Atlantis

Wyspa pełna kłów pazurów i magii!

Nie jesteś zalogowany na forum.

#701 2019-04-09 00:34:12

Radella Tillman
Niewinna czarodziejka :3
Dołączył: 2018-12-25
Liczba postów: 976
Wzrost: 165 cm
Wiek: 20 lat/22 lata
Rasa: Czarodziej
Kolor oczu: piwne
UnknownFirefox 64.0

Odp: Stara miłość od nowa — wampir i czarodziejka

Uśmiechnęłam się jak zawsze na brzmienie tych słów. Od początku były dla mnie jak zimna maść na poparzenie, jak pierwszy śnieg zimna, jak wschodu i zachodu słońca, jak gorącą kąpiel po długim spacerze w mrozie, albo zimny prysznic po upalnym dniu.
- Dobrze nam ze sobą. Żadne z nas nie przewidziało że może być nam tak dobrze. Razem... - Westchnęłam gleboko, jak zawsze pod wpływem działania jadu trochę za głośno. - Chciałabym być z tobą już zawsze, do końca, obok ciebie... Z tobą. Wszędzie - wymamrotałam z zamkniętymi oczami, poruszając się z lekka niespokojnie w wannie, by nasze ciała nie tylko się stykały a ocierały też o siebie.


5e081ad08e1cf.png

Offline

#702 2019-04-10 20:07:04

Zaff Leeches
Psycho Wampirek
Dołączył: 2018-11-25
Liczba postów: 972
Wzrost: 185 cm
Wiek: 25 lat
Rasa: Wampir
Kolor oczu: Czarne
WindowsChrome 73.0.3683.86

Odp: Stara miłość od nowa — wampir i czarodziejka

- Będziesz, kochanie - zapewniłem ją cierpliwie, sunąć rękoma wzdłuż jej ramion. Niemal że hipnotyzujące zajęcie, kiedy nasza skóra iskrzyła, gdy tylko się złączyła. Tak... między naszymi ciałami przeskakiwały iskry, ale na szczęście byliśmy w wodzie i gasiliśmy pragnienie wystarczająco skutecznie.
- Już zawsze u mojego boku, moja ukochana Ella... Czarodziejka, która zniewoliła serce pewnego wampira... - westchnąłem, całując ją po karku. - No dobrze, nie lubisz określenia "zniewoliła"... Zawładnęła? Posiadła? Rozkochała?


68747470733a2f2f73332e616d617a6f6e6177732e636f6d2f776174747061642d6d656469612d736572766963652f53746f7279496d6167652f322d5044596f34734c34497650413d3d2d3531343233313234332e3135303466326163326161316364353535383938333833333233322e676966?s=fit&w=720&h=720

Offline

#703 2019-04-10 21:43:20

Radella Tillman
Niewinna czarodziejka :3
Dołączył: 2018-12-25
Liczba postów: 976
Wzrost: 165 cm
Wiek: 20 lat/22 lata
Rasa: Czarodziej
Kolor oczu: piwne
UnknownFirefox 64.0

Odp: Stara miłość od nowa — wampir i czarodziejka

- Rozkochała - przytaknęłam mu, przy ostatnim określeniu. - Rozgrzała... Ociepliła... Mhm, roztopiła. Oh... Rozpaliła! - znalazłam idealne określenie, podnosząc lekko głos i chichocząc. Zasłoniła dłonią usta. - Tak, tak... Twoje serce stało się miękkie, cieple i bardzo przytulne. Bardzo mnie to cieszy... Niesamowite, że ja tego dokonałam. To niemożliwe, że tak dużo działałam... Tylko ja...? Naprawdę? - mamrotalam, szczerze zadziwiona i podekscytowana tym. Nigdy wcześniej nie myślałam tyle podczas działania jadu, więc wiele rzeczy, które przychodziły mi na myśl było dla mnie zaskoczeniem.


5e081ad08e1cf.png

Offline

#704 2019-04-10 21:59:15

Zaff Leeches
Psycho Wampirek
Dołączył: 2018-11-25
Liczba postów: 972
Wzrost: 185 cm
Wiek: 25 lat
Rasa: Wampir
Kolor oczu: Czarne
WindowsChrome 73.0.3683.86

Odp: Stara miłość od nowa — wampir i czarodziejka

- Tak, naprawdę ty - zaśmiałem się cicho. - Bo jesteś niesamowitą dziewczyną i czarującą czarodziejką - dodałem, dalej ją całując w kark. - Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak potężna jesteś, moja kochana... Ujarzmić takiego dzikiego wampira jak ja i rozgrzać jego małe, zamknięte serce - westchnąłem. - Dokonałaś tego, sama samiusieńka... To jest niesamowite...


