Atlantis

Wyspa pełna kłów pazurów i magii!

Nie jesteś zalogowany na forum.

#101 2021-12-23 00:37:02

Marric
Wilczy wojownik
Dołączył: 2021-12-23
Liczba postów: 10
Wzrost: 190 cm
Wiek: 25 lat
Rasa: Wilkołak
WindowsOpera 82.0.4227.33

Odp: Absurdalnie mroźna opowieść - wilczek i wampirzyca

Skrzywiłem się, gdy Alfa Nesta wyszła, zostawiając tego wymoczka mojej drużynie. Skrzyżowałem ręce na piersi, obserwując, jak wilkołak podchodzi do naszego stołu i bada wzrokiem mapy.
- Czytałeś kiedyś mapy, Omego? - zapytałem oschle. - Widzę, że rozumiesz co tu pisze, to dobrze - dodałem, a blondynek uniósł na mnie wzrok. Skrzywiłem się nieco, dostrzegając jak zadbaną miał twarz, oraz skórę, jakby całe życie pluskał się w ciepłej wodzie z olejkami.
- Jestem Marric, przewodniczę wypadom łowieckim - przedstawiłem się. - To Jim i Grim, nasi tropiciele, oraz Luna, drugi długodystansowiec - przedstawiłem naszą zgraję. - Odkąd wataha zza przełęczy podrzuca sidła w nasze lasy, straciliśmy już dwóch dobrych łowczych. Noga Hicca prawdopodobnie nie będzie już nigdy tak sprawna, a o poprzedniej tragedii żal wspominać - wyjaśniłem po krótce. - Jak duże masz doświadczenie łowieckie, hm? Na co konkretnie polowałeś w swoich okolicach, Omego? - zapytałem niemal wyzywająco.
Nie wiedziałem czemu, ale budził we mnie frustrację, od samego początku, odkąd tylko postawił nogę w watasze u boku Alfy...

Offline

#102 2021-12-23 00:50:08

Sirius Rin
Wilkołako-wampir xD
Dołączył: 2018-12-29
Liczba postów: 395
Wzrost: 190 cm
Wiek: 23 lata
Rasa: Wilkołak
Kolor oczu: niebieskie
WindowsChrome 96.0.4664.110

Odp: Absurdalnie mroźna opowieść - wilczek i wampirzyca

Wziąłem głęboki oddech i kiwnąłem do wszystkich głową, z przyjazną miną, starając się ograniczyć odzywanie do minimum, tak jak doradzała, a właściwie to nakazywała mi, matka. Pogardliwy wzrok Marrica nie robił na mnie wrażenia, prawie przez całe życie właśnie tak na mnie patrzono. Co prawda odkąd poszedłem na studia i wróciłem było lepiej i nieco do tego przywykłem, jednak teraz nie miałem zamiaru się kulić, czy wywyższać. Po prostu przyjąłem na siebie jego pretensje i starałem się być spokojny.
- Przykro mi z powodu waszych przyjaciół - zacząłem najpierw od tego, uznając, że nie powinienem przemilczeć tematu tak zupełnie. Ale pamiętałem by się nie rozwodzić. - W swoich stronach polowałem na zające, lisy, jelenie i sarny. Najczęściej na te pierwsze, w naszych lasach ich pełno... - podsumowałem, cały czas spoglądając na mapę z zaciekawieniem. Mieszkając z Thurą polowałem bardziej dla ćwiczeń niż przetrwania, poza tym, futerko z zająców świetnie się sprzedawało.


