Coś się kroi - Wilk i Łania

Riddick Hyde · 2019-12-06 23:47:43

- Zgoda... Może w weekend jakoś, po spotkaniu rodzinnym... Kto wie... - mówiłem miękko, myśląc na głos już tylko o tym jak gorąco może być w moim domku, kiedy Prim ubierze się w taki sposób. - A dziś... dziś mam tylko taki przedsmak, tak? - uśmiechnąłem się lekko, unosząc brwi. - Próbkę tego, co oferujesz...? - dopytywałem, nie opuszczając już dłoni, skoro ona sama je przytrzymywała, a dodatkowo przysuwając się tak że jej piersi ocierały się już o mój tors. Widziałem, że sutki wybijały się a materiale, wyraźnie stwardniałe...

Primrose Caladium · 2019-12-07 01:06:46

- Przedsmak...? - szepnęłam pytająco, marszcząc brwi. - No... Hmm... Chyba tak, tak, tak, chyba tak to można nazwać. Takim przedsmakiem. Zwiastunem lata - powiedziałam, błogo się uśmiechając i stając na palcach. Sięgnęłam dłonią do jego karku, a drugą oparłam na torsie, zbliżając nasze usta do siebie. - To będzie nasze pierwsze pełne lato razem. Trzeba będzie je... Dobrze zapamiętać... - dodałam słodkim głosem.

Riddick Hyde · 2019-12-07 01:15:12

Zamruczałem cicho, nieco wilczo, z przyjemności. Bo ciężko było sobie odmówić tej przyjemności, jaką było całowanie, zbliżanie się do Prim, czy ocieranie się naszych ciał....
- Zwiastun lata... Ah jakże to pięknie brzmi - uśmiechnąłem się szczerze, kiwając głową. - Podczas Dnia Wielkiego Wilka będzie już gorąco... Podczas Święta Lata będzie pewnie też miło... - wymieniałem z wolna. - To lato zdecydowanie będzie nasze - zamruczałem, całując dalej Primrose, bo gdy tylko dorwałem się do jej ust, chciałem posmakować je dłuższą chwilę i uspokoić się, by nie zapędzić się do jej piersi...

Primrose Caladium · 2019-12-07 01:24:17

▼Ukryta wiadomość

Zamruczałam z zadowoleniem w jego wargi, zastanawiając się jak bardziej go sprowokować. Może i byłam trochę okropna. Ale... Ridd powedział, że mam się nie chamowac i nie ukrywać tego, czego proadne. A pragnęłam jego. Raz na jakiś czas po prostu tego potrzebowałam, a ostatnio znów nie było kiedy i... Łapała mnei znów z tego powodu frustracja.
Bo jak nie teraz to kiedy?
Więc odwzajemniałam coraz to namietniejsze pocałunki, starając się przysunąć swoje ciało bliżej jego ciała. Na stojąco było to niestety zdecydowanie trudniejsze niż na leżąco... Wiedziałam jednak, że Riddick ma w sobie nie tylko ten męski instynkt, ale też ten wilczy, który krzyczał w nim bardzo mocno, gdy jego serce było blisko.
Miałam nadzieję, że nie przekrocze swoim zachowaniem żadnych granic, które nie podobały by się Riddowi.

Riddick Hyde · 2019-12-07 01:34:18

Wziąłem głęboki wdech, oddychając spokojnie jej zapachem i wtedy zorientowałem się, że doskonale znam tą woń. To woń podniecenia, to woń niecierpliwości, to woń... To woń pragnień Prim.
Głębokie pocałunki pogłębiały się dodatkowo nie z mojej inicjatywy, nie skąd, to Prim coraz to odważniej, coraz to pewniej i z radośnie kiwała się w moich ramionach, drażniąc, prowokując zmysły i pokuszając do samych złych, och cudownie złych rzeczy. Uniosłem jedną dłoń na wysokość jej łopatek, a drugą opuściłem nieco po niżej krzyża, gdy przechylałem się do przodu dociskając Prim do siebie w pocałunkach.
Odetchnąłem tylko na chwilę, by rozejrzeć się, na wszelki wypadek sprawdzając czy rolety są na pewno zamknięte. Byliśmy tu sami, w miękkim, słabym świetle, zamknięci, w ciszy własnych oddechów, mlaśnięć ust i mruknięć.
Cholera.
- Jesteś.... jesteś tak gorąca... - szepnąłem i niewiele myśląc złapałem moją seksową dziewczynę za pośladki i z łatwością uniosłem ją i posadziłem na ladzie barowej, obok niedojedzonego kawałeczka ciasta. Odetchnąłem nieco głębiej, wtulając nos i usta w szyję, a potem i dekolt Primrose, a dłonie nadal trzymając nieco niżej niż tylne kieszenie jej obcisłych jeansów, które dopiero teraz ujawniały swoją obcisłość na jej kształtnych pośladkach.

