Stara miłość od nowa — wampir i czarodziejka

Radella Tillman · 2019-03-30 22:15:31

- Nie musisz mi jej oddawać, głuptasie. - Zacisnąłem palce na jego dłoni, uśmiechając się szeroko, urzeczona do mojego wampira. - Wystarczy że mi ją uzyczysz na dłuższy moment - wyjaśniłam, kiwając głową.
Czułam w sobie rozpierające szczęście. Jakby mała kuleczka rosła i rosła i rosła we mnie, a teraz przestała się mieścić. Musiałam zacząć to z siebie wylewać żeby nie pęknąć.

Zaff Leeches · 2019-03-30 22:19:39

- Nie ma problemu - zaśmiałem się i ruszyliśmy razem do bibliotekarki. Obsłużyła nas znużonym wzrokiem i w sumie domyślałem się czemu. W końcu niedaleko są uniwersytety dla każdego, wilków, wampirów, czarodziei, ludzi... pewnie już nie jednego wampira widziała i wie, że nie rzucę się na nią. Zignorowała nas, ale ostatecznie byłem z tego bardzo zadowolony, bo nie popsuła nam humorów.
Tak jak Ella powiedziała poszliśmy do parku, znajdując jakąś malowniczą ławeczkę, na której moglibyśmy sobie usiąść w spokoju i odczytać księgę. Gdy już ją znaleźliśmy, zasiedliśmy wygodnie (one same w sobie były bardzo wygodne!), a ja przełożyłem nogi Elli na swoje kolana, obejmując ją czule.
- No dobrze, dawaj ten tomiszon... - uśmiechnąłem się do czarodziejki.

Radella Tillman · 2019-03-30 22:54:27

Zagryzłam wargę, rozglądając się z lekka spłoszona. Nie wiedziałam czy to było odpowiednie, znaczy... oh... widziałam innych jak tak robili ale czy... Poczerwieniałam trochę, ale położyłam posłusznie tomik na swoich kolanach, wtulając się bokiem w Zaffa.
- Faktycznie... j-jest... Jest naprawdę duży - przytaknęłam cicho, z uśmiechem na ustach.
Spod przymkniętych powiek popatrzyłam na spis treści. Przesunęłam palcem po stronie szukając odpowiedniego działu. A gdy go znalazłam, zaczęłam przekartkowywać strony, niespiesznie i ostrożnie, wręcz z namaszczeniem.
- Zaklęcia takie jakich używamy na co dzień... - zaczęłam mówić powoli. - Hmm... ich... Się nie wyuczamy jakoś specjalnie. Znaczy... Ummmm... - Zastanowiłam się chwilkę. - To jak z mówieniem i chodzeniem. Jeśli wychowujesz się w rodzinie która na co dzień ich używa, albo widzisz takie zachowania wśród rówieśników... Po prostu się tego automatycznie uczymy. One też nie są skomplikowane, czy wyszukane, a ich zapis jest prosty i niewymagający zbyt wiele... - Wzięłam głęboki oddech. - Więc są trudne na początku ale z czasem przestają nas kosztować tyle wysiłku.

Zaff Leeches · 2019-03-30 23:02:37

- Rozumiem - przyznałem, głaszcząc ją po ramieniu, z czułością. Miałem wrażenie, że biedulka zaraz się spali ze wstydu, jednak nie miałem zielonego pojęcia czemu miałoby się tak stać. Nic nie robimy. Siedzimy tylko razem. A ja od czasu do czasu podrażnię ją swoją wampirzą naturą, ale to raczej jak trącanie piórkiem, niż realna prowokacja... prawda?
- Też tak mamy z wysuwaniem i chowaniem kłów, oraz tym jak ich używać do pożywiania - dodałem z miękkim uśmiechem. - W takim razie cięższe zaklęcia, jak się ich uczycie?

Radella Tillman · 2019-03-30 23:13:24

- Potrzeba do nich pracy i ćwiczeń. Sporo pracy i ćwiczeń. Najlepiej zacząć się szkolić w jakiejś dziedzinie już od małego dziecka. Później jest bardzo trudno... - Zmrużyłam lekko brwi w zamyśleniu. - Dlatego to pewnie kolejny powód dla którego jesteśmy tak nastawieni na naukę i rozwój. Czarodziej który nie jest otoczony magią... Staje się... - Zagryzłam wargę. - Bezbronny - szepnęłam z wielkim smutkiem. - Kluczowe są pierwsze lata. To dosyć oczywista sprawa.

