Duży i mała - wilk i dziewczyna

Primrose Caladium · 2019-01-20 19:29:47

- Tym bardziej mogłabym ci pomóc - szepnęłam delikatnie, ze strachem. Nie chciałam naciskać. - Ale jeśli sobie tego nie życzysz, to nie ma sprawy. - Postarałam się uśmiechnąć do niego promienie. - Będę pod telefonem, a jak już będziesz chciał abym przyszła, wystarczy dać znać. Postaram się przyjść najszybciej jak bardzo mogła, mój wilczku - oznajmiłam.

Riddick Hyde · 2019-01-20 19:45:05

Uśmiechnąłem się zadowolony. Pewnie nie oprę się o poranku, gdy obudzę się bez siły by cokolwiek zrobić. Powstrzymam się pewnie dłuższy czas, ale ostatecznie i tak zadzwonię, wiem to już teraz w stu procentach.
- Pomyślę. Nie chce ci zajmować całego dnia, jęczącym wilkiem - zauważyłem, kręcąc głową. - Póki co skupmy się na swoich obowiązkach - podsumowałem, wchodząc już na odpowiednią ulicę w mieście.

Primrose Caladium · 2019-01-20 19:52:22

- Wiesz kiedy jest pełnią i którego dnia czujesz się najgorszej - zauważyłam. - Możemy od razu to ustalić. Wezmę wolne w barze i zaplanuje cały tydzień tak, aby w tym czasie mieć więcej wolnegoczasu dla ciebie - oznajmiłam z pewnością, czując że tak najchętniej chciałabym zrobić. - Yak było by najprosciej. Jeśli byłbyś zdecydowany... Ale tylko wtedy gdy będziesz pewny. Nie chcę abyś czuł się jeszcze gorzej przezeń nie. To by było zdecydowanie niefajne - szepnęłam, kręcąc głową.
Byliśmy już prawie na miejscu.

Riddick Hyde · 2019-01-20 19:58:55

- Jutro ci powiem. Sprawdzę kiedy dokładnie wypada pełnia i się tym zajmiemy. Wieczorem będzie najciężej - uprzedziłem ją. - Ale zobaczymy. Muszę się zastanowić, rozumiesz... Choć domyślam się, że twoja osoba na pewno by mi pomogła - przyznałem z łagodnym uśmiechem, spoglądając na Prim i zaciskają palce na jej dłoni. Przecież mieszkaliśmy kawałek od siebie, co to ma być!? To niesprawiedliwe!

Primrose Caladium · 2019-01-20 20:06:32

Złapałam go za drugą rękę, stając twarzą w twarz z wilkiem.
- Z tego co zrozumialam, to tez jestem już częścią ciebie... - szepnęłam niepewnie, przygryzając wargę. - Znaczy... Mowiles, że... Uh, to chyba źle zabrzmiało. Nie chcę się stawiać tak wysoko, przepraszam. - Pokręciłam zawstydzona głową.

Riddick Hyde · 2019-01-20 20:12:21

Zaśmiałem się cicho, samemu też czując leciutkie zawstydzenie.
- Widzę, że wzięłaś do siebie, to o sercu - uśmiechnąłem się z lekka. - W porządku. Jesteś moim sercem - powiedziałem łagodnie. - I jesteś bardzo ważna - dodałem od razu. Uniosłem wzrok, sprawdzając, czy nikt z jej domu nie widzi nas z okna. Gdy upewniłem się, że jest bezpiecznie, pochyliłem się głębiej, całując ją leciutko, naprawdę bardzo delikatnie. - Wyśpij się. Pewnie nas oboje czeka ciężki dzień normalności - powiedziałem czule.

