Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

Arabella Bakken · 2019-08-21 16:37:56

- Nie do końca w samej bibliotece, ale można tak to nazwać - odparłam, zakładając kosmyk włosów za ucho. - Zajmuje się tłumaczeniem starych ksiąg na język obecny. Przekładam też znaki na słowa. Czarodzieje lubią mieć porządek. Wolę to robić w bibliotece, lubię zapach starego papieru i spokój tam panujący. Mam do niej klucze, bo właściciele dobrze znają też mojego tatę. On również przesiadywał w niej godzinami. Mają do nas zaufanie - powiedziałam dosyć wylewnie.
Czy już czułam, że mu ufam? Coś mi mówiło, że tak. Był taki miły i wydawał się być dobry. I wciąż mnie tak ekscytował i ciekawił. Wszystko w nim było takie nowe i... Podniecające?

Jasper Locay · 2019-08-21 16:54:00

- Czyli tłumaczenie - pokiwałem głową z lekkim uśmiechem. - Też się tym zajmowałem trochę na studiach. To znaczy tłumaczeniem starych tekstów wampirów głównie, bo na zaklęciach to ja się znam słabo - parsknąłem. - Ale to był fakultet. Poza tym pewnie czarodzieje mają więcej ciekawych tekstów - dodałem, zerkając co i raz na czarodziejkę. Już odkąd dowiedziałem się, że pracuje w bibliotece widziałem dla siebie dodatkową szansę na wbicie się z tematem, ale teraz? Wprost idealnie...

Arabella Bakken · 2019-08-21 17:52:48

- Nie mam pojęcia, nie studiuje literatury wampirów, a jedynie księgi czarodziejów - przyznałam się. - Więc nie mnie oceniać co jest ciekawsze, a co nie. Myślę jednak, że oba tematy to duża sprawa. - Uśmiechnęłam się zadowolona. - Nie jesteście mało produktywną rasą pod względem literatury. Wilki mają niezwykle okrojone zapasy - zauważyłam że smutniem. - A wielką szkoda. - O ludziach nawet nie wspominałam. Oni nie zaliczali się do historii Atlantis, oni ją niszczyli swoją obecnością. - A co ciekawego studiowałeś, Jasper? - zapytałam. Pierwszy raz wymieniłam jego imię, bardzo chciałam to zrobić, aby poczuć w ustach jego smak. Może nie dosłownie, bo aby poczuć smak Jaspera musiałabym zrobić coś więcej niż wymówić jego imię. Ale brzmiało tak jak sobie myślałam. Bardzo miło, miękko.

Jasper Locay · 2019-08-21 18:40:43

- Historię Atlantis. Ogólnie - wyznałem z dumą. - Ale prowadzona na uniwersytecie wampirów, więc sama rozumiesz, że była to pewnie nieco okrojona historia. Wiele tekstów wampirów zaginęło, zostało zniszczonych czy spalonych przez najeźdźców... Za to wiele dała mi nauka o innych rasach i ich historii. Dlatego można powiedzieć, że wycieczki do Whitville uważam za ciekawe pod względem historycznym i kulturowym - zaśmiałem się cicho, uśmiechając szeroko i z typową dla mnie lekkością do Ary. - To dla mnie bardziej hobby niż styl życia, raczej nie pasuje do mnie obraz podstarzałego historyka zakopanego w księgach.

Arabella Bakken · 2019-08-21 18:49:26

- Zupełnie nie pasuje - przytaknęłam, śmiejąc się i przyglądając mu się dla pewności. - Wyglądasz raczej na kogoś, kto się pokazuje wśród istot. Masz w sobie też... Taką lekkość? Dobrze mówię... Chyba tak. Inaczej nie umiem tego ująć - mruknęłam zawstydzona. - Nie wiem kim mógłbyś być, ale myślę że raczej obstawiała bym bardziej kontaktową pracę - dodałam dla wyjaśnienia.

Jasper Locay · 2019-08-21 18:57:19

- Pracuję w jednym z barów nocnych w Llyn, ale tylko dorywczo - powiedziałem. - Tak, znacznie bardziej kontaktowa praca jak dla mnie - parsknąłem, ale zaraz też się uśmiechnąłem miękko. - No i dziękuję za ten niewątpliwy komplement. Lubię czuć się lekki jak to powiedziałaś. Może taki już mój urok, ale to też mnie różni od standardowych wampirów - przyznałem.

