Atlantis

Wyspa pełna kłów pazurów i magii!

Nie jesteś zalogowany na forum.

#1 2019-03-04 22:47:50

Mildream Rathmore
Hipiska ofiara
Dołączył: 2019-03-03
Liczba postów: 3
Wzrost: 1,63 m
Wiek: 21 lat
Rasa: Czarodziej
Kolor oczu: Jasnobłękitne
WindowsChrome 72.0.3626.119

Mildream Rathmore

MILDREAM RATHMORE

14591934_912973372136242_2317939535494774784_n.jpg?_nc_ht=scontent-frt3-1.cdninstagram.com

Podstawy

Imię: Mildream

Nazwisko: Rathmore

Rasa: Czarodziejka

Pseudonim: Zazwyczaj wszyscy mówią na nią Mil, rzadziej Dream.

Wiek: 21 lat.

Skąd pochodzi: Północne wioski, ponad wielkimi metropoliami czarodziejów.

Zawód: Zajmuje się opieką nad końmi, wypas, czyszczenie i karmienie, ogólnie pojęta opieka. Nadal uczy się czarów, zazwyczaj w spokojne i leniwe popołudnia pozwala sobie zajrzeć do księgi zaklęć i trenować w iluzji, oraz naginaniu przyrody.



Wygląd

Figura i wzrost: Drobna i chuda, ale ma zarys mięśni od pracy fizycznej i nieco zniszczoną skórę od pyłu i kurzu.

Kolor skóry: Blada, ale ma słodkie rumieńce.

Kolor oczu: Błękitne

Kolor włosów, długość: Do ramion, by nie przeszkadzały w pracy. Kolor… zazwyczaj ma jasny blond, jednak czasem urozmaica sobie ich kolor - czasem różowe, czasem żółtawe, czasem zielonkawe.

Cechy szczególne: Ubiera się zazwyczaj w kolorowe sukienki, z jakimś kwiecistym wzorem, nosi często dużo biżuterii, którą sama zrobiła - kamienie z dobrym wpływem na dusze, zaklęte amulety szczęścia itp.


Charakter

Podstawowe cechy charakteru: Spokojna, ciekawska, energiczna, marzycielka, szybko się rozprasza, pracowita, uparta, szczera, pomocna, wstydliwa jeśli chodzi o uczucia - zazwyczaj kiedy chce komuś wyznać coś robi to strasznie naokoło, plącząc się w słowach.

Umiejętności: Jeździ konno od małego i szczerze to uwielbia; jest znakomitą czarodziejką, jak wszyscy wierzą, za sprawą wychowania blisko natury; umie pleść naprawdę niesamowite wianki; robi ręcznie biżuterię, z kolorowej muliny, kamyczków, czy kwiatów, które za sprawą magii otacza cienką powłoką, która utrwala kwiatek; gra na gitarze; umie żyć na wsi, to znaczy ma opanowany zestaw zdolności, które posiada idealna gosposia - piecze smaczne ciasta i dobrze gotuje, wydoi krowę, zajmie się stadniną jej rodziców, nakarmi kury, pójdzie do miasteczka by sprzedać jajka i świeże mleko, kupi bułki od piekarza po drodze, posprząta w domu, zszyje sobie ubranie jeśli w jakiś sposób uległo zniszczeniu, zrobi pranie i resztę dnia zajmie się końmi oraz ich czyszczeniem, oraz pilnowaniem na łące.

Lęki: Pozostawienie rodziny, opuszczenie swojego kochanego domu, małej wsi i natury.


