Poradzimy sobie - czarodziejka i wampir

Radella Tillman · 2019-10-13 00:56:13

Oczy napełnimy mi się łzami szczęścia, byłam taka rozemocjonowana naszym spotkaniem. On też był. Uśmiechnęłam się jeszc,e szerzej gdy kły Zaffa się wysunęły. Już nie drżałam na ich widok, nie, teraz widziałam w nich kompletną normalność. Mogłabym żyć z wampirami, gdyby tylko Zaff na to przystanął, dałabym radę!
- Kochanie... Najdroższy - wyszeptałam, przyciągając go bliżej siebie i całując w usta. - Też tęskniłam. Bardzo, bardzo. I... To wsyztsko moja wina, tak strasznie cię przepraszam. Miałam cię nie obuszczac obiecałam,a potem cię do tego zmusilam. Wybaczasz mi? - zapytałam, gładząc go po twarzy i szyi.

Zaff Leeches · 2019-10-13 09:06:34

Zauroczony wpatrywałem się w moją ukochaną, uśmiechając się czule, bo nic już nie mogło zagłuszyć mojego szczęścia.
- Nie jestem zły, najważniejsze, że jesteś już ze mną... - szepnąłem otulając dłońmi jej twarz, zupełnie zapominając o całym źle, o całym świecie, który chciałby nam zagrozić. - Tak się cieszę, że przyszłaś... Tak bardzo się ciesze... Wszystko przygotowałem, świecie, jedzenie, trochę miejsca do tańca... - uśmiechnąłem się szczerze, całując Ellę jeszcze raz z miłością.

Radella Tillman · 2019-10-13 09:43:19

Rozpromieniona oddałam mu pocałunek. Moje serce biło zdecydowanie za szybko, aż poczułam wypieki na twarzy. Ale to nie miało znaczenia, nic poza Zaffem go nie miało i wiedziałam o tym doskonale od dłuższego czasu. Cokolwiek robiłam, robiłam to z jego imieniem na ustach. Dla niego, dla nas.
Odsunęłam się kawałeczek, by móc mu popatrzeć w oczy. Pociągnęłam nosem, chichocząc. Jedną łezka szczęścia uciekła i przemknęła po moim policzku gdy uśmiechnęłam się jeszcze szerzej.
- Tak się cieszę - szepnęłam, wciąż drżąc na całym ciele. - Kochanie... - Znów się w niego wtuliłam, a Zaff objął mnie mocno. - Ubrałam się na bal - szepnęłam, po chwili przyjemnej ciszy. Zatraciliśmy się w sobie. Czas zwolnił bardzo, ale gdy tylko się odezwałam znów przybrał normalnego tempa. - Kupiłam sukienkę... I garnitur dla ciebie. Mam też trochę różnego jedzenia, ale widzę że z tym się przygotowałem - mruknęłam, znów spoglądając na jego twarz. - Chcesz zobaczyć mój prezencik? Mam nadzieję, że będzie dobrze na tobie leżał. Pamiętam że ciągle w takich chodziłeś gdy byliśmy w twoim dawnym domu - mruknęłam i musnelam jego wargi ostrożnie.

Zaff Leeches · 2019-10-13 09:48:30

Spojrzałem na nią miękko, a następnie na jej pakunek w jej rękach.
- Nie musiałaś... Oh, ale skoro ty ubrałaś się jak na bal, ja też powinien - uśmiechnąłem się lekko i pokiwałem głową, odbierając wieszak otulony futerałem na garnitur. - Połóż jedzenie w kuchni, założę go tylko i dołączę do ciebie... Zjesz ze mną świąteczną kolację, prawda? - dodałem, a uśmiech nie schodził z moich ust.

Radella Tillman · 2019-10-13 09:54:42

Uśmiechnęłam się szeroko, pokazując swoje zęby i wpatrując się w jego radosną twarz.
- Oczywiście że tak, Zaff! Po to tu jestem. Byśmy razem świętowali. A myślę że mamy co - stwoerdziłam zadowolona, uśmiechając się tym razem z dumą i kiwając ramionami lekko na boki. - Mam ci wiele do powiedzenia. Zjemy i na spokojnie opowiem ci o wszystkim - zapewnilam go. - Idź założyć, bo jestem ciekawa czy mi się udało dobrać ten idealny - szepnęłam, cmokając go w policzek i kierując się po paczkę z jedzeniem aby je nieco rozpakować i schować.

