Atlantis

Wyspa pełna kłów pazurów i magii!

Nie jesteś zalogowany na forum.

#21 2021-12-19 18:08:02

Sirius Rin
Wilkołako-wampir xD
Dołączył: 2018-12-29
Liczba postów: 395
Wzrost: 190 cm
Wiek: 23 lata
Rasa: Wilkołak
Kolor oczu: niebieskie
WindowsChrome 96.0.4664.110

Odp: Absurdalnie mroźna opowieść - wilczek i wampirzyca

- Ohh, Thura - szepnąłem, gładząc ją po ramieniu spokojnym ruchem. - Cokolwiek się nie działo, zawsze, zawsze do ciebie wracałem. Jesteś moim sercem, centrum mojego wszechświata. - Uśmiechnąłem się pod nosem. - Bez ciebie straciłbym środek ciężkości, sam nie wiem co by się mogło dziać, nie myślę o tym, bo nie mam zamiaru cię tracić - zapewniłem, mówiąc łagodnie, wręcz pieszczotliwie, by nie tylko to usłyszała ale przede wszystkim poczuła. - Rozłąka nie zburzy niczego w nas... Jestem pewien, że pomoże nam wiele zbudować. Będzie mi łatwiej być w pełni sobą, gdy w końcu pojmę kim naprawdę jestem, Zathura, rozumiesz? Potrzebuję być z tobą, ale nie mogę być z tobą na sto procent, dopóki nie dowiem się o sobie czegoś więcej. Uwierz mi... Na dłuższą metę oboje tego potrzebujemy. To zajmie pewnie góra kilka tygodni... - Ścisnąłem ją nieco mocniej. - I znów do ciebie wrócę, byłem, jestem i będę cały twój, aż do ostatniego mojego oddechu - zaznaczyłem z powagą w głosie.


Drażni cię mo­ja od­mien­ność, bo masz świado­mość swo­jej przeciętności.

db531b88fa689.png

Offline

#22 2021-12-19 18:14:01

Zathura Rin
Wampirzyca w celibacie
Dołączył: 2018-12-26
Liczba postów: 347
Wzrost: 169 cm
Wiek: 45 lata
Rasa: Wampir
Kolor oczu: Zielononiebieskie
WindowsOpera 82.0.4227.33

Odp: Absurdalnie mroźna opowieść - wilczek i wampirzyca

Mruknęłam cicho, zaciskając wargi, a w końcu się unosząc nieco wyżej, by usiąść prosto. Sirius patrzył na mnie z niezrozumieniem, a ja po prostu pokręciłam głową.
- Nigdy przenigdy nie sądziłam, że postawię kogoś ponad siebie, Siri. A potem pojawiłeś się ty i zmieniłeś wszystko, dosłownie całe moje życie - powiedziałam spokojnie i cicho. Nie musiałam mówić głośniej. - Ale teraz? Tez nic nie wiem gdy cię nie ma, niczego nie rozumiem bez ciebie u boku i... zdziczeję znów bez ciebie - przyznałam z chłodną pewnością. - Będzie ze mną źle, boję się tek strasznie tego momentu jak znikniesz. Zapewniasz mnie, że wrócisz, ale co jeśli... co cię tam spotka? Nie wiesz, ja też nie wiem i... Co jeśli cię tam zatrzymają, co jeśli ty sam będziesz chciał zostać, oślepniesz na płynący czas, a ja... ja będę czekać i czekać... - pokręciłam głową. - Sama droga do watahy przez śnieg i podnóża gór zajmie ci tydzień... - mruknąłem.


Będzie czekał w domu. Będzie w domu. W domu.

Jak kwiat, który całe życie kwitnąc na pustyni poznał smak wody i ją stracił.

https://i.pinimg.com/originals/89/f4/8b … 59ce7f.gif

8370feb76e676caf9c74a26cb397015f.gif

tumblr_ompuxdwnd61tpn084o1_500.gif

Offline

#23 2021-12-19 18:19:52

Sirius Rin
Wilkołako-wampir xD
Dołączył: 2018-12-29
Liczba postów: 395
Wzrost: 190 cm
Wiek: 23 lata
Rasa: Wilkołak
Kolor oczu: niebieskie
WindowsChrome 96.0.4664.110

Odp: Absurdalnie mroźna opowieść - wilczek i wampirzyca

- Zathura - powiedziałem z powagą, unosząc się na łokciach, by nasze twarze były bliżej siebie. - Zrobisz wszystko co w twojej mocy, by czuć się dobrze, gdy mnie nie będzie, w porządku? - zapytałem. Wziąłem głęboki oddech, z trudem mówiąc kolejne słowa. - Masz wolną rękę, rób to, czego potrzebujesz, by nie oszaleć. Ale proszę cię o zaufanie... Zaufaj mi, że wrócę do ciebie. Słyszałaś co przed chwilą powiedziałem? - dopytywałem, uśmiechając się lekko do wampirzycy. - Jesteś moim centrum wszystkiego. Szukam siebie, by móc być lepszym dla ciebie, moja podróż nie miała by sensu, gdybym planował tu nie wracać... Rozumiesz? - znów się upewniałem. - Przesunę góry, byle by znów być z tobą. Nie znikam, wyjeżdżam na jakiś czas, to wyjazd, a nie rozstanie.