Arabella Bakken · 2019-08-21 19:29:54

Pokiwałam powoli głową.
- To dobrze że cię różni, chyba... Prawda? Teraz dużo istot stało się nowoczesnych. Staramy się wszyscy. Trochę rozbito nasz świat wojną. Miasta się rozpadły, powstały kolejne... - wymamrotałam. - Zresztą, sam doskonale o tym wiesz, nie muszę ci tego tłumaczyć - mruknęłam rozbawiona, zwalniając kroku, gdy doszliśmy do końca centrum. Dalej rozciągały się pola, a między nimi rozsiane w większych lub mniejszych skupiskach domy lub kamieniczki. - Dziękuję za odprowadzenie - zakończyłam, wyciągając do niego przyjaźnie dłoń, aby uścisnąć ją na pożegnanie.

Jasper Locay · 2019-08-21 19:36:43

- Dziękuję za twoje bezcenne towarzystwo - odparłem rozbawiony, i uścisnąłem jej dłoń. Potem lekko się pochyliłem i nim czarodziejka zdążyła mi jakkolwiek zabronić ucałowałem jej palce, by zaraz odsunąć się na bezpieczną odległość z szerokim uśmiechem zwycięstwa.
- Wybacz, ale ciężko się powstrzymać, Arabella - wyjaśniłem swoje szczeniackie zachowanie.

Arabella Bakken · 2019-08-21 19:51:08

Ponownie porumieniałam, jednak tym razem nie rozchylilam już warg zaszokowana. Udało mi się powstrzymać. Na szczęście.
- Trudno ci się powstrzymać chyba przed czymkolwiek, Jasper. Wydajesz się być kimś, kto mało co sobie odmawia - szepnęłam ze ściśniętym gardłem, chowając obie dłonie za siebie i zaciskając palce na zeszycie.

Jasper Locay · 2019-08-21 20:07:22

Wzruszyłem ramionami, bo po cóż tu kłamać i omijać jakże oczywistą prawdę.
- Fakt. Nie odmawiam sobie nigdy niczego - przytaknąłem. - Ale wiesz, co Ara? Sprawia mi to wiele, wiele radości. Wszystko - dodałem z szerokim uśmiechem dziecka, jednak zaraz, w ułamku sekundy zupełnie zmieniłem swoje oblicze by z błyskiem w oku, godnym podnieconego wampira oblizać się lekko, w granicach smaku.
- A ty, Ara? Odmówiłabyś sobie, gdybyś czegoś bardzo, bardzo pragnęła...? - podpuściłem pytająco i nie czekałem na odpowiedź, tylko wycofałem się w cień, pozostawiając ją z tym pytaniem na noc.
Powiedz mi, Ara, spędzisz tą noc w łóżku, cała mokra na myśl o mnie? Bardzo chciałbym wiedzieć...

Arabella Bakken · 2019-08-21 21:01:21

Przez całe moje ciało przeszedł gorący dreszcz, utykając głównie w podbrzuszu. Jeśli jeszcze,e nie zdążyłam mieć tego kislu w majtkach to właśnie sprawił że jednak to mam. W dodatku zniknął. A mój numer? Choć pewnie on go nie potrzebował, wiedział gdzie mnie szukać i zapewne szybko znajdzie.
Jego pytanie zostało ze mną. Pewnie wiedział że zostanie. Rozmyślałam nad nim idąc do domu, rozmyślałam jedząc niemrawo kolację, rozmyslalam o tym nawet wtedy gry dzwoniłam do Shama żeby u owoc się na jutro. Ale najgorsze rozmyślanie przyszło gdy leżałam w łóżku. O rany, moja wyobraźnia zaczęła podsuwać mi myśli o których wcześniej istnieniu nie wiedziałam nawet.
Czarodziejki Arabello, weź się w garść. Wampir zawrócił mi w głowie.