Drażni cię mo­ja od­mien­ność, bo masz świado­mość swo­jej przeciętności.

db531b88fa689.png

Offline

#103 2021-12-23 01:06:19

Marric
Wilczy wojownik
Dołączył: 2021-12-23
Liczba postów: 10
Wzrost: 190 cm
Wiek: 25 lat
Rasa: Wilkołak
AndroidOpera 66.2.3445.62346

Odp: Absurdalnie mroźna opowieść - wilczek i wampirzyca

Mruknąłem potakująco obserwując go uważnie.
- Tutaj głównie polujemy na daniele, oraz woły piżmowe... Ich futro jest niezwykle ciepłe, mają dużo tłuszczów oraz twarde kości które można wykorzystać, mięsa też mają pod dostatkiem, choć nie tak dobrego jak daniele - wyjaśniłem. - Dziś planujemy wypad na woły. Podczas ostatniego wypadu raniliśmy jednego osobnika, czas dokończyć...
- Musimy dodatkowo oczyścić las z sideł - dodała grobowo Luna. - Moje serce będzie leczyć nogę do końca zimy, mam dość tych dzikusów...
- Tym też się zajmiemy - uciąłem. Znów przeniosłem wzrok na Siriusa. - Wiesz jaka jest rolq długodystansowca, Omego?

Offline

#104 2021-12-23 01:17:24

Sirius Rin
Wilkołako-wampir xD
Dołączył: 2018-12-29
Liczba postów: 395
Wzrost: 190 cm
Wiek: 23 lata
Rasa: Wilkołak
Kolor oczu: niebieskie
WindowsChrome 96.0.4664.110

Odp: Absurdalnie mroźna opowieść - wilczek i wampirzyca

Nazywanie mnie omegą było drażniące, przecież wiedział, że nazywam się Sirius, zostałem przedstawiony, ale nie chciałem go poprawiać, bo mógłbym go rozdrażnić. I tak to chyba zrobiłem, jednak faktycznie moje oddychanie wystarczyło, by kogoś wkurzyć. Oddychaj ciszej Siri, zażartowałem w myślach i mimowolnie jeden kącik ust poszedł mi do góry. To był słaby moment na uśmiechanie się do samego siebie. Wziąłem głęboki oddech by się ogarnąć.
- Długodystansowiec ma zmęczyć ofiarę, Marricu - odparłem, kiwając lekko głową.
- Dobrze, że przynajmniej tyle wiesz - mruknęła Luna, nadal niezbyt pocieszona. Patrzyła na mnie teraz krzywo, chyba zauważyła mój uśmiech i jej się to nie spodobało. - Gonić ofiarę i nie dać sobie podziurawić łapy - zaznaczyła i obróciła się do mnie tyłem spoglądając na mapę.
Popatrzyłem chwilę w jej plecy, po czym spojrzałem na Marrica.
- Dam radę - zapewniłem go, bo wiedziałem, że ten wilk akurat nie wierzył w moje możliwości. Z góry spisał mnie na straty. - Mam dobrą pamięć... Opowiesz mi Marricu trochę o tutejszym terenie? - zapytałem grzecznie, podchodząc nieco bliżej.


Drażni cię mo­ja od­mien­ność, bo masz świado­mość swo­jej przeciętności.

db531b88fa689.png

Offline

#105 2021-12-23 12:09:16

Marric
Wilczy wojownik
Dołączył: 2021-12-23
Liczba postów: 10
Wzrost: 190 cm
Wiek: 25 lat
Rasa: Wilkołak
AndroidOpera 66.2.3445.62346

Odp: Absurdalnie mroźna opowieść - wilczek i wampirzyca

Mruknąłem potakująco, jeszcze chwilę uważnie patrząc na tego nieszczęsnego wilka, aż w końcu wróciłem wzrokiem do map.
- Wyruszymy w terenie leśnym, tundra ma wiele korzeni i bardzo ciemne lasy, a śnieg między drzewami idealnie kryje pułapki - wyjaśniłem, wskazując punkt na mapie. - Zwiadowcy pójdą przodem, wybiorą najlepszą trasę, ale nadal musimy uważać. Dotrzemy do polany gdzie woły gromadzą się przed ostrą zimą... Tam długookresowcy wbiją się w tłum, musicie uważać na ciężkie kopyta wołów, strzaskają wam kości i nie będzie czego ratować. Oddzielcie rannego od stada - dodałem patrząc na Lunę, która skinęła głową. - Znajdę nasz cel i zaatakuje - podsumowałem i spojrzałem na Siriusa. - Ja rozpoczynam atak, a potem dołączają do mnie  zwiadowcy. Długodystansowi nie wychylają się i nie dołączają do nas jeśli to nie jest potrzebne - podsumowałem, nieco ostrzej znów patrząc na Siriusa.