Drażni cię mo­ja od­mien­ność, bo masz świado­mość swo­jej przeciętności.

db531b88fa689.png

Offline

#24 2021-12-19 18:25:37

Zathura Rin
Wampirzyca w celibacie
Dołączył: 2018-12-26
Liczba postów: 347
Wzrost: 169 cm
Wiek: 45 lata
Rasa: Wampir
Kolor oczu: Zielononiebieskie
WindowsOpera 82.0.4227.33

Odp: Absurdalnie mroźna opowieść - wilczek i wampirzyca

Pokiwałam głową i skuliłam się.
- Wiem, że masz rację, ale... nie umiem czuć tego tak jak ty - mruknęłam. - Zrobię wszystko by nie oszaleć, wiesz przecież... Próbuję zatrzymać cię seksem, jednocześnie chcę zapamiętać dokładnie ciebie, twoje ciało głos... - schowałam twarz w dłonie. - Kiedy wyjeżdżałeś na studia było łatwiej... Teraz mam wrażenie, że tracę znacznie dłużej i nie znam daty powrotu i... - pokręciłam głową, biorąc głęboki oddech. - Postaram się zachować jednak spokój... w miarę.


Będzie czekał w domu. Będzie w domu. W domu.

Jak kwiat, który całe życie kwitnąc na pustyni poznał smak wody i ją stracił.

https://i.pinimg.com/originals/89/f4/8b … 59ce7f.gif

8370feb76e676caf9c74a26cb397015f.gif

tumblr_ompuxdwnd61tpn084o1_500.gif

Offline

#25 2021-12-19 18:29:55

Sirius Rin
Wilkołako-wampir xD
Dołączył: 2018-12-29
Liczba postów: 395
Wzrost: 190 cm
Wiek: 23 lata
Rasa: Wilkołak
Kolor oczu: niebieskie
WindowsChrome 96.0.4664.110

Odp: Absurdalnie mroźna opowieść - wilczek i wampirzyca

- A ja wrócę najszybciej jak to będzie możliwe. - Znów opadłem na plecy, przyglądając się kobiecie z dołu. - To dla ciebie ciężkie... I przepraszam za to. Ale wiem, że jesteś silna i dasz sobie z tym wszystkim radę. - Pogładziłem ją po ręce. - Kiedy wyjeżdżałem na studia to jeszcze... Jeszcze nie wiedzieliśmy. Jeszcze nie umiałem tego poczuć. Ale pamiętasz, jakie to były intensywne uczucia, gdy znów zaczęliśmy dużo ze sobą przebywać? Były pełne zmieszania... A tym razem będą czyste, po prostu będą miały tą moc połączenia nas znowu. Poradzisz sobie Thura - powtórzyłem się.


Drażni cię mo­ja od­mien­ność, bo masz świado­mość swo­jej przeciętności.

db531b88fa689.png

Offline

#26 2021-12-19 18:34:21

Zathura Rin
Wampirzyca w celibacie
Dołączył: 2018-12-26
Liczba postów: 347
Wzrost: 169 cm
Wiek: 45 lata
Rasa: Wampir
Kolor oczu: Zielononiebieskie
WindowsOpera 82.0.4227.33

Odp: Absurdalnie mroźna opowieść - wilczek i wampirzyca

- Zmienisz się - zauważyłam z nutą powagi. Znów się położyłam i wtuliłam w Siriusa, ale nie przestałam mówić, bo skoro już zaczęłam to lepiej wypowiedzieć wszystkie męczące mnie myśli. - Stracisz wszystko co ja w ciebie wpoiłam, wilki wyplenią w tobie wszystko co wampirze. Wyplenią nienaganną postawę, wykpią maniery, będą nękać cię przez zapach... Będziesz musiał się wyprzeć tej części, którą dałam ci dawno temu, egoizmu, stawiania swoich i moich celów ponad inne - przełknęłam cicho ślinę. - Być może nie da się zmienić serca, jednak gdy wrócisz nie spojrzysz już na mnie tak samo Siriusie, musisz być na to gotowy... - powiedziałam, głaszcząc go po torsie.
- Spotkaliśmy się z niemiłymi spojrzeniami, ale to dzikie wilki z zachodu, one... zgotują ci piekło - zacisnęłam wargi.