Zaff Leeches · 2019-10-13 10:19:17

Była taka słodka gdy się ekscytowała.
Odszedłem tylko na kawałek dalej, by zdjąć z siebie poprzednie ubranie i z uśmiechem założyłem na siebie znany materiał garnituru. Ułożyłem też włosy przy lustrze, a dopiero później odwróciłem się do Elli.
- Leży... idealnie - uśmiechnąłem się szczerze. - Czuję się tak... Jak dawniej. Tęskniłem za tym - przyznałem już ciszej, wpatrując się teraz z nieco większej odległości w moją ukochaną.
- Wyglądasz idealnie... niczego ci nie brak, wiesz o tym?

Radella Tillman · 2019-10-13 10:43:18

- Ciebie mi było brak, ukochany - szepnęłam, również się w niego wpatrując. Nawzajem przebijaliśmy swoje ciała ciekawskimi spojrzeniami. Nie mogłam teraz oderwać od niego oczu, wiem, że nie ma ideałów, ale jeśli by jakikolwiek na świecie istniał to właśnie stal przede mną. - Chciałam żebyś się lepiej poczuł. I chciałam ci przypomnieć... - Powoli ruszyłam w jego stronę. - Że mimo wszystko wciąż jesteś sobą. W tym garniturze czy bez niego. - Znów stanęłam blisko niego, twarzą w twarz, wpatrując się w jego oczy z miłością ale i też z powagą. - To zawsze ty. Masz moja całą miłość - ciągnęłam dalej, łapiąc w obie dłonie jego dłoń i przyciągając ją do swojej piersi gdzie serce wciąż waliło mi jak głupie. Zaśmiałam się krótko z tego powodu. - Masz mnie i sobie jakoś poradzimy że wszystkim.

Zaff Leeches · 2019-10-13 10:59:48

Poczułem jak w oczach stoją mi łzy, kiedy tak mówiła. Przyciągnąłem ją do siebie, zamykając w uścisku, z którego nie planowałem wypuszczać już nigdy.
- Kocham cię całym serce, Radello Tillman... - wyszeptałem. - Zrobię wszystko byś była już szczęśliwa... A ja... Czuję się sobą, czuję się pełny tylko przy tobie... Bez ciebie jestem tak zagubiony... - wyszeptałem, a gdy się odsunąłem, ucałowałem ją raz jeszcze. - Tęskniłem... w sposób, którego sobie nawet nie wyobrażasz... - jęknąłem.

Radella Tillman · 2019-10-13 11:57:30

Pokręciłam głową.
- Wiem, Zaff... Tak mi z tego powodu przykro. Serce pękało mi każdej nocy - szepnęłam, gładząc go delikatnie po policzku. - Gdzieś w środku liczyłam na to, że któreś się w końcu odezwie, bo nie mogłam już zjeść braku twojego głosu... - wyznałam, ocierając jego łzy. Oboje mieliśmy szklane oczy. - A-ale... Już jestem, kochanie. Już jestem obok Zaff. - Uśmiechnęłam się, kiwając delikatnie na boki, w rytm spokojnej melodii, która leciała w tle. - Jestem zmęczona rozłąką i strachem. I wiesz co? Już się nie boje - powedziałam w pełni przekonanym głosem, unosząc wysoko podbródek. - Nie boje się Zaff.

Zaff Leeches · 2019-10-13 13:40:47

Uśmiechnąłem się układając na jej talli dłoń, a następnie drugą ręką łapiąc za jej palce i gdy złożyłem na nich pocałunek, a następnie tańczyłem już w odpowiedniej pozycji.
- Wiem kochanie, jesteś niezwykle odważną i dzielną czarodziejką - oświadczyłem urzeczony. - Tak, jesteś już ze mną, tuż obok, a dzięki temu wszystko jest już dobrze - uśmiechnąłem się lekko. - Teraz już możesz odpocząć od bycia tak dzielną, już jestem z tobą, obronię cię przed każdym smutkiem...

