Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

Jasper Locay · 2019-09-05 22:28:49

Odmachałem ręką parze czarodziei idącej do mnie. Oj to ten biedny czarodziej, który rumieniał na samą myśl o używaniu eliksiru antykoncepcyjnego? Słodko, z tego miejsca mogłem już wyczuć zazdrość jaką do mnie pała, w sumie nic dziwnego. Musiałby być gejem, by nie zakochać się w Arabelli i nie mówiłem tu tylko o względach jej charakteru, ale jej ciało... Byłem bliski masturbacji na samą myśl o nim, oraz o tym jak rozciągnięte musi być od tego biegania po polanie...
- Shamrock, prawda? Ara wiele mi o tobie mówiła - przywitałem się uprzejmie, jednak darowałem sobie wciąganie do niego dłoni.

Shamrock Ventum · 2019-09-05 22:38:08

- Nic dziwnego, że o mnie opowiadała, jestem jej najlepszym przyjacielem - zauważyłem z dumnym uśmiechem, który ani trochę nie ruszył wampira. Patrzył na mnie niemal z... żałością?!
- To jej torba... Oczekuję, że oddasz mi ją w poniedziałek rano - zaznaczyłem, na co wampir tylko odebrał ode mnie torbę i schował do bagażnika swojego nowobogackiego auta. Ugh, wampiry i te ich fortuny nie wiadomo skąd.

Jasper Locay · 2019-09-05 22:41:40

- Nie mam zamiaru przetrzymywać naszej Ary - parsknąłem. - Po prostu zobaczy nieco miasta nocą, bez obaw, że ktoś ją zaatakuje...Llyn nocą jest niesamowite, doprawdy magiczne, choć nie w taki sposób jak szklane miasta czarodziei - zacząłem już mówić, ale Shamrock odchrząknął głośno, na co się lekko skrzywiłem.
- W porządku, pożegnajcie się na spokojnie... Czekam w środku - rzuciłem jeszcze do Ary i posyłając beznamiętne spojrzenie czarodziejowi, zasiadłem za kierownicę, zamykając drzwi.

Arabella Bakken · 2019-09-06 09:07:18

Zmarszczyłam lekko brwi, spoglądając na Shamrocka.
- Ej, Sham... - szepnęłam, opierając dłonie na biodrach. - Co jest? Przecież jest okej. Tak? Gadaliśmy już o tym. Uh, myślałam że już się nie denerwujesz, kochany... - wymamrotałam. Wzięłam głęboki oddech i objęłam czarodzieja. - Zobaczymy się znów zaraz, nie przejmuj się. Jestem bezpieczna.
Odsunęłam się od niego i uśmiechnęłam promiennie.

Shamrock Ventum · 2019-09-13 22:32:18

Kochany... Mówiła to tak miękko... Jak mówić będziesz do tego wampira? Skoro bezgłośnie wydałaś zgodę by spędzić z nim noc sam na sam...?
- Dobrze, Bella - westchnąłem bezsilnie. Musiałem się pogodzić, że nie miałem wpływu na to co się właśnie miało stać. Mogłem tylko robić dobrą minę do złej gry, ale wiedziałem, gdzieś w głębi serca wiedziałem, że będzie mnie to boleć jeszcze bardziej już za kilka chwil, gdy samochód z moją czarodziejką odjedzie.
- Będę czekał, wiesz doskonale - dodałem. - Baw się dobrze! - życzyłem jeszcze nim Bella wsiadła do auta, machając mi na pożegnanie.
Wampir nie miał skrupułów ruszyć natychmiast.

Jasper Locay · 2019-09-13 22:35:17

Włączyłem od razu cicho radio i wyłączyłem przyciemnianie szyb, którego używałem jeżdżąc za dnia. Wieczór za oknem napawał mnie spokojem i dobrą myślą.
- To całkiem miłe, że odprowadził cię na skraj miasta. Choć szkoda, że nadal patrzy na podejrzliwie, jakby spodziewał się, że rzucę się na ciebie z zębami - parsknąłem, rozluźniając się, gdy nabieraliśmy prędkości.

Arabella Bakken · 2019-09-14 12:53:16

Śpiewam się trochę, nie było mi aż tak bardzo do śmiechu jak Jasperowi.
- No wiesz... W sumie troszkę się tego obawia - przyznałam szczerze, spoglądając na wampira. - Nie nabijam się z niego - poprosiłam stanowczo. - To dobry czarodziej i przyjaciel. Moj przyjaciel. I nie życzę sobie żebyś się śmiał z takich rzeczy - dodałam dla wyjaśnienia, biorąc głęboki oddech.
Położyłam dłonie na swoich kolanach, pukając w nie palcami, a wzrok skierowałam za szybe.

Jasper Locay · 2019-09-14 13:08:58

- Oj, wybacz - odparłem niepewnie, zerknąłem na czarodziejkę. - Ale mówiłaś mu, że bym tego nie zrobił? Bo wiesz, to delikatna sprawa dla mnie. Nigdy specjalnie nie pchało mnie do picia krwi prosto z żył. Mówiłem ci... - zauważyłem. - Już nic nie mówię o twoim przyjacielu - podsumowałem.