Zaff Leeches · 2019-03-30 23:16:57

Pokiwałem głową uważnie słuchając.
- No dobrze, rozumiem - uznałem. - Czyli już jako dziecko musisz poniekąd wybrać swoją drogę w przyszłości - westchnąłem. - Ciekawe. No dobrze. Ma to sens, choć jest trochę przerażające biorąc pod uwagę ile zmian w nas zachodzi... - myślałem głośno.

Radella Tillman · 2019-03-30 23:38:43

- Tak, ale... Hm... To się czuje... Mi na przykład nie wychodziły nigdy zaklęcia medyczne. - Zadrżałam, szczerze przerażona. - Próbowałam na zajęciach i... Kwiaty więdły. Nawet nie chciałam próbować ze zwierzętami. Po prostu się bałam - szepnęłam. - A do tego trzeba niezwykle dużo pewności. - Zagryzłam wargę, zatrzymując się z kartkowaniem. Znalazłam odpowiednią stronę. Podniosłam wzrok na Zaffa. - To nie do końca nasz wybór... To jest chyba już w nas... Tak jak ty pięknie grasz, inny ma umysł ścisły i brak poczucia rytmu. A kolejny fotograficzną pamięć i może recytować całe książki. Można szkolić się w innych dziedzinach, ale... Talent to jakaś część do sukcesu, bez niej można czuć się gorszym wśród reszty, która go posiada. Niby startujesz z tego samego miejsca, a i tak jesteś 10 kroków z tyłu. - Westchnęłam, pukając palcami w kartki. - Ale wielu to robi i próbuje. Tak samo jak wielu po prostu rezygnuje i wykonuje zawody niezwiązane z czarowaniem. Każdy wie jakie ma możliwości.

Zaff Leeches · 2019-03-31 00:03:59

Pokiwałem głową, z wolna starając się to zrozumieć.
- Myślisz, że pewność siebie wpłynęła na twoje zdolności? - zapytałem z ciekawości. - To, że jestem tu teraz, twoja magia jest pewniejsza tak jak ty? - dodałem. - Skoro jest tak od ciebie zależna, to chyba to też tak działa... Sam nie wiem, to zrobiło się bardziej skomplikowane niż sądziłem - przyznałem, marszcząc brwi.

Radella Tillman · 2019-03-31 00:17:41

- A myślałeś że co? - zapytałam z lekka rozbawiona, po hylajac się nieco w jego stronę, aby być bliżej jego twarzy. Uśmiechałam się przez cały czas,wciąż coraz szerzej i szerzej. - Ale machnę dłonią i wszystko będzie tak jak ja tego chce...? Że wystarczy że przeczytam zaklęcie i zaraz bede umiała je zastosować? - dopytywałam rozbawiona. - To takie same bajki jak spanie w trumnie i czosnek - zapewnilam. - Jako społeczeństwo pragniemy się rozwijać, a żeby się rozwijać potrzeba ciężkiej pracy. Tak samo jako istota też dążymy do rozwijania i kształtowania samych siebie. Więc pracujemy, czasem bardzo ciężko, często wiele wysiłku i czasu poświęcamy trenowaniu. Ja jestem złym przykładem, bo mi to po prostu idzie łatwiej. Od dziecka. - Wzruszyłam ramionami. - Talent... - mruknęłam dla porównania, zawstydzona. Nie chciałam się niczym przechwalać.

Zaff Leeches · 2019-03-31 00:21:27

- Niektórzy go mają, a niektórzy nie, to nie twoja wina, że akurat na ciebie trafiła fortuna losu - powiedziałem miękko. - Nie powinnaś się tego wstydzić kochanie, rozumiesz? - uśmiechnąłem się ciepło. - No dobrze, może nie myślałem, że będzie aż tak łatwo, ale sądziłem, że uczycie się wszystkiego i ciężkie godziny przekładają się na zdolności, a teraz jeszcze mówisz mi, że nie zawsze... To ścieżka pełna zawodu i niepewności... - westchnąłem. - Ale ty dajesz sobie radę - podsumowałem z dumą.