Radella Tillman · 2019-10-13 13:50:26

- Nie mogę przestać być dzielna - szepnęłam, tańcząc powoli z wampirem. Nasze ruchy były delikatne, kroki ostrożne, a uśmiechy i spojrzenia czule. Jak bardzo za sobą wzajemnie tęskniliśmy... Nie zdawałam sobie z tego sprawy jeszcze przed chwilą. Teraz moje serce rosło coraz bardziej. Zaraz nie zmieści się w mojej piersi. - Skoro ty skupiasz wszystkie swoje siły, aby obronić mnie, to kto broni ciebie? Kto ma to robić jak nie ja, Zaff? - szepnęłam. - Jedno zrozumiałam na pewno w ostatnich miesiącach. Nie mogę żyć tak jak żyłam zanim poznałam ciebie. Już nigdy nie mogę tak żyć. Nie mogę się bać, nie mogę się ciągle wycofywać i non stop jąkać. Nie mogę oceniac po pozorach i przypinać etykietki. Bo tak żyłam. Ale dzięki tobie... Wiem że to wszystko nie ma znaczenia. Masz najpiękniejsze serce na świecie. Ja nie zrobiłam wiele. Ale ty? Ty zmieniłeś się, pozwoliłeś aby to co kazano ci wypierać w dzieciństwie, uwolniło się. Masz w sobie dobro, empatię, miłość i przyjaźń. - Pogładziłam go po dłoni kciukiem. - Więc będę cię bronić najlepiej jak potrafię, to serce - ułożyłam dlon w miejscu gdzie czułam mocne bicie na jego klatce piersiowej - zasługuje na to.

Zaff Leeches · 2019-10-13 14:26:28

Uśmiechnąłem się czule, ale także z dużą ilością dumy.
- Kiedy się poznaliśmy bałaś mi się patrzeć w oczy, a dziś nie możesz oderwać wzroku ode mnie - uśmiechnąłem się słabo. - Byłaś taką przestraszoną dziewczynką, a teraz proszę... Wyrosłaś na piękną, dzielną, dumną kobietę. Jestem tak zakochany w tobie, z chwili na chwilę coraz bardziej... - przyznałem cichutko. - Nie umiem bez ciebie żyć...

Radella Tillman · 2019-10-13 15:21:05

- Ani ja bez ciebie. Bez sensu próbować, skoro wiemy, że to i tak nie wyjdzie - szepnęłam mu na ucho, tuląc się do niego. - Wciąż jestem trochę dziewczynką, ale chcę być dla ciebie kobietą. Chcialabym... Być... No wiesz, twoja... Rodziną - powedziałam szczerze, zaciskając palce na jego marynarce. - rozumiesz?

Zaff Leeches · 2019-10-13 15:47:44

Uśmiechnąłem się szczerze i skinąłem głową.
- Jesteś moją jedyną, najważniejszą rodziną, kobietą, dziewczyną... Moim wszystkim - zapewniłem spokojnie, całując ją czule. Popatrzyłem na nią miękko, obracając ją wokół własnej osi. - Nie musisz się o to martwić.

Radella Tillman · 2019-10-13 16:10:38

- Zostawiałam cię tyle razy, że czasami dopada mnie poczucie, że na ciebie nie zasługuje - wyznalam, uśmiechając się słabo. - Ale nie chce się bać i nie będę. Kochasz mnie i żadne z nas nie chce z siebie rezygnować - szepnęłam, oddychając spokojnie. - Podoba ci się taki bal? - zapytałam. - To nie oglomne przyjęcie z masą innych wampirów... Ale mamy trochę dobrego jedzenia, ładne ubrania i parkiet. I siebie. - Rozpromieniłam się.

Zaff Leeches · 2019-10-13 16:55:10

- I tyle mi wystarczy, moja kochana - zapewniłem ją miękko. - Sądziłem że będę tęsknić za tamtymi emocjami związanymi z balami, wszechogarniające pobudzenie, jednak te kilka miesięcy pokazało mi, że jedyne za czym tęsknię to ty, moja czarodziejka - powiedziałem. - I tylko tego pragnę... - uśmiechnąłem się czule, nie umiejąc już odwrócić wzroku od mojej ukochanej, która kręciła się powoli w moich ramionach.