Będzie czekał w domu. Będzie w domu. W domu.

Jak kwiat, który całe życie kwitnąc na pustyni poznał smak wody i ją stracił.

https://i.pinimg.com/originals/89/f4/8b … 59ce7f.gif

8370feb76e676caf9c74a26cb397015f.gif

tumblr_ompuxdwnd61tpn084o1_500.gif

Offline

#27 2021-12-19 18:58:48

Sirius Rin
Wilkołako-wampir xD
Dołączył: 2018-12-29
Liczba postów: 395
Wzrost: 190 cm
Wiek: 23 lata
Rasa: Wilkołak
Kolor oczu: niebieskie
WindowsChrome 96.0.4664.110

Odp: Absurdalnie mroźna opowieść - wilczek i wampirzyca

Zacisnąłem mocno wargi. Zastanawiałem się nad tym i przygotowywałem się od tygodni by wymyślić, co może mnie czekać, gdy odnajdę watahę mojej matki i co takiego może się potem wydarzyć. Zacząłem myśleć, czy w ogóle pozwolą mi się odnaleźć, bo przecież mogło się okazać, że mnie nie dopuszczą do siebie. Przez mój zapach i to, że byłem krótko mówiąc obcy.
- Jakkolwiek się zmienię, czy nie, zawsze będę twoim Siriusem, nie da się wymazać tego co do ciebie czuję, tego co dla mnie zrobiłaś i tego co razem przeżyliśmy.


Drażni cię mo­ja od­mien­ność, bo masz świado­mość swo­jej przeciętności.

db531b88fa689.png

Offline

#28 2021-12-19 19:07:45

Zathura Rin
Wampirzyca w celibacie
Dołączył: 2018-12-26
Liczba postów: 347
Wzrost: 169 cm
Wiek: 45 lata
Rasa: Wampir
Kolor oczu: Zielononiebieskie
WindowsOpera 82.0.4227.33

Odp: Absurdalnie mroźna opowieść - wilczek i wampirzyca

- Wiem to... - szepnęłam. - Kocham cię, ufam ci. Po prostu nie ufam wilkom, ich zasady są dla mnie nielogiczne i potworne. Nie twierdzę, że wampiry są lepsze, jednak pamiętaj... Idziesz poznać istotę, która urodziła cię i zostawiła zimą w lesie, idąc tradycyjną zasadą, że jeśli przeżyje, to oznacza, że ma prawo nadane przez bożka by żyć - skrzywiłam się. - Idziesz się spotkać z watahą, która gdyby tylko dowiedziała się, że jesteś jej nieuznanym synem, zabiłaby cię zgodnie ze swoimi tradycjami - mówiłam nadal z nutą powagi i przerażenia w głosie. Westchnęłam cicho, kręcąc głową i chowając nos w zgięcie szyi mojego wilka.
- Może przemawiają przeze mnie moje kły, ale nie ufam im Sirius... Miej się zawsze na baczności...


Będzie czekał w domu. Będzie w domu. W domu.

Jak kwiat, który całe życie kwitnąc na pustyni poznał smak wody i ją stracił.

https://i.pinimg.com/originals/89/f4/8b … 59ce7f.gif

8370feb76e676caf9c74a26cb397015f.gif

tumblr_ompuxdwnd61tpn084o1_500.gif

Offline

#29 2021-12-19 19:18:01

Sirius Rin
Wilkołako-wampir xD
Dołączył: 2018-12-29
Liczba postów: 395
Wzrost: 190 cm
Wiek: 23 lata
Rasa: Wilkołak
Kolor oczu: niebieskie
WindowsChrome 96.0.4664.110

Odp: Absurdalnie mroźna opowieść - wilczek i wampirzyca

- Nie idę tam, by się z nimi spoufalać. Ja już mam rodzinę, mam dom, mam ciebie. Czytałem... Przeczytałem wszystko co tylko się dało o watahach z tamtych stron. Wiem, że nie idę tam na wakacje - zapewniłem ją z powagom. - Nie będę im ufał, ufam w pełni tylko jednej istocie na tym świecie, tej istocie, dzięki której żyje, a nie przez jakiegoś głupiego bożka - szepnąłem, wtulając nos w jej włosy.


