Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

Arabella Bakken · 2019-08-22 19:52:25

- Tak... Tak też mogę zrobić - przytaknęłam, uśmiechając się. - Wiem, że nigdy nie zawracam ci głowy - mruknęłam, zamiar mówić "nie chce ci przeszkadzać" bo było by to zbędne. - Wątpię że będę wracała tak późno. Jasper jest miły, ale dopiero się poznajemy. To z tobą mogę spędzać całe dnie i się nie nudzić - zauważyłam rozbawiona, trącając go stopą w ramię, bo usiadł za daleko, żebym mogła szturchnąć go dłonią.

Shamrock Ventum · 2019-08-22 20:05:54

Uśmiechnąłem się lekko, bardziej niż zwykle doceniając te słowa.
- Wiem, Bella. Wiem o tym doskonale, jak na kogoś kto zna się z tobą od pieluchy jestem dość pewny swojej pozycji najlepszego przyjaciela... - Jednak żałuję, że tylko tej pozycji jestem pewien. - Poza tym... Jasper nie zna cię tak dobrze jak ja. Wie, że wolałabyś dostać fiołki, albo polne stokrotki - uśmiechnąłem się lekko, z niekrytą dumą.

Arabella Bakken · 2019-08-22 20:15:39

- Tak, tak! - zauważyłam rozpromieniona. - Nie wie, że to moje ulubione kwiaty, a za razem też kolory - powedziałam rozbawiona. - I nie wie, że wolę herbatę niż kawę. Albo... Że wolę chodzić boso niż w butach. - Znów się roześmiałam. - Rany, pewnie wiesz o mnie więcej niż ja sama o sobie. I odwrotnie! - zauważyłam. - Znamy się tak strasznie długo. To aż niemożliwe. Nie zadziwia cię to czasami, Shamrock? - zapytałam, marszcząc lekko brwi.

Shamrock Ventum · 2019-08-22 20:29:20

Uniosłem się z ziemi na łokciach i przesunąłem bliżej Arabelli. Uśmiechnąłem się zamykając oczy.
- Ani trochę! Mam dwójkę braci, a zawsze wolałem się bawić z tobą, bo zawsze siedziałaś sama... Razem chodziliśmy do biblioteki i prawie przystałaś na mój szalony dziecięcy pomysł odbudowania zakonu kapłanów - zaśmiałem się szczerze. - Jesteś moja, a ja twój i szczerze mówiąc napawa mnie to takim spokojem i bezpieczeństwem, że mógłbym zaraz zasnąć... Albo się nieco zmęczyłem od czarowania - parsknąłem.

Arabella Bakken · 2019-08-22 20:47:12

Roześmiałam się dosyć głośno, a mój śmiech rozniósł się po polanie i został pochłonięty przez drzewa.
- Rozbroiłeś mnie tym strasznie, Sham - mruknęłam, cały czas się śmiejąc. - Pewnie się zmęczyłeś pracusiu - powedziałam uspokajając się w końcu. - Też czuję się bezpiecznie przy tobie - powiedziałam już z nutą powagi. - Masz rację, to takie odprężające, że można zasnąć - mruknęłam i po prostu padłam na plecy na trawę, rozkładając dłonie na boki. W jednej dłoni ściskam niedokończony wianek,ale drugą gladzilam po trawie, powoli łącząc się z ziemią, czując jej wewnętrzną magię, niewidoczna dla innych i czerpiąc z niej pełnymi garściami.

Shamrock Ventum · 2019-08-22 20:54:57

Było mi dobrze. Nie tylko dlatego, że wiatr wiał aż miło, ani nie dlatego że to było naprawdę przyjemne letnie popołudnie. Ale także dlatego, że gdy tylko uchyliłem powieki, u mojego boku leżała moja czarodziejka. Rozluźniona, spokojna, szczęśliwa. Ze mną.
- Czy będzie tak już zawsze, Bella...?

Arabella Bakken · 2019-08-22 21:03:23

- Chyba tak... Dlaczego miałoby nie być? Co miałoby się zepsuć między nami? Kłóciliśmy się i spieraliśmy chyba już o wszystko. Poza tym, nawet jak się napiszemy na siebie, to ja i tak zawsze pękam. Nie lubię kłótni, a z tobą to już w szczególności! - zaznaczylam. - Zawsze wyciągnę do ciebie dłoń, zawsze - stwoerdziłam z pełnym przekonaniem.

