Wampirzy dwór królewski

Mikhail Harland · 2020-05-29 15:13:20

Skrzywiłem się, przyglądając swojej żonie. Na skrzepniętą krew, miała rację, oczywiście... Jednak miałem nadzieję, że nie będzie naciskać. Zapomniałem, że nie jest głupia, ale i uparta i nie da mi sobie wyłożyć spokojnie, że mamy najgorszy z okresów do wprowadzania takich zmian.
- Urządzę nam spotkanie z zaufanymi doradcami - podjąłem decyzję. - Nie liczyłbym na Radę, kiedy będę ograniczał ich wpływy. Musimy wprowadzić prawo i kary, by zacząć się do niego stosować... Ale trzeba od czegoś zacząć. Ograniczmy ich wpływy. Potem ulgi i przywileje. Za kilka lat królestwo będzie gotowe na zmiany ustrojowe - uznałem, analizując jeszcze w myślach kolejne kroki. - Jutro, o północy. Krwawy Gabinet? Nie chce by Radni zauważyli jakieś ruchy... - wymieniałem kolejno, podchodząc po kolejną butelkę krwi. Spojrzałem ostrzej na Evangeline.
- Dla jasności: nie robię tego dla ciebie, ani dla tego, że mi kazałaś. To moja decyzja, która ma na celu dobro królestwa i królowej - zaznaczyłem.

Evangeline Harland · 2020-05-29 15:23:21

Sklonilam głową z pobłażliwą miną.
- Oczywiście króli, nie sugeruje, że jest inaczej - odparłam pobłażliwie. Liczył się efekt, a to czy do tego celu swoimi siłami doazylam ja, czy on miało zdecydowanie mniejsze znaczenie. - Czas i pora zrobić coś z tym królestwem. Powinno służyć nam wszystkim, nie tylko arystokracji po męskiej stronie - podsumowalam i podniosłam się z miejsca, podczas gdy Mikhail nalewał sobie krwi do kieliszka. - Stawie się o północy w gabinecie - zapewnilam. - A teraz idę odetchnac od tego gówna.

Mikhail Harland · 2020-05-29 15:35:07

- Dziś kochanek numer siedem? - parsknąłem cicho, odstawiając butelkę. - Nie pokalecz go za bardzo, wyżywając się za to co zrobiła Rada. Myśl raczej o tym ile możemy zmienić i jak bardzo niebezpiecznie zrobi się w tym miejscu, a nawet w całym królestwie, gdy tylko zaczniemy - uznałem, a potem zerknąłem na żonę. - I o tym, że kiedyś trzeba też zrobić dziecko - dodałem znacząco.

Evangeline Harland · 2020-05-29 16:08:46

Zacisnęłam zęby. Dziecko. To po to tu byłam, według prawa to miała uczucie królowa, a to, że Mikhail miał inną wizję panowania niż jego przodkowie... Było dla mnie niesamowite dużym plusem i udogodnieniem.
- Nie będę myśleć o twoim synu, gdy będę się pieprzyć. W końcu nie chcesz raczej, by odziedziczył temperament po mamusi - mruknęłam rozbawiona, zatrzymując się jeszcze na chwilę. Skrzyzowalam ramiona, patrząc na dobrze zbudowanego wampira. I choćbym bardzo chciała, on mnie nie pociągał, pomimo jego atrakcyjności. Nadal obwinialam go o zniszczenie mojego życia. Nie wiedziałam czy kiedykolwiek ochłonę pod tym względem. - A Rada Wampirów srogo zapłaci za brak szacunku do mojej osoby. - Uśmiechnęłam się dumnie, wiedząc, że mam poparcie Mikhaila.

Mikhail Harland · 2020-05-29 16:31:09

Uśmiechnąłem się podle pod nosem, przyglądając się krwi w swoim kieliszku.
- Zapłaci za każdy brak szacunku, nie martw się Evangelino... Może nie polecą za to głowy, ale na pewno będzie to poczatek zmian - zerknąłem w końcu na wampirzycę. - Jeśli chciałabyś się później przygotować do jutrzejszego spotkania będę w swoim gabinecie, przygotuję się nieco - wyjaśniłem, upijając krew i zbierając swoje dokumenty i notatki.

Evangeline Harland · 2020-05-29 16:35:47

- Ja również nie zaniechań przygotowań w swoim zakresie. Nie martw się o to. Ale dziękuję za propozycje, jeśli będę potrzebowała konsultacji przyjdę do twojego gabinetu - odparłam i kiwnąłem mu głową. - Do zobaczenia królu - pożegnałam się i opuściłam komnatę Rady Wampirów.
Żałowałam, że głowy nie polecą, nigdy nie ukrywałam tego, że bawi mnie to. Bywałam na wielu egzekucjach jedynie dla rozrywki. No cóż, taki już miałam styl bycia. A z decyzją i Radzie Wampirów musiałam się pogodzic, Mikhail miał na nich plan a ja, czy chciałam czy nie, musiałam się podporządkować.

