Wampirzy dwór królewski

Mikhail Harland · 2020-06-02 21:35:06

Westchnąłem głęboko kiwając głową z namysłem.
- Rozumiem... Czyli na razie cisza... Chyba pierwszy raz kiedy panuje taki bezruch w państwie - uznałem niezadowolony. - To bardzo dziwne. Chciałbym już wiedzieć na czym stoimy - przyznałem kręcąc głową. Spojrzałem cieplej na Evangeline.
- To legendy Atlantydy. Opowiadają historię legendy o bogini Atlanty oraz o tym jak stworzyła nasze rasy... - powiedziałem miękko. - Dość odbiegają od racjonalizmu, ale są... Miłe.

Evangeline Harland · 2020-06-02 21:44:20

Zaśmiałam się.
- Przestaje powoli wierzyć w racjonalizm, choć od zawsze stąpam twardo po ziemi. - Uśmiechnęłam się słabo. - No dobrze, powiedz mi coś ciekawego w takim razie. Zaskocz mnie czymś miłym - poprosiłam, opierając się na prostej w łokciu ręce i spoglądając na księgę, jakby to ona miała mi coś powiedzieć, a nie Mikhail.

Mikhail Harland · 2020-06-02 21:48:15

Uśmiechnąłem się lekko, wracając wzorkiem do tekstu.
- Mówiłem już, że Atlanta była miłością Wielkiego Wilka. Wedle legend to ona też nauczyła zmysłowości i seksualności wampiry, a także mianowała pierwszego Króla Wampirów, dając tym początek potężnemu rodowi wampirów. W ostatniej podróży nauczyła magii czarodzieji, pozwalając im czerpać z natury... Jako bogini matka magii podobno panuje nad nami nawet teraz, razem ze swoimi dziećmi, syrenami, w głębi wód wokół Atlantydy - powiedziałem miękko, zerkając zaraz na Evie. - Zainteresowana? Moze chcesz poznać jakąś legendę szczególniej? - zapytałem miękko.

Evangeline Harland · 2020-06-02 21:54:18

- To dziwne. Bo u nas nie ma żadnych legend. Od zawsze mówi się, że jesteśmy panami na wyspie. Przynajmniej tak twierdził mój nauczyciel historii - wyjaśniłam, wzruszajac beznamiętnie ramionami. - Sama jakoś nie wierzę aby cokolwiek nad nami czuwało. Przynajmniej ja tego nie czuje, ze wszystkim jesteśmy sami - stwoerdziłam, zagryzajac lekko wargę. - Dużo masz tych różnych legend? - zapytałam na koniec.

Mikhail Harland · 2020-06-02 22:03:37

- Wilki wierzą w swojego bożka i miłość. Czarodzieje wierzą w magię i naturę. Dlaczego my mielibyśmy nie wierzyć w cokolwiek? - westchnąłem ciężko i spojrzałem na książkę. - Mam ich jeszcze sporo. Teraz miałem czytać o tym jak leczy dzieci czarodziei z choroby magii. Zbyt potężna magia zabijała malutkie dzieci. Atlanta nauczyła ich leczyć takie dzieci - westchnąłem. - Dla czarodzieii to bogini matka, opiekunka. Dla wampirów boska opiekunka korony. Nasza patronką - parsknąłem śmiechem.

Evangeline Harland · 2020-06-02 22:11:33

Westchnęłam, szczerze zasmucona i podniosłam się z miejsca.
- Nasza patronka? Chyba już nad nami nie czuwa - stwierdziłam z przekonaniem, kręcąc głową. - Te bajki to nie na moją głowę. Nie umiem w nie uwierzyć - dodałam, machając dłonią, by zbyć już ten temat. - Nadchodzi poranek, pójdę już do siebie.

Mikhail Harland · 2020-06-02 22:19:06

- Evangeline - zatrzymałem ją jeszcze i spojrzałem spokojnie na żonę. - Też staram się ci pomóc - zapewniłem. - I wierzę w to że czuwa ktoś nad nami. I wierzę w coś - zaznaczyłem. - Czarodzieje mają swoją magię, ale ja wierzę w koronę. W nas - uznałem twardo, krzywiąc się lekko. - Wierz w monarchie jeśli potrzebujesz czegoś namacalnego...

Evangeline Harland · 2020-06-02 22:23:14

Uśmiechnęłam się, robilam to dzisiejszego dnia zdecydowa od zbtmyt często. Przestawałam nad sobą panować? A moze to jednak nie byłam ja, tylko Mikhail w mojej głowie? Kto wie, jak głęboko mógłby wejść teraz w mój umysł i go kontrolować. Przestałam się przed nim bronić już jakiś czas temu.
- Wierzę w koronę - zapewnilam go, unosząc dumnie podobrudek. - Korona to ty i ja, a my jesteśmy w pełni realni - mruknęłam, zaciskając mocno wargi. - Śpij dobrze, Mikhail - szepnęłam, odwracając się.