Shamrock Ventum · 2019-08-22 21:11:25

Zamknąłem na powrót oczy.
- To dobrze... Cieszę się bardzo - odparłem szczerze. Poczułem się jeszcze bardziej bezpieczny niż chwilę temu. Arabella była moją czarodziejką i nic tego nie zmieni, ani jakiś Jasper, ani głupi wampir. Po prostu nim wyznam jej miłość... Między nami i tak już była miłość! Czego nam więcej do szczęścia potrzeba?
Dopiero po kilkunastu minutach, kiedy wiatr zamiast przyjemny, zrobił się chłodny, uchyliłem powieki.
- Jeśli mamy się zabierać do pracy to chyba już - westchnąłem smętnie, unosząc się i powoli wstając z trawy.

Arabella Bakken · 2019-08-22 21:15:51

- Zapewne masz rację - przytaknęłam, zakładając na głowę gruby wianek z jaskrów i mieszkanki pozostałych kwiatów z biukietu. - Choć jest przyjemnie. Jesteśmy najbardziej leniwymi czarodziejami na całym Atlantis - stwoerdziłam rozbawiona, uśmiechając się szeroko do czarodzieja. - I jak wyglądam? Pasują mi jaskry?
Przekrecialm głowę na prawo, na lewo i znów na prawo.

Shamrock Ventum · 2019-08-22 21:23:47

Uśmiechnąłem się szczerze, przyglądając się Arabelli rozmarzony.
- Ładnemu, we wszystkim ładnie, Bella - zauważyłem. - Wiesz, to ciężko stwierdzić, czy ci w czymś ładnie, skoro doprawdy we wszystkim ci dobrze - dodałem rozbawiony i przeciągnąłem się. - Jeszcze raz rzuciłem jedno spojrzenie na Bellę, a następnie na drogę.
- A więc... ty w lewo, a ja w prawo?

Arabella Bakken · 2019-08-22 21:29:34

- Taaak, niestety. Ale widzimy się wieczorkiem... Albo bliżej nocy. Zobaczymy jak się potoczy sprawa - stwoerdziłam. - Może nie przyjdzie? - Zmarszczyłam brwi, zastanawiając się nad tym. Byłoby mi chyba przykro. Ale jeśli przyjdzie, to koniecznie będę musiała powiedzieć Shamowi że wampir który go tak irytuje, to Jasper. - Pomogę ci wtedy w pracy. Albo przynajmniej postaram się nie przeszkadzać i nie paplać tak dużo żebyś mógł się skupić - obiecałam, podnosząc się z miejsca. Z reszty kwiatów (bez jasktor) zaplotlam malutki wianek, który nałożyłam Shamowi na głowę. - Idealnie. Nawet znam obwód twojej głowy, pobijesz? - zażartowałam.

Shamrock Ventum · 2019-08-22 22:27:13

Zaśmiałem się kręcąc głową z wiankiem we włosach.
- Nie mam szans. Być może znasz mnie cupek lepiej niż ja ciebie - uznałem rozbawiony. - Albo ja wiem coś o tobie, choć ty o tym nie wiesz, ale ja nie wiem czy ty tego nie wiesz... Muszę się nad tym po zastanawiać, kiedy będę ważyć eliksiry - uznałem pomagając wstać mojemu kwiatuszkowi. - Idź i pracuj dzielnie na wolne dni. Może pojedziemy do Llyn kiedy skończysz tłumaczyć tą księgę? Muszę sprowadzić kilka składników i takie tam - zaproponowałem.

Arabella Bakken · 2019-08-22 22:41:47

Pokiwałam głową.
- Jasne, moglibyśmy tam może przenocować? Dawno nie spędzaliśmy już czasu w dużym mieście. Z chęcią odświeżyła bym sobie pamięć - oznajmiłam, poprawiając wianek na głowie Shama, choć leżał idealnie. Ale taką miałam faneberię. - Wypracujemy sobie wolne dni i odpoczniemy. Zrobimy sobie wakacje, bo kto nam zabroni? - Zachichotalam. - W końcu jesteśmy dorośli.

Shamrock Ventum · 2019-08-22 22:43:55

- Tyyy? Dorosła...? Nie zauważyłem! - zaśmiałem się, łaskocząc Belle po brzuchu, bo doskonale wiedziałem, że ma łaskotki i doskonale wiedziałem gdzie. - Myślałem, że już dawno zatrzymaliśmy się w czasie rozwoju i będziemy dziećmi do końca naszych dni. Takimi dziećmi, które wylegują się na łące i snują niestworzone historie i plany - zauważyłem rozbawiony, idąc z wolna w stronę drogi. - Eh ta dorosłość.

Arabella Bakken · 2019-08-22 22:47:53

- Ej! Ale my właśnie tacy jesteśmy. I tacy będziemy już zawsze dla siebie. Ale świat nie musi wcale o tym wiedzieć. Niech świat sobie myśli, że jesteśmy dorośli, żeby nie zabierał nam tych fajnych praw - zaznaczyłam rozbawiona. - Ale tutaj - położyłam dłoń na swojej piersi - zawsze będę czuła się dzieckiem. - Uśmiechnęłam się szeroko, idąc wolniej niż Sham, ktoremu chyba się spieszyło już do pracy, bo pędził do tej drogi jak nie wiem co!