Primrose Caladium · 2019-01-20 20:49:38

Poczerwieniały mi lekko policzki, gdy jego wargi musnęły moje. Patrzyłam na niego zafascynowana.
- Tak, pewnie tak. Pewnie czeka nas... Ciężki dzień - szepnęłam z lekka zmieszana. Ale zadowolona. Szczęśliwa. Wciąż pełna energii. - Do zobaczenia, mój wilczku. Jeszcze raz dziękuję za dziś - dodałam na koniec, ściskając jego dłonie, a następnie niechętnie go puszczając i kierując się już do domu.

Riddick Hyde · 2019-01-20 20:54:24

- Ja też dziękuję, Prim... Słodkich snów - dodałem jeszcze, cofając się trochę tyłem, nadal oglądając na dziewczynę. Odwróciła się, obdarowując mnie uśmiechem i weszła przez furtkę na posesję.
Wypuściłem oddech, który wstrzymywałem. Nic nie powiedziała? nie była zła, że trąciłem granicę, którą postawiła? Ughhh chciała mnie poznać, choć sama też przyznała, że mogła by... bliżej. I bliżej.
Ja ją chciałbym mieć bliżej i bliżej, oh jak bardzo bym chciał!

Kolejnego dnia, jak zawsze po połowie i sprzedaży ryb, zawitałem w barze mlecznym na śniadanie. Z szerokim śmiechem zająłem swoje miejsce, a potem czekałem tylko na moją ulubioną, uroczą kelnerkę.
Moją Prim, moją, moją....

Primrose Caladium · 2019-01-21 08:32:27

- Witam stałego klienta - powedziałam rozbawiona stając obok, Ridda z szerokim, promiennym uśmiechem. - Na co masz dziś ochotę, mój wilczku? - zapytałam spokojnie. Za każdym razem gdy tak do niego mówiłam, jego oczy błyszczały radością, a mi robiło się wręcz ciepło na sercu.

Riddick Hyde · 2019-01-21 08:57:13

- Wszystko co mi podasz będzie przepyszne - zaśmiałem się cicho, zauroczony w nią wpatrzony. Jak zawsze zresztą. - Może jajecznica na bekonie? Tylko pożądaną porcję poproszę, jak dla głodnego wilka - dodałem z rozbawieniem. - I koktajl. Bez różnicy jaki smak.

Primrose Caladium · 2019-01-21 10:20:23

- Jagodowy jest świetny - mruknęłam, dając mu znać jaki smak dostanie. Mruknęłam do niego jeszcze i poszłam do kuchni zostawiając kartkę z zamówieniem. Odebrałam potem jeszcze dwa zamówienia i wróciłam do kuchni po jajecznicę dla Ridda.
Mama popatrzyła na mnie znacząco.
- Wszystko w porządku? - zapytałam zmieszana jej wzrokiem.
Kobieta jedynie westchnęła, kręcąc głową i wróciła do kuchni. Zagryzłam wargę z namysłem i zaniosłam wilkowi jedzenie. Postawiłam ostroznie talerz i uśmiechnęłam się przepraszająco.
- Dziś jest większy ruch już od rana, więc niezbyt mogę rozmowach - szepnęłam. - Chciałam się tylko spytać jak poranek? Wyspałeś się?

Riddick Hyde · 2019-01-21 12:02:15

- Tak, nie martw sie o mnie, daje radę - uspokoiłem ją łagodnie. Poczułem nas wzrok, na co od razu się spiąłem. Dobra, Ridd, opanuj ten instynkt chronienia jej.
- Idź, wracaj do pracy, potem powiem ci co wymyśliłem a propos pełni - dodałem łagodnie. - Dziękuję za śniadanie - westchnąłem trochę głośniej, zabierając sie za jedzenie.

Primrose Caladium · 2019-01-21 13:27:05

- Proszę bardzo - odparłam i poszłam obsługiwać dalej klientów. Jakies pół godziny później znów podeszłam do stolika mojego wilka. Przysiadłam na krześle, rozglądając się kontrolnie. Ridd przyglądał mi się uważnie, za każdym razem skupiał zdecydowana większość uwagi na mnie gdy się pojawiłam. - Okej, możesz mi powiedzieć co postanowiłeś? - zapytałam, opierając łokcie o blat i splątując palce obu dłoni ze sobą.
Miałam nadzieję, że mimo swojej niechęci do tego, pozwoli mi sobie pomóc podczas najgorszego czasu.