Mikhail Harland · 2020-05-29 17:00:07

ROK PÓŹNIEJ

Staliśmy na placu w stolicy, wraz z całym zgromadzeniem arystokracji wampirzej, oraz setek innych gapiów. Obserwowaliśmy właśnie z najlepszych miejsc jak kat wyłamuje kły jednemu z członków Rady którego oskarżono o spiskowanie przeciwko koronie. Jak było zresztą w istocie.
Wiwaty trwały kiedy kar wyłamał kły, a były radny padł bez życia, a śmierdząca krew wypływała z jego ust wraz z jadem jaki płynął w naszych kłach. Zasłoniłem usta chusteczką, nieznacznie odwracając wzrok.
- Który to już Radny? - zapytałem sucho królowej. - Ilu jeszcze tak musi skończyć nim przestaną się buntować nowym zmianą?

Evangeline Harland · 2020-05-29 17:11:23

Mój mąż krzywił się i rozglądał na boki, ja jednak z pełną satysfakcja patrzyłam na to, co rozgrywało się właśnie przed nami. Jeszcze do niedawna targały mną mdłości i bóle, ale po trzech miesiącach ciąży w końcu mi minęło. Piąty miesiąc wcale nie był też taki bardzo kolorowy... A poza tym, byłam już od 4 miesięcy odizolowana od moich łóżkowych zabaw z rozkazu Mikhaila. Bał się o dziecko, a ja musiałam z tego powodu cierpieć... Oh, nie do końca tylko ja, wraz ze mną cierpiała większość służby. Moje huśtawki nastroju były naprawdę duże.
- Trzeci mój królu - odparłam, zerkając kątem oka na władcę. - Gdy mówiłam, że trzeba im powybijać kły wcześniej, burzyłeś się. Więc zamiast zrobić to za jednym zamachem bierzemy ich po kolei, pozwalając na knucie. - Westchnęłam, gdy wampirów wybito ostatni kieł
Był już nieprzytomny. Nie dziw, skoro uszło z niego tyle krwi.

Mikhail Harland · 2020-05-29 17:17:21

- Tak drastyczna wymiana całej Rady zwróciłaby uwagę całej szlachty. Odmówiliby swojego poddaństwa, podburzyliby obywateli i po prostu odebrali nam władzę - skwitowałem, spoglądając na wampirzycę. - Teraz robimy to wedle prawa, odnajdując zdrajcę każemy go publicznie... Ugh - jęknąłem, zdecydowanie nie zadowolony tym widokiem. - Od zawsze oglądasz te widowiska z taką fascynacją, czy ktoś cię kiedyś skrzywdził i teraz się mścisz? - burknąłem na koniec do końca zniechęcony oglądaniem żałosnego zdrajcy.

Evangeline Harland · 2020-05-29 17:32:36

Zastanowiłam się chwilę nad odpowiedzią. Nie wiedziałam czy odpowiedzieć sarkazmem czy dać już sobie spokój z dąsaniem się.
- Agresja rodzi się z agresji, mój królu - odpowiedziałam ze spokojem, wracając wzrokiem do nieprzytomnego wampira, którego właśnie podnoszono z kałuży krwi aby zaaaprowadzic go do szpitala. Miałam nadzieję, że przeżyje i będzie cierpieć jeszcze długo za swoje poczynania.
Uśmiechnęłam się tajemniczo do Mikhaila.
- Nic nie bierze się z niczego - dodałam chlodno, zaciskając usta. Wbiłam wzrok w kałuże krwi na kamiennej podłodze. - Byc może się mszczę. Być może tylko lubuje się w bolu. - Wzruszyłam ramionami.

Mikhail Harland · 2020-05-29 17:38:14

- Cóż, na szczęście mam cię po swojej stronie barykady, nieważne jak bardzo mnie nienawidzisz - westchnąłem, chowając chusteczkę i przyglądając się jak wleką wampira. - Poczyniliśmy duże postępy w ograniczeniu władzy Rady. Jednak zamieszki na północy znów wybuchły. A walki o ziemię na zachodzie zaczynają się robić niebezpieczne. Wilki bardzo uparły się na tamte lasy i ziemie - powiedziałem sucho, spoglądając na zegarek kieszonkowy. - Przed bankietem w przyszłym tygodniu będę musiał omówić jakoś działania wojskowe w tamtych stronach. Chcesz być na spotkaniu z dowódcami? - zapytałem, choć doskonale wiedziałem, że jeśli bym jej nie zaprosił, to i tak by przyszła. Nadal jednak starałem się załagodzić emocje między nami, tym bardziej, że czułem jak agresja Evangeliny w moją stronę jest mocno... osłabiona.