Shamrock Ventum · 2019-08-22 22:53:10

- Wiem Arabella! - zaśmiałem się. - Ale jako twój rozsądek zalecam rozgraniczenie dziecka a dorosłej między czas ze mną, a czas w pracy - powiedziałem mądrym tonem. - Bella, proszę, nie ociągaj się, bo noc nas zastanie nim usiądziemy do swoich zadań - zauważyłem, wyciągając do niej rękę i ciągnąć za dłoń w stronę drogi.

Arabella Bakken · 2019-08-22 22:57:12

- oj, razaądku! - Jęknęłam przeciągle, ale przyspieszyłam, zaciskając palce na jego dłoni. - Muszę wymyślić jak można cię przyciszyc, bo z roku na rok stajesz się coraz bardziej upierdliwy jako mój rozsądek - zauważyłam, wysyłając wargi. Kąciki ust wciąż mi drgały ku górze. - Choć dzięki tobie umiem się zebrać do pracy, co jest całkiem dobre. Hah, powinnam ci pisać podziękowania za każdym razem gdy uda mi się coś przetłumaczyć! Bo jak już isiode to mogę siedzieć i siedzieć, ale zanim to zrobię... No traged ja. Zresztą, sam wiesz.
Zamawiałam się i stanęłam na środku drogi. Jedno szło w prawo, a drugie w lewo, więc uściskam mocno Shama.
- No to do później, rozsądku - mruknęłam na pożegnanie i machając mu dłonią ruszyłam w swoją stronę.

Shamrock Ventum · 2019-08-22 23:05:09

- Do później, moja kochana dziecinko - zaśmiałem się szczerze ruszając w swoją stronę z uśmiechem. Ehh moja Bella. Dlaczego wszystkie słowa prócz "kocham cię" opuszczały moje usta tak łatwo? Może jeszcze się tego nauczę? Mam nadzieję, chciałbym kochać Belle nie tylko jako przyjaciółkę... Było by fajnie... Ale jeszcze się nauczę.
Mam czas, prawda? Nikt jej nie wyrwie niewiadomo dokąd i nią nie zawładnie. Jest moją przyjaciółką, na zawsze.

Arabella Bakken · 2019-08-22 23:13:48

Radosnym krokiem i pełnym energii poszłam do biblioteki. Jednak tam szybko się uspokoiłam i wyciszylam a praca w pełni mnie pochłonęła. Tak jak zawsze. Gdy już zaczynałam, mogłam to robić bez ustanku, jednak kiedyś trzeba było robić przerwę na sen, jedzenie i picie oraz towarzystwo. A już najlepiej robić dwie ostatnie rrzeeczh na raz, a zaraz potem szybko wykonać ostatnia. Ewentualnie polenic się na trawie, wraz z całą natura, która jednak nigdy nie zasypiała, wciąż była w pełni sił, żywa i ruchliwa. To było w niej największe.

Jasper Locay · 2019-08-22 23:18:37

- Bardzo nierozsądnie nie zamykać za sobą drzwi, kiedy wiesz, że jesteś sama samiuteńka w bibliotece - zauważyłem, chodząc między półkami i szukając przejścia do lampki dającej słabe światło wśród regałów. Prawdziwy labirynt! - Nie martw się, już zamknąłem drzwi od środka, kluczyk zostawiłem w zamku - wyjaśniłem zaraz i wychyliłem się z wolna, z miękkim uśmiechem, zza regału.
- Podobały ci się kwiaty ode mnie? Domyśliłaś się na pewno, że są ode mnie, jesteś bardzo mądrą czarodziejką, więc to pewnie była pestka - uznałem, powoli zbliżając się do biurka Ary, między książkami. Idealne, ustronne miejsce...

#81 2019-08-22 19:52:25

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

#82 2019-08-22 20:05:54

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

#83 2019-08-22 20:15:39

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

#84 2019-08-22 20:29:20

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

#85 2019-08-22 20:47:12

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

#86 2019-08-22 20:54:57

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

#87 2019-08-22 21:03:23

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

#88 2019-08-22 21:11:25

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

#89 2019-08-22 21:15:51

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

#90 2019-08-22 21:23:47

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

#91 2019-08-22 21:29:34

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

#92 2019-08-22 22:27:13

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

#93 2019-08-22 22:41:47

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

#94 2019-08-22 22:43:55

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

#95 2019-08-22 22:47:53

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

#96 2019-08-22 22:53:10

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

#97 2019-08-22 22:57:12

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

#98 2019-08-22 23:05:09

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

#99 2019-08-22 23:13:48

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

#100 2019-08-22 23:18:37

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

Stopka