Inne

Kilka słów o jej historii:
Wychowała się jako jedynaczka, w rodzinie czarodziei, którzy raczej unikali miasta i nowinek technologicznych. Oczywiście, nie wypierali się ich siłą, jednak unikali je do minimum. W domu zawsze był jeden telefon, oraz jeden komputer z podłączeniem do internetu, który służył wyłącznie do zajmowaniem się stroną internetową rancza rodziców Mildream. cztery raz do roku, na dwa tygodnie w okresie wakacyjnym, jej rodzice prowadzili obóz jeździecki dla młodzieży, Mildream oczywiście im pomagał ze wszystkim, ale brała w nim też sama udział. Śpiewanie przy ognisku, wielogodzinne wycieczki konne, wspólne czarowanie i zabawa z dala od zgiełku miasta, a przy plażach północny, oraz na wielkich połaciach polan. Czarodziejce nigdy nie brakowało niczego do szczęścia.
Uczyła się w szkole wraz z innymi czarodziejami, którzy mieszkali w okolicznych wsiach. Wszyscy się dobrze znali, w końcu spotykali się na rynkach, jarmarkach, na polu podczas pracy… nikt nie był anonimowy, wszyscy dzielili też wspólną cechę - miłość do magii i natury - oraz razem sobie pomagali. To było naprawdę dobre sąsiedztwo. Oczywiście poza plotkami, które roznosiły stare gospodynie tak jak i gospodarze - ktoś wyjrzał przez okno, zobaczył tych dwoje razem, zaczął snuć niestworzone plotki, po całym mieście rozchodziła się już wieść…
Tak też zdarzyło się raz Mil. To dobra czarodziejka, a jej uczucia niczym delikatny kwiat, postanowiła podarować pewnemu człowiekowi, nieco starszemu od niej mężczyźnie, który pracował przez kilka miesięcy na polu, parę domów dalej. Człowiek jednak nie był specjalnie nią zainteresowany, można rzec nawet, że w ogóle się nią nie interesował, ot jakaś świrnięta czarownica, która śledzi go na każdym kroku i stara się non stop zagaić rozmowę. Mil była silna i nie poddawała się w swoim pragnieniu bliższego poznania człowieka. Były to jednak płonne marzenia, a człowiek tak jak się można było tego spodziewać - wyjechał. Niestety nikomu ze wsi nie umknął fakt, że dobrze znana wszystkim, śliczna dziewczynka była na zabój zakochana w człowieku z zewnątrz. Jej uczucie obrosło niemal legendą, a jedna z plotek, często powtarzanych, mówiła o tym, iż Mildream była skłonna oddać swoje ciało byle zatrzymać człowieka na wsi. Plotka mało prawdopodobna, ale częstokroć powtarzana, zrobiła z Mildream ladacznicę, do tego stopnia, że biedna zaczęła bać się wychodzić z domu, czy spotykać się z innymi mieszkańcami. Oczywiście każde słowo było kłamstwem, przekręconymi i wymyślonym faktami, jednak w małych choćby najbardziej spokojnych społecznościach zawsze musi pojawić się ta jedna plotka, które na długi czas zniszczy komuś życie.



Ciekawostki:

  • Jej rodzice nie wierzą w tą plotkę od samego początku - znają swoją córeczkę i Mil ma w nich duże wsparcie. Bardzo ich kocha.

  • Również z powodów tej plotki woli uczyć się w samotności. Do miasta wychodzi bardzo, bardzo rzadko - przynajmniej do czasu, gdy czarodzieje zapomną o tej paskudnej plotce.

  • Bardzo lubi słuchać muzyki. Ma w domu stary odtwarzać na kasety oraz na CD, czasami jeździła z przyjaciółmi z okolicznych wiosk czarodziejów do większego miasta, gdzie w lumpeksie kupowali ubrania (dla nich było to zawsze takie “wooow”) albo właśnie płyty i kasety z muzyką. Ma ich już sporą kolekcję.

  • Plotka o jej rzekomych propozycjach seksualnych do tamtego mężczyzny swoją genezę miała prawdopodobnie już za czasów, gdy Mildream wypiękniała przez pewne lato (urosła, jej twarz nabrała dorosłych rysów, a ciało kształtów, no normalne dojrzewanie), a na jarmarku, gdy ślicznie tańczyła do muzyki, kołysząc się i kręcąc, niejednemu czarodziejowi zrobiło się ciepło - oczywiście starsze, czy zazdrosne czarownice zapamiętały ten moment.

Ukryta wiadomość

2133915.jpeg

Offline

Użytkowników czytających ten temat: 0, gości: 1
[Bot] claudebot

Stopka

Forum oparte na FluxBB

Darmowe Forum
szalonemisie - izukkuhc - firmabudowlana - pnp - minirs3v3