Shamrock Ventum · 2019-08-21 21:12:09

- Hej! - rzuciłem wchodząc do biblioteki, lekko ściszając też głos. Stara czarownica, panna Manson siedziała za swoim podwyższeniem spoglądając na całą czytelnie bacznym okiem, a gdy zobaczyła mnie pomachała mi delikatnie. Z uśmiechem ruszyłem do przodu, zanurzając się między regały książek i szybko odnajdując w tym labiryncie stolik przy którym siedziała Arabella. Tym razem jednak nie zastałem czarodziejki pochłoniętej w jakimś tekście, a raczej medytującą nad bukietem kwiatów.
- Kwiaty? - zdziwiłem się szczerze, a Bella musiała nie usłyszeć moich kroków bo podskoczyła na krześle. - Dostałaś od kogoś kwiaty? Miały karteczkę jakąś? - zapytałem podejrzliwie.

natural-beauty-pitcher-arrangement-590cd43455d09.365.jpg

kompozycja kwiatów z jaskrami - imiennikami Jaspera xD

Arabella Bakken · 2019-08-21 21:24:05

- Nie, nie miały karteczki - mruknęłam, co było prawdą i podniosłam łagodny wzrok na Shama. Byłam niewyspana. Właściwie to nie mogłam spać. Zjeść rano normalnie też nie mogłam. Wampir wybił mnie z rytmu, myślenie stało się nieodłączną częścią mnie. Przynajmniej tak mi się wydawało, choć myslalam o nim jedynie od wczoraj, jednak miałam wrażenie że nie dam rady przestać myśleć już nigdy.
''A ty, Ara? Odmówiłabyś sobie, gdybyś czegoś bardzo, bardzo pragnęła...?" - znów w głowie rozbrzmiał mi jego głos. Jednak wydawało mi się, że znałam odpowiedz na to pytanie. Byłabym w stanie sobie odmówić, jeśli było by to niezgodne z tym co wierzę, lub miało po prostu złe skutki... Albo może nie byłabym w stanie? Jestem naprawdę aż tak dobrą osoba, by przekładać swoją przyjemność na dobro innych? Chciałabym taką być. Ale czy naprawdę jestem?
- Przysłano je niedddlugo po tym jak przyszłam do biblioteki - wyjaśniłam, muskając palcami płatki krawatów, a one zaczynały delikatnie migotać, a następnie znów gasły. - Piękne są, czyż nie? Zapomniałam, że jaskry są takie piękne - szepnelam, uśmiechnięta. - A co tam u ciebie, Sham? - zapytałam na koniec, odrywając wzrok od bukietu.

Shamrock Ventum · 2019-08-21 21:34:17

- Przyszedłem do ciebie, jak zawsze, ale od wczoraj chyba musiał ktoś umrzeć bo wyglądasz jakbyś nic nie spała, ani nie jadła, ani w ogóle ledwie żyła... - mruknąłem z troską, siadając obok Belli. - Hej, Bella skarbie, wszystko w porządku? Przynieść ci jakiś eliksir na bezsenność? Albo na ból głowy? Coś się stało wczoraj, że nie mogłaś spać? - zapytałem strapiony.

Arabella Bakken · 2019-08-21 21:45:37

- No coś ty... Nic się nie stało. Myślałam sobie tylko. Zagalolam się na godzinę. - Uśmiechnęłam się, przykładając dłoń do czoła. - Taka ze mnie głupiutka czarodziejka - zazartowalam, zdenerwowana własnymi kłamstwami. Jeśli będzie mnie dopytywal, to mu powiem, ale Shamowi się to nie spodoba, a ja nie chcę żeby on się na mnie denerwował. Nie zrobiłam nic złego. Nie powinnam czuć się winna, ale jednak się czułam. Mój przyjaciel się o mnie troszczył, a ja go po prostu ignorowalam... Nie celowo! To stało się samo, nie mogłam przecież powstrzymać Jaspera przed złapaniem mnie pod biblioteka... Nie mogłam, prawda? - Nic mi nie befzie, dziś już będę spala jak zabita, na pewno.