68747470733a2f2f73332e616d617a6f6e6177732e636f6d2f776174747061642d6d656469612d736572766963652f53746f7279496d6167652f322d5044596f34734c34497650413d3d2d3531343233313234332e3135303466326163326161316364353535383938333833333233322e676966?s=fit&w=720&h=720

Offline

#705 2019-04-10 22:14:50

Radella Tillman
Niewinna czarodziejka :3
Dołączył: 2018-12-25
Liczba postów: 976
Wzrost: 165 cm
Wiek: 20 lat/22 lata
Rasa: Czarodziej
Kolor oczu: piwne
UnknownFirefox 64.0

Odp: Stara miłość od nowa — wampir i czarodziejka

- Niesamowite - powtórzyłam po Zaffie, a zachwyt wciąż nie opuszczał mojego głosu.
Zamilkłam, czując ukojenie. Ciepła woda, ciało wampira przylegające do mojego, jego zwinne palce wożące po mojej skorze, badające moje ciało, jego wargi, muskające moje ramiona i kark... To wszystko działało na mnie niesamowicie mocno. Dwa razy, albo nawet trzy razy intensywniej nijz zazwyczaj...!
Zaff wyszedł z wanny i zaczął wypuszczać wodę. Owinął się szybko ręcznikiem i wyciągnął mnie z wanny, równiej opatulając dokładnie miękkim materiałem. Ja starałam się zachować przytomność i jeszcze nie odpływać.
- Dziękuję - szepnęłam, gdy Zaff naciągał na mnie koszulkę od piżamy. - Lubię jak sie o mnie troszczysz - mruknęłam z zaspanym usmiechem.


5e081ad08e1cf.png

Offline

#706 2019-04-10 22:29:45

Zaff Leeches
Psycho Wampirek
Dołączył: 2018-11-25
Liczba postów: 972
Wzrost: 185 cm
Wiek: 25 lat
Rasa: Wampir
Kolor oczu: Czarne
WindowsChrome 73.0.3683.86

Odp: Stara miłość od nowa — wampir i czarodziejka

- Zapewniam cię, będę się troszczył ile tylko mam sił... A dzięki tobie mam sił bardzo, bardzo dużo - uśmiechnąłem się szczerze, całując ją jeszcze w głowę, gdy ubrałem czarodziejkę już w piżamę. - Chodź kochanie, położę cię do łóżeczka, a gdy się prześpisz, od razu będzie ci lepiej - zapewniłem spokojnie, lekko ciągnąć ją do wyjścia z nagrzanej łazienki do sypialni, do łóżeczka.


68747470733a2f2f73332e616d617a6f6e6177732e636f6d2f776174747061642d6d656469612d736572766963652f53746f7279496d6167652f322d5044596f34734c34497650413d3d2d3531343233313234332e3135303466326163326161316364353535383938333833333233322e676966?s=fit&w=720&h=720

Offline

#707 2019-04-10 23:41:32

Radella Tillman
Niewinna czarodziejka :3
Dołączył: 2018-12-25
Liczba postów: 976
Wzrost: 165 cm
Wiek: 20 lat/22 lata
Rasa: Czarodziej
Kolor oczu: piwne
UnknownFirefox 64.0

Odp: Stara miłość od nowa — wampir i czarodziejka

Uczepiłem się mocno Zaffa i pozwoliłam odłożyć do łóżka. Zaff otulił mnie swoimi ramionami, a potem nakrył nas kołdrą. Szepnęłam jedynie że bardzo go kocham i cieszę się że jest ze mną, usłyszałam w odpowiedzi to samo i zasnęłam szybko.
Gdy się rano obudziłam, mój wampirek spal. Musiał zasnąć niedawno. Obok łóżka leżała otwarta książka, pewnie czytał do rana. Zaspana przeciągnęłam się i wyplątałam ostrożnie z jego ramion, oby owinąć się kocykiem i szurając nogami skierowałam się w stronę kuchni. Byłam trochę nieprzytomną, chciałam zrobić sobie herbaty i wrócić do mojego najkochańszego wampira.
Usiadłam przy stole ciężko i westchnęłam. Machnęłam dłonią, załączając czajnik, ale nie miałam zbytnio siły używać magii. Wiec póki co oparłam głowę na dłoniach i czekałam aż woda się zagotuje.
- Dzień dobry, Radella - usłyszałam głos taty.
- Część tatooo - mruknęłam, nie unosząc głowy. Była strasznie ciężką. - Zrobię sobie herbatkę... I.... Wrócisz spać. Jestem zmęczona - wyjaśniłam.
- Źle spalas? - zapytała, ale był podejrzliwy. Słyszałam to w jego głosie.
- Tak, tak... Słabo spałam. - Uniosłam głowę i popatrzyłam na mężczyznę, który postawił dwa kubki na blacie. - Ja... - mruknęłam, nie wiedząc co powiedzieć dalej, a tata wciąż wpatrywał się we mnie dokładnie. Nie wiedziałam o co chodzi. Potem jednak wielką fala gorąca przeszła przez moje ciało. Skuliłam się, chowając szyję jak tylko moglam.
- Jak on mógł - zagotował się tata.
- Nie, nie, nie, tato - wyszeptałam spanikowana. Oczy naszły mi łzami.
Chciałam szybko się podnieść i pobiec za tatą, który skierował się do sypialni mojej i Zaffa. Ale byłam bardzo powolna, wstając uderzyłam się bardzo nieprzyjemnie w kolano, tracąc mnóstwo czasu.
- Masz się natychmiast spakować i wynosić z mojego domu - usłyszałam mocny głos taty. Był wzmocniony przez magię, wściekły ale opanowanym nie krzyczał, jego ton był po prostu mocny i nieznaczący sprzeciwu. - Nie masz wstydu, potworze - warczał na Zaffa dalej. Ja w końcu stanęłam w drzwiach, gdzie podbiegła zaraz do mnie mama i objęła mnie bardzo mocno.
- Tato...! - szepnęłam, chcąc się wyrwac mamie, ale nie oszukujemy się... Jej ramiona były dosyć pomocne. - Daj sobie wytłumaczyć... - błagałam, a po moich policzkach już płynęły łzy.
- Radella, córeczko - szeptała mama na moje ucho. - Uspokój się, spokojnie, Radella, spokojnie...
Patrzyłam wielkimi oczami na Zaffa i nie wiedziałam co mogę zrobić. ON NIE MOZE WYJŚĆ! NIE, NIE, NIE! a nawet nie miałam siły się burzyć. Wciąż byłam niewyspana.


