Stara miłość od nowa — wampir i czarodziejka

Radella Tillman · 2019-03-25 21:38:18

- Ej... Ja to widzę - powedziałam jękliwe. - Widzę i czuję bardzo wyraznie... A kto nie to... To musi być ślepy - mruknęłam, znów całując go po szyi z uśmiechem. - Łączy nas... Coś wielkiego... Coś... Coś czego nie da się opisać... Zrozumieć do końca - szeptałam między pocałunkami. Znów zaczęłam wodzić palcami po jego piersi, wyczuwając pod palcami wszystkie liczne pieprzyki. - Zaakceptować, trzeba zaakceptować i... I nie rozwodzić się.... Miłość jest niepojęta... Nasza tym bardziej - wyszeptałam z szerokim uśmiechem, skubiąc ustami zaczepnie jego skórę.

Zaff Leeches · 2019-03-25 22:56:06

- Jak na takie zmęczenie bardzo roznosi cię energia - szepnąłem rozbawiony, wyczuwając jej skubanie i wodzenie palcami. - Wszyscy to zobaczą, Ella. Już niedługo... Już niedługo na pewno będziemy tylko dla siebie i nikt nie będzie miał z tym absolutnie żadnego problemu - szepnąłem zadowolony, uśmiechając się szczerze. - Rozkochałaś w sobie wampira. Może nie jest to miłość jak u wilków... Ale zdecydowanie bardziej głęboka, niepojęta... Może nieco niebezpieczna - mruknąłem cicho.

Radella Tillman · 2019-03-25 22:59:45

- Podoba mi się taka niebiezpieczna - wyszeptałam rozbawiona, nie przerywając swoich poczynań. Było mi za dobrze, czułam się pewnie jak nigdy i naprawdę nie miałam ochoty przerywać czegokolwiek, a czułam, że jak tylko przestanę, jak tylko zamknę oczy, a Zaff otuli mnie mocniej to odpłynę. A jeszcze,e tego nie chciałam... Chciałam... Chciałam więcej jego dotyku, chciałam więcej dotykać jego.

Zaff Leeches · 2019-03-25 23:05:27

- Nie sądziłem, że taka słodka czarodziejka jak ty może sobie upodobać niebezpiecznego wampira - przyznałem mrukliwie, nieco rozbawiony. - Czasami zastanawiam się co ci w głowie siedzi, by zakochać się w kimś takim jak ja - dodałem, kręcąc głową i na koniec całując czule w czubek głowy. Choć wyraźnie czułem, że ona to by chciała dużo, dużo więcej...

Radella Tillman · 2019-03-25 23:15:11

- Roztaczałeś wokol siebie... Taką... Taką niepowtarzalną aurę - szepnęłam, starając się przesunąć w dół. Uścisk Zaffa zelżał dopiero po chwili, więc gdy już pogląd, musnęłam wargami jego ramiona i obojczyki. - Zobaczyłam w tobie najzwyklejszego na świecie faceta, a jednocześnie najbardziej... Huh, niesamowitego?
Chciałam na chwilę oprzeć policzek o jego pierś. Na chwilę... Ale nie wyszło. Bo gdy zamknęłam powieki, poczułam że sen mną zawładną. Zmęczenie mnie dopadło. Nagle nie byłam już w stanie myśleć, choć wcześniej też mi to nie szło najlepiej.
- Interesowałeś się mną... Nikt... Nikt tego nie robił, nie tak, nie w taki sposób, nie tak... Bardzo? To wystarczyło, Zaff. I nagle... Nagle nie było ważne kim jesteś, co zrobiłeś i jakiej jesteś rasy. Po prostu byłam twoja... Byłam, bo tego chciałam... - wymamrotałam nieprzytomną, a gdy słowa opuszczały moje usta to momentalnie ulatywały mi z głowy. I po chwili zgubiłam wątek. - Mhmmm, tak przyjemnie pachniesz - szepnęłam, odpływając w sen.

