Duży i mała - wilk i dziewczyna

Primrose Caladium · 2019-01-12 14:05:42

- Mama jest pół czarodziejką - wyjaśniłam, puszczając jego dłoń i opierając się ramionami o blat, by nieco nachylić się w jego kierunku z uśmiechem. - Ale w większości jestem człowiekiem. Nie widzę aury innych ludzi... Znaczy istot - poprawiłam się rozbawiona.

Riddick Hyde · 2019-01-12 14:21:28

- Tak, to dużo wyjaśnia - pokiwałem głową. - Pewnie często cię zagadują klienci, prawda? - parsknąłem śmiechem. - No wiesz, roztaczasz wokół siebie taką przyciągającą aurę, jak właścicielka, twoja mama - zauważyłem. - Większość ciągnie do niej jak ćmy do lampy.

Primrose Caladium · 2019-01-12 14:32:19

- Taaaaaak, to prawa! Jest cudowną osoba. - Zachichotalam. - Choć nie lubi tak się tak ze wszystkimi "spoufalać". Tato tym bardziej. Twierdza, że mam za mało dystansu do innych. - Pokręciłam głową i podniosłam się z miejsca. - Ale z czasem chyba powinnam go nieco więcej nabyć. Być może. Kto wie? - szepnęłam, przyciągając tace do siebie i stając prosto obok stolika.

Riddick Hyde · 2019-01-12 14:46:39

- Przyjdzie z doświadczeniem - zapewniłem, unosząc do ust kubek z herbatą. - Póki co, masz prawo jeszcze być ciekawa wszystkiego. Poznawać ludzi, jeśli chcesz. Ale może bądź trochę mniej ufna - zaproponowałem. - Nie wszyscy mają dobre intencje - zauważyłem, z nutką troski.

Primrose Caladium · 2019-01-12 14:50:56

Przygryzłam wargę.
- Jakoś trudno założyć mi z góry, że ktoś nie jest w porządku - odparłam. - No dobrze już ci nie przeszkadzam. Zjedz spokojnie, a ja muszę się zająć sprzątaniem - wyjaśniłam i powolnym krokiem odeszłam.

Riddick Hyde · 2019-01-12 14:55:13

- Oh poprzeszkadzaj mi jeszcze - mruknąłem do siebie, ledwie słyszalnie, wodząc za nią wzrokiem. Pokręciłem głową nad swoją głupotą i zauroczeniem dwanaście lat młodszą dziewczyną, skupiając się na kawałku ciasta, który mi przyniosła.
Była za dobra i za słodka, zupełnie nie zdawała sobie sprawy ze zła i brutalności tego świata. Naiwna, ale właśnie tego można się spodziewać po takiej słodkiej dziewczynce...
- Dziękuję za ciasto, Prim - powiedziałem gdy dziewczyna stała za ladą. Odniosłem przy okazji talerzyk i kubek, kładąc banknot z odliczonym napiwkiem, jak zawsze. - To był znakomity wybór...

Primrose Caladium · 2019-01-12 15:10:41

Pokiwałam głową.
- Tak myślałam, że będzie ci smakować. Dobrego wieczoru, Ridd! - pożegnałam mężczyznę, odkładając pieniądze do kasy i zgarniając talerze do kuchni.

Kolejne tydnie mineły spokojnie. Riddick wpadał jak zawsze i zamienialiśmy ze sobą kilka słów. Raz więcej, raz mniej. Był bardzo miły. Szybko go polubiłam. Rodzice znaleźli jednak kelnerkę na moje miejsce, dzięki czemu mogłam pomóc w innym miejscu, u znajomych w niewielkim sklepie z warzywami i owocami. Starsza kobirta, która go prowadziła bardzo się rozchorowała, więc od razu zaoferowałam się do pomocy. Było sporo pracy, bo sklepik był w centrum, ale jakoś dawałam rade.
Przenosiłam właśnie skrzynkę z jabłkami gdy wpadł na mnie jakiś mężczyzna. Mi nic się nie stało ale ciężka skrzynka wypadła mi z rąk. Mężczyzna w garniturze mruknął przepraszam i że się spieszy i zaraz zniknął.
Westchnelam mamrocząc pod nosem "nic nie szkodzi" i bez żalu po prostu zaczęłam zbierać jabłka.