Riddick Hyde · 2019-01-21 15:10:50

- W czwartek wypada pełnia - zacząłem kończąc jedzenie. - Od rana jesteś dość nerwowy, zamykam drzwi, nie wychodzę nawet na moment. Dopier po południu biorę ziele, a wtedy zupełnie opadam z sił - wyjaśniłem. - Możesz... Przyjść po południu. Nie wiem czy chcesz widzieć jak nerwowo chodzę po całym domu. Czasem się przemieniam, czasem powarkuje... jesteś pewna, że będziesz chciała przyjść z rana? - spojrzałem na nią niepewnie.

Primrose Caladium · 2019-01-21 15:34:29

Zassałam usta, wbijając na chwilę wzrok w swoje dłonie.
- Chce ci tylko pomoc w tym czasie - odezwalam się, unosząc oczy na niego. - To ty zdecyduj czy chcesz wtedy mojej obecności. Mogę przyjść po południu, bo chyba tak byś wolał, prawda? - zgadywałam. Uśmiechnęłam się lekko, ale zaraz rozejrzałam się po barze. Kolejny klient.

Riddick Hyde · 2019-01-21 15:49:11

- Przyjdź chwilę po południu, dobrze? Kiedy się uspokaje - zaproponowałem. Podążyłem za jej wzrokiem. - Idź. Bo twoja mama się denerwuje. Chyba nie podoba jej się, że specjalnie dla mnie robisz jakieś przerwy - zaśmiałem się i pokiwałem głową. - Przyjdę jeszcze wieczorem, na kolację - dodałem, wyciągając z portfela zapłatę.

Primrose Caladium · 2019-01-21 19:44:35

Zrobiło mi się z lekka przykro, że nie chciał abym była z nim cały dzień. Gdzieś w głębi duszy czułam że to by było dobre. Ale nie okazałam tego. Uśmiechnęłam się do niego przyjaźnie i pokiwałam głową.
- To w takim razie do zobaczenia wieczorem, mój wilczku - mruknęłam rozbawiona, zbierając naczynia i przyjmując pieniądze. Ruszyłam z pełną taca do blatu aby ją tam zostawić i popędzić odebrać kolejne zamówienia.

*Możesz zmienić hop to tego popołudnia

Riddick Hyde · 2019-01-21 20:17:57

Pełnia to był paskudny czas. Działał na nas, wilki, cały dzień, dopiero gdy księżyc był widoczny robiąc z nami naprawdę paskudne rzeczy. Jednak od samego poranka przynajmniej trzy razy zmieniłem się bez panowania na siebie, szczekając i wyjąc, z nie wiadomo jakiej przyczyny. Krzywy obrazek mnie irytował, szklanka nie do kompletu, a gdy wspomniałem ostatnie minuty odcinka serialu, miałem wrażanie, że wybuchnę!
Dobrze, że powiedziałem Prim by przyszła już po tym jak zażyję serum. Nie wiem, czy powinna mnie widzieć w takim stanie, jeszcze i na nią bym nawrzeszczał, nie wspominając już... Oh, przestraszyłaby się wielkiego wilka w małym domku, szczekającego i wyjącego. Wywróciłem stolik do kawy oraz fotel, a znając siebie schowałem całą elektronikę, oraz firanki. Okiennic nawet nie otwierałem po nocy.
Gdy Prim zapukała do drzwi, jęknąłem tylko, leżąc na kanapie w bokserkach. Gdzieś było podarta koszulka, której nie zdążyłem zmienić, a w kuchni leżała buteleczka po porcji serum dla dorosłego wilka. Zawołałem zaraz tylko, by weszła, bo sam nie miałem siły się ruszyć. Klatka piersiowa unosiła się i opadała w nieregularnym tempie, tak jak nieregularny był mój oddech. Musiałem się uspokoić i przywyknąć chwilę do tej bezsilności.

ogółem wiesz Prim...