Zaff Leeches · 2019-03-25 23:21:59

- To zazwyczaj mówię ja - powiedziałem cicho, ale z uśmiechem. Nie ruszałem jej z mojej piersi, wręcz przeciwnie, mogłem ją tam zostawić na dobre. Przykryłem tylko ponownie kocykiem i samemu ułożyłem głowę na poduszce wygodnie. Uśmiechnąłem się patrząc w przyciemnione okno, zza którego widziałem zachód słońca nad miastem.
- Kocham cię, Ella. Kocham cię tak mocno jak nikt nigdy nie kochał mnie - powiedziałem cicho. - Dałaś mi w życiu wszystko... - szepnąłem, przymykając oczy i pozwalają sobie na drzemkę.

Obudziliśmy się rano. Miałem nadzieję, że rodzice Elli nie zaglądali do nas do pokoju, ale nigdy nie robili tego tak wyrywkowo. Skoro spaliśmy, to spaliśmy. Miałem nadzieję, że prócz mojej maści, Ella będzie wstanie jakoś ukryć ślad po ugryzieniu. Naturalnie nie był tak brzydki jak po ugryzieniu tamtej żmii, a raczej delikatny, co nie zmienia faktu, że ślad był.
- Śpisz, kochanie?

Radella Tillman · 2019-03-25 23:28:29

- Mhmmm, jak zabita. Prosze, bądź cicho... - wybełkotałam niewyraźnie, poruszając się nieco, w poszukiwaniu wygodniejszej pozycji. Wtedy jednak przypomniałam sobie że jestem naga i w pierwszej chwili nie wiedziałam co z tym zrobić ale potem przypomniałam sama sobie, że nie powinnam się tym niepokoić i przejmować. - Odpoczywam... - szepnęłam, rysując palcami na jego piersi małe kółeczka.

Zaff Leeches · 2019-03-25 23:33:29

- Mhm, czuję - szepnąłem cicho rozbawiony, wodząc palcami po plecach czarodziejki w głębokim zamyśleniu. Westchnąłem cicho, przymykając znów oczy. - Twoi rodzice wrócili, siostra też chyba. Słyszę ich - wyjaśniłem. Po wypiciu krwi Elli... czułem się jak nowo narodzony wampir, wszystkie siły mi wróciły. - Mam nadzieję, że nie mają zamiaru zaglądać tutaj - mruknąłem szczerze.

Radella Tillman · 2019-03-25 23:37:45

- Nieee... Raczej nie... W soboty często śpię do późna... - wyszeptałam. Uśmiechnęłam się delikatnie, prostując plecy, a nastepnie oddychając z ulgą. Jego dotyk był jak zimny okład na oparzenie. Przynosił niesamowita ulgę. - Nie będą zaglądać a jeśli... - Uniosłam lekko dłoń, ale musiałam się zdecydowanie mocniej skupić na prostym zaklęciu niż się spodziewałam. Oboje usłyszeliśmy ciche "klik" gdy zamek w drzwiach się zamknął. - Uh... Padam... - stwoerdziłam, opuszczając ciężko rękę.

Zaff Leeches · 2019-03-25 23:42:45

Zaśmiałem się cicho i przysnąłem jej rękę do ust, całując od palców przez całą długość do ramienia, które miałem niemalże pod nosem.
- Mówiłem by wczoraj nie przesadzać... Jad chyba zadziałał mocniej niż sądziłem - uznałem z westchnieniem, wsuwając palce w jej włosy i całując w czoło. - Jesteś nieco rozgrzana... Mam nadzieję, że się naprawdę nie przeziębiłaś - szepnąłem niepewnie.