Offline

#106 2021-12-23 12:17:22

Sirius Rin
Wilkołako-wampir xD
Dołączył: 2018-12-29
Liczba postów: 395
Wzrost: 190 cm
Wiek: 23 lata
Rasa: Wilkołak
Kolor oczu: niebieskie
AndroidOpera 65.2.3381.61420

Odp: Absurdalnie mroźna opowieść - wilczek i wampirzyca

Ściągnąłem mocno wargi i kiwnąłem potakujaco głową na znak, że dotarła do mnie ta informacja. Poczułem mały postęp,gdy nie nazwał mnie tak teatralnie "omegą" ale musiałem powstrzymywać się od uśmiechu, choćby najmniejszego.
- Jak będzie wyglądał ten moment... Hm, gdy jednak będzie to konieczne? I jak daleko mam się oddalić, po tym, gdy wy już zaatakuje cię?


Drażni cię mo­ja od­mien­ność, bo masz świado­mość swo­jej przeciętności.

db531b88fa689.png

Offline

#107 2021-12-23 12:24:16

Marric
Wilczy wojownik
Dołączył: 2021-12-23
Liczba postów: 10
Wzrost: 190 cm
Wiek: 25 lat
Rasa: Wilkołak
AndroidOpera 66.2.3445.62346

Odp: Absurdalnie mroźna opowieść - wilczek i wampirzyca

Tym razem to Luna spojrzała z powagą na niewyuczonego omegę.
- Gdyby ktoś został ranny, wtedy my ruszamy do naszego celu. Nie biegniemy do rannego, a biegniemy by uzmiemic nasz cel do końca. Jednak gdy wszystko idzie zgodnie z planem musimy upilnować stado by nie zaczęło wracać, bo nas stratują - wyjaśniła oschle, obrzucając wilkołaka srogim wzrokiem. Skinąłem głową na jej słowa i zwróciłem się jeszcze do Jima i Grima, rodzeństwa, by przypomnieć im że mają poruszać się po korzeniach a nie w śniegu. Sirius nadal studiował mapy, nadal uśmiechając się pod nosem.
Starłbym mu ten uśmiech. Czułem w kościach że popsuje coś, że nasz cel ucieknie albo co gorsza ktoś zostanie z jego powodu ranny.
- Wszyscy gotowi? Chcecie jeszcze piwa przed wyruszeniem? Na polanie będzie diabelnie zimno - dodałem, a Grim pierwszy skinął głową, podałem mu z krzywym uśmiechem manewke.

Offline

#108 2021-12-23 13:02:12

Sirius Rin
Wilkołako-wampir xD
Dołączył: 2018-12-29
Liczba postów: 395
Wzrost: 190 cm
Wiek: 23 lata
Rasa: Wilkołak
Kolor oczu: niebieskie
AndroidOpera 65.2.3381.61420

Odp: Absurdalnie mroźna opowieść - wilczek i wampirzyca

Pokiwałem jedynie głową, że jestem gotowy. Ale nawet kiedy przypomniał że będzie zimno, nie miałem ochoty pić tego piwa. Bardzo mi nie szło. Chciałem już wyruszyć, by jak najszybciej wrócić. A kiedy w końcu ruszyliśmy czułem się dziwnie. Wszytskie wilki były czarne, szare lub bure, a ja jedyny wtapiałen się w otoczenie swoją białą sierścią. Widziałem jak wszyscy na mnie łypią, niekoniecznie z ciekawości, chyba czyli, że bardzo od nich odstaje. Sam to czułem wyraźnie, a ich wrogość nie pozwalała mi o tym zapomnieć.
Po prostu chciałem pokazać im, że umiem, że potrafię zabłysnąć i że nie jestem słaby, tak jak im się wydawało. Co prawda mróz dawał o sobie znać, ale wcale tak bardzo mnie nie osłabiał. Byłem teraz wygrany i całkiem wyspany, a do tego najedzony. Przeżyłem tydzień w zdecydowanie gorszej kondycji. Potrafiłem sam upolować zwierzę!