Evangeline Harland · 2020-05-29 17:45:41

Uśmiechnęłam się zadowolona z pytania.
- Tak, chcę być obecna. Chcę wiedzieć co dzieje się w kraju, nawet jeśli o sztuce wojennej nie mam jeszcze zbyt szerokiej wiedzy - odparłam, krzywiąc się lekko, gdy poczułam ruchy dziecka. - Północ zbyt długo się bije i buntuje bezsensownie. W końcu skończą się ich siły, nie będą mieli czym i kim walczyc z tobą - podsumowałam. - Z jednej strony myślę sobie, że się nie utrzymają już długo, a z drugiej... Że skoro im się udało do tej pory to być może jednak pociągną jeszcze... Jakiś czas. - Westchnęłam ciężko, przyciągając dłoń do brzucha. - A co teraz dzieje się na wschodniej granicy przy rzece? - zapytałam, spoglądając na Mikhaila.

Mikhail Harland · 2020-05-29 17:52:09

- Granicą naszych ziem jest rzeka - zacząłem, kiedy schodziliśmy z naszego balkonu i wracaliśmy wraz ze strażą na zamek. - Jednak po obu stronach rzeki mieszczą się niesamowicie żyzne ziemie. Idealne pod uprawy. Nie wspominając już o bujnym lesie iglastym. A więc te kundle uznały że musza przejąć skrawek naszych ziem, które nadaje się idealnie do wykorzystania i osiedlenia. Mieszkańcy tamtych okolic rzecz jasna odparli ataki, jednak tamtejszy władca ziemny chce teraz rekompensaty w postaci ziemi po stronie wilkołaków. Spór toczy się jakiś czas i już za dużo krwi się przelało. Nie wiem czy te wilki są głupie, czy po prostu ich przywódca jest naprawdę uparty. Albo to jeszcze inny zatarg.. Trzeba zbadać tą sprawę.

Evangeline Harland · 2020-05-29 17:57:52

- Niedobrze. Nie możesz pozwolić na wybuch kolejnego sporu o ziemię. Wystarczy, że twój ojciec i dziadek zostawili bałagan na północy - bąknęłam, wywracając oczami. - Słyszysz Mikhail? - powedziałam dobitnie, zatrzymując się na schodach. Złapałam go bardzo mocno za ramię aby na pewno się nie wymknął. Spojrzał na mnie z dużym niezadowoleniem. - Trzeba znaleźć rozwiązanie na przynajmniej jeden zeesporob, inaczej wprowadzanie przez nas zmian zostanie uznane za niepoprawne. Niestabilni z zewnątrz, niestabilni w środku. - Zmarszczyłam brwi, puszczając jego ramię i znów ruszając po schodach w dół. - Bardzo niedobrze.

Mikhail Harland · 2020-05-29 18:03:52

- Wiem Evangeline, wiem - westchnąłem, zrównując kroku. - Jednak nie chcę robić żadnych gwałtownych ruchów, wiesz... Jeśli zrobię coś zbyt pochopnie zdrajcy na pewno wyłapią w tym okazję to osłabienia królestwa jeszcze bardziej - podsumowałem. Zerknąłem na wampirzycę z powagą, ale i spokojem. - Nie martw się, w państwie jest stosunkowo dobrze - dodałem nieco pozytywniej. - Zmiany, które prowadzamy nie przysługują się tylko nam, jako koronie, ale i wampirom z mniejszych rodzin, czy mieszczan - zauważyłem. - Obciążenie szlachty podatkami pozwoliło odciążyć innych - przypomniałem, co osobiście uważałem za wielki postęp. - Uporajmy się jeszcze raz z północą, a potem zajmiemy się tym sporem na zachodzie. Wilkołaki może wyglądają, ale nie są skończonymi idiotami, wiedzą kiedy przestać walczyć...

Evangeline Harland · 2020-05-29 18:08:06

- Mam wrażenie, że te zapchlone zwierzaki nie są do końca zdrowie i nie myślą też zdrowo. Minęło tyle wieków, a oni wciąż żyją w drewnianych domkach, ukrytych dzies w lasach, na bagnach... - Pokręciłam głową. - Wilki są głupie, a czarodzieje są za bardzo wycofani. Aż dziw, że wampiry nie przejęły panowania nad całą wyspą. Uczynilibysmy Atlantis wielkim - stwoerdziłam. - Może zajmij się najpierw wschodnią granicą, tam dopiero się zaczyna, na północy to cięższy orzech do zgryzienia, królu. Przynajniej ja tak sądzę.