Riddick Hyde · 2019-01-12 15:36:03

Oddałem ostatnią skrzynię ryb i odwróciłem się, słysząc jakieś zamieszanie za plecami. Westchnienie, bicie serca, cichy głosik... Usłyszałem bez problemu. To przerażające, że tak to wyczułem, jednak... Nie przejąłem się tym akurat wtedy.
- Dzięki York, udanego dnia - rzuciłem do sprzedawcy, gdy dał mi należność i ruszyłem w kierunku, z którego usłyszałem nikogo innego jak ją.
- Pomóc ci z tym, Prim? - zapytałem uprzejmie z uśmiechem i także przyklęknąłem by pozbierać owoce. - Nic ci nie jest? - upewniłem się jeszcze, spoglądając na nią.

Primrose Caladium · 2019-01-12 15:40:51

- Nie, nie, nic mi się nie stało. To nic - odparłam, szczerze uśmiechając się do niego z wdzięcznością. - Miło cię widzieć - szepnęłam, wrzucając kolejne jabłka do skrzynki. Jednak już teraz widziałam, że niektóre się bardzo odbiły. Niedobrze... Co ja powiem pani Coleman? Będzie zawiedziona, że tyle się zmarnowało. Czułam się źle z tego powodu.

Riddick Hyde · 2019-01-12 15:44:32

- Cała przyjemność po mojej stronie - odparłem szczerze, a gdy zebraliśmy wszystkie jabłka, bez większego zastanowienia podniosłem skrzynkę, jakby nic nie ważyła. - Martwiłem się, że nie pojawiasz się już w barze, a nie sądziłem, że nadal jesteś tak niedaleko - parsknąłem. - Gdzie to zanieść?

Primrose Caladium · 2019-01-12 15:53:37

- Choć, pokaże ci - odparlam, ruszając przodem. - Rodzice póki co nie potrzebowali mnie tak pilnie. Ale wrócę pewien niedługo do baru. Tu postaw. - Wskazałam. - Bardzo ci dziękuję. Prowadzenie takiego sklepu to ciężka sprawa - mruknęłam, rozglądając się na boki. - Ale cieszę sie, że mogę pomóc, kobieta która go prowadzi jest starsza i teraz słabo się czuje. Pomagałam jej zawsze przyjąć dostawę i poprzez kładąc towar. Więc wiem co i jak. Była bardzo szczęśliwa gdy zaoferowałam się do pracy - wyjaśniłam, patrząc na mężczyznę. - No i faktycznie jestem niedaleko - dodałam rozbawiona, opierając dłonie na biodrach.

Riddick Hyde · 2019-01-12 16:00:08

- Mogę pomóc z resztą towaru - zaoferowałem się od razu. - Dla mnie to pestka, a ty możesz przejrzeć jabłka i zająć się straganem - dodałem. - Jestem już wolny, więc to dla mnie nie kłopot, chyba, że za bardzo śmierdzę rybą - dodałem do ostatnie parskając śmiechem i przeczesując włosy.

Primrose Caladium · 2019-01-12 16:08:23

- Tylko troszkę - odparłam grzecznie. - Jeśli... To dla ciebie nie problem, to będzie ci bardzo wdzięczna za pomoc - odparłam, nie mogąc odrzucić takiej miłej propozycji. - To nieiwlee skrzynek, trzeba je tylko kawałek przenieść. Zostawili wszystko w takim nieładzie i pojechali dalej. Ale chyba się spieszyli - usprawiedliwiam ich. - Mniejsza o to.

Riddick Hyde · 2019-01-12 16:13:24

Pokręciłem głową, rozbawiony jej poczciwością.
- Nie wzięli cię na poważnie - parsknąłem. - Powinnaś od nich wymagać, by przenieśli je wszystkie na stoisko. To dostawcy, mają donieść wszystko do swojego klienta i dopiero wtedy oczekiwać zapłaty - wytknąłem. - Jesteś za dobra dla ludzi, Prim - upomniałem ją, lecz rozbawiony, nie na poważnie. - Zaraz przyniosę wszystko - zapewniłem, wracając się do miejsca, gdzie zazwyczaj podjeżdżali dostawcy. Zostały tylko trzy skrzynki owoców, więc ustawiając je na sobie kolejno podniosłem wszystkie, przenosząc je do stoiska, gdzie wcześniej zaprowadziła mnie Prim.
- Mówiłem, że raz dwa! - rzuciłem, ledwo wyglądając znad skrzynek. - Gdzie poustawiać?

Primrose Caladium · 2019-01-12 16:16:30

- O, rany, nie musiałeś wszystkiego na raz! - powedziałam z niepokojem. - Tutaj, proszę - pokierowała, przesuwając się na bok i z napięciem obserwując jak mężczyzna je odkłada. Potarłam dłonią po czole. - Uff, dziękuję - powtórzyłam, uśmiechając się szeroko. - Jesteś bardzo silny - zauważyłam, zerkając to na skrzynki, to na Riddicka.