Drażni cię mo­ja od­mien­ność, bo masz świado­mość swo­jej przeciętności.

db531b88fa689.png

Offline

#109 2021-12-23 13:10:01

Marric
Wilczy wojownik
Dołączył: 2021-12-23
Liczba postów: 10
Wzrost: 190 cm
Wiek: 25 lat
Rasa: Wilkołak
AndroidOpera 66.2.3445.62346

Odp: Absurdalnie mroźna opowieść - wilczek i wampirzyca

Biegliśmy w zwartym szyku, mój zespół był zgrany, bracia wiedzieli jakie ścieżki nam wyznaczać, a Luna przezornie oszczędzała energię. Tylko Sirius wydawał się zupełnie w innym świecie, jakiś za bardzo podekscytowany i podniecony na myśl o polowaniu. Biegł nierówno, jakby czasem zapominał gdzie powinien stąpać, a potem znów przyspieszał. Nie chciało mi się na niego jednak warczeć.
Wybiegliśmy na polanę wedle ustaleń, zwiadowcy dołączyli do moich boków, a gdy dostrzegliśmy stado krótkim szczeknięciem dałem sygnał długodystansowcom. Luna i Sirius ruszyli pędem w stronę zwierzyny. Dobrze, wszystko szło wedle planu.
Teraz tylko poczekać aż ta dwójka odizoluje ranny cel od reszty stada, a ja będę mógł już wtopić zęby w woła.

Offline

#110 2021-12-23 13:35:35

Sirius Rin
Wilkołako-wampir xD
Dołączył: 2018-12-29
Liczba postów: 395
Wzrost: 190 cm
Wiek: 23 lata
Rasa: Wilkołak
Kolor oczu: niebieskie
AndroidOpera 65.2.3381.61420

Odp: Absurdalnie mroźna opowieść - wilczek i wampirzyca

To było bezsensowne, że długodystansowcy odwalali całą robotę i nawet nie mogli poczuć satysfakcji z rzucenia się na ofiarę. To była przecież najlepsza część! Miałem już w głowie plan, by zabłysnąć przed resztą i pokazać Marricowi, że stać mnie na wiele więcej niż mu się wydaje. I że nie jestem tylko niepotrzebnym nikomu omegą.
Ruszyłem z Luną na ranny cel, odganiając go od pozostałych i przeganiając stado. Udało się całkiem sprawnie, wilczycą była bardzo szybka, ale ja szybszy. Poza tym ona w którymś momencie nagle się odłączyła i zniknęła. Ale ja wiedziałem co chcę zrobić. Zapolować od początku do końca.


Drażni cię mo­ja od­mien­ność, bo masz świado­mość swo­jej przeciętności.

db531b88fa689.png

Offline

#111 2021-12-23 14:36:01

Marric
Wilczy wojownik
Dołączył: 2021-12-23
Liczba postów: 10
Wzrost: 190 cm
Wiek: 25 lat
Rasa: Wilkołak
AndroidOpera 66.2.3445.62346