Primrose Caladium · 2019-01-21 21:41:25

Weszłam do domku. Meble były trochę poprzestawiane, tak, że na środku zrobiło się nieco więcej miejsca. Stolik był wywrócony, a niektóre meble krzywo ustawione, jakby ktoś przestawiał je w pośpiechu.
- Cześć, mój wilczku - powedziałam cicho, zamykając za sobą pospiesznie drzwi. Zdjęłam szybko cienką kurtkę i buty, oraz odstawiłam na bok plecak. Ruszyłam do kanapy, z troskliwym wyrazem twarzy.
Przystanelam na kilka sekund, obrzucając wzrokiem ciało wilka. Riddick był naprawdę bardzo dobrze zbudowany. Mięśnie miał dobrze zarysowane, mogłam dokładnie wodzić po nich wzrokiem... Poczerwieniałam cała jak buraczek i ruszyłam spokojnie w jego kierunku, przygryzając wargę.
Przyklęknęłam obok kanapy, odgarniając mu z czoła kilka kosmyków. Skupiłam się na jego twarzy i to pomogło opanować zawstydzenie.
- Chcesz się czegoś napić? Nakryć cię czymś...? - spytałam zatroskana.

Riddick Hyde · 2019-01-21 21:46:44

- Nie... Nie, tak jest na razie dobrze, trochę mi gorąco - westchnąłem. Uśmiechnąłem się niepewnie do Prim, uchylając powieki. - Dziękuje, że przyszłaś, Prim... Nie zwracaj uwagi na bałagan... Nie panuję nad sobą czasem - wyjaśniłem niechętnie. - Nie chciałem byś się przestraszyła - dodałem łagodniej i spróbowałem spiąć się i unieść trochę wyżej. - Chętnie się czegoś napiję... Przyniosłaś coś może do jedzenia...?

#301 2019-01-20 19:29:47

Odp: Duży i mała - wilk i dziewczyna

#302 2019-01-20 19:45:05

Odp: Duży i mała - wilk i dziewczyna

#303 2019-01-20 19:52:22

Odp: Duży i mała - wilk i dziewczyna

#304 2019-01-20 19:58:55

Odp: Duży i mała - wilk i dziewczyna

#305 2019-01-20 20:06:32

Odp: Duży i mała - wilk i dziewczyna

#306 2019-01-20 20:12:21

Odp: Duży i mała - wilk i dziewczyna

#307 2019-01-20 20:49:38

Odp: Duży i mała - wilk i dziewczyna

#308 2019-01-20 20:54:24

Odp: Duży i mała - wilk i dziewczyna

#309 2019-01-21 08:32:27

Odp: Duży i mała - wilk i dziewczyna

#310 2019-01-21 08:57:13

Odp: Duży i mała - wilk i dziewczyna

#311 2019-01-21 10:20:23

Odp: Duży i mała - wilk i dziewczyna

#312 2019-01-21 12:02:15

Odp: Duży i mała - wilk i dziewczyna

#313 2019-01-21 13:27:05

Odp: Duży i mała - wilk i dziewczyna

#314 2019-01-21 15:10:50

Odp: Duży i mała - wilk i dziewczyna

#315 2019-01-21 15:34:29

Odp: Duży i mała - wilk i dziewczyna

#316 2019-01-21 15:49:11

Odp: Duży i mała - wilk i dziewczyna

#317 2019-01-21 19:44:35

Odp: Duży i mała - wilk i dziewczyna

#318 2019-01-21 20:17:57

Odp: Duży i mała - wilk i dziewczyna

#319 2019-01-21 21:41:25

Odp: Duży i mała - wilk i dziewczyna

#320 2019-01-21 21:46:44

Odp: Duży i mała - wilk i dziewczyna

Stopka