5e081ad08e1cf.png

Offline

#708 2019-04-11 22:33:58

Zaff Leeches
Psycho Wampirek
Dołączył: 2018-11-25
Liczba postów: 972
Wzrost: 185 cm
Wiek: 25 lat
Rasa: Wampir
Kolor oczu: Czarne
WindowsChrome 73.0.3683.86

Odp: Stara miłość od nowa — wampir i czarodziejka

Odskoczyłem przerażony z łóżka, gdzie jej ojciec zaczął krzyczeć. Czułem się przytłoczony magią, przerażony, zdezorientowany... Pierwszym odruchem był atak, ale szybko to wyparłem. Byłem na szczęście już ubrany, więc cofnąłem się w kąt pokoju, gdzie skulony rozglądałem się za kolejnymi możliwościami.
Torba z pieniędzmi, moim laptopem, kosztownościami... Podskoczyłem do niej, zachowując się trochę jak dziki zwierz...
Oh, a Ella stała tam przerażona, zdezorientowana... Oh moja kochana... wiedziałem, że to zły pomysł, wiedziałem...!
Wyminąłem wszystkich w panice, uciekając z pokoju Elli do salony, gdzie i także uciekłem do drzwi. Nim wszyscy wyszli z sypialni, ja już siedziałem z butami na nogach na podłodze.
- Ja... Ja nie zrobiłem nic złego! Kocham Ellę! Radella, słyszysz?! Kocham cię najmocniej! - krzyknąłem, choć jej mama trzymała ją jak najdalej i w panice uciekłem z mieszkania, w którym nigdy nikt  prócz ukochanej mnie nie chciał.


68747470733a2f2f73332e616d617a6f6e6177732e636f6d2f776174747061642d6d656469612d736572766963652f53746f7279496d6167652f322d5044596f34734c34497650413d3d2d3531343233313234332e3135303466326163326161316364353535383938333833333233322e676966?s=fit&w=720&h=720

Offline

#709 2019-04-12 16:53:20

Radella Tillman
Niewinna czarodziejka :3
Dołączył: 2018-12-25
Liczba postów: 976
Wzrost: 165 cm
Wiek: 20 lat/22 lata
Rasa: Czarodziej
Kolor oczu: piwne
Windows 8.1Chrome 73.0.3683.103

Odp: Stara miłość od nowa — wampir i czarodziejka

- Mamo, proszę cię, błagam, puść mnie - mamrotałam i naprawdę starałam się wyrwać z jej objęć, ale trzymała mnie bardzo mocno, a po chwili poczułam otępienie. - Mamooo... - powiedziałam zaniepokojona.
- Cichutko, musisz się uspokoić, córeczko... uspokój się - mówiła delikatnym głosem, gładząc mnie po głowie.
Podszedł zaraz do nas tata i położył dłonie na moich ramionach. Nie mogłam w to uwierzyć! Wyrzucili Zaffa, a teraz we dwoje używali na mnie magi, żebym...
Nie mogłam już dalej myśleć, choć zapierałam się z całych sił ale długo to nie trwało. Wszystko zniknęło.
Mój najukochańszy też zniknął. Zaff zniknął...


5e081ad08e1cf.png

Offline

Użytkowników czytających ten temat: 0, gości: 1
[Bot] ClaudeBot

Stopka

Forum oparte na FluxBB

Darmowe Forum
arenstan - biedronka - accwsparcje - lolcraft - bieszczadzka