Riddick Hyde · 2019-01-12 16:23:36

- Wilcza siła - rzuciłem od niechcenia. - Zazwyczaj noszę skrzynie z lodem i rybami, znacznie cięższe - parsknąłem, rozkładając owoce na swoje miejsca. - Pomóc ci w czymś jeszcze? Będę się tu chwilę kręcił, muszę jeszcze podwieźć do jednego klienta towar - dodałem, spoglądając na Prim z uśmiechem. - Ale zawsze z chęcią znów zaoferuję pomoc - podkreśliłem.

Primrose Caladium · 2019-01-12 16:35:10

- Bardzo, bardzo dziękuję. Ale myślę, że sobie już dam radę. Najcięższa praca już za mną. Jestem ci bardzo wdzięczna. Szepnę mamie słówko, to może dostaniesz trochę zniżek w barze - zaproponowałam z serdecznym uśmiechem. - I nie chcę cię już zatrzymywać. Idź wypełnić swoje obowiązki. To nieładnie się przecież spóźniać - zauważyłam łagodnie.

Riddick Hyde · 2019-01-12 16:41:42

Spojrzałem na nią rozbawiony i pokręciłem głową, poprawiając płaszcz.
- Nie wiem w jakim świecie żyjesz, Prim, ale chciałbym żyć w tym samym - stwierdziłem i położyłem ostrożnie dłoń na jej ramieniu. - Powodzenia - dodałem, mrugając do niej i ruszając w stronę auta z ostatnią dostawą ryb.
Ręka na ramieniu? Mruganie? Weźmie cie prędzej za pedofila niż przyjaciela, ogarnij się, Hyde! Z drugiej strony była tak blisko...

Primrose Caladium · 2019-01-12 16:48:32

Odprowadziłam go wzrokiem z uśmiechem. Przez chwilę stałam w miejscu, ale zaraz się ocknęłam i wróciłam do pacy. Musiałam przesegregować jabłka, porozkładać nieco ze skrzynek, no i obsługiwać klientów! Męczyła mnie tylko myśl, o co mu chodziło z tym światem. Przecież... Byliśmy oboje w tym samym. Eh...

Riddick Hyde · 2019-01-12 16:53:00

***

- Miło cie znów widzieć w barze - rzuciłem z uśmiechem, siadając przy swoim ulubionym stoliku, gdy blondynka do mnie podeszła. - To co zwykle - dodałem. - Nadal będziesz pomagać na straganie, czy wróciłaś tu już na stałe? - zapytałem jeszcze, wspominając jak jeszcze kilka dni temu pomogłem jej przenieść towar.

#21 2019-01-12 14:05:42

Odp: Duży i mała - wilk i dziewczyna

#22 2019-01-12 14:21:28

Odp: Duży i mała - wilk i dziewczyna

#23 2019-01-12 14:32:19

Odp: Duży i mała - wilk i dziewczyna

#24 2019-01-12 14:46:39

Odp: Duży i mała - wilk i dziewczyna

#25 2019-01-12 14:50:56

Odp: Duży i mała - wilk i dziewczyna

#26 2019-01-12 14:55:13

Odp: Duży i mała - wilk i dziewczyna

#27 2019-01-12 15:10:41

Odp: Duży i mała - wilk i dziewczyna

#28 2019-01-12 15:36:03

Odp: Duży i mała - wilk i dziewczyna

#29 2019-01-12 15:40:51

Odp: Duży i mała - wilk i dziewczyna

#30 2019-01-12 15:44:32

Odp: Duży i mała - wilk i dziewczyna

#31 2019-01-12 15:53:37

Odp: Duży i mała - wilk i dziewczyna

#32 2019-01-12 16:00:08

Odp: Duży i mała - wilk i dziewczyna

#33 2019-01-12 16:08:23

Odp: Duży i mała - wilk i dziewczyna

#34 2019-01-12 16:13:24

Odp: Duży i mała - wilk i dziewczyna

#35 2019-01-12 16:16:30

Odp: Duży i mała - wilk i dziewczyna

#36 2019-01-12 16:23:36

Odp: Duży i mała - wilk i dziewczyna

#37 2019-01-12 16:35:10

Odp: Duży i mała - wilk i dziewczyna

#38 2019-01-12 16:41:42

Odp: Duży i mała - wilk i dziewczyna

#39 2019-01-12 16:48:32

Odp: Duży i mała - wilk i dziewczyna

#40 2019-01-12 16:53:00

Odp: Duży i mała - wilk i dziewczyna

Stopka