Drażni cię mo­ja od­mien­ność, bo masz świado­mość swo­jej przeciętności.

db531b88fa689.png

Offline

#30 2021-12-19 19:23:08

Zathura Rin
Wampirzyca w celibacie
Dołączył: 2018-12-26
Liczba postów: 347
Wzrost: 169 cm
Wiek: 45 lata
Rasa: Wampir
Kolor oczu: Zielononiebieskie
WindowsOpera 82.0.4227.33

Odp: Absurdalnie mroźna opowieść - wilczek i wampirzyca

- Tego na pewno im nie mów - parsknęłam pod nosem. - Przed podróżą musisz przysiąść jeszcze do kilku starych ksiąg, postaram się je wypożyczyć od Lady Zophe, wiem że ona ma takie... niekonwencjonalne księgi w swojej bibliotece, w naszej jest przewaga strategii wojskowych i opisów wilków jako wrogów - wyjaśniłam, zaciskając wargi. Pocałowałam go w szyję i znalazłam niewielkie ranki, blizny po moich słodkich ukąszeniach.
- Musisz posmarować te rany maścią od magów, by zniknęły blizny - dodałam. - Nie mogę już cię gryźć, nie przed twoją podróżą... - mruknęłam, lekko marszcząc brwi.


Będzie czekał w domu. Będzie w domu. W domu.

Jak kwiat, który całe życie kwitnąc na pustyni poznał smak wody i ją stracił.

https://i.pinimg.com/originals/89/f4/8b … 59ce7f.gif

8370feb76e676caf9c74a26cb397015f.gif

tumblr_ompuxdwnd61tpn084o1_500.gif

Offline

#31 2021-12-19 20:07:31

Sirius Rin
Wilkołako-wampir xD
Dołączył: 2018-12-29
Liczba postów: 395
Wzrost: 190 cm
Wiek: 23 lata
Rasa: Wilkołak
Kolor oczu: niebieskie
WindowsChrome 96.0.4664.110

Odp: Absurdalnie mroźna opowieść - wilczek i wampirzyca

Zmarszczyłem brwi, pomrukując cicho, przytakując na wszystkie jej słowa. Na pewno miała rację w wielu sprawach, żyła jednak trochę dłużej ode mnie i jeszcze do niedawna wiedziała o wilkach, bo ciężko było mi nazywać ich "moją rasą", dużo więcej niż ja sam.
- Tak... Pewnie ukąszenia nie będą dobrze widziane. Ale myślę, że nie musimy mieć maści, do mojej podróży wszystko zdąży się zagoić. Spędze trochę czasu w postaci wilka, a w niej szybciej się regeneruję więc... Nie martw się tym. Mhm... - zawahałem się nieco. - Chyba, że masz ochotę?


Drażni cię mo­ja od­mien­ność, bo masz świado­mość swo­jej przeciętności.

db531b88fa689.png

Offline

#32 2021-12-19 20:13:54

Zathura Rin
Wampirzyca w celibacie
Dołączył: 2018-12-26
Liczba postów: 347
Wzrost: 169 cm
Wiek: 45 lata
Rasa: Wampir
Kolor oczu: Zielononiebieskie
WindowsOpera 82.0.4227.33

Odp: Absurdalnie mroźna opowieść - wilczek i wampirzyca

Uśmiechnęłam się rozbawiona, nieco z pobłażliwością i lubieżnością, patrząc mu w oczy.
- Kochany, na myśl, że nie będzie cię w pobliżu na dłuższy czas, mam ochotę nie wypuszczać cię z łóżka - oświadczyłam z pełną powagą. - I być może chciałabym cię ugryźć, nieco rozpieścić gdy będziesz w tym miłym stanie, ale wiem, że teraz byłoby to nierozsądne... ktoś jeszcze mógłby wyczuć - mruknęłam pod nosem.


Będzie czekał w domu. Będzie w domu. W domu.

Jak kwiat, który całe życie kwitnąc na pustyni poznał smak wody i ją stracił.

https://i.pinimg.com/originals/89/f4/8b … 59ce7f.gif

8370feb76e676caf9c74a26cb397015f.gif

tumblr_ompuxdwnd61tpn084o1_500.gif

Offline

#33 2021-12-19 20:20:22

Sirius Rin
Wilkołako-wampir xD
Dołączył: 2018-12-29
Liczba postów: 395
Wzrost: 190 cm
Wiek: 23 lata
Rasa: Wilkołak
Kolor oczu: niebieskie
WindowsChrome 96.0.4664.110

Odp: Absurdalnie mroźna opowieść - wilczek i wampirzyca

- Oh, no tak... W porządku - odparłem spokojnie, no dobrze, może z lekka zawstydzony. Chyba przestałem na chwilę myśleć o tym, że faktycznie to już niedługo, za jakiś czas, ale niedługi. - Cóż, w takim wypadku będę czytał księgi na zmianę z wylegiwaniem się z tobą w łóżku... I kochaniem cię gdzie tylko będziesz miała na to ochotę. Będę cię rozpieszczał do ostatniej chwili, byś miała dużo miłych chwil w głowie, tak na zapas.