Odp: Absurdalnie mroźna opowieść - wilczek i wampirzyca

Nie, nie, nie, nie... Nie!
Czy ten wilk był niedorozwinięty?! Mieliśmy plan, polujemy wedle zasad, wedle ustaleń i z ustalonymi rolami.
Luna nie zauważyła jak Sirius odłącza się, nadal zaganiała stado dalej. Ten idiota za to rzucił się już na woła, sprawnie rozrywając mu gardziel zębami. Czyli dokładnie to co ja miałem zamiar zrobić!
Ruszyłem do Siriusa pędem, wyjąc i szczekając niezadowolony by Luna odsunęła się od wołów, bo jest tam sama i nikt nie pomoże jej gdyby została kopnięta. Moi zwiadowcy biegli po bokach, rozumiejąc doskonale na co byłem wściekły.
Omega stał nad wołem, dumny z siebie, jednak gdy rzuciłem się na niego przednimi łapami, przewracając go, już przestał być taki dumny.
Byłem większy, masywniejszy, lepiej umięśniony. Wcisnąłem białego wilka w śnieg i wcisnąłem jego klatkę piersiową pazurzastą łapą. Szczerzyłem kły nad pyskiem Omegi, walcząc z sobą czy go nie zagryźć.

Offline

#112 2021-12-23 14:52:12

Sirius Rin
Wilkołako-wampir xD
Dołączył: 2018-12-29
Liczba postów: 395
Wzrost: 190 cm
Wiek: 23 lata
Rasa: Wilkołak
Kolor oczu: niebieskie
AndroidOpera 65.2.3381.61420

Odp: Absurdalnie mroźna opowieść - wilczek i wampirzyca

Zgniótł moja pierś swoim ciężarem i impetem skoku tak mocno, że na chwilę zrobiło mi się ciemno przed oczami, bo nie mogłem złapać oddechu. Popatrzył na mnie groźnie, warcząc i groźnie szczerząc kły. Nie miałem szansy się wydostać z tego "chwytu". Nie byłem wojownikiem, nigdy z nikim nie walczyłem, tym bardziej nie miałem szans z kimś takim jak Marric. Zaskomlałem więc, poddając się szybko. Nie było co tracić energii na szamotaninę, która i tak z góry już przegrałem.
Ale jego złość była bez sensu! Przecież udało mi się upolować zwierzynę samemu! Powinien być zadowolony, że ma takiego zwinnego wilka jak ja w swojej grupie!


Drażni cię mo­ja od­mien­ność, bo masz świado­mość swo­jej przeciętności.

db531b88fa689.png

Offline

#113 2021-12-24 02:23:06

Marric
Wilczy wojownik
Dołączył: 2021-12-23
Liczba postów: 10
Wzrost: 190 cm
Wiek: 25 lat
Rasa: Wilkołak
WindowsOpera 82.0.4227.33

Odp: Absurdalnie mroźna opowieść - wilczek i wampirzyca

Był zupełnie nieobliczalny, nieprzewidywalny, jakby pchał go czysty instynkt, jak dziecko, które przemienia się za często i zaczyna myśleć bardziej jak zwierzę niż człowiek, z dyscypliną. Zawarczałem jeszcze raz, schodząc z jego piersi i razem ze zwiadowcami, którzy już zajęli się wołem, układając go na materiale, ruszyliśmy przed siebie do watahy, ciągnąc za sobą zdobycz. W myśli wciąż i wciąż próbowałem zrozumieć co wstąpiło w tego idiotę, Omegę. Nigdy nie polował zespołowo, ale to nie jest argument do tego, że nie trzymał się rozkazu, że zostawił Lunę samą przeciwko stadu wołów, które jednym kopnięciem mogą nam strzaskać żebra. Cóż za... za brak myślenia, dyscypliny...! Alfa Nesta na pewno się o tym dowie.
Gdy dotarliśmy do wioski, pozostali łowczy przejęli naszą zdobyć, a my przemieniliśmy się i w milczeniu odzialiśmy się w skóry. Dopiero potem doszedłem do Siriusa i uderzyłem go otwartą dłonią w twarz.
- Zostawiłeś Lunę samą w stadzie wołów - zacząłem. - Nie trzymałeś się naszego planu, zapanowało nad tobą zwierzę, ty niezdyscyplinowany idioto - warknąłem wściekły. - Nie umiesz trzymać wilka na wodzy, nie umiesz być wilkiem, być może nie umiesz być nawet wilkołakiem - wytknąłem, stając bardzo blisko niego, by złamał się, by cofnął się w przestrachu. Moi zwiadowcy oraz Luna, stali obok, patrząc równie krytycznie na Siriusa co ja.
- Alfa Nesta dowie się jak nieokiełznanym i niebezpiecznym wilkiem jesteś, niech dwa razy przemyśli to, czy daje ci tu schronienie - podsumowałem odwracając się i idąc do środka namiotu gdzie rozpoczynaliśmy odprawę.