Radella Tillman · 2019-03-31 00:32:56

- Tak... Tak, chyba sobie daje radę. A przede wszystkim bardzo to lubię. Mrowienie w palcach i fale energii przepływające przez ciało... To po prostu przyjemne. Nie umiem się temu oprzeć, wypierać tego. - Uśmiechnęłam delikatnie. - Wizualizacja to naprawdę ciekawa sprawa. Pomyśl sobie, że niektórzy potrafią tworzyć iluzje które są pełnowymiarowe. To niesamowite, zapierające dech. Nie widać, że to jedynie wymyśl czyjejś wyobraźni... - zachwycałam się.

Zaff Leeches · 2019-03-31 00:37:26

- Ta iluzja, którą stworzyłaś u siebie pokoju, była naprawdę dobra - przyznałem, choć nie musiałem jej nawet mówić o tym, że raczej znawcą nie byłem. - No dobrze, zawsze kolejna ciekawostka o twojej rasie. Wampiry wiedziały od zawsze o czarodziejach dość sporo, rozumiesz... Ale nic z ksiąg wampirów nie równa się ze słowami wypowiedzianymi przez takie piękne usta, już nie mówiąc o twoim błysku w oku, gdy mówisz o magii... - westchnąłem.

Radella Tillman · 2019-03-31 00:49:15

Znów porumieniałam.
- Wszystko co robię podoba ci się dwa razy bardziej. Nawet jeśli tylko mówię - szepnęłam. - Ze wzajemnością - dodałam, unoszac dłoń i muskaajc delikatnie palcami jego policzek. - Jeśli chodzi o magię, to jest we mnie zwykła ekscytacja, a czaruje... Póki co na dosyć średnim poziomie. - Przygryzłam wargę. - Hmmm... Mniejsza o to... - szepnęłam, pocierając dłonią po powiece. - Miałam... Miałam ci pokazać zaklęcia... A gadam o niczym - skarcilam samą siebie.

Zaff Leeches · 2019-03-31 00:54:43

- Czy wyglądam tak, jakby mi to przeszkadzało? - zapytałem niepewnie, całkiem rozbawiony jej zachowaniem, sięgając ustami do jej skroni i czoła. - Opowiadaj mi jak najwięcej, pokazuj mi też wszystko. Jestem ciekawski, a w dodatku ubóstwiam cię, twój głos, wszystko... - przypomniałem, zgalając do księgi, gdzie wszystkie litery niemal zlewały się ze sobą.

Radella Tillman · 2019-03-31 01:04:21

Pomimo tego, że byłam zaspana i coraz bardziej czułam zmęczenie, serce zaczęło bić mi szybko.
- Wiem, wiem... Oh, staram się o tym... Staram się pamiętać. - Wzięłam głęboki oddech. Wskazałam palcem na nagłówek. - Tak w dużym skrócie na temat ksiąg. Większość jest oparta na tym schemacie. Nagłówek, treść zaklęcia, gęsty, które zapisane są za pomocą specjalnych znaków. Ich nauka to istna męczarnia - szepnęłam, uśmiechając się pod nosem. - Dalej jest zapisany skutek, jaki powinno wywołać zaklęcie. Następnie znajdują się skutki uboczne negatywne, później pozytywne... - skinęłam palcem po stornie, przekręcając kolejne kartki. - Przykłady do każdego, oraz uwagi od czarodzieja, który stworzył zaklęcie. I... Tak jak mówiłam. Łacina dominuje.

Zaff Leeches · 2019-03-31 01:08:35

- Mhm... Znam łacinę, ale chyba to jakaś odmiana, czarodziejów, bo wielu słów nie odczytuję - przyznałem, marszcząc brwi i nos i próbując jednak coś przeczytać. Niestety nie szło mi to zbyt dobrze. - Masakra. Rozumiem kontekst, ale nic poza tym. Mogę się najwyżej domyślać o czym mów tekst... - westchnąłem zawiedziony. - Nauka łaciny jednak nie była tak przydatna jak sądziłem - parsknąłem.