Drażni cię mo­ja od­mien­ność, bo masz świado­mość swo­jej przeciętności.

db531b88fa689.png

Offline

#34 2021-12-19 20:27:41

Zathura Rin
Wampirzyca w celibacie
Dołączył: 2018-12-26
Liczba postów: 347
Wzrost: 169 cm
Wiek: 45 lata
Rasa: Wampir
Kolor oczu: Zielononiebieskie
WindowsOpera 82.0.4227.33

Odp: Absurdalnie mroźna opowieść - wilczek i wampirzyca

Uśmiechnęłam się krzywo.
- Będę miała co wspominać przed snem - szepnęłam pod nosem. - Przynajmniej tyle - dodałam, znów go całując lekko w szyję, a potem w szczękę.
- Kocham cię Sirius, wiem, że wrócisz... Choć boję się potwornie i wiem, że ty też... - skrzywiłam się leciutko. - To będzie... duże wyzwanie. Bardzo duże kochany... będziesz zdany zupełnie na siebie w zupełnie obcym i wrogim otoczeniu... Będziesz musiał uważać na siebie, na swój temperament... wszystko - zacisnęłam wargi.


Będzie czekał w domu. Będzie w domu. W domu.

Jak kwiat, który całe życie kwitnąc na pustyni poznał smak wody i ją stracił.

https://i.pinimg.com/originals/89/f4/8b … 59ce7f.gif

8370feb76e676caf9c74a26cb397015f.gif

tumblr_ompuxdwnd61tpn084o1_500.gif

Offline

#35 2021-12-19 20:40:42

Sirius Rin
Wilkołako-wampir xD
Dołączył: 2018-12-29
Liczba postów: 395
Wzrost: 190 cm
Wiek: 23 lata
Rasa: Wilkołak
Kolor oczu: niebieskie
WindowsChrome 96.0.4664.110

Odp: Absurdalnie mroźna opowieść - wilczek i wampirzyca

- Będę uważał na siebie. A ty dbaj o siebie i nie zamartwiaj się o mnie na zapas, nie martw się o mnie przynajmniej dopóki tu jestem - poprosiłem, na co Zathura mruknęła potakująco, jednak z niewielkim przekonaniem w głosie. Ehh... Chyba nie uda mi się jej przekonać, że wszystko będzie dobrze. Ja byłem bardzo dobrej myśli, zaś moja ukochana... Miała negatywne spojrzenie na wiele spraw. Wiedziałem, że wynikało to z jej miłości, z jej pragnienia bycia blisko, rozumiałem to jak nikt inny na świecie, jednak... MUSIAŁEM, naprawdę musiałem odkryć swoje korzenie, a przynajmniej spróbować to zrobić, by w końcu poczuć się wolnym, poczuć że już wiem kim jestem, skąd jestem i czemu jestem taki, a nie inny. Chciałem poczuć tamto życie, sprawdzić je... Zbadać.


Drażni cię mo­ja od­mien­ność, bo masz świado­mość swo­jej przeciętności.

db531b88fa689.png

Offline

#36 2021-12-19 21:02:33

Zathura Rin
Wampirzyca w celibacie
Dołączył: 2018-12-26
Liczba postów: 347
Wzrost: 169 cm
Wiek: 45 lata
Rasa: Wampir
Kolor oczu: Zielononiebieskie
WindowsOpera 82.0.4227.33

Odp: Absurdalnie mroźna opowieść - wilczek i wampirzyca

A więc ostatnie wspólne dni naprawdę spędziliśmy tylko razem. Oddałam wszystkie sprawy, skupiłam się tylko i wyłącznie na Siriusie, na jego i naszych przyjemnościach, na wspólnym czasie, na czytaniu ksiąg o wilkach i... po prostu przygotowywałam się na to, że opuszcza ten dom, nasz dom, na jakiś czas. 
Dopuszczałam do siebie tą myśl już nieco spokojniej, ale tylko odrobinę. Nadal nie było łatwo mi zasypiać i budzić się z koszmaru, że Siriusa nie ma. A on był, ale już nie na długo. Musiałam przywyknąć do tego, uspokoić się i poukładać w głowie wszystko.