Offline

#114 2021-12-24 10:34:59

Sirius Rin
Wilkołako-wampir xD
Dołączył: 2018-12-29
Liczba postów: 395
Wzrost: 190 cm
Wiek: 23 lata
Rasa: Wilkołak
Kolor oczu: niebieskie
AndroidOpera 65.2.3381.61420

Odp: Absurdalnie mroźna opowieść - wilczek i wampirzyca

Przyjąłem cały ten wianuszek obelg, zaciskając mocno żeby i pięści. Nie miałem pojęcia ile racji, a ile obłędu było w słowach Marrica. Na pewno te dwie płaszczyzny mieszały się że sobą bardzo intensywnie, przez wściekłość, którą nosił w sobie. I gniew, wymieszany z żalem, który kierował prosto w moją stronę. Chciałem mu pokazać że się do czegoś nadaje, a on nie zobaczył ani jednego pozytywu. Był zaślepiony swoimi zasadami. Przecież nikomu nic się nie stało!
Gdy odchodził, popatrzyłem przepraszająco w stronę Luny, ta zaś smpunęla wzięcie w moją stronę po czym z pogardą ruszyła w ślady Marrica. Zaraz za nią ruszyli bracia. Westchnąłem ciężko i wszedłem chwilę po nich.
- Nie moglibyśmy się jakoś dogadać, Marric? Po co mówić o tym Alfie od razu? - zapytałem, bo nie mogłem się powstrzymać. - Nikomu nic się nie stało...


Drażni cię mo­ja od­mien­ność, bo masz świado­mość swo­jej przeciętności.

db531b88fa689.png

Offline

#115 2021-12-24 10:41:36

Marric
Wilczy wojownik
Dołączył: 2021-12-23
Liczba postów: 10
Wzrost: 190 cm
Wiek: 25 lat
Rasa: Wilkołak
WindowsOpera 82.0.4227.33

Odp: Absurdalnie mroźna opowieść - wilczek i wampirzyca

- Omego ty nie dostrzegasz najważniejszych problemów - wytknąłem mu, opierając się o stół i oznaczając ostatni wypad na mapie, stojąc plecami do Siriusa. - Brak ci dyscypliny i jesteś nieposłuszny dowódcy. Nigdy nie pracowałeś w zespole, nigdy nie polowałeś znając swoje zadanie - wymieniłem i wyprostowałem się, odwracając się do wilka, nadal z poważnym i przepełnionym złością wzrokiem. - Oczywiście, że moglibyśmy polować sami, jednak polujemy w piątkach dla bezpieczeństwa, by nie narażać swojej rodziny. Bracia mają serca, jeden nawet szczenięta, Luny serce zostało już poważnie ranione przez nieuwagę... Wyobraź sobie, że polowałbyś ze swoim sercem, jak bardzo chciałbyś by była bezpieczna? - zapytałem z chłodną powagą. - Wataha to nasi bracia i siostry, nasze dzieci i rodziny. Nie wyrywamy się przed szereg, nie zgrywamy bohaterów - podsumowałem i znów odwróciłem się do map.
- Wiedziałem, że coś popsujesz, widać po tobie że nic nie rozumiesz i masz pod ogonem nasze zasady i tradycje... Większe wrażenie byś zrobił, gdybyś się kurwa posłuchał - warknąłem na koniec, uważając ten temat za zakończony.