Mikhail Harland · 2020-06-02 22:33:53

- Ty również Evangeline - odparłem i odłożyłem książkę na bok. Gdy wampirzyca zamknęła za mną drzwi. Zagryzłem wargę gdy tylko się położyłem.
Dlaczego przyszła? Chciała mnie zobaczyć upewnić się ze wszystko w porządku? Może jednak było coś na rzeczy? Cóż... Chyba wszystko wyjdzie kiedy jutro przyjdzie nam się zmierzyć ze sobą na szpady podczas szermierki.

Przyszedłem do sali treningowej po wczesnym śniadaniu. Ubrany w ciemne obcisłe spoodnie i luźną koszule, podobnie jak Evangeline kiedy przychodziła tu ćwiczyć. Powtarzałem ruchy których się tu uczyliśmy, by jak najlepiej wypaść przed żoną.

Evangeline Harland · 2020-06-02 22:38:49

Zjadłam śniadanie sama, bo tak jak się dowiedziałam, mój mąż postanowił wstać wcześniej. Jego zaangażowanie w tą sprawę było godne podziwu. Gdy zjadłam, odpoczelam chwilkę, przebrałam się i skierowałam do sali treningowej.
- Witaj przeciwniku - mruknęłam wchodząc z rozbawieniem wymalowanym na twarzy. - Humor co dziś dopisuje, mężu? - zapytałam, biorąc do ręki szpadęi zerkając na niego przez ramię.

Mikhail Harland · 2020-06-02 23:05:50

- Tak, obudziłem się z bardzo dobrym nastrojem. Miałem wczoraj bardzo miły dzień, który ukoił w większości moje nerwy - przyrznąłem się szczerze, odchodząc od pozycji i po prostu przyglądając się mojej "przeciwniczce". - A ty? Jak spałaś? - zapytałem, mierząc wzrokiem moją żonę. - Na pewno denerwowałaś się przed pojedynkiem ze swoim królem - zaśmiałem się cicho.

Evangeline Harland · 2020-06-02 23:10:28

- Oczywiście - mruknęłam, wywracając oczami. - Jestem pełna niepokoju o to, czy uda mi się cię uderzyć szybciej niż w pięć sekund, czy może jednak zajmie mi to piętnaście sekundy - mruknęłam, uśmiechając się szeroko. - A ty? Co co o tym myślisz królu? Utrzymasz się dłużej niż 5 sekund za pierwszym razem? - zapytałam rozbawiona, podchodząc bliżej i stając półtora metra od niego, prawym bokiem.

Mikhail Harland · 2020-06-02 23:18:09

- Jestem pewny siebie - przyznałem z lekkim uśmiechem, wspominając swoje żale związane z brakiem miejsca we wszechświecie. - Myślę, że cię zaskoczę moja droga żono. Kto wie, może jeszcze cię pokonam? - zauważyłem rozbawiony. Zaczekałem aż ustawi się naprzeciw mnie i spojrzałem na nią z wyższością, władczością, jednakże... w miękki sposób. - Doceniaj swojego przeciwnika. Pamiętasz? Walczymy w rundy do pierwszego trafienia, czy jedną rundę aż do utraty tchu?

Evangeline Harland · 2020-06-02 23:22:23

Kąciki ust mi zadrżały.
- Mikhail, jesteś początkującym - zauważyłam... Rozczulona? Zaraz otrzasnelam się, poważniejąc. - Ja nie tyle co cię nie doceniam, co dosyć szybko oceniam twoje zdolności. Poza tym, wiem już jakie błędy popełniasz i doskonale umiem je wykorzystać - dodałam, już mniej delikatnie, a bardziej bojowo. - Po prostu utrzymaj się dłuższą chwilę - zasugerowałam.

Mikhail Harland · 2020-06-02 23:29:24

- Nie zawiodę cię - zapewniłem z uśmiechem, teraz już się skupiając porządnie. Ustawiłem się porządnie, tak jak uczyła mnie dziewczyna i popatrzyłem ze skupieniem na królową. Bo oczywiście, że nie chciałem zawieść ani jej ani samego siebie. Miałem oczekiwania, chciałem zaskoczyć Evie, chciałem jej pokazać że jestem twardy, że nie jestem jak inne wampirki, takie jak przychodzili do jej sypialni.
Na skrzepniętą krew, czy ja właśnie chciałem rywalizować ze swoim wyobrażeniem kochanków mojej żony?
Stałem w pełnej gotowości, ani drgnąc, czekając na ruch Evie ze skupieniem.