Radella Tillman · 2019-03-31 01:15:03

- Nie odmiana czarodziejow - zaprzeczylam. - To klasyczna łacina - zapewniłam. - Po prostu jest tu wiele specjalistycznych słów, bardzo, bardzo starych, które wyszły z użycia. Ale my zatrzymaliśmy się na niej. To bardzo, bardzo oficjalne formy. Tym stylem nie posługuje się nikt kto mówi. Ja nie mówię, ja czytam - podsumowałam rozbawiona.
Byłam jednak zbyt zmęczona, by teraz studiować ten tekst.
- Zaklęcie jest dosyć długie... Mhm, jest ich ogólnie kilka, które działają na tej samej metodzie - mruknęłam pod nosem, przekręcając kartki. - Przestudiuje je... I zobaczę, które dam radę wykonać... Aby było bezpieczne dla ciebie. Nie chciałabym... Nie chciałabym zrobić ci przez przypadek krzywdy. - Skrzywiłam się, nagle wystraszona tym.

Zaff Leeches · 2019-03-31 10:36:07

- Nie skrzywdziłabyś mnie, za nic na świecie, tego mogę być pewny - powiedziałem spokojnie. - A skoro mówisz, że to stara odmiana... Spróbuję ją odczytać, ale potrzebuję nieco więcej czasu - uznałem, a potem popatrzyłem miękko na Ellę. - Jesteś zmęczona, prawda? Może nie męcz się teraz przyswajaniem wiedzy... Sama mówiłaś, że to skomplikowane zaklęcie...

Radella Tillman · 2019-03-31 10:45:30

- Wszystko na początku jest... - Nie mogłam się powstrzymać i ziewnęłam. Uśmiechnęłam się przepraszająco, mlaskając i pocierając dłonią po policzku. - Um... Wszystko jest z początku skomplikowane - szepnęłam i zamknęłam księgę. - A błędy popełnia każdy więc... Użyję zaklęcia na tobie, tylko jeśli będę w stu procentach pewna, że jest bezpiecznie. Różne rzeczy mogą się stać z winy niewiedzy i braku umiejętności. - Westchnęłam cichutko i zsunęłam nogi z kolan Zaffa, stawiając stopy na ziemi.

Zaff Leeches · 2019-03-31 11:08:32

- Spokojnie, rozumiem... - pokiwałem głową i popatrzyłem z zamyśleniem na Ellę, kiedy zabierała swoje nogi. Mogła nadal je mieć na moich, ja tego chciałem, nie musiała ich zabierać...
- Chcesz wracać już do domu? - zapytałem, wodząc wzrokiem po niej. Tak słodko przyciskała księgę do piersi.

#621 2019-03-30 22:15:31

Odp: Stara miłość od nowa — wampir i czarodziejka

#622 2019-03-30 22:19:39

Odp: Stara miłość od nowa — wampir i czarodziejka

#623 2019-03-30 22:54:27

Odp: Stara miłość od nowa — wampir i czarodziejka

#624 2019-03-30 23:02:37

Odp: Stara miłość od nowa — wampir i czarodziejka

#625 2019-03-30 23:13:24

Odp: Stara miłość od nowa — wampir i czarodziejka

#626 2019-03-30 23:16:57

Odp: Stara miłość od nowa — wampir i czarodziejka

#627 2019-03-30 23:38:43

Odp: Stara miłość od nowa — wampir i czarodziejka

#628 2019-03-31 00:03:59

Odp: Stara miłość od nowa — wampir i czarodziejka

#629 2019-03-31 00:17:41

Odp: Stara miłość od nowa — wampir i czarodziejka

#630 2019-03-31 00:21:27

Odp: Stara miłość od nowa — wampir i czarodziejka

#631 2019-03-31 00:32:56

Odp: Stara miłość od nowa — wampir i czarodziejka

#632 2019-03-31 00:37:26

Odp: Stara miłość od nowa — wampir i czarodziejka

#633 2019-03-31 00:49:15

Odp: Stara miłość od nowa — wampir i czarodziejka

#634 2019-03-31 00:54:43

Odp: Stara miłość od nowa — wampir i czarodziejka

#635 2019-03-31 01:04:21

Odp: Stara miłość od nowa — wampir i czarodziejka

#636 2019-03-31 01:08:35

Odp: Stara miłość od nowa — wampir i czarodziejka

#637 2019-03-31 01:15:03

Odp: Stara miłość od nowa — wampir i czarodziejka

#638 2019-03-31 10:36:07

Odp: Stara miłość od nowa — wampir i czarodziejka

#639 2019-03-31 10:45:30

Odp: Stara miłość od nowa — wampir i czarodziejka

#640 2019-03-31 11:08:32

Odp: Stara miłość od nowa — wampir i czarodziejka

Stopka