Offline

#116 2021-12-24 10:50:17

Sirius Rin
Wilkołako-wampir xD
Dołączył: 2018-12-29
Liczba postów: 395
Wzrost: 190 cm
Wiek: 23 lata
Rasa: Wilkołak
Kolor oczu: niebieskie
AndroidOpera 65.2.3381.61420

Odp: Absurdalnie mroźna opowieść - wilczek i wampirzyca

Wyprostowalem się i napisałem jak struna, gdy dalej ciągnął swój wywód, w którym srogo mnie obrażał. Nie odpowiedział na moje pytanie ale chyba między zdaniami można było z jego słów wyczytać, że jak najszybciej uda się do Nesty, która też będzie niezadowoloną, bo i jej zasady złamałem. Miałem się nie wychylać i uważać na Marrica. Obie jej próżny zostały złamane i pewnie i u niej oberwe po głowie.
Popatrzyłem na Lunę, ona nie patrzyła na mnie tylko wbiła wzrok w mapę. Podszedłem krok w jej stronę, ale wilczycą nagle podniosła na mnie spojrzenie i gwałtownie się cofnęła, jakbym roznosił jakieś choróbstwo.
- Nie powinno cię tu w ogóle być, jeśli nie jesteś w stanie wykonać prostego zadania - warknęlam na mnie ze srogą miną.
- Bardzo cię przepraszam... Ale nic ci się nie stało...
Przerwała mi głośnym, niezbyt przyjemnym śmiechem, kręcąc głową i patrząc na mnie nadal jak na coś obrzydliwego. Poczułem się teraz trochę urażony. Bo inne istoty często patrzyły na mnie jak na dziwaka ale bardziej się mną ciekawiły, a nie brzydziły...
- To jest twoje wyjaśnienie? Jesteś żałosny - podsumowała tylko. - Marric pójdę już, pozwolisz? - nagle zmieniła ton, spoglądając na swojego dowódce.


Drażni cię mo­ja od­mien­ność, bo masz świado­mość swo­jej przeciętności.

db531b88fa689.png

Offline

#117 2021-12-24 13:29:03

Marric
Wilczy wojownik
Dołączył: 2021-12-23
Liczba postów: 10
Wzrost: 190 cm
Wiek: 25 lat
Rasa: Wilkołak
WindowsOpera 82.0.4227.33

Odp: Absurdalnie mroźna opowieść - wilczek i wampirzyca

- Idź - przytaknąłem miękko, a Luna opuściła namiot. Zostałem sam z Siriusem. Skrzywiony odwróciłem się od niego. - Nienawidzę gdy Alfa Nesta przyjmuje kolejne przybłędy, jakbyśmy byli jakimś ośrodkiem pomocy, a nie watahą która walczy o przeżycie z kolejnymi wrogami, z naturą, z dzikimi zwierzętami... - westchnąłem ciężko. - Nie poluj, opanuj instynkt, bo zachowujesz się jak dziecko. Idź na treningi, zdyscyplinuj się i dopiero wtedy możesz pracować na rzecz watahy - uznałem. - Powiem o tym Alfie, bo taki mam obowiązek, ale jesteś tu pod jej bezpośrednią opieką, więc ona wyciągnie konsekwencje, Omego - podsumowałem.

Offline

#118 2021-12-24 13:49:26

Sirius Rin
Wilkołako-wampir xD
Dołączył: 2018-12-29
Liczba postów: 395
Wzrost: 190 cm
Wiek: 23 lata
Rasa: Wilkołak
Kolor oczu: niebieskie
AndroidOpera 65.2.3381.61420

Odp: Absurdalnie mroźna opowieść - wilczek i wampirzyca

Zacisnąłem zęby i już miałem się obrócić i wyjść ale jednak to jego "omego" na koniec, rozdrażniło mnie strasznie. I tak już byłem zły,a to po prostu przepełniło czarę żalu. Obróciłem się znów do Marrica i podszedłem do niego żwawo. Byliśmy tego samego wzrostu, tyle że mój rozmówca był zdecydowanie szerszy w barkach i przez to sprawiał wrażenie większego.
- Powiedz Alfie to, co musisz jej pwoedziec. Ale nie nazywaj mnie ciągle "omegą". Jestem Sirius, nie wybrałem życia poza stadem, zostałem porzucony jako niemowlę i uratowany przez istoty z mieszanego miasta przed zamarznięciem. Może i nie znam waszych zasad i może nie jestem najlepiej ułożony jako zwierzak, ale mam swój honor i dumę i nie dam się zastraszać. Drażni cię mo­ja odmienność, bo masz świado­mość swo­jej przeciętności - warknąłem na niego.


