Wielkie zmiany — wilk i łania

Primrose Caladium · 2021-07-29 12:49:04

Wzięłam głęboki oddech, napełniając płuca specyficznym zapachem, jaki unosił się w domu. Nowość przeplatana z kurzem. Uśmiechnęłam się pod nosem, spoglądając na Ridda.
- Hm, myślę że to bardzo dobry pomysł kochanie. Możemy skorzystać. A moi rodzice powiedzieli, że w razie potrzeby wesprą nas trochę finansowo, więc może skorzystajmy z okazji. - Podsumowałam,wzruszając lekko ramionami i sięgając do torebki bo kalendarz i długopis. Przysoadlam na krześle, szukając dogodnej daty. Zapisywałam tu i zajęcia Ridda i swoje, by mniej więcej wiedzieć kiedy mój wilczek jest bardziej lub mniej zajęty.

Riddick Hyde · 2021-07-29 13:14:48

Ruszyłem za Prim do stołu i oparłem się o krzesło na którym siedziała by pochylić się i ponad jej ramieniem zerkać co tam zapisuje w kalendarzu.
- Za tydzień przyjdzie kuchenka - powiedziałem miękko, by to zapisała. - A lodówkę jeszcze poszukam, wiem że przy rozbudowie domków rybackich inwestorzy będą chcieli zamawiać dużo sprzętu, dopytam się czy mogę założyć zamówienie dodatkowe razem z nimi to wyjdzie taniej - dodałem myśląc głośno i całując ją w ucho z czułością gdy zapisywała kolejne notatki. - Pożyczę znów auto od znajomego i pojedziemy do tego sklepu razem, hm? Pasuje Ci jakiś weekend? Albo coś w tygodniu, popołudniu?

Primrose Caladium · 2021-07-29 14:23:28

- Mój tata wspominał, że może nam pożyczyć dostawczy samochód. Musiałabym się dopytać dokładnie kiedy ale pewnie w środę albo w piątek będzie taka możliwe - mruknelam, piszacod razu przy tych dniach "dostawczy" i dopisując do tego znak zapytania. - To by było najrozsądniejsze, wtedy na pewno się że wszystkim zabierzemy i nie będziemy musieli krążyć, czy dokładać na dostawy - podsumowałam. Ostatnio naszerozmowy naprawdę często wyglądały w ten sposób. Tyle było rzeczy do załatwienia i wszystko trzeba było jakoś logistycznie poukładać. A przez to że moje zarobki nie były zbyt wielkie to naprawdę spora część finansowa spadała na Ridda. Starałam się mu pomagać jak tylko mogłam, ale jednak moje oszczędności były naprawdę kroplą w morzu potrzeb. Podniosłam wzrok, wyginając nieco szyję, by zerkając pytajaco na mojego wilczka. - Hm? - Uśmiechnęłam się delikatnie.

Riddick Hyde · 2021-07-29 14:33:58

Uśmiechnąłem się szczerze i skinąłem głową zadowolony.
- Znakomita myśl kochanie - powiedziałem miękko. - O, zapytam twojej mamy od razu gdy będę dzwonić z domu apropo jutrzejszej dostawy o ten samochód i pojedziemy gdy tylko będzie dostępny - uznałem z zadowoleniem. Potem znów pocałowałem z czułością Prim, tym razem w usta, póki na mnie patrzyła. - No i cały czas szukamy ramy łóżka. Martwi mnie to, że nigdzie nie ma w dobrej cenie, już rozmawiałem z ojcem czy nie zrobić jej po prostu samemu, z desek z lasu. Po ostatnich wiatrach i burzach padło dużo drzew więc wataha ma trochę drewna do wykorzystania - uznałem z zadowoleniem. - A kiedy już będzie łóżko i w pełni funkcjonalna kuchnia... Um no wiesz to już będzie można tu naprawdę mieszkać - mruknąłem z uśmiechem.

Primrose Caladium · 2021-07-29 14:47:13

Zagryzłam uśmiechnięta wargę, zamykając kalendarzu wraz z długopisem chowając go do torby.
- No tak, to już całkiem szybko... Wybacz, to dla mnie momentami strasznie odległy temat i gdy tak mówisz, że w sumie to już zaraz, to w głowie mi się od tego zaczyna kręcić... Ale w taki pozytywny sposób! - zaznaczyłam zaraz, słysząc,że moje słowa mogły trochę źle zabrzmieć. Podniosłam się z miejsca, by móc stanąć przodem do Ridda i pogładzić go po policzku.

Riddick Hyde · 2021-07-29 14:56:20

Pokiwałem głową, marszcząc jednak lekko brwi na jej słowa. Brzmiała jakby chciała i zarazem nie chciała mieszkać tu ze mną, jakby nadal było za wcześnie mimo iż przez te dwa lata naprawdę wiele się zmieniło.
- Czy... Jesteś gotowa? No wiesz, by w ciągu... Może najbliższego miesiąca zamieszkać tu ze mną? - zapytałem wprost, choć z wahaniem w głosie. - Wiem że cały czas nie mamy daty, no i i tak siedzimy dużo u mnie, ale... Czy na pewno jesteś gotowa by mieszkać ze mną tutaj, w naszym domu? Leżu?

Primrose Caladium · 2021-07-29 15:02:30

Wzruszyłam lekko ramionami.
- Kocham cię i i tak spędzam z tobą wiele czasu, dni i nocy... Wciąż jesteśmy razem, albo przynajmniej gdzieś obok siebie - zauważyłam. Nie byliśmy już tacy zupełnie nierozłączni, potrafiliśmy spędzić czas osobno ucieszyć się tą chwilą na osobności. Ale gdy już byliśmy razem to raczej nie umieliśmy na siebie narzekać, przez ostatni czas nawet ciężko nam było się porządnie o cokolwiek pokłócić. Jakimś trafem zawsze dochodziliśmy do porozumienia przed wybuchem jakiegoś sporu. - Myślę, że jak już się tu wprowadzimy, że jak naprawdę tu zamieszkamy to będę się tu czuła dobrze... Choć nie wiem, czy jestem gotowa na to, żeby porządnie prowadzić dom... Boję się że nie sprostam - wyznałam w końcu, zawstydzona tym faktem, odwracając wzrok.

Riddick Hyde · 2021-07-29 15:09:13

Westchnąłem cicho i pokiwałem głową ze zrozumieniem, choć minę miałem nie tęgą. Zaraz jednak spróbowałem się jakoś rozpogodzić, by Prim nie czuła się winna mojemu smutkowi.
- W takim wypadku mogę jeszcze chwilę poczekać z tą ramą do łóżka - parsknąłem słabym śmiechem. - Nie ma problemu, dam ci tyle czasu by się z tym rozprawić i upewnić ile potrzeba - przyznałem łagodnie po raz setny zapewniając w tym ukochaną. .

Primrose Caladium · 2021-07-29 15:20:44

- Nie, nie, nie - szepnęłam od razu, podnosząc wzrok na wilka. Oh, nie powinnam tak mówić, szczególnie teraz,gdy byliśmy w domu i snuliśmy piękne wizję... Sprawiłam mu zawód swoim wyznaniem, mogłam z tym nieco poczekać. - Nie - powtórzyłam już normalnym tonem, no, może trochę bardziej stanowczym niż zwykle mówiłam. - To nic... Nauczę się wszystkiego, przecież wiesz, że jestem zaradna. Dam sobie radę - powtórzyłam, gładząc łagodnie jego twarz. - Nie zasmucaj się... Proszę cię...

Riddick Hyde · 2021-07-29 15:24:21

Pokręciłem głową otulając jej policzek dłonią, by na mnie spojrzała na spokojnie. Uśmiechnąłem się lekko.
- Nie smucę się, po prostu nie chcę cię pospieszać. Już teraz kiedy to takie proste realne to nie chciałbym w ogóle opuszczać cię, opuszczać tego domu naszego leża... Um... Więc chcę byś była spokojna opuszczając dom, pewna tego co robisz. Zresztą... Nadal mieszkamy nie daleko - wzruszyłem ramionami. - Nie smuci mnie to że potrzebujesz ciut więcej czasu, to normalne...

Primrose Caladium · 2021-07-29 15:29:59

- Czasu miałam dużo. Wiem co do ciebie czuję i wiem,co ty czujesz donnie. Myślę... Myślę że to nie oczas chodzi, a o zwykle przyzwyczajenia i nawyki. Jeszcze o tym propzmawiamy, w porządku? - upewniłam się, na co Ridd uśmiechał się delikatnie. Na pewno teraz przejmował się i zastanawiał, co zrobić, byśmy oboje byli zadowoleni. A wiedziałam to stąd,że sama bardzo intensywnie nad tym dumałam...
Trochę pokrecilismy się po domu, otworzyliśmy okna by się przewietrzyło, pozamiataliśmy, bo kurzu zbierało się naprawdę sporo w tak dużej i nieużywanej przestrzeni... A gdy załatwiliśmy sprawę z porządkami, zamknęliśmy dom i ruszyliśmy spacerową droga (nieco dłuższą) do domu Riddicka. Nie poruszaliśmy tematu wprowadzania się,choć myślę że oboje nadal o tym myśleliśmy ale żadne niechcialo zamartwiać tym drugiego.

Riddick Hyde · 2021-07-29 16:12:07

Kiedy wróciliśmy do mojego domku Prim rozłożyła zakupy jakie przygotowała na dzisiejszy i jutrzejszy dzień. W tym czasie ja zadzwoniłem do mamy Prim i potwierdziłem że jutro z samego rana przyniosę zamówienie do głównej restauracji, dodatkowo zapisałem sobie na kartce na czym najbardziej zależy moim kupcom. Potem dopytałem przy okazji o samochód, na co mama Prim zapewniła mnie, że bez problemu możemy go pożyczyć w najbliższą środę. Kiedy tylko skończyłem telefony przeszedłem do kuchni gdzie leżała torebka Primrose. Zapisałem w jej kalendarzu od razu że w środę jedziemy do sklepu, a potem schowałem go na miejsce. Podszedłem do kuchni gdzie Prim odgrzewała jakieś rarytasy z restauracji i objąłem ją od tyłu by musnąć ją czule w ucho z i podejrzeć jakie smaczne rzeczy nam robiła.
- Otworzyć wina, moja słodka? - zapytałem miękko, kiedy już kończyła powoli przygotowania jedzenia.

Primrose Caladium · 2021-07-29 16:32:44

Zasmialam się, gdy jego wargi polaskotaly mnie w delikatne miejsce za uchem.
- Mmmmm - zamruczałam, zastanawiając się chwilke. - Mogę mieć ochotę na winko. A jest jeszcze to słodkie różowe, które kupiłeś jakiś czas temu? Nie pamiętam czy w końcu wypiliśmy obie butelki czy tylko jedną... - mruknelam, kiwając rozbawiona biodrami, podczas gdy wilk się ode mnie nie odsuwał.

Riddick Hyde · 2021-07-29 17:08:53

Uśmiechnąłem się delikatnie kiedy tak się kiwała. Zamruczałem z namysłem, zaraz sobie przypominając odpowiedź na to pytanie.
- Tak, mam jeszcze to jedno, wypiliśmy tylko jedną butelkę - parsknąłem cichutko. - Pamiętasz, zasiedliśmy do kolacji, potem rozmawialiśmy i jakoś tak wyszło że zostawiliśmy pustą butelkę nim zajęliśmy się sobą - zaśmiałem się cicho, odsuwając się, po jeszcze jednym całusie, i sięgając do szafki ponad głowę Prim po talerze dla nas oraz kieliszki. Przygotowałem nakrycie do stołu i sztućce nim Prim przyszła do stołu z jedzeniem by nałożyć nam na talerze. Zaraz nalałem nam do kieliszków wina i uśmiechnąłem się czule do ukochanej siadając. Uniosłem kieliszek w stronę Primrose.
- Jakieś życzenie toastu? - zapytałem z rozbawieniem.

Primrose Caladium · 2021-07-29 17:47:11

- Mam takie zwykłe, trochę nudne życzenie - oznajmiłam, sięgając po swój kieliszek. Uniosłam go, uśmiechając się łagodnie. - Za nasz dzisiejszy wieczór. Żeby upłynął nam spokojnie - szepnęłam, oboajjac kieliszek o kieliszek Ridda.
Nie potrzebowałam wznosić wielkich toastów, czy prosić o spełnienie marzeń. Z Riddickiem mogłam je spełniać po prostu na co dzień.
Ale... No właśnie - ale - ono zaprzątało trochę moją głowę. Wciąż nie wiedziałam, czy nadaje się na kogoś więcej niż "dziewczynę". Z całą pewnością byłam teraz jego kochanką, jedyną. I zawsze nią będę, ukochaną i kochanką. Ale jak być dobrą dalej? Jak zapewnić nam obojgu spokój ducha i porządne życie...
- Może być taki toast? - zapytałam, przysuwając kieliszek do brzegu ust, ale jeszcze nie upijając alkoholu.

Riddick Hyde · 2021-07-29 18:01:22

Uśmiechnąłem się szczerze i skinąłem głową na jej słowa i niepewny wzrok. Wzniosłem lekko kieliszek i przytaknąłem.
- A więc za dzisiejszy wieczór, by był miły i spokojny - zgodziłem się z jej życzeniem. - To dobre życzenie, poza tym... Kochanie nie ma złych życzeń, mogą być samolubne, a to takie nie jest. Na pewno będziemy mieć dobry wieczór - uznałem z przekonaniem i uśmiechnąłem się czule. Upiłem trochę alkoholu i zacząłem jeść spokojnie kolację, wspominając o jakichś ciekawych wydarzeniach z tego tygodnia z portu, Prim lubiła słuchać o mojej pracy... Hm albo po prostu lubiła słuchać mnie? Nie mniej lubiłem gdy z uwagą zatrzymywała na mnie wzrok i słuchała uważnie.

Primrose Caladium · 2021-07-29 18:21:30

Z uśmiechem wsłuchiwałam się w historię Ridda z autentyczną ciekawością dopytując o conponiektore rzeczy. Mój wilczek zawsze miał jakieś ciekawe historie do opowiedzenia! I zawsze tak ładnie mówił...
Zjedliśmy spokojnie kolacje i skorzystaliśmy z nocy i ze wspólnego łóżka należycie. I spało nam się naprawdę dobrze...

Wspólny weekend jak zwykle minął za szybko. Ale gdy już bliska była perspektywa naszego wspólnego zamieszkania to jakoś spokojniej Ridd znosił rozłąki. Hah,"rozłąki" to nawet ciężko powiedziane,my się tak naprawdę widywaliśmy niemal codziennie, w najgorszych wpadkach co drugi dzień. Tyle że jednak iększość dnia spędzaliśmy osobno.
Przyszła środa i po południu zapakowaliśmy się oboje do samochodu dostawczego moich rodziców,oboje bardzo podekscytowani perspektywą kupienia mebli do naszego domu. Zrobiliśmy sobie listę z rzeczami, które bardzo chcemy kupić i dodaliśmy do niej też jakieś mniej znaczące rzeczy, które jeśli będą w fajnej cenie to też się przydadzą. Lubiłam być przygotowana porządnie.
Zapięłam pas i zerknelam na Ridda.
- Musimy być dobrej myśli. - Uśmiechnęłam się. - Coś z listy na pewno uda się kupić.

Riddick Hyde · 2021-07-29 18:38:38

Pokiwałem głową z uśmiechem i zerknąłem na moją dziewczynkę.
- Jasne że coś znajdziemy, na pewno z takiej wycieczki wrócimy z jakąś zdobyczą, ale nic na siłę, mamy w końcu jeszcze... Hm trochę czasu - przyznałem spokojnie. Sam też zapiąłem pasy i ruszyliśmy przed siebie drogą spod domu Prim na główną drogę do sklepu o którym mówił mi Tom, a ja potem nawet znalazłem na mapie dokładną lokalizację. Zapamiętałem gdzie się znajduje i nie potrzebowałem już więcej mapy, miałem znakomitą orientację.
- Co masz jako punkt pierwszy? Może masz jakieś swoje propozycje, hm? - zapytałem miękko.

Primrose Caladium · 2021-07-29 18:53:21

- Znaczy... Hmm - westchnęłam cicho, wyciągając z kalendarza listę. Rozwinęłam ja i przeleciał jeszcze raz wzrokiem. - Zapisałam głównie to, o czym razem mówiliśmy, że potrzebujemy, po prostu zebrałam to w jedno miejsce, żebyśmy bylinpewni, że nanpewno tego potrzebujemy najszybciej. - Wzruszyłam lekko ramionami. - Chyba nic dodatkowo nie pisałam, skarbie - stwierdziłam po chwili, podnosząc na niego wzrok. - Duża szafa na ubrania do naszej sypialni, komoda do salonu. Kredens będziemy mieć z twojego domu, bo jest śliczny i nie potrzebujemy nowego - powtórzyłam coś, co już omówiliśmy i zachichotałam. - Przede wszystkim szafki na rzeczy w salonie i kanapa. To są chyba nasze priorytety. Salon i sypialnia. Żeby je wyposażyć w miarę sensownie...

Riddick Hyde · 2021-07-29 18:57:23

Z uśmiechem pokiwałem głową.
- Taaa wyposażyć w miarę sensownie... Jutro będę w leżu by przyjąć dostawcę z kuchenką, postaram się ją od razu zamontować samemu, myślę że dam radę podłączyć to wszystko, a jeśli nie... Cóż to najwyżej będę znów prosił z ładnym uśmiechem by przyszedł elektryk i mi to pomógł zrobić - parsknąłem śmiechem. - Wolę to od razu zamontować, by nie robiło problemów kiedy będą pojawiać się nowe meble - przyznałem szczerze.

#21 2021-07-29 12:49:04

Odp: Wielkie zmiany — wilk i łania

#22 2021-07-29 13:14:48

Odp: Wielkie zmiany — wilk i łania

#23 2021-07-29 14:23:28

Odp: Wielkie zmiany — wilk i łania

#24 2021-07-29 14:33:58

Odp: Wielkie zmiany — wilk i łania

#25 2021-07-29 14:47:13

Odp: Wielkie zmiany — wilk i łania

#26 2021-07-29 14:56:20

Odp: Wielkie zmiany — wilk i łania

#27 2021-07-29 15:02:30

Odp: Wielkie zmiany — wilk i łania

#28 2021-07-29 15:09:13

Odp: Wielkie zmiany — wilk i łania

#29 2021-07-29 15:20:44

Odp: Wielkie zmiany — wilk i łania

#30 2021-07-29 15:24:21

Odp: Wielkie zmiany — wilk i łania

#31 2021-07-29 15:29:59

Odp: Wielkie zmiany — wilk i łania

#32 2021-07-29 16:12:07

Odp: Wielkie zmiany — wilk i łania

#33 2021-07-29 16:32:44

Odp: Wielkie zmiany — wilk i łania

#34 2021-07-29 17:08:53

Odp: Wielkie zmiany — wilk i łania

#35 2021-07-29 17:47:11

Odp: Wielkie zmiany — wilk i łania

#36 2021-07-29 18:01:22

Odp: Wielkie zmiany — wilk i łania

#37 2021-07-29 18:21:30

Odp: Wielkie zmiany — wilk i łania

#38 2021-07-29 18:38:38

Odp: Wielkie zmiany — wilk i łania

#39 2021-07-29 18:53:21

Odp: Wielkie zmiany — wilk i łania

#40 2021-07-29 18:57:23

Odp: Wielkie zmiany — wilk i łania

Stopka