Arabella Bakken · 2019-09-14 14:07:50

Uśmiechnęłam się delikatnie i znów spojrzałam na Jaspera.
- Po prostu nie żartuj sobie z niego, martwi się - szepnęłam, wzruszając lekko ramionami. - I... Tak, mówiłam mu, że byś tego nie zrobił. Ale trudno go przekonać, gdy ma już wyrobione zdanie - wyjaśniłam, następnie westchnęłam cicho. - I dziękuję. Ty też się nie denerwuj... Nie będę poruszała twoich delikatnych kwestii, związanych z krwią... Nie musimy o tym w ogóle rozmawiać - zapewnilam go już radosnym głosem. - Co dziś robiłeś... Albo w nocy, bo w dznnn pewnie spałeś - przypomniałam sama sobie. Nadal nie umiałam zapamiętać że jego dzień to noc. Pokręcone.

Jasper Locay · 2019-09-14 15:00:14

- Nic specjalnego, naprawdę - westchnąłem. - Zeszłej nocy byłem w pracy, a dziś pod koniec dnia mój ojciec wyjechał na kolejną delegację, więc przez kolejny tydzień go nie będzie go w mieście - streściłem. - Niczego ciekawego w sumie nie robiłem, piękna... Ogarnąłem też trochę mieszkanie na twoje odwiedziny - wzruszyłem ramionami. - A ty, piękności?

Arabella Bakken · 2019-09-14 15:05:46

- W nocy spałam, rano właściwie nic nie robiłam, a w południe dla odmiany też spałam - mruknęłam rozbawiona. - Sham uświadomił mnie, bo ja wciąż nie umiem zapamiętać, że przecież ty śpisz za dnia, więc pewnie będziemy coś robić wieczorem i w nocy. Choc nie obiecuję że wytrzymam całą noc. Chciałabym się położyć spać na jakiś czas. Ale postaram się wytrzymać jak najdłużej! - zapewnilam go.

Jasper Locay · 2019-09-14 15:32:36

- Hej, w porządku. Kiedy poczujesz się zmęczona to mi proszę powierz, to na spokojnie pójdziesz spać - uznałem miękko, z lekkim uśmiechem. - Ale skoro się wyspałaś popołudniu... Dziękuję, że to dla nie zrobiłaś - uśmiechnąłem się już nieco szerzej. - To wiele dla mnie znaczy i postaram się jakoś dobrze wykorzystać ten czas - uśmiechnąłem się czule.

Arabella Bakken · 2019-09-14 17:51:40

Odwzajemnilam jego uśmiech, promieniejąc wręcz radością.
- Mam nadzieję! Chciałabym zobaczyć tyle ile tylko się da w jedną noc. Ewentualnie zostanę jutro do późna, żebyśmy mogli trochę jeszcze pochodzić i odstawisz mnie do miasteczka w środku nocy, kiedy ja będę już nieprzytomna, a dla ciebie nie będzie to już kłopotliwa pora. Możemy się chyba tak umówić, prawda? - upewniłam się, spoglądając na niego podekscytowana.

Jasper Locay · 2019-09-14 23:41:31

- Zobaczymy jak to wyjdzie. Myślę, że nie ma absolutnie czego planować - uznałem, wyjeżdżając z wiejskich szos na dwupasmową drogę szybkiego ruchu wprost do Llyn. Zerknąłem uśmiechając się ciągle do Astry.
- Pokażę ci trochę dzielnicę wampirów. Jest niesamowicie oświetlona, no wiesz, żyjemy głównie w nocy. Choć ciężko to nazwać dzielnicą wampirów, Llyn jest miastem... dla wszystkich. Żyją tu głównie hybrydy, wszelakiej maści. To niesamowite miejsce i szczerze mówiąc powoli przyznaje że znacznie bardziej mi się podoba niż na naszych ziemiach - przyznałem lekkim, szczerym tonem.

Arabella Bakken · 2019-09-14 23:57:59

- Lynn to cudne miasto! - przyznałam radośnie. - Choć bywam tam bardzo rzadko... - Zmarszczyłam brwi lekko. - Ale za każdym razem gdy tam wpadałam, to mi się podobało, choć nigdy nocą. I nigdy do dzielnic zamieszkiwanych głównie przez wampiry... - wyznałam. - Jest we mnie jednak ciupek strachu. - Uśmiechnęłam się pod nosem. - Ale chyba każdy... Się boi. Choć odrobinę. Ty też! Prawda? Powiedz mi, Jasper, czego się boisz? - zapytałam, gdy tylko wpadło mi to do głowy.