Shamrock Ventum · 2019-08-21 22:39:13

Skrzywiłem się lekko, ale pokiwałem głową.
- No dobrze... Jakbyś miała problemy z zaśnięciem u siebie w domu, to wiesz, że zawsze możesz przyjść do mnie? Odstąpię ci łóżka z przyjemnością - zaoferowałem. - No i mój eliksir nasenny. Wiesz, że jest pomocny - dodałem miękko, przyglądając się Belli. - Wydajesz się osowiała... Czarowałaś dziś już? Wiesz, że jak długo nie czarujesz, to się robisz taka ospała - wytknąłem, jednocześnie, dźgając czarodziejkę lekko w bok palcem wskazującym.

Arabella Bakken · 2019-08-21 23:01:18

Podskoczyłam na krześle, zaciskając mocno żeby aby nie zachichotał i złapałam Shama za nadgarstek, patzrac ostrzegawczo.
- Ej, ej! Nie w bibliotece - zaznaczyłam z uśmiechem. - Nie czarowała. Może powinnam. To by mnie pewnie rozbudziło nieco i pozwoliło znów jakoś logicznie myśleć. Mam wrażenie że ta funkcja się wyłączyła dzisiejszej nocy - stwoerdziłam, wzdychając. Zaczęłam zbierać powoli książki. - To co...? Chcę ci się ze mną przejść gdzieś dalej? - Uśmiechnęłam się szeroko. To było pytanie retoryczne. Oczywiście że chciał.

Shamrock Ventum · 2019-08-21 23:14:50

- Jakie głupie pytania zadaje taka mądra czarodziejka - parsknąłem, kiwając głową i wstając ze stołka. - Po drodze wyrzucimy te kwiaty, albo zostawimy je na łące - dodałem, unosząc wazonik z bukietem. Kto mógł jej to przysłać, hm? Ktoś kto się zagapił na nią podczas Święta Lata? Ugh, czyli nie jestem jedyny, który ubiega się o to czyste jak łza serce Arabelli…
- To jak, idziemy? Łąka, prawda? - upewniłem się jeszcze.

Arabella Bakken · 2019-08-21 23:33:24

- Tak, łąka, ale... Nie chcę ich wyrzucać. Podobają mi się - szepnęłam, marszcząc brwi. Nie chciałam się ich pozbywać. - Znajdziemy do mnie do domu, żebym mogła je zostawić w wazonie? - poprosiłam grzecznie, chcąc mieć poparcie w Shamie. - Wiem, że pójdziemy trochę na około... Albo możemy je zostawić u ciebie, a na powrocie je zabiorę. Nie chcę by uschły - wyjaśniłam zatroskana. Schwoalalm wszystko do torby i złapałam bukiet. - Ślicznie pachnął, czujesz?

Shamrock Ventum · 2019-08-21 23:36:16

- Tak, tak czuję... Ale kręci mnie od tego trochę w nosie - przyznałem. - Chyba mam uczulenie na jaskry. W sumie nie rosną w tych okolicach, więc to prawdopodobne - zauważyłem, patrząc podejrzliwie na bukiet, który z taką ochotą niosła moja czarodziejka. - I zupełnie nie wiesz skąd on się wziął? To strasznie dziwne, że ktoś coś takiego ci podrzucił... Rodzice raczej zostawiliby ci go pokoju, ja dałbym osobiście, a ten tutaj się po prostu pojawił - mruknąłem. -Nie ciekawi cię to?

#41 2019-08-21 16:37:56

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

#42 2019-08-21 16:54:00

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

#43 2019-08-21 17:52:48

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

#44 2019-08-21 18:40:43

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

#45 2019-08-21 18:49:26

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

#46 2019-08-21 18:57:19

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

#47 2019-08-21 19:29:54

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

#48 2019-08-21 19:36:43

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

#49 2019-08-21 19:51:08

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

#50 2019-08-21 20:07:22

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

#51 2019-08-21 21:01:21

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

#52 2019-08-21 21:12:09

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

#53 2019-08-21 21:24:05

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

#54 2019-08-21 21:34:17

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

#55 2019-08-21 21:45:37

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

#56 2019-08-21 22:39:13

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

#57 2019-08-21 23:01:18

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

#58 2019-08-21 23:14:50

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

#59 2019-08-21 23:33:24

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

#60 2019-08-21 23:36:16

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

Stopka