Radella Tillman · 2019-10-13 19:29:08

Tańczyliśmy jeszcze dłuższą chwilę, spragnieni swojej bliskości, swojego dotykku. A gdy udało nam się zaspokoić tą pierwszą potrzebę bliskości przygotowaliśmy do końca jedzenie. Zaff postawił na stole talerze pełne smacznych i aromatycznych rzeczy, a ja przełożyłam swoją sałatkę na półmisek, który wcześniej mi podał wampir i postawiłam ją na stole.
- Hm, aż zgłodniałam. Sam to wszystko przygotowałeś? - zapytałam. - Wszystko wygląda tak smacznie.

Zaff Leeches · 2019-10-13 19:48:40

- Starałem się - uśmiechnąłem się szczerze. - No wiesz, miałem gościć piękną, niesamowitą, ukochaną czarodziejkę, musiałem być gotowy... - zauważyłem dumny z siebie. - Jestem zachwycony, że ci się podoba - dodałem, obserwując ją czule.

Radella Tillman · 2019-10-13 20:38:11

Zaśmiałam się i jednak podniosłam z miejsca ku zaskoczeniu wampira. Popatrzył na mnie zmieszany, ja jednak bez słowa wzięłam krzesło i zamiast siedzieć naprzeciwko niego, to przedstawiłam je tak, aby siedzieć obok.
- Pozwolisz mi? - mruknęłam, przekładając swój talerz, a potem cmoknelam Zaffa w policzek. - Dziś naprawdę ciężko mi odstępować cię nawet na krok - wyznałam.

Zaff Leeches · 2019-10-13 20:53:41

Zachichotałem kiwając głową.
- Mogłem to przemyśleć - uznałem rozbawiony. - Ale nie będę protestował - dodałem zauroczony, trącając lekko nogą jej nogę. - Też lubię twoją bliskość. Tęskniłem... Za twoją bliskością... - przyznałem i upiłem spory łyk mojego wina.

#261 2019-10-13 00:56:13

Odp: Poradzimy sobie - czarodziejka i wampir

#262 2019-10-13 09:06:34

Odp: Poradzimy sobie - czarodziejka i wampir

#263 2019-10-13 09:43:19

Odp: Poradzimy sobie - czarodziejka i wampir

#264 2019-10-13 09:48:30

Odp: Poradzimy sobie - czarodziejka i wampir

#265 2019-10-13 09:54:42

Odp: Poradzimy sobie - czarodziejka i wampir

#266 2019-10-13 10:19:17

Odp: Poradzimy sobie - czarodziejka i wampir

#267 2019-10-13 10:43:18

Odp: Poradzimy sobie - czarodziejka i wampir

#268 2019-10-13 10:59:48

Odp: Poradzimy sobie - czarodziejka i wampir

#269 2019-10-13 11:57:30

Odp: Poradzimy sobie - czarodziejka i wampir

#270 2019-10-13 13:40:47

Odp: Poradzimy sobie - czarodziejka i wampir

#271 2019-10-13 13:50:26

Odp: Poradzimy sobie - czarodziejka i wampir

#272 2019-10-13 14:26:28

Odp: Poradzimy sobie - czarodziejka i wampir

#273 2019-10-13 15:21:05

Odp: Poradzimy sobie - czarodziejka i wampir

#274 2019-10-13 15:47:44

Odp: Poradzimy sobie - czarodziejka i wampir

#275 2019-10-13 16:10:38

Odp: Poradzimy sobie - czarodziejka i wampir

#276 2019-10-13 16:55:10

Odp: Poradzimy sobie - czarodziejka i wampir

#277 2019-10-13 19:29:08

Odp: Poradzimy sobie - czarodziejka i wampir

#278 2019-10-13 19:48:40

Odp: Poradzimy sobie - czarodziejka i wampir

#279 2019-10-13 20:38:11

Odp: Poradzimy sobie - czarodziejka i wampir

#280 2019-10-13 20:53:41

Odp: Poradzimy sobie - czarodziejka i wampir

Stopka