Primrose Caladium · 2019-12-07 01:43:04

Teraz i ja zaczęłam działać bardziej instynktownie w pierwszej chwili. A dokładnie moje ciało, które robiło wiele rzeczy, które nie zdążyły jeszcze przejść etapu akceptacji przez moją głowę.
Poczułam, że Ustka zamieniła się w płomień i z każdą sekundą tych płomieni było więcej. Zaraz zrobi się z tego niezły pożar. Moje biodra mimowolnie poruszały się, starając się jak najlepiej dopasować. Zacisnęłam mocniej uda, krzyżując nogi w kostkach.
- Wszystko się zoebilo bardzo gorące - przyznałam, jedną dłonią sięgając do swojego ramienia. Odchylilam się w tył, napinając mięśnie brzucha. Uśmiechnęłam się do Ridda niewinnie i obsunelam najpierw jeden rękawek, a potem drugi, odsłaniając ramiona. Koszulka się nie zsunęła, trzeba było jej troszkę pomoc, ale w razie czego Ridd już wiedział co mógł robić dalej, a ja mogłam wrócić do całowania jego wargi, jeszcze przez chwilę. Póki jego dłonie będą badać kolejne fragmenty mojej skóry.

Riddick Hyde · 2019-12-07 09:37:26

Zamruczałem z przyjemnością, a gdy tylko nieco zsunąłem koszulkę z biustu, tak jak się spodziewałem, jej pełne piersi wypadły z miseczek bluzki. Były takie piękne, miękkie, raczej spore, a sutki już od dawna zaciśnięte z emocji, prowokowały do trącania i lekkie podszczypywania. Uśmiechałem się za każdym razem gdy tylko dziewczyna pisnęła, albo zachichotała w moje usta. Jednak gdy ścisnąłem kilka razy mocniej jej pierś, jęk rozkoszy i ruch biodrami stał się bardzo bardzo sugestywny.
Szybka kalkulacja - nie byłem pewien czy mogę ją wziąć na stole, z jednej strony raczej nie powinienem, z drugiej strony, moje emocje też musiały znaleźć gdzieś ujście i oczywiście, mogłem to załatwić już nieco grzeczniej, ale z drugiej strony... Zdecydowanie miałem dylemat, który nie potrafiłem rozstrzygnąć, kiedy spodnie mnie uciskały, a Prim trącała palcami, biustem, biodrami...
- Naprawdę tego chcesz? - zapytałem, nie niepewnie, raczej nieco rozemocjonowany zdejmując pasek ze spodni i rozpicnająć je nieco, by znów docisnąć się go krocza Prim.

Primrose Caladium · 2019-12-07 09:44:46

Czy naprawdę tego chciałam? To było trochę głupie i lekkomyślne. Szczerze powiedziawszy nie przemyślałam tego w ogóle. Pewnie gdybym zaczęła głębiej nad tym dumać, doszlabym do wniosku, że to beznadziejny pomysł i będę zła, jeśli stanie się coś... Niespodziewanego. Z drugiej strony...
- A ty chcesz przestać...? - zapytałam przejęta, bo przecież Ridd też miał prawo głosu. Dobry Boże, byliśmy przecież w barze! Nie musieliśmy niczego robic, jednak ciężko było pomyśleć o zaprzestaniu czegokolwiek i... Byłam już taka rozpalona. Czułam jak wszystko się we mnie zaciska i krzyczy.
Straciłam pewność ale nie ochotę, więc czekałam na jakikolwiek ruch Ridda, teraz pójdę zanim, jeśli powe nie, to grzecznie zrezygnuje, ale jeśli tylko da znak na tak...