Radella Tillman · 2019-03-25 23:46:17

- Zaff...! - jęknęłam. - Czułam się fantastycznie... Też to czułeś? - zapytałam od razu, zadzierając głowę do góry, by móc na niego popatrzeć, choć wyglądał bardzo ale to bardzo ,abawnie z dołu, z mojej perspektywy. Mimowolnie się usmiechnelam. - Czułeś, że było... Było zupełnie inaczej niż wcześniej...? Cz-czy... Mi się wydawało? Tak dawno tego nie robiliśmy... A-ale... Miałam wrażenie, miałam wrażenie że, że... Że było inaczej - wymamrotałam i zagryzłam wargę.

Zaff Leeches · 2019-03-25 23:52:39

- Bo wyznaliśmy sobie wiele i wyczekaliśmy wiele... Jad nie tylko cię obezwładnił, on obudził w tobie wszystko co w sobie miałaś, co w tobie czekało i gdy to wszystko uderzyło, zaczęła cię rozpierać energia - wyjaśniłem ogólnie z uśmiechem na ustach. - Też to czułem. Było obezwładniające... I tylko malutka jasność umysłu powstrzymywała mnie by zapuścić się dalej - dodałem z westchnieniem. - Ale cieszę się, ze czekamy. Zapewniam cię, że to była dobra decyzja. Nie byłabyś do końca świadoma co robimy, nie czerpałabyś z tego satysfakcji... Tak, gdy już to zrobimy, będziesz czuła wszystko wyraźnie - uznałem cicho.

Radella Tillman · 2019-03-25 23:58:23

Pokiwałam głową.
- Wszystko jest zamglone... - przyznałam. - Pamiętam głównie uczucia - szepnęłam, zastanawiając się nad tym co działo się wczoraj wieczorem. - Wszystko inne jest mało wyrazne. - Westchnelam cichutko. - Byłam glosna - dodałam z zażenowaniem. - Wybacz... - Zacisnęłam lekko powoli i wargi.

Zaff Leeches · 2019-03-26 07:33:46

- Nie przeszkadza mi to - zapewniłem rozbawiony, głaszcząc ją czule po policzku. - Jad zamglił ci wszystkie zmysły. Dlatego jest tak niebezpieczny na wszystkich stworzeń jakie ugryziemy. Są bezbronne i uległe - pokiwałem głową w zamyśleniu. Uśmiechnąłem się zaraz do Elli. - Choć my robimy to w zgodzie ze sobą - zauważyłem z uśmiechem zamyślenia. - Tak jest lepiej... Cudownie...

Radella Tillman · 2019-03-26 08:07:16

Przytaknęłam pomrukiem, uśmiechając się.
- Jest nam naprawde dobrze... Obojgu... Ufam ci - wyszeptałam szczerze. - Choć trudno ci nie zaufać gdy jad działa. To takie dziwne uczucie. To ja sobą steruje ale... Ale nie do końca ja. Bardziej... B-batdziej moje ciało ma tu pierwszy głos. A umysł się wycisza i przytakuje.

Zaff Leeches · 2019-03-26 11:00:15

- Wiem o co chodzi - pokiwałem głową. - Wyłączony rozsądek, za to wszystko w tobie krzyczy by był bliżej, szybciej, mocniej... To czasem zgubne, ale przynosi wiele przyjemności. Należy tylko znać umiar - uznałem szczerze, trącając nosem jej czoło. - Na szczęście my znamy - dodałem z dumą.

Radella Tillman · 2019-03-26 11:51:29

Uśmiechnęłam się promienie, wtulając w niego mocniej.
- Taaak... Tobie też jest wtedy przyjemnie...? - zapytałam zaciekawiona. - N-nie... Nie myślałam o tym... Wcześniej - wyszeptałam, zagryzając wargę. - Sam powiedziałeś że musisz się miarować... - Westchnęłam. - Wybacz... Ciągle mam wrażenie że robię coś nie tak jak trzeba i... - Poczerwieniałam.