Najgorsze jednak nadeszło. Pomagałam spakować sakwę mojemu wilkowi, jednak nie było w niej za dużo. Okrycie, jedzenie, podstawowe rzeczy jak krzemienie, nóż...
- Będziesz polował w lasach... pamiętaj by nie wkroczyć na teren wilkołaków z tego lasu, poruszaj się tylko w wilczej postaci... - wymieniałam po kolei. - Niedźwiedzie obudzone są niebezpieczne, dla pojedynczego wilkołaka, szczególnie w tych rejonach, unikaj ich, nie zatrzymuj się w jamach, które są podejrzane... hibernująca zwierzyna jest prawie niewyczuwalna, więc bądź uważny.... - mruczałam do siebie dalej, aż w końcu odetchnęłam. - Martwię się bardzo, miej nóż zawsze blisko, gdy będziesz w ludzkiej postaci... Gdy już będziesz w górach nie przemieniaj się nawet w człowieka, nasiąknij tamtejszym zapachem... Pamiętaj, że szybciej regenerujesz się w wilczej postaci, ale w ludzkiej wszystko zrasta się poprawnie... - w końcu napotkałam spojrzenie Siriusa i zaciśniętymi wargami przytuliłam się do niego.
- Gdy tylko wzejdzie słońce wyruszysz... Nie podróżuj nocą, będzie ci zimno i możesz czegoś nie dostrzec... Musisz stracić mój zapach nim dotrzesz do watahy więc... nie śpiesz się za bardzo - westchnęłam i zamilkłam w końcu na dłużej, gdy Siri mnie uścisnął.


Będzie czekał w domu. Będzie w domu. W domu.

Jak kwiat, który całe życie kwitnąc na pustyni poznał smak wody i ją stracił.

https://i.pinimg.com/originals/89/f4/8b … 59ce7f.gif

8370feb76e676caf9c74a26cb397015f.gif

tumblr_ompuxdwnd61tpn084o1_500.gif

Offline

#37 2021-12-19 23:25:08

Sirius Rin
Wilkołako-wampir xD
Dołączył: 2018-12-29
Liczba postów: 395
Wzrost: 190 cm
Wiek: 23 lata
Rasa: Wilkołak
Kolor oczu: niebieskie
WindowsChrome 96.0.4664.110

Odp: Absurdalnie mroźna opowieść - wilczek i wampirzyca

Wtuliłem się w Zathurę i przez chwilę trwaliśmy w tej pozycji bez słowa. Powtórzyła mi to, co w sumie już wiedziałem, bo... Mówiła o tym non stop. Ale nie umiałem się na nią denerwować, gdy tak bardzo pragnęła o mnie dbać, gdy tak się martwiła...
Zacisnąłem powieki i złapałem jeszcze jeden głęboki oddech. Dopiero po tym odsunąłem się na odległość ramienia i popatrzyłem miękko na moją ukochaną, dotykając czule jej twarzy.
- Twój zapach jest moim zapachem - mruknąłem i pocałowałem ją w czoło. - Jestem przygotowany do drogi, poradzę sobie - zapewniłem ją, choć wiedziałem, że Thura i tak nie będzie mi wierzyć. W jej głowie roiło się od strasznych scenariuszy. Nie umiałem jej ich wyperswadować przez ostatnie dni. Miałem nadzieję, że sobie poradzi beze mnie przez te kilka tygodni.