Evangeline Harland · 2020-06-02 23:37:55

Ustawiłam się, uśmiechając jedynie w duchu, gdy patrzyłam na jego pelną skupienia twarz. Postawę miał dobrą, choć nadal odstawał nieco od normy. Mimo wszytsko miałam ochotę go pochwalić. Ale tego nie zorbilam, zamiast tego, zrobiłam pierwszy ruch, przesuwając się w przód i atakując. Mikhail ładnie zrobił unik ale nie umiał zastanowić się dobrze nad kolejnym ruchem, gdy zobaczył że ponownie atakuje. nie dał się zaatakować trzeci raz, ale ja wykorzystałam to, że nieco krzywo wycelował i wtedy zaokrąglony czubek mojej szpady trafił prosto w jego żebra.
- Nieźle - szepnęłam, kiwając głową z uznaniem. Obrocilam się, by wrócić na pozycję. - Nie wycofuj się tak szybko, staraj się odeprzeć atak atakiem, a nie unikiem - zasugerowałam z niewinnym uśmiechem.

Mikhail Harland · 2020-06-02 23:47:09

Skinąłem głową, nie odpowiadając. Lepiej, lepiej, skup się Mikhail! Jeszcze raz ustawiliśmy się do pozycji i po dłuższej chwili mierzenia się wzrokiem zaatakowałem tym razem ja pierwszy. Oczywiście Evangelina odpierała moje dwa ataki z łatwością, a kiedy próbowała mój niemądry atak obrócić przeciwko mnie, spróbowałem być szybszy i wykonać atak z wypadu. Tak jak się spodziewałem, była zbyt ogłupiona takim szalonym atakiem, bo w jednej chwili znalazłem się blisko niej, a szpada zamiast czubkiem, bokiem dotykała jej szyi. Uśmiechnąłem się szeroko, a kły mi błysnęły w świetle świec.
- W końcu jestem szalonym królem.

Evangeline Harland · 2020-06-02 23:52:18

Kiwnelam głową z powściągliwym uśmiechem.
- A ja nauczyłam cię posługiwać się bronią. Kompletnie powariowaliśmy oboje - szepnęłam, trzymając głowę wysoko, pomimo przyłożonego chłodnego metalu do skóry. Mikhail opuścił broń. - Na szczęście jesteś jednym z najbardziej inteligentnych wampirów jakie spotkałam na swojej drodze.

Mikhail Harland · 2020-06-02 23:54:46

Uśmiechnąłem się z wyższością, wyraźnie połechtany jej opinią. Przez chwile jeszcze stałem blisko, w końcu się cofając.
- Schlebiasz mi i to niezwykle - przyznałem szczerze, zerkając na nią zaintrygowany. Zagryzłem kłami wargę jak to robiłem często. - Jeszcze jedna próba? - zaproponowałem. - Chyba ci się podobało - zauważyłem, ustawiając się w pozycji wyjściowej.

Evangeline Harland · 2020-06-03 00:00:25

- Oh, od razu podobało. To nie są turnieje mojego życia - mruknęłam, wywracając oczami i również zajęłam pozycję. - Myślę, że pobawimy się trochę dłużej, niż tylko jeszcze jedna runda - stwoerdziłam, uśmiechając się. Mikhail odwzajemnił mój uśmiech, a ja musiałam się powstrzymać, przed natłokiem natarczywych myśli.
Być może to właśnie przez te myli, albo przez tą małą iskierkę chęci by jednak zachować w jego oczach tą satysfakcję, wynik naszych potyczek był stosunkowo równy, przegrał z większą liczbą punktów niż sądziłam.
- I jak się czuje król z dzisiejszą przegraną? - zapytałam, odkładając szpadę na miejsce.

#241 2020-06-02 21:35:06

Odp: Wampirzy dwór królewski

#242 2020-06-02 21:44:20

Odp: Wampirzy dwór królewski

#243 2020-06-02 21:48:15

Odp: Wampirzy dwór królewski

#244 2020-06-02 21:54:18

Odp: Wampirzy dwór królewski

#245 2020-06-02 22:03:37

Odp: Wampirzy dwór królewski

#246 2020-06-02 22:11:33

Odp: Wampirzy dwór królewski

#247 2020-06-02 22:19:06

Odp: Wampirzy dwór królewski

#248 2020-06-02 22:23:14

Odp: Wampirzy dwór królewski

#249 2020-06-02 22:33:53

Odp: Wampirzy dwór królewski

#250 2020-06-02 22:38:49

Odp: Wampirzy dwór królewski

#251 2020-06-02 23:05:50

Odp: Wampirzy dwór królewski

#252 2020-06-02 23:10:28

Odp: Wampirzy dwór królewski

#253 2020-06-02 23:18:09

Odp: Wampirzy dwór królewski

#254 2020-06-02 23:22:23

Odp: Wampirzy dwór królewski

#255 2020-06-02 23:29:24

Odp: Wampirzy dwór królewski

#256 2020-06-02 23:37:55

Odp: Wampirzy dwór królewski

#257 2020-06-02 23:47:09

Odp: Wampirzy dwór królewski

#258 2020-06-02 23:52:18

Odp: Wampirzy dwór królewski

#259 2020-06-02 23:54:46

Odp: Wampirzy dwór królewski

#260 2020-06-03 00:00:25

Odp: Wampirzy dwór królewski

Stopka