Zaff Leeches · 2019-03-26 12:29:48

- Wszystko robisz w porządku - zpewniłem rozbawiony, głaszcząc ją spokojnie po plecach by się rozluźniła. - Jesteś cudowna, niezależnie co robisz i jak robisz. - Uznałem szczerze, po czym pocałowałem ją w czoło, nos i pochylając się także i w usta. - Nawet to, że się hamuje nie przeszkadza mi w czerpaniu niesamowitej przyjemności - zapewniłem ją.

Radella Tillman · 2019-03-26 13:45:24

- Uf - szepnęłam z lekka teatralnie. - To dobrze - dodałam w pełni szczerze rozluźniając się i czując naprawdę ulgę z tego powodu. - Znajdziemy niedługo... Moment żeby się... Mhm, nie hamować - mruknęłam, uśmiechając się do siebie. - A teraz... Wypiłabym coś ciepłego i slodkiego - jęknęłam, wzdychając. - Tylko wypiła... Mógłbyś...?

Zaff Leeches · 2019-03-26 17:29:13

- Zaraz ci coś przyniosę - odparłem i pocałowałem ją czule w policzek i wstałem z łóżka. Z nas dwóch to ja miałem bokserki, więc zarzucając na siebie jeszcz szlafrok, uśmiechnąłem się do Elli.
Nim zdążyła coś powiedzieć, wyszedłem z pokoju do kuchni. Przy blacie była tylko Greta, widocznie wróciła już od koleżanki. Obrzuciła mnie spojrzeniem, ale nie zamierzała odezwać się słowem. Ja odchrząknąłem ciche "dzień dobry".
Zrobiłem mi i Elli dwa kakaa, uznałem że to będzie dobry słodki, ciepły napój. Zaraz potem wróciłem do sypialni czarodziejki, zamykając ją znów na klucz.
- Twoja siostra wróciła. Nie uciekła z pomieszczenia gdy wszedłem, więc możemy to uznać za pewien sukces...

#501 2019-03-25 21:38:18

Odp: Stara miłość od nowa — wampir i czarodziejka

#502 2019-03-25 22:56:06

Odp: Stara miłość od nowa — wampir i czarodziejka

#503 2019-03-25 22:59:45

Odp: Stara miłość od nowa — wampir i czarodziejka

#504 2019-03-25 23:05:27

Odp: Stara miłość od nowa — wampir i czarodziejka

#505 2019-03-25 23:15:11

Odp: Stara miłość od nowa — wampir i czarodziejka

#506 2019-03-25 23:21:59

Odp: Stara miłość od nowa — wampir i czarodziejka

#507 2019-03-25 23:28:29

Odp: Stara miłość od nowa — wampir i czarodziejka

#508 2019-03-25 23:33:29

Odp: Stara miłość od nowa — wampir i czarodziejka

#509 2019-03-25 23:37:45

Odp: Stara miłość od nowa — wampir i czarodziejka

#510 2019-03-25 23:42:45

Odp: Stara miłość od nowa — wampir i czarodziejka

#511 2019-03-25 23:46:17

Odp: Stara miłość od nowa — wampir i czarodziejka

#512 2019-03-25 23:52:39

Odp: Stara miłość od nowa — wampir i czarodziejka

#513 2019-03-25 23:58:23

Odp: Stara miłość od nowa — wampir i czarodziejka

#514 2019-03-26 07:33:46

Odp: Stara miłość od nowa — wampir i czarodziejka

#515 2019-03-26 08:07:16

Odp: Stara miłość od nowa — wampir i czarodziejka

#516 2019-03-26 11:00:15

Odp: Stara miłość od nowa — wampir i czarodziejka

#517 2019-03-26 11:51:29

Odp: Stara miłość od nowa — wampir i czarodziejka

#518 2019-03-26 12:29:48

Odp: Stara miłość od nowa — wampir i czarodziejka

#519 2019-03-26 13:45:24

Odp: Stara miłość od nowa — wampir i czarodziejka

#520 2019-03-26 17:29:13

Odp: Stara miłość od nowa — wampir i czarodziejka

Stopka