym czasie znoszoną kurtkę i czapkę, rękawiczki i usiadłem spokojnie, w czystej białej koszuli (dostaliśmy wsparcie w postaci nowych ubrań od ośrodka pomocy bezrobotnym, więc miałem mogłem wyrzucić zniszczone lub przymałe ubrania).
- Nie musiałaś zamawiać i mi, najważniejsze byś ty napiła się czegoś ciepłego i słodkiego zarazem - zauważyłem miękko, gdy czarodziejka usiadła obok mnie.


b26a6ca7ce6e0.png

Offline

Użytkowników czytających ten temat: 0, gości: 1
[Bot] ClaudeBot

Stopka

Forum oparte na FluxBB

Darmowe Forum
książeczka sanepidowska warszawa ursynów | automatyczne nawadnianie ogrodu piaseczno | przeprowadzki kraków | wiercenie studni głębinowych nowy sącz | skup aut legionowo