Riddick Hyde · 2019-12-07 09:56:36

- Można zrobić to inaczej - zamruczałem, całując ją czule i zamiast swoich spodni, rozpinając jeansy. Mało miejsca, były dość obcisłe... ale dla chcącego nic trudnego, a ja byłem bardzo chcący. - Ale potem będziesz musiała mi pomóc... - dodałem jeszcze, wsuwając palce poniżej podbrzusza, gdzie jej majteczki opinały krocze. Westchnąłem głęboko, całując Prim po szyi i obojczykach, kiedy jej biodra nadal się poruszały w tak rytmiczny sposób.
- Ktoś tu jest taki mokry... jak śmiałbym przestać - szepnąłem, powoli pieszcząc palcami Prim i rozsuwając nieco szerzej jej nogi, gdy ta nadal siedziała na ladzie. Seksownie, nie powiem...

Primrose Caladium · 2019-12-07 10:02:43

Porumieniałam, bo Ridd nie przesadzał. Byłam naprawdę mokra i bardzo podniecona. Moje policzki musiały zalać się naprawdę żywym rumieńcem, bo czułam jak gorąco wybuchło mi na twarzy. Jęknęłam gardłowo, gdy wsunął palce w moje słodkie, odchylając głowę w tył i starając się nieco rozluźnić napięte nogi. Ridd je rozsiewał a ja znów chciałam się spinać i zaciskać.
- Nie przestawaj... - poprosiłam jekliwie, ciesząc się, że mi nie odmawia. Będziemy tego żałować? Oby nie... Cały bar jest już odcięty od zewnątrz...

Riddick Hyde · 2019-12-07 10:08:20

- Nie mam zamiaru... - szepnąłem jedynie, a gdy Prim odchylała głowę, a ja jeszcze drażniłem ją przez materiał bielizny, ustami sięgnąłem do biustu, zagryzając co i raz jej sutki i zasysając, liżąc całe piersi. Jej głęboki oddech i jęki pogłębiały się z każdą chwilą, a gdy w końcu odsunąłem materiał na bok, wsunąłem palce jeszcze głębiej, na co Prim zareagowała w najbardziej seksowny sposób jaki można sobie wyobrazić.
Doskonale wiedziałem, w którym momencie moich pieszczot, moja ukochana doszła na szczyt, całe jej ciało zadygotało, a następnie rozluźniło się w moich ramionach. Wysunąłem dłoń z jej spodni, oblizując palce, a następnie znów całując Primrose.
- Wszystko dobrze...? - zapytałem cicho, nie chcąc zakłócać pięknej chwili.

Primrose Caladium · 2019-12-07 10:18:03

Uśmiechnęłam się szeroko, cały czas jeszcze oddychając nieco głębiej. Wróciłam znów do pionu, łapiąc się karku Ridda, a drugą dłonią naciągając nieco na siebie koszulkę. Pzymknelam powieki, gdy nasze twarze znów były blisko siebie.
- Tak... Tak, bardzo dobrze, wilczku - mruknęłam, muskając wargami jego twarz. - Jejku... Dziękuję - dodałam, oddychając w końcu spokojniej.
Cały czas jednak byłam jeszcze rozdygotana i zapewne wrażliwa na każde następne otarcie. Ale to już nie było to, co czułam jeszcze przed chwilą. Za to pewnie Ridd nadal czuł duże spięcie, wywołałam w nim dużo napięcia, starając się doprowadzić do tego momentu, więc teraz czulam, że on potrzebuje mojej pomocy.
- Ściągnij mnie z blatu, wilczku - poprosiłam, szepcząc słodko na jego uszko. - Teraz... Um, teraz ja coś zrobię... - wyjaśniłam cichutko.

Riddick Hyde · 2019-12-07 10:31:20

Tak, gdybym mógł to bym zamerdał ogonem na samą myśl. Pomogłem zejść Prim z lady, miała nogi co prawda jak z waty, ale nie przeszkadzało jej to, by opierając się o mnie, zejść niżej i niżej... Gdy ściągnęła ze mnie spodnie, z wyraźną wypukłością syknąłem cicho, opierając się o blat, na którym chwilę wcześniej doszła Prim. A teraz? Za chwilę, za pomocą przecudnych ust Prim, oraz jej wzroku, jej ruchów, całej magii seksapilu którą dookoła rozpuściła, ja także będę mógł ledwie stać na nogach.