Drażni cię mo­ja od­mien­ność, bo masz świado­mość swo­jej przeciętności.

db531b88fa689.png

Offline

#119 2021-12-28 00:21:49

Marric
Wilczy wojownik
Dołączył: 2021-12-23
Liczba postów: 10
Wzrost: 190 cm
Wiek: 25 lat
Rasa: Wilkołak
WindowsOpera 82.0.4227.33

Odp: Absurdalnie mroźna opowieść - wilczek i wampirzyca

Westchnąłem ciężko, nie drgnąwszy nawet na jego zaczepki.
- Nie drażni mnie twoja odmienność, drażni mnie myśl, że mam traktować cię jak równego, podczas gdy narażasz życie mojej watahy, a potem mówisz "przecież nic się nie stało" - odparłem, siląc się na spokój. Zacisnąłem zęby. - Przybyłeś tu ledwie wczoraj i już myślisz, że jesteś nie wiadomo kim. Zasłuż na szacunek, dopiero potem porozmawiamy jak równy z równym Omego Siriusie - powiedziałem, mówiąc do niego zwyczajowo tak jak "Alfo Nesto", czy "Beto Luno".
Nienawidziłem wyniosłości, ani nieposłuszeństwa, a już szczególnie nie lubiłem, gdy czyjeś życie zostało ryzykowane na marne. Może gdyby zobaczył wszystkich rannych w naszej watasze , albo z bliska popatrzył na mordercze pułapki w lasach to by oprzytomniał...
- Teraz odejdź, idź zająć się oskórowaniem i dzieleniem mięsa. Jutro idź na trening z wojownikami z rana - poleciłem. - Zobacz jak trenujemy, jak żyjemy i dopiero mówi mi o odmienności, czy przeciętności. Tutaj każdy jest inny, lecz równy, a ty musisz nam dopiero pokazać swoją wartość - podsumowałem. - Ale zejdź mi już z oczu, bo ci poharatam tą ładną buźkę, co nigdy na słońce nie wystawiałeś - warknąłem na niego i odwróciłem się, mając szczerą nadzieję, że już zniknie mi z oczu.

Offline

#120 2022-01-12 23:04:38

Sirius Rin
Wilkołako-wampir xD
Dołączył: 2018-12-29
Liczba postów: 395
Wzrost: 190 cm
Wiek: 23 lata
Rasa: Wilkołak
Kolor oczu: niebieskie
WindowsChrome 97.0.4692.71

Odp: Absurdalnie mroźna opowieść - wilczek i wampirzyca

Warknąłem pod nosem, ale nie miałem zamiaru się już spierać. Byłem rozdrażniony i to nawet bardzo. Być może trochę sfrustrowany. Bo przecież nie przybyłem z daleka, by mnie ktoś wychowywał na nowo. Byłem ułożony po wampirzemu, i mi zupełnie to nie przeszkadzało. Zaczynałem rozumieć niechęć wampirów do wilków. Różni, ale równi sobie. Niezła gadka, jak ktoś jest inny, to nigdy nie może być różny innym.
Rozgoryczony opuściłem namiot i skierowałem się w odpowiednim kierunku, by wypełnić zadanie do końca.


Drażni cię mo­ja od­mien­ność, bo masz świado­mość swo­jej przeciętności.

db531b88fa689.png

Offline

Użytkowników czytających ten temat: 0, gości: 1
[Bot] ClaudeBot

Stopka

Forum oparte na FluxBB

Darmowe Forum
e-dziennikpilch - bugmaher - mastersofchaos - king - onlinegamesforum