Jasper Locay · 2019-09-15 00:03:36

- Każdy się boi, tak... Ale czego ja się boję? - powtórzyłem rozbawiony, ale zaraz zamilkłem. Bo czego się bałem? Chyba wiedziałem aż za dobrze, ale przecież ciężko było to wyjaśnić jadąc autem. Mogłem próbować, ale moje strachy nie polegały na przesądach i przekonaniach, a na prawdziwych koszmarach.
- Nigdy nie znałem mamy, ojciec nigdy mi o niej nie mówi - przyznałem, mówiąc głośno i wyraźnie, by przebić się przez mruczenie silnika, wolałem by Ara usłyszała to raz i porządnie. - Czasami się boję... czy by mnie kochała gdyby żyła. Czy byłaby ze mnie dumna - przyznałem niechętnie i przycisnąłem gaz na ostatniej prostej przed ścisłym miastem.
Muszę przestać mówić. Mogłem powiedzieć coś idiotycznego, że boję się burzy, choć je uwielbiam, albo że boję się spóźniać, choć tak na prawdę ja po prostu się nigdy nie spóźniam i nigdy się nie bałem... UGH, ale nie, musiałem wystrzelić z prawdziwym koszmarem.

Arabella Bakken · 2019-09-15 00:08:26

Spoważniałam.
- Ohhh... Przykro mi, Jasper - szepnęłam ze szczerym żalem. Nie spodziewałam się, że powie coś tak głębokiego od razu. Nie chciałam go stresować, tym bardziej denerwować, ale gdy dodał gazu miałam wrażenie że właśnie to zrobiłam. - Na pewno by była, mam warzenie, że naprawdę dobra z ciebie istota. Masz serce - szepnęłam, uśmiechając się delikatnie. - Dobre serce. Choć... Wiem że nie znamy się za długo i... I nie pwoinnam... - Wzięłam głęboki oddech. - Przepraszam, głupie pytanie, delikatna sprawa.
Uśmiechnęłam się do niego ciepło, sięgając do jego przedramienia i delikatnie po nim pocierając dłonią, na znak, że nie musi mówić nic więcej, a ja to w pełni zrozumiem.

Jasper Locay · 2019-09-15 00:11:31

- W porządku, zapomnij o tym - zaproponowałem. Bo nie było w porządku. - Ojciec też tak mówi. Nieważne - skwitowałem. - Zaraz będziemy na miejscy, wejdziemy na chwilę do mieszkania? Odłożysz wszystkie rzeczy, a potem wybierzemy się na obiecany spacer - powróciłem do bezpiecznego tematu spaceru, uznając, że nie może tam się zdarzyć nic złego.

Arabella Bakken · 2019-09-15 00:21:35

Pokiwałam głową.
- Tak, możemy tak zrobić. Wyjmę tylko z torby sweter, bo zaraz pewnie zrobi się już chłodno. Wieczory nie są już takie przyjemne, a noce pewnie już w ogóle straciły letni smak - mruknęłam, uśmiechając się delikatnie.
Zrobiło mi się smutno. Tak autentycznie smutni. Razem z nim przeżyłam jakiś straszny żal i rozłam w sobie. Myślał o matce i choć jej nie znał, zastanawiał się, czy przypadkiem jej nie zawiodl, lub czy moje jednak pałała by dumą, ze sowiego syna? Teraz i ja zaczęłam się nad tym zastanawiać. Kim była kobietą, która urodziła tego wampira? Jaka była? Co lubiła... Rany, skoro jak po kilku słowach tak nad tym dumam, to co musi mieć w głowie Jasper? Aż serce drżało. Ale nie ciągnęłam tematu, nie chciałam wbijać mu w plecy kolejnych gwoździ. Mieliśmy miło spędzić czas.
- Więc przejdziemy się pięknie oświetlonymi ulicami? I wypijemy coś ciepłego? - szepnęłam delikatnym tonem.

Jasper Locay · 2019-09-15 08:44:17

Skinąłem głową, zwalniając, gdy wjeżdżałem na przedmieścia z domkami jednorodzinnymi.
- Napijemy się czegoś ciepłego, możemy też coś zjeść - zgodziłem się, zwalniając jeszcze bardziej, gdy przejeżdżaliśmy obok jakiegoś festynu przy boisku w parku. Kilka rodzin robiło nocnego grilla, a feria zapachów nie pozwalała mi poznać jakie mieszanki bawiły się na tym małym festynie.
- Na Atlantis i noc i dzień są pełnie śmiechu i zabawy... - westchnąłem z uśmiechem, jadąc spokojnie dalej.

#301 2019-09-05 22:28:49

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

#302 2019-09-05 22:38:08

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

#303 2019-09-05 22:41:40

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

#304 2019-09-06 09:07:18

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

#305 2019-09-13 22:32:18

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

#306 2019-09-13 22:35:17

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

#307 2019-09-14 12:53:16

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

#308 2019-09-14 13:08:58

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

#309 2019-09-14 14:07:50

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

#310 2019-09-14 15:00:14

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

#311 2019-09-14 15:05:46

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

#312 2019-09-14 15:32:36

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

#313 2019-09-14 17:51:40

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

#314 2019-09-14 23:41:31

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

#315 2019-09-14 23:57:59

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

#316 2019-09-15 00:03:36

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

#317 2019-09-15 00:08:26

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

#318 2019-09-15 00:11:31

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

#319 2019-09-15 00:21:35

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

#320 2019-09-15 08:44:17

Odp: Czarodziej i wampir pragną serca czarodziejki

Stopka