Siedzieliśmy oboje w rozpiętych spodniach na podłodze, opierając się o ladę i siebie samych. Oboje spełnieni, zmęczeni i na zabój w sobie zakochani.
- Byłaś... byłaś cudowna - oświadczyłem z miłością do jej ciała i umysłu.

Primrose Caladium · 2019-12-07 10:44:30

Zaśmiałam się cicho, opierając głowę o jego ramię. Bawiłam się rozpiętym guzikiem swoich spodni i uśmiechnięta patrzyłam przed siebie, na uśpiony i spokojny bar.
- Ty też - odparłam cicho. Żadne z nas nie chciało burzyć atmosfery. Pogładziłam go dłonią po reku, muskając wargami jego ramię. - Przepraszam że tak wszytsko... Sprowokowałam - mruknęłam, lekko się krzywiąc. - Nie chciałam żeby to wyszło jakoś... Źle. Czy żeby coś nas zaskoczyło. Ja po prostu... umm... Nie przemyślałam zbytnio tego wszystkiego - przyznałam się, rumieniejac bardziej niż byłam jeszcze przed chwilą.

Riddick Hyde · 2019-12-07 14:02:58

Parsknąłem śmiechem, zerkając na dłoń dziewczyny na mojej dłoni.
- Nie przewidziałaś, że tak się stanie? Że jak założysz seksowną bluzeczkę, to nie skończy się to na nieokiełznanym podnieceniu? - zaśmiałem się cicho. - Primrose, podejrzewam, że jednak podświadomie to dokładnie zaplanowałaś i bardzo chciałaś by sprawy przybrały właśnie taki obrót - przyznałem cicho. - I nie mam ci absolutnie tego za złe. Chyba muszę już przywyknąć do tego, że moja ukochana, czasem będzie wyrażać niespodziewaną chęć do przyjemności - uznałem, samemu całując ją czule w skroń. - To bardzo miła niespodzianka, muszę przyznać, chętnie do tego przywyknę - dodałem rozbawiony i ścisnąłem jej dłoń. - Cieszę się twoim szczęściem i spełnieniem, a skoro tego pragniesz, to nie mam z tym absolutnie żadnego problemu.

Primrose Caladium · 2019-12-07 18:00:35

Popatrzyłam na niego zaskoczona.
- Żadnego? - zapytałam, otwierając szerzej oczy. - Nie wydaje ci się to... Głupie? Dziecinne? - dopytywałam, bo właśnie tak sama siebie oceniałam. Moje zachowanie stało się ostatnio bardzo kapryśne. A w szczególności względem potrzeb seksualnych. Bo jak już naprawdę nabierałam na coś ochoty i w głowie miałam wizję to... Po prostu musiałam doprowadzić do jej realizacji. Inaczej zaczynało mnie to męczyć i prowadziło do złego samopoczucia. Wcześniej też to w sumie miałam... Ale wtedy dotyczyło to raczej różnych prac, lub innych ludzi, a nie mnie samej. - Doprowadziłam do tego, że prawie uprawialiśmy seks na barze - bąknęłam zażenowana, chowając zaczerwienioną twarz w dłonie.

Riddick Hyde · 2019-12-07 19:11:10

Zaśmiałem się szczerze i przyciągnąłem dziewczynę do siebie by otulić ją czule ze śmiechem.
- Oj Prim, spokojnie... To się nazywa młodość, masz dwadzieścia lat i swoje potrzeby, to normalne czegoś chcieć... - uznałem. - Nie szkodzisz tym nikomu, a więcej, uszczęśliwiasz siebie i mnie zarazem! - uznałem. - Nie uważam twoich potrzeb za głupie albo dziecinne, uważam je za drogę do twojego szczęścia i spełnienia... Możesz tak robić jak często chcesz - zapewniłem miękko. - Jestem w końcu wilkiem w kwiecie wieku, podołam twoim wymaganiom - dodałem ciszej, mówiąc jej na uszko.

Primrose Caladium · 2019-12-07 19:17:19

Zagryzłam wargę, słuchając go. Westchnęłam gdy skończył i chwilkę milczałam.
- Nie będę tak robić w barze - mruknęłam tak, jakbym chciała skarcić samą siebie. - I tak mi jakoś głupio... Mimo wszystko. Bo..m chyba masz rację. Wi działam do czego dobrowadzi moje zachowanie. Nie żałuję, ale nie będę powtarzać - podsumowałam rozbawiona, wtulając się w Ridda. - Dziękuję, wilczku.

Riddick Hyde · 2019-12-07 19:24:26

- Nie musi ci być glupio, zapewniam - szepnąłem miękko głaszcząc ją po plecach. - Ale masz rację, jest pewnie wiele lepszych miejsc niż bar - zachichotałem. - Tym bardziej, że jutro przychodzisz do pracy i na pewno będzie Ci się wszystko przypominać... Uważam to za całkiem zabawne - podsumowałem i pocałowałem ją leciutko w głowę. - Ale już kochanie, nie rozmyślaj tak o tym. Musimy wstawać...

Primrose Caladium · 2019-12-08 01:53:35

Znów schowałam twarz w dłonie, ukrywając rumieńce. Ale śmiałam się z tego.
- Rany... Idę na popołudnie dopiero do baru, ale masz rację... Uhh, teraz będę o tym pamiętać wyraźnie przez dłuższy czas - przytaknelam mu, obserwując jak się podnosi z ziemi i zapina spodnie. - To nie jest złe wspomnienie, ale będzie mi strasznie głupio przy mamie. Wilczku...? Musisz mnie trochę utęperować - poprosiłam rozbawiona, wyciągając dłoń w jego stronę. Riddick pomógł mi wstać z ziemi, a ja pospiesznie zapiekamy guzik i rozporek w swoich spodniach, a następnie zaczęłam poprawiać koszulkę na swoich ramionach. Było mi już chłodniej. Miałam się już pójść ubrać przynajmniej w jakiś sweter. - Obiecaj mi, że gdy będę przesadzać, to mnie od razu zaczniesz zatrzymywać. Okej? - uśmiechnęłam się do niego przepraszająco. Kazał mi o tym nie myśleć, ale ciężko mi było, gdy z jednej strony miałam ochotę teraz powiedzieć "Ridd, ja chcę to powtórzyć, nawet teraz" a z drugiej przemawiał ten głos rozsądku, mówiący, że to nie jest odpowiednie miejsce i chwila. Nadal miałam mętlik w głowie.

#181 2019-12-06 23:47:43

Odp: Coś się kroi - Wilk i Łania

#182 2019-12-07 01:06:46

Odp: Coś się kroi - Wilk i Łania

#183 2019-12-07 01:15:12

Odp: Coś się kroi - Wilk i Łania

#184 2019-12-07 01:24:17

Odp: Coś się kroi - Wilk i Łania

#185 2019-12-07 01:34:18

Odp: Coś się kroi - Wilk i Łania

#186 2019-12-07 01:43:04

Odp: Coś się kroi - Wilk i Łania

#187 2019-12-07 09:37:26

Odp: Coś się kroi - Wilk i Łania

#188 2019-12-07 09:44:46

Odp: Coś się kroi - Wilk i Łania

#189 2019-12-07 09:56:36

Odp: Coś się kroi - Wilk i Łania

#190 2019-12-07 10:02:43

Odp: Coś się kroi - Wilk i Łania

#191 2019-12-07 10:08:20

Odp: Coś się kroi - Wilk i Łania

#192 2019-12-07 10:18:03

Odp: Coś się kroi - Wilk i Łania

#193 2019-12-07 10:31:20

Odp: Coś się kroi - Wilk i Łania

#194 2019-12-07 10:44:30

Odp: Coś się kroi - Wilk i Łania

#195 2019-12-07 14:02:58

Odp: Coś się kroi - Wilk i Łania

#196 2019-12-07 18:00:35

Odp: Coś się kroi - Wilk i Łania

#197 2019-12-07 19:11:10

Odp: Coś się kroi - Wilk i Łania

#198 2019-12-07 19:17:19

Odp: Coś się kroi - Wilk i Łania

#199 2019-12-07 19:24:26

Odp: Coś się kroi - Wilk i Łania

#200 2019-12-08 01:53:35

Odp: Coś się kroi - Wilk i Łania

Stopka