Mikhail Harland · 2020-05-29 18:14:25

Pokiwałem głową i zerknąłem na królową z szacunkiem, jaki obdarzałem zaufanych i szanowanych współpracowników. Bo chyba właśnie tym byliśmy. Zaufani i szanowani, ale w żaden sposób bliscy.
- Wampiry nie są mądrzejsze od wilków na wielu płaszczyznach - zauważyłem, uśmiechając się pod nosem. - Nie wierzą w emocje, są butne i zaślepione własnymi pragnieniami. Wampirzyce nie chcą mieć potomstwa, a wampiry nie wiedzą jak je wychowywać. Nasz gatunek jest upośledzony jeśli chodzi o jakiekolwiek emocje... Sami siebie ograniczamy, nie uważasz? - westchnąłem. - Nieważne. To tylko moje dywagacje i lata obserwacji - dodałem. - Odpocznij, ciąża cię męczy, jedno spotkanie i publiczna egzekucja na nogach, a już jesteś wykończona. Odpocznij przy krwi - zaproponowałem.

Evangeline Harland · 2020-05-29 19:15:40

- Owszem, jestem zmęczona zdecydowanie bardziej niż wcześniej. W dodatku dziecko robi się ruchliwe. Niezwykle irytująca sprawa. Nie lubię tracić kontroli, a nad nim jej nie mam, pomimo że siedzi we mnie - jęknęłam niezadowolona ze stanu w którym się znalazłam. - Wampiry są jakie są, ale przynajmniej nie żyjemy w lesie, a w cywilizowanych warunkach. - Wywróciłam oczami.

Mikhail Harland · 2020-05-29 19:29:48

- Pierwszym krokiem w ewolucji jest zrozumienie swoich słabości i niedoskonałości - odparłem i mimo wszystko spojrzałem na brzuch Evangeliny. Zagryzłem kłami wargę, chwilę zastanawiając się nad tym, że istota, która jest w jej brzuchu jest... Nasza. Jedyna rzecz prócz władzy, która realnie należy do nas obojga.
- Rusza się...? - zapytałem niepewnie, kiedy kroczyliśmy przez rozległe korytarze zamkowe, w stronę swoich komnat. - Rany... Jest już pewnie całkiem spory... spora... - zmarszczyłem brwi, zdając sobie sprawę, że podchodzę do tego trochę zbyt emocjonalnie.

Evangeline Harland · 2020-05-29 19:40:47

Zerknelam zaciekawiona na Mikhaila, z łatwością wślizgują się na chwilę do jego umysłu, był bardzo rozkojarzony tą wiadomością. Zaraz jednak uciekłam z jego głowy by pozostać niezauważona.
- Tak, jest całkiem spore. Ciężkie. I ruchliwe - podsumowałam, wzdychając. Zastanowiłam się chwilkę nad tym, jak on zareagował i co mogę teraz zrobić. Mogę się z niego śmiać, albo mogę zaakceptować jego ciekawość. Sama też byłam nieco ciekawa co do ciąży, choć teraz nudził i denerwował mnie ten stan. - Chciałbyś sprawdzić? - zapytałam, unosząc brew. Zastanawiało mnie, co on na to.

#41 2020-05-29 15:13:20

Odp: Wampirzy dwór królewski

#42 2020-05-29 15:23:21

Odp: Wampirzy dwór królewski

#43 2020-05-29 15:35:07

Odp: Wampirzy dwór królewski

#44 2020-05-29 16:08:46

Odp: Wampirzy dwór królewski

#45 2020-05-29 16:31:09

Odp: Wampirzy dwór królewski

#46 2020-05-29 16:35:47

Odp: Wampirzy dwór królewski

#47 2020-05-29 17:00:07

Odp: Wampirzy dwór królewski

#48 2020-05-29 17:11:23

Odp: Wampirzy dwór królewski

#49 2020-05-29 17:17:21

Odp: Wampirzy dwór królewski

#50 2020-05-29 17:32:36

Odp: Wampirzy dwór królewski

#51 2020-05-29 17:38:14

Odp: Wampirzy dwór królewski

#52 2020-05-29 17:45:41

Odp: Wampirzy dwór królewski

#53 2020-05-29 17:52:09

Odp: Wampirzy dwór królewski

#54 2020-05-29 17:57:52

Odp: Wampirzy dwór królewski

#55 2020-05-29 18:03:52

Odp: Wampirzy dwór królewski

#56 2020-05-29 18:08:06

Odp: Wampirzy dwór królewski

#57 2020-05-29 18:14:25

Odp: Wampirzy dwór królewski

#58 2020-05-29 19:15:40

Odp: Wampirzy dwór królewski

#59 2020-05-29 19:29:48

Odp: Wampirzy dwór królewski

#60 2020-05-29 19:40:47

Odp: Wampirzy dwór królewski

Stopka