Przed wyruszeniem w drogę zdążyliśmy jeszcze coś zjeść i na chwilę się położyć, nie było mowy o drzemaniu, oboje wiedzieliśmy, że czeka nas rozłąka i do mojego ciała dochodziła w końcu ta informacja. A właściwie to uderzała we mnie jak grom.
Rozstanie się z nią, z wiedzą, że nie wrócę do niej po całym dniu było wręcz bolesne, w taki sam sposób, jakby ktoś mi porządnie przyłożył w brzuch. Ale musiałem ruszyć, znaleźć to co mnie nurtowało. Przemieniłem się w wilka i jeszcze ostatni raz skorzystałem z okazji, by poczuć dotyk mojej kochanej wampirzycy, następnie puściłem się biegiem przed siebie. Czekała mnie długa i ciężka droga. Zapewne niebezpieczna, ale przecież byłem silny, a przede wszystkim wytrwały. Zathura nauczyła mnie, by w pełni wierzyć w swoje możliwości i nigdy w siebie nie wątpić, być panem siebie.
Pierwsze niebezpieczeństwo pojawiło się trzeciego dnia w nocy. W lodowatej, paskudnej nocy. Bo zaatakowała mnie potworna śnieżyca. Człowiek by na pewno zamarzł, bo mój wilk ledwo utrzymywał przytomność. Wykopałem sobie nieco dziurę i schowałem się w niej, ale zimno było potworne. Straciłem cały kolejny dzień, bo nie miałem siły iść, musiałem odpocząć, znaleźć miejsce na rozpalenie ognia. W ludzkiej postaci kostniało mi monetarnie całe ciało, ale gdy rozpaliłem już ogień i zmieniłem się w wilka było mi łatwiej.
Potem ruszyłem dalej, po kilku dniach niechcący wszedłem na wrogie terytorium i straciłem strasznie dużo energii na ucieczkę, a dodatkowo odbiegłem spory kawał od swojej drogi, musiałem jednak iść na około, by znów nie trafić na wilczy patrol, za drugim razem bym już nie umknął.
Zdecydowanie w wielu przypadkach ratowało mnie to, że jako wilk byłem raczej smukły, mało masywny, a dzięki temu lekki i szybki. Jeśli miałem choćby sekundę przewagi na ucieczkę, udawało mi się umknąć.
Z dnia na dzień jednak coraz mniej zmieniałem się w człowieka. A przez to czułem wielką tęsknotę, tęsknotę, za moją Zathurą... Oh, czułem to w kościach, ten ból, jakby ktoś starał się wyrwać mi wnętrzności. Chyba w końcu naprawdę zaczynałem pojmować, czemu wilki nazywają tą osobę "sercem", choć jak dla mnie Zathura będzie po prostu moją kochaną Thurą.
Mimo że straciłem nieco rachubę czasu, nie pamiętałem do końca kiedy wyruszyłem i ile dni minęło, jak długo już tak biegłem przed siebie, łapiąc tropy, kierując się do przodu pchany instynktem. Ale miałem wrażenie, że dni i noce dłużą się w nieskończoność, wszystko zaczynało się robić coraz cięższe, dni chłodniejsze, a noce jeszcze mroźniejsze... No i im dalej szedłem na południe, to faktycznie tak właśnie było. Zimniej i zimniej...
Kiedy w końcu ujrzę jakiś cel...?


Drażni cię mo­ja od­mien­ność, bo masz świado­mość swo­jej przeciętności.

db531b88fa689.png

Offline

#38 2021-12-20 00:29:04

Nesta
Wilcza matka
Dołączył: 2021-12-19
Liczba postów: 33
WindowsOpera 82.0.4227.33

Odp: Absurdalnie mroźna opowieść - wilczek i wampirzyca

Zwiadowcy powiadomili mnie o wilku, jakiejś zagubionej Omedze, który przekracza naszą przełęcz. Nie były to jeszcze formalnie nasze terytoria, jednak przełęcz prowadziła już prosto w nasze lasy, dlatego zwiadowcy byli zaniepokojeni. Uznałabym że to kolejny wygnaniec z lasów za przełęczą, wrogą nam watahą, który szuka u nas schronienia. Czy je dostanie, czy nie, to inna sprawa. Jednak podczas rozmowy... uderzyły mnie ich słowa.
"Wilczur, dorosły, o niemal białym włosie". Wszyscy wiedzieli że to ja jestem jedyny białym wilkiem, od czasu śmierci moich rodziców, że nie ma innego jasnego wśród naszej watahy. Włos wilka nie zawsze odzwierciedlał włosy na ciele człowieka, rodziło się często dziecko o niezwykle jasnych włosach, jednakże jako wilczur przyjmowało ciemniejsze barwy umaszczenia.
Jednakże, skoro obcy był białym wilkiem... Nie wiem czemu akurat w tamtej chwili o tym pomyślałam. Nie wiem co mnie uderzyło, dlaczego ta myśl przeszyła mnie jak włócznia. Powiedziałam zwiadowcą, że sama, osobiście zajmę się intruzem. Nie kwestionowali mojego słowa, nawet jeśli dni mojej świetności minęły, nadal nikt nie był w stanie dorównać mi siłą lub autorytetem. Moja pozycja była niekwestionowalna. I dobrze.
Wyruszyłam na skraj mrocznego boru, w skórach, jako człowiek. Jako wilk mogłabym poddać się instynktom, a w tej postaci bardziej panowałam nad sobą. Niemożliwym było, by moja myśl, ta szaleńca myśl była prawdziwa. Nie wiem jednak, cóż to było, co Wielki Wilk próbował mi przekazać, ale czułam w piersi, że to nie był zwykły biały wilczur.
Stojąc na skraju lasu, przed jedynym wejściem do boru, wyczekiwałam przybysza. To co wyczułam, gdy obcy zaczął się zbliżać...
Serce zacisnęło się, podjechało mi do gardła. Myślałam że zwymiotuję, gdy odezwał się jedyny instynkt, które nigdy nie używałam. Instynkt matki.
To nie był zwykły biały wilczur. To był on. Mój wilczur. Mój syn. Mój owoc miłości, zrodzonej... Czy to on? Czy to moje serce go wysłało? Czy Jaggar... On mu powiedział gdzie ma mnie szukać? Wysłał naszego syna do mnie? Nie, nie mógł go przyjąć przecie do watahy, zapach od razu by go zdradził i nasze dziecko byłoby rozszarpane, a my sami wygnani...
Mój dorosły syn, który przeżył... Wielki Wilk dał mu żyć i teraz biegł tutaj. Ledwo ustałam prosto, gdy zza wzgórza wyłonił się on, mężczyzna. Musiał się przemienić gdy mnie wyczuł. Szedł w moją stronę... Widziałam dokłądnie nawet z daleka jego stężałą twarz i napięte mięśnie.
Co robić, co robić...


90fd6a_20b4e21a54f4489cbe9388a4e157d0d6~mv2.gif

Offline

#39 2021-12-20 00:40:54

Sirius Rin
Wilkołako-wampir xD
Dołączył: 2018-12-29
Liczba postów: 395
Wzrost: 190 cm
Wiek: 23 lata
Rasa: Wilkołak
Kolor oczu: niebieskie
WindowsChrome 96.0.4664.110

Odp: Absurdalnie mroźna opowieść - wilczek i wampirzyca

Moje ubrania nie były za ciepłe i ludzkie ciało od razu dawało znać o tym, że temperatura mu nie służy. Wyczułem ją wcześniej niż zobaczyłem, ale dopiero gdy dostrzegłem poczułem, że z jej strony nie grozi mi takie niebezpieczeństwo, jak ze strony obcych, których spotykałem na swojej drodze wcześniej. Przemieniłem się w człowieka, nie chcąc wyglądać w żaden sposób wrogo, choć byłem tak wyczerpany już tym zimnem, że w ludzkiej postaci ledwo trzymałem się na nogach.
Kobieta wyglądała majestatycznie, stała nieco wyżej niż ja, jedną nogę ugięła w kolanie, opierając o głaz, dłoń ułożyła na udzie. Jej jasne włosy rozwiewał lodowany południowy wiatr, ona jednak stała nieruchomo, jak posąg, niewzruszona tymi zimnymi powiewami.
Nie wiedziałem co mam robić, więc... Uniosłem dłonie lekko ku górze i ruszyłem powoli w jej kierunku.


Drażni cię mo­ja od­mien­ność, bo masz świado­mość swo­jej przeciętności.

db531b88fa689.png

Offline

#40 2021-12-20 00:48:28

Nesta
Wilcza matka
Dołączył: 2021-12-19
Liczba postów: 33
WindowsOpera 82.0.4227.33

Odp: Absurdalnie mroźna opowieść - wilczek i wampirzyca

Poczekałam aż zbliży się. Nie chciałam do niego krzyczeć, doskonale wiedziałam że zwiadowcy mogą właśnie patrolować okoliczne tereny. Nie wiedziałam też jednak czy chcę z nim rozmawiać, czy chcę go wygnać, przegnać, czy może jednak... może jednak otulić ramionami. Nie byłam miękka, każdy kto mnie znał, lub zginął z mojej ręki o tym wiedział. Ale właśnie przed tą słabością uciekałam myślą i ciałem już od ponad dwudziestu lat. Od mojego synka, dziecka które musiałam porzucić, serca, od którego dzieliło mnie wiele, wiele mil. Mówili o mnie Alfa Bez Serca i tak było. Moje serce pożegnało mnie pocałunkiem i szlochem wiele lat temu...
Gdy mężczyzna zbliżył się wystarczająco, bym dokładnie mu się przyjrzała, nie drgnął mi żaden mięsień twarzy. Zdjęłam z siebie jednak jedną pelerynę z grubego, niedźwiedziego futra i korzystając, że nadal stałam wyżej, nakryłam ramiona wilkołaka.
- A więc... tamtej nocy Wielki Wilk miał cię w opiece, dziecko... - wyszeptałam, przyglądając mu się dokładnie, jego twarzy, jego oczom... Ah te oczy... - Pamiętam te oczy... - dodałam niemal bezgłośnie, a choć twarz miałam skamieniałą, ton coraz bardziej przełamywał obojętność.


90fd6a_20b4e21a54f4489cbe9388a4e157d0d6~mv2.gif

Offline

Użytkowników czytających ten temat: 0, gości: 1
[Bot] ClaudeBot

Stopka

Forum oparte na FluxBB

Darmowe Forum
Części Case | badania kierowców warszawa ursynów | zajdzyj Serwis laptopów pruszków naprawimy wszystko | regały paletowe | wysokiej jakości Kredens drewniany